magija, kilka stron temu ksiaceq pisała że u niej były komplety owijek po 1 zł (i wrzucała zdjęcie owijek) więc już się cenom nie dziwię ale akurat te pojedyncze sztuki kilku rzeczy i ten kantar+UWIONZ po 7 zł u Julii to trochę dziwne 😉
Czapraka nie kupiłam bo na poniaka 😉 -- a palcaty jak pisze na metce z 8 zł przecenione na 5zł -- nie jest to jakis super bacik ale takiej jakości mniej wiecej jak za 15 zł w zwykłym konskim sklepie . z dużą łapką na koncu by narobic duzo hałasu. Dla kogos kto bez przerwy gubi baciki --idealny
Widze że Ruda Ślaska jakaś uprzywilejowana bo to u nas były w lidlu te owijki za 1 zł -- tyle że w innej dzielnicy i nie udało mi sie kupić .(a tych owijek to nie były resztki -chyba że z całego Śląska bo z tego co słyszałam to ludzie kupowali po 10-20 paczek , czemu sie nie dziwie bo za ta cene --a słyszałam jeszcze żę jedna babcia wzieła dla siebie nie wiedząc co to jest bo na tych owijkach pisało bandaże )
Aż jutro zrobię najazd na Netto, jakiś msc temu były uwiązy, czaprak full czarny za 7 dych o.O, szczotki i palcaty. Niestety, kiedy ja przyszłam były tylko 1 kantar, 2 uwiązy i czaprak...
Mam znajomego co jest kierownikiem w Lidlu, na razie nic nie ma końskiego u nas, ale czasami się zdarzają pojedyncze sztuki, jak coś będzie to da mi znać.
Na artykuły jeździeckie u nas, w Polsce, w sklepach typu Netto, czy Lidl, to ja już dawno przestałam liczyć.. 🙄 Ale nie słyszałyście nic o niemieckich?