Odnośnie jabłek koń u poprzednich właścicieli dostawał CODZIENNIE jabłka i marchewki i nic jej nie było więc nie wiem skąd te komentarze. Po za tym odróżniam ból u konia od wyluzowania. Zauważyłam że ona bardzo się spina w momencie gdy się ją uwiązuje, spina się także gdy jest większa ilość ludzi wokół niej, jest zestresowana wtedy i wczoraj jak ją wołałam to zamiast w boksie odwracać się do mnie zadem podnosiła głowę i dawała się głaskać między oczami.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=5.msg2433456#msg2433456 date=1444726843] ja się w klasycznych wątkach prawie nie odzywam, bo się nie znam [/quote] A ja się w "naturalsowych" odzywam, bo się znam. 🙂
MNicole, Gdzie ją trzymasz? Widziałam kilka zdjęć w "zdjęciach naszych koni". Fajny prezent urodzinowy. 😉 Co robiła u poprzednich właścicieli? W sensie poziomu wyszkolenia.
Murat -Gazon . Tak jak uważam że pisanie krytyczne na wątku miłośników jakiejś rasy koni jest złośliwością , bo każdy ma prawo do swoich upodobań i dyskusje tego typu są jak dyskusje nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą , tak uważam że pisanie krytyczne na temat tzw naturalsu jest jak najbardziej wskazane w każdym możliwym temacie o pracy z końmi. Powód tego jeden prosty : Natural jest szkodliwy dla dobrostanu koni i rozwoju jeździectwa w każdej formie, czy to sportowej czy rekreacyjnej . Zabobony i hochsztaplerów trzeba zwalczać pod każdą postacią . Jestem jeszcze bardziej w tym temacie ortodoksyjny , od większości ,bo uważam że niema NIC godnego polecenia w naturalsie , a to co jest do przyjęcia jest od wieków znane koniarzom i żaden guru z Bożej łaski olśnienia nie dostał tylko zerżnął stare prawdy i opakował w nowy papierek, co by lepiej sprzedać 😀iabeł:. W Rawiczu na windzie znajdziesz wiele koni robionych naturalem , którym do doświadczenie ich właścicieli skróciło pobyt na tym łez padole . 😤 MMicole Pewnie twojemu koniowi jabłka nie zaszkodziły , ale uważaj z ilościami bo i jabłkami można koniowi zaszkodzić , A pozytywna zmiana zachowania u konia najprawdopodobniej jest spowodowana tym, że koń już trochę się przyzwyczaił i zaakceptował nowe miejsce i towarzystwo . Jednak uważaj bo jak raz Ci pokazał wrogie sygnały ,to może zrobić to później jak okrzepnie w nowym miejscu i coś mu się nie spodoba . Też uważam że powinnaś poszukać pomocy kogoś z większym doświadczeniem, niż próbować własnych eksperymentów. Zacytuje ,, Po co wyłamywać otwarte drzwi" 😉
Poziom wyszkolenie step klus galop pod siodlem, nic więcej nie umie. Z ziemi umie więcej umie cofać, reaguje na ucisk i odstępuje, daje się prowadzić na uwiązie teraz i nic nie robi, jednak cała jej złość i nerwowość powraca gdy się ją uwiąże i ona to poczuje wtedy zaczyna się panika, strach, odsadzanie się i złośliwość w stosunku do człowieka, będzie wyprzedzać pchać się, przygniatac do ściany, za to nie gryzie i nie kopie.
W stajni w której trzymam klaczkę nie mam możliwości sprowadzenia trenera właściciele stajni się nie zgadzają na to i tyle, a oni sami nie mają żadnego bo to stajnia rekreacyjna, gdzie nie ma działalności i tyle, nikt obcy bez uprzedniej zgody nie wejdzie jeśli by miał za coś brać pieniądze. Jednym słowem same prywatne konie, stajnia jest wspaniała co do warunków, konie mają padoki, jest okólnik i ujeżdżalnia i jest stajnia z bokami, jest idealnie, ludzie dbają o konie i bardzo je kochają i to jest cudowne po za tym są bardzo mili. Trener faktycznie jeden może i jest ale dojeżdża 100 km i jest raz na kilka miesięcy, z tego co słyszałam raz na dwa lub 3 miesiące.
Nikt nie korzysta. Najlepsza stajnia w mieście najlepsze warunki i tylko 10 koni i duży teren. Nie jest to komercyjna stajnia lecz prywatna bez działalności.
To ja bym zmieniła stajnię. Jako właściciel konia masz święte prawo wezwać każdego weta, kowala i trenera, jakiego tylko sobie zamarzysz, i nikomu nic do tego. Tylko pomyśl - hipotetycznie koń ci zachoruje na coś, że będziesz musiała wezwać specjalistę od tego czegoś, a tu nie możesz, bo nie jest "zaprzyjaźniony". 🤔wirek:
Nie w moim mieście 😉 tam nie ma terenu do trzymania koni a oni maja najlepszy, po za tym to jedyna stajnia z boksami dla koni na zimę w mieście 😉 a płacisz za stajnie 7 stowek na miesiąc bez żadnego kwitka. 😉 Oni po prostu nie mają z tego korzyści tylko tyle że utrzymują teren za te pieniądze.
MNicole serio, wstawiłabym konia w gorsze warunki, ale w miejsce, gdzie mogę zapewnić mu taką opiekę i obsługę, jaką ja mam ochotę i jakiej potrzebuje koń, a nie jaką mi ktoś odgórnie nakazuje. Podałam ci przykład z chorobą, to samo dotyczy kowala - jeżeli zdarzy się, że kowal "zaprzyjaźniony" nie będzie potrafił prawidłowo poprowadzić kopyt Twojego konia, to pozwolisz, żeby cierpiało na tym zdrowie i komfort konia, bo właściciel stajni ma jakieś fanaberie? To jest naprawdę bez sensu i potencjalnie może zaszkodzić koniowi. I tobie też, skoro nie możesz trenować, z kim chcesz i kiedy chcesz.
Edit. Aha, czyli jak Kasia nie lubi Basi i nie zgodzi się, żeby do chorego konia Basi przyjechał wet Iksiński, to Iksiński nie może przyjechać?
MNicole, trener nie musi mieć od razu uprawnień FEI aby Ci pomóc w ogarnięciu konia. Może właściciele stajni są w stanie pomóc?
Swoja ścieżką, co to jest:
stajnia z bokami ?
I w jakiej okolicy jest ta stajnia? Może udałoby się coś innego doradzić...
[quote author=Murat-Gazon link=topic=5.msg2433506#msg2433506 date=1444731186] Jako właściciel konia masz święte prawo wezwać każdego weta, kowala i trenera, jakiego tylko sobie zamarzysz, i nikomu nic do tego. [/quote] Jako właściciel terenu / stajni masz święte prawo ustanawiać zasady na swoim podwórku. Pensjonariusz może się na nie zgodzić, lub nie - wówczas droga wolna...
Dokładnie jest zawsze jeden wet który może przyjechać o każdej porze i jak on kogoś poleci wtedy ok.takie zasady. Ta stajnia to w Świnoujściu. Gaga nikt w stajni nie ma czasu żeby mi pomóc a oni sami nie byli w stanie mi zaproponować nikogo kto by mógł wejść po za babka 100 km dalej 😉 http://stajnia.cba.pl/
Tam jest przepięknie konie mają super opiekę i naprawdę o nie dbają bardzo dbają. Z tym małym defektem że nie można trenera sprowadzić i tyle.
Gaga oczywiście, masz rację co do ustanawiania warunków na swoim terenie, ale podejrzewam, że tak z 80% ludzi by się nie zgodziło, żeby właściciel stajni narzucał im, kto ma leczyć/strugać/kuć/trenować ich konia. Podpowiedzieć, zasugerować tak, jak najbardziej, ale odgórna decyzja - no way. Osobiście od razu mam wizje X różnych sytuacji, w których przez takie zasady cierpi koń, człowiek albo oboje.
Jedyne miejsce w mieście gdzie jest stajnia z boksami dla konia, cóż mają 0 konkurencji wszędzie indziej są złe warunki i brakuje miejsc dla koni jest ich tak mało że jak się chce postawić konia to jest olbrzymi problem.
Murat-Gazon, a mnie to nie dziwi, znam osobiście stajnię, gdzie swojego trenera mieć nie wolno lub sowicie za jego przyjazd zapłacić. Komu się nie podoba to się wyprowadza i po krzyku.
Gillian ja też znam, mamy taką pod Krakowem 😉 Mnie dziwi nie to, że właściciel stajni sobie wymyśla takie coś, ale fakt, że ludzie się na to zgadzają i nie widzą w tym nic złego.
Murat-Gazon, wejdź w link - koni stoi tam kilka, widocznie te kilka osób przyjmuje takie a nie inne warunki. Poza tym rzeczywiście okolica kiepsko jeździecko, w dodatku na wyspie bez bezpośredniego dostępu do lądu...
MNicole, szukałaś czegoś po niemieckiej stronie wyspy?
niesobia a co, zamierzasz donieść? Proponuję od razu dorzucić min 50% polskich stajni... 🤔 Jakby przepisy podatkowe w naszym kraju wyglądały inaczej - nie byłoby tak rozbudowanej szarej strefy, ale to temat na inną dyskusję.
MNicole, patrząc na zdjęcia twojego konia i wnioskując z wypowiedzi, że nie masz jakiegoś super doświadczenia w pracy z końmi, to trener jednak bardzo by wam się przydał. Nawet jeśli musiałabym dojeżdżać kawałek dalej do konia to wolałabym go przestawić i mieć pomoc z dołu niż mieć blisko i zakaz trenera. Piszesz, że koń porusza się w 3 chodach, za zdjęciach widać, że spaceruje z głową w chmurach, nie ma mięśni, jazda bez pomocy kogoś ogarniętego, nawet na spokojnym koniu który tak chodzi, może zaowocować dyskomfortem i bólem (m. in. pleców) u konia. Dodatkowo jeśli koń miewa humory, to jeśli nikt tego nie przepracuje, to żaden natural przez internet ci nie pomoże a koń może się bardziej znarowić. Znasz przeszłość konia poza tym że nic nie umie? Czy ma podstawy panikować przy wiązaniu przez jakieś zdarzenia z przeszłości czy robi to "bo tak"?