Nie ma odpinanych ramiączek, roz wychodzi normalnie (ja noszę D i mam D) Pod biustem jest 75cm ale rozciąga się (lycra) więc fajnie dopasowuje się do ciała. I ten mój kosztował 24,99zł
[quote author=D+A link=topic=485.msg1237169#msg1237169 date=1324975649] Ja nie polecam gumiaków z Decathlonu. Pierwsze rozleciały mi się po kilkunastu użyciach a drugie przy pierwszym:/ [/quote] Masz ma myśli te niby oficerki? Ja się zupełnie z tobą nie zgodzę. Moje kupione na deszcz, do stajni ale jako kalosze jakieś 3 lata temu i są nie do zdarcia. I muszę się przyznać, że nie tylko się doskonale sprawują w łażeniu po błocku, ale wsiadałam kilka razy w nich i też jak na kaloszki bardzo fajne. A zniszczyć się ich nie da, bo całe z jednego kawałka gumy. Ja polecam jak najbardziej.
Tak, mówię o tych niby oficerkach bez ocieplenia. Może po prostu ja miałam pecha. Pierwsze rozleciały mi się w miejscu gdzie jest podpórka do ostróg, tam po prostu guma pękła, a drugie puściły z tyłu, na pięcie tak jakby na łączeniu gumy. W materiale powiedziałabym, że puściły na szwie😉
Moje decathlonowskie kalosze są na mnie za wąskie w łydce. Jak kupowałam to wchodziły mi na gołą nogę z zapasem a teraz nawet jako kalosze nie mogą być 😁
D+A Też mam te gumowe oficerki z Decatlonu, dobre 4 lata i jakoś mi się nic z nimi nie stało- chodzę w nich w deszcz i po rzeczkach, w ogóle nie przemakają 😀 Może po prostu musisz je zareklamować?
W czwartek w Lidlu będzie lampa rozgrzewająca (czerwone światło) za 50zł, polecam kupić, bo przy kontuzjach często się zaleca grzanie- ja za swoją dałam 150ł w sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym 😤
Szczerze? Już dam sobie spokój. Jakieś bardzo drogie nie były, a żeby jechać do Decathlonu to i czas muszę poświęcić i auto zatankować, więc sobie daruję.