Forum konie »

Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

\, mieć co sprzątać w wątku oraz narazić się "mafii" do której sama mnie zaliczasz. Piękne.

Swoją drogą ja i Caro w jednej mafii? Widzisz Caro do czego tutaj doszło? Boże widzisz i nie grzmisz 😉
NIGDY W ŻYCIU! Ale widocznie nie dostrzegasz Sierry w tym wątku. Akurat nie miałam Cię na myśli pisząc o mafii, najwyraźniej nie doczytałaś, zdarza się jak ktoś zajmuje się streszczaniem swoich postów zamiast rzeczowym odpowiadaniem 😉
ale w jednym przyznam Rewir rację. Jeszcze parę postów i burza rozpętałaby się. Zawsze tak kończą się dyskusje z Brzask. Awanturą na 3 strony, po których sama zainteresowana stwierdza, że ma w nosie komentarze i na volcie/re-volcie to zawsze tak jest  🙄

Żeby nie było off, to dodam jeszcze że koń się wyraźnie poprawił, choć póki co zdaje się bardziej za sprawą żywienia niż treningu.
Hmm... coś w tym jest. Ja też np. jakoś już nie mam ochoty pisać cokolwiek do Brzask, mimo, że co do pisania to raczej "nowa" jestem  🙄
Brzask pewnie zmianę konia czuje, ale na zdjęciach widać, że łatwo można by jeszcze dużo poprawić i lepszy efekt uzyskać.
A w ogóle, to ten wątek strasznie niebezpieczny jest - wchodzisz na własne ryzyko  😀iabeł:
rewir, ufff, bo już myślałam. Dostrzegam wszystkie dziewczyny... tylko po prostu zaczęłam błędnie czytać w Twoich myślach, dokładnie tak samo jak Ty w moich.

EOT.

halo, dlatego też ja nie do niej pisałam, tylko do Busch. 😉

Żeby się pochwalić wystarczyło wejść w KĄCIK PUCHACZY, tam nie ma krytyki, są tylko ochy i achy.
to jeszcze dla tych co widzą wystający kręgosłup na fotach z lipca plecki ze stycznia
jak ktoś nie widzi ze koniowi kregosłup wystaje to nie ma sensu otwierać:




edit. halo "ale na zdjęciach widać, że łatwo można by jeszcze dużo poprawić i lepszy efekt uzyskać."

no wlasnie o to chodzi ze to widać na fotach dlatego ja lubie mieć tonę zdjec z każdej jazdy by moc sobie kazde przeanalizowac i zobaczyc co jest do poprawy to po pierwsze. po drugie jak napisałas to widac na fotach i widzi to osoba stojaca z boku ale z koni nie, bardzo chetnie jezdze z trenerka ale ona nie zawsze ma dla mnie czas wierz albo nie bardzo z tego powodu ubolewam.
A po trzecie nawet jezeli widze cos do poprawy na zdjeciach jak wsiadam okazuje sie ze trzeba popracować nad czyms innym i tamta rzecz jest w danej chwili mniej ważna lub staje się wrecz niewykonalna bo koń nie jest taki łatwy na jakiego wygląda na zdjęciu.

aurelia, nie szukam ochow i achow, ale wrzucalam moja prace z mlodym do interpretacji zdjec mozna bylo sie wypowiedziec bez przeszkód. wątek sluzy do pokazania jak koń w moze sie rozbudować. w pól roku códow zdzialać się nie da szczegolnie ze kon wygladal jak wygladał, moze na fotach tego nie widac ale powiem ci w takim razie ze koniowi rozbudowały się plecy,zad , klatka piersiowa i szyja.
Brzask- ale ja sobie świetnie zdaję sprawę, że na zdjęciach z każdym koniem praca wygląda lukrowo  😉  ale "trudność" konia nie jest żadnym usprawiedliwieniem jeśli np. się chowa, czy ma niezaangażowany zad (sama sobie to powtarzam w kryzysowych chwilach z Blondi  😁 ).

Wg. mnie na pewno wydłubałaś z tym koniem sporo pracą- samo odkarmienie nie poprawiłoby tak linii grzbietu, czy nie podbudowałoby szyi/zadu ale mimo to razi mnie to schowanie i brak zadu w jeździe.

btw. jeśli odpuszczenie konia nie jest warunkiem niezbędnym do szukania kontaktu, to już naprawdę zwątpiłam  🤔wirek:
A ja mam wrażenie, że niektórzy chyba źle skręcili, pomylili wątki i myślą, że to "interpretacja"...
Jedno to ocena stanu konia przed i po pod względem rozwoju muskulatury (jak być powinno w tym temacie), a drugie ocena dosiadu jeźdźca i postawy konia.

- to nie jest wątek interpretacyjny


Chyba, że ja źle zinterpretowałam tenże wątek, który może okazać się wątkiem interpretacyjnym 😉
bush tylko ze ja nie napisałam ze wy nie macie racji bo koń jest super podstawiony na tym zdjeciu, są wzloty i upadki, narazie wychodzimy z kryzysu (taka mam nadzieje, to sie okarze jutro).
koń nie jest schowany. wbrew temu co nazdjeciu kto co chce zinterpretować kon nie ma takich tendencji i tego nie robi.
Raven- ja tam myślę, że czasem można rzeknąć słówko lub dwa na temat tego tytułowego treningu w odniesieniu do takiego czy innego wyglądu  😉

Brzask- w takim razie nie mamy sobie nic więcej do powiedzenia- ja tu widzę schowanego konia, ty twierdzisz, że nie jest schowany (w sumie ja na nim nie siedziałam i nie widziałam go na żywo). Zakładając, że nie wybieram się do ciebie z wizytą, to raczej nie dojdziemy w tej sprawie do porozumienia- dajmy więc temu spokój. Z mojej strony EOT.
(w sumie ja na nim nie siedziałam i nie widziałam go na żywo). Zakładając, że nie wybieram się do ciebie z wizytą,


A szkoda bo ja zawsze serdecznie zapraszam.
pozwolę sobie się wtrącić - koń się zaokrąglił, owszem, ale dziwi mnie nowy (?) mięsień na dole szyi na zdjęciu marcowym i stan kopyt (!) przody przerośnięte, tyły zdeptane - czy koń może się poprawnie poruszać i rozwijać muskulature?
nie znam Brzask, nie znam konia i sytuacji, ale patrząc z boku zdjęcia bardziej się nadają do wpływu żywienia na wygląd
niestety kon w jakim stanie był widać, kopyta nie byly w lepszym. nie robione prawdopodobnie rok albo i dluzej. na zdjeciach marcowych kon jest niedlugo po kowalu ale takie niestety kopyta (przody)ma - plaskie, tyly są w miarę ok. I niestety parę lat zaniedbania nie da sie odrobić w parę miesiecy.

moze i foty bardziej sie nadaja do wątku o żywieniu ale nikt mi nie wmówi ze sie koń w ogole nie nabudował mięśni.
Brzask Proszę, weź to do Siebie!  😎 (zamiast - nie bierz tego do siebie). Styl Twoich wypowiedzi jest taki: "Co Wy o tym sądzicie, ale JA WSZYSTKO WIEM LEPIEJ!" W ten sposób będziesz miała to, czego chyba naprawdę potrzebujesz: nikt klawiaturą nie ruszy, żeby ew. Ci pomóc. Oczywiście, nie jedyna masz taką postawę 🙂
Koniec OT
Koń, który idzie na wędzidło, znacznie szybciej buduje mięśnie.
moze i foty bardziej sie nadaja do wątku o żywieniu ale nikt mi nie wmówi ze sie koń w ogole nie nabudował mięśni.


Czekałam na to 😅 Nic się Brzask nie zmieniłaś.

Problem w tym, że ten koń dla nas po prostu odżył i się zaokrąglił poprzez żarcie i ruch, ale ma to niewiele wspólnego z treningiem, bo koń nie jest na kontakcie i nie będzie budował poprawnej masy mięśniowej.
To tak dla rozładowania emocji  😉 Wpływ BRAKU treningu na konia... Popatrzcie na jego klatę i przede wszystkim grzbiet, jakoś po zadzie mnie widać(przynajmniej ja nie widzę), ale z góry z siodła ogromna różnica, siedzę teraz na takim śledziu, że szkoda gadać. Stał 3 tyg, w tym 2 tylko boks-spacerek.

Przed jakimkolwiek treningiem:


Po 5 miesiącach regularnej jazdy:



Po kontuzji (teraz)  😵


Niby krótko stał, ale bardzo szybko zleciał z mięśni, popręg zapinam po obu stronach na ostatnie dziurki, a gruby tak jak był tak jest... Teraz w sumie zaczynamy pracę tak jak na początku, czyli dużo wygięć i dużo jazdy w niskim ustawieniu. Za dużo zresztą nie mogę, bo kłusujemy dopiero od tygodnia jakiegoś. Najbardziej zależy mi na odbudowaniu mu mięśni grzbietu, bo pięknie miał je wyrobione przed kontuzją, siedziało się jak na beczce, a ostatnio wsiadłam na stępa na oklep i bardzo szybko musiałam się ewakuować, bo ekhem... bolało  😎

Oczywiście wszelkie uwagi i wskazówki do do jazdy chętnie poczytam  🙂
Dzionka to bardzo szybko spadl z miesni i to znacznie. Ciekawe tez, ze w to miejsce nie ma tluszczu. Moj momentalnie wszystko co bylo umiesnione zalal tkanka tluszczowa. :/
No wiem że szybko, ale on też b. szybko tych mięśni nabrał, co sporo osób nawet tu na forum zauważyło. Może łatwo przyszło-łatwo poszło.
Taki się już z niego byczek robił!
Skoro "latwo przyszlo", znaczy sie "szybko" to glowa do gory. Zaraz sobie odbudujecie!
Duzo latwiej i szybciej nabudowuje sie miesnie, ktore kiedys byly juz rozwiniete.
Tak? No to mnie pocieszyłaś  😀
Co nie zmienia faktu, że siedzi mi się na nim jak na jakiejś szkapie  🙄
Dzionka, ie ma opcji, konia ci podmienili :P przeciez on taaaaki byczy był!
Nirv  :kwiatek:
Niestety, od nowa walczymy, ale mamy czaaas  🙂
Dzionka - ja bym powiedziała, że to są 3 różne konie! Rzeczywiście czas jaki podajesz świadczy o tym, że szybko mu "ubyło" - ale popieram twierdzenie, że raz rozwinięte mięśnie łatwo przywrócić do dawnej świetności 😉 Ani sie obejrzysz, a będzie taki jak był!
No słowo daję, 3 tygodnie! Sama nie wierzyłam, teraz go ledwo w stajni poznaję  😵
Spoko. Troche pracy i nedlugo znowu go nie poznasz. Bedzie mesniaczek sliczny.

Dokladnie. Poniekad zazdroszcze. Latwiej odbudowac miesnie z "nicosci" niz zgubic maaaaaase tluszczu i na to miejsce nabudowac miesnie.
:kwiatek:



Dzionka, szybciutko odbudujesz. Nie chciałabyś wiedzieć jak wyglądała moja klacz po przejściu do nowej stajni, jak robale załapała. Wyglądała jak jakiś trup od handlarza. Wszystko wróciło do normy w oka mgnieniu.

Poza tym mam takie wrażenie, że jednak trening i żarcie to nie wszystko. Wygląd konia strasznie zależ od jego wewnętrznego samopoczucia i ochoty na życie. Są dni, kiedy Pola wygląda jak paker z siłki, a są dni, że jest taka... no taka... oklapła, bez iskry w oku i naładowanych energią mięśni.

Więc mnie się Dzionka wydaje, że on psychicznie głównie Ci oklapł i masz tego wynik w fizyczności. Wrócicie do roboty to i ciałko zacznie promienieć życiem i z powrotem napuchnie 🙂
A tak na marginesie. Cos mnie zaciekawilo. Czy ktos kompetentny moglby mi wyjasnic jak to sie dzieje, ze np. kon Dzionki w czasie przerwy tak spadl z masy miesniowej i to wyraznie widac a np. moj spadl z miesni, ale na to miesjce maksymalnie zalal wszystko tkanka tluszczowa??
Pewnie zależy od przemiany materii, spalania i odporności na stres. Dla wielu stanie to duży stres i tak pewnie jest w przypadku konia Dzionki. Dla innych to super czas bo można nic nie robić i tylko się obżerać całymi dniami. Myślę, że to mocno zależy od psychiki konia i jego wewnętrznych potrzeb 🙂
Aurelia dziękuję za miłe słowa  :kwiatek: Co do stresu to na pewno masz rację, mój koń był taki smutny jak stał w boksie, że wyjeżdżałam od niego ze łzami w oczach. Nie szalał w tym boksie, nie rżał, nic z tych rzeczy - po prostu był osowiały i po 23 h w zamknięciu puszczony na halę stał i się gapił na mnie zamiast pobiegać  🙄 Teraz mam nadzieję, że już będzie z górki  🙂
A masz jakieś fotki Poli w takim okropnym stanie?
Są dni, kiedy Pola wygląda jak paker z siłki, a są dni, że jest taka... no taka... oklapła, bez iskry w oku i naładowanych energią mięśni.
pewnie tak jak ludzie 🙂
przeciez po trzech dniach walki z wirusem mozna sporo schudnac, odwodnic sie i wyglada sie tez nienajlepiej ;]
Rok różnicy zdjęcia.
Na czarno marzec 2008, na żólto 2009.







jedyne z 2005:



.
Postaram się poszukac z wcześniejszych lat to może bedzie większą zmianę widać.
Jak waszym zdaniem?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się