Forum towarzyskie »

Straszne skutki picia wódki czyli KAC albo i gorzej.

Również nie miewam kaca, chociaż to podobno niedobrze, bo łatwo się wpada w alkoholizm, a u mnie w rodzinie niestety już takie przypadki były, więc mam jeszcze większe szanse.

Kaca miałam 2 razy w życiu, za to suszy mnie niesamowicie zawsze. Uwielbiam wtedy wypić sobie szklankę coca-coli z lodem, mmmmm.... pod warunkiem, że się colą wódki nie popijało 😉

Rzadko drinuję, zazwyczaj w grę wchodzi czysta (Żubrówka Biała ostatnio moja ulubiona, bo jeszcze nie zdążyli jej podrobić!) i niestety potrafię wlać jej w siebie maksymalne ilości. Ostatnio nawet przestałam się upijać, chociaż piję z potężnymi chłopami (a sama mam niedowagę i jeszcze palę przy piciu koszmarne ilości papierosów) i szkoda, że wątek ten nie powstał trochę wcześniej... ale w weekend mam urodziny i mam zamiar zastosować się do niektórych rad 🙂
Rzadko drinuję, zazwyczaj w grę wchodzi czysta (Żubrówka Biała ostatnio moja ulubiona, bo jeszcze nie zdążyli jej podrobić!) i niestety potrafię wlać jej w siebie maksymalne ilości.


pfff zartujesz. wszystko juz podrobili. 😉

moje alkoholowe hity:
BYX - jak tylko zobaczylam w sklepie, wiedzialam ze musze go miec.

powiedz sobie na glos "dziewczyny, pijemy byxa" - brzmi wysmienicie.

BALON-przyjaciola przywiozla z wycieczki, bo jak zobaczyla to na polce w sklepie od razu pomyslala o nas.

wino balon - az chce sie pic.

AMARENA-wino z biedy (Biedronka). Jak sie nazywa, tak smakuje.

najlepiej smakuje na peronie jakiejs podmiejskiej stacji.


a tak juz bardziej powaznie. nie lubie wodki, jest paskudna. wole pic martini, gin, miod pitny i wino. z wodka tylko drinkuje, bo mi zwyczajnie nie wchodzi. gdybym miala pic setkami ta sama ilosc % co w drinkach, polecialabym do Rygi po 5... :/
kujka- ja piłam "Cyculę". Naprawdę. 😉 Na nalepce była baba z gołym cycem. Smak.....hm....no cóż....nam wówczas wchodziło bez problemów.  😀
Do drinkujących
Bols waniliowy + cola !  😍

Największą awarie w życiu miałam po szocie o wdzięcznej nazwie czeska heroina, a i tak wykonałam tylko 1/3 czynności która na to się składa 🙂 dodałam do tego B52, tequille, bananacoladę i Ani ni ma 😉
tunrida, cos w ten desen?

CZAD  😂

wlasnie sobie przegladam rozne etykietki win owocowych 😉 i mam przy tym niezly ubaw.
U nas zawsze rządził wycofany ostatnio





Mamy watek o winach, drinkach i czymś tam ? Bo jak wlezie tu mod na kacu i zobaczy zdjęcia etykietek win i przepisy na drinki to może paść trupem :P
Ja mam smutną wiadomość dla miłośników tanich win i tych którzy mają do nich sentyment z czasów młodości.
Słyszeliście że producent wina marki wino, komandosa i paru innych tego typu win zbankrutował? 🙁
W Szczecinie pożegnanie jest podobno 1 kwietnia na dworcu głównym...
U nas zawsze rządził wycofany ostatnio

słyszeliście😉
Płakaliście już ;(
ninevet, komandos to legenda 🙂 kiedys mielismy w stajni degustacje win. byl komandos, lesny dzban (zwany lesnym zgonem) - tak, ten w woreczku a nie w butelce 😉 i rozne tego typu frykasy. strasznie smiesznie bylo porownywac ktory ma bogatszy bukiet (wali siara), jest bardziej metny, lub ma kolor rubinu...  😂


ej, musze poszukac w takim razie resztek komandosa i tez zrobic pozegnanie!!  😕
Ja tam się na dworzec główny wybieram 1 kwietnia! Tylko trzeba szybko biegać  😎
Też idę! 🏇
Kujka To widzę, że w podobne wina uderzałyśmy Leśny Dzban [ale ten leśny a nie porzeczkowy] i komandos.
Komandos w przeźroczystej butelce był białym krukiem i dawał + 10 do zajebi...fajności temu któremu udało się go kupić 😉

No teksty roku "poproszę żubry ale z różnymi rogami" a sprzedawca podawał piwo i wino 😉


W ogóle wstyyyd.... jak na rynku u nas wchodziło się do sklepu monopolowego i prosiło o "zestaw małego menela" dostawało się 2 kubeczki, wyborową i sok pomarańczowy  😂

edit dodałam obrazek.
zestaw rowerzysty - 4 x 100 żołądkowej miętowej, po jednej do kieszeni
ninevet, podobna wiocha, kiedy weszla warszawianka z kolezankami do warminskiego monopola i poprosila o jakies dobre tanie wino... pani zaproponowala sophie... na co kala: prosze paaaaani, ale to nie o takie tanie chodzi, pani da 2 byxy!
"dziewczynki, ale wy wiecie co to jest?" 😁

no dobra, ale koncze juz te bejowe gadki, tak na codzien to ja jestem w miare kulturalny czlowiek, student, obywatel.


chociaz... nie odmowie sobie. w Syrii, kiedy mowilam ze jestem z Polski pytali "czemu nie przywiozlas ze soba polskiej wodki?" (bo sie ja dalo kupic w syryjskim sklepie, phi!)


a i z poradnika pijaka: nie pij w pelnym sloncu. serio, nie rob tego.
Kiedys za dawnych bardzo czasów kiedy procenty były na kartki udało mi sie kupić bezkartkowe wina w ilości sztuk 2.
Oczywiście kupiłam dwa nie dlatego, że tyle chciałam tylko dlatego, że po dwa na głowę sprzedawali.
To było o ile pamietam wino Warszawskich Zakładów Przetwórstwa Owocowo Warzywnego Okęcie.

W słowniku "Alternatywy 4" znalazłam to

Wino Okęcie
Najbardziej rasowe z polskich win. Spełniało wszelkie postulaty konsumentów. Było tanie, ogólnodostępne i dobrze trzepało. Wyważona zawartość siarki i przyjemny "bukiet" gnijących jabłek. Konfekcjonowane w estetycznych butelkach 0.75l.

Któregos sobotniego wieczoru postanowilismy z bratem i jego żoną oraz moim chłopakiem obalić flaszkę  😉
Flaszka po otworzeniu próbowała obalić nas niespotykanie oszałamiającym bukietem.
Wypic tego się nie dało a wylać jakoś nie potrafiliśmy.
Brat wymyślił - robimy grzańca.
Brat z flaszką poszedł do kuchni a my czekaliśmy na ucztę gaworząc o ludzkiej egzystencji.
W kuchni, dzwoniło, pobrzekiwało, gaz zasyczał, zabulgotało.
Po chwili zaczął do naszych nosów dochodzić podgrzany z przyprawami bukiet ...............................siarki.
Tak waliło, że 2 godziny trzeba było wietrzyć mieszkanie.
Bukiet spłynął do Wisly a ja obiecałam sobie, że jak już kupic mam wino, to musi byc koniecznie to na kartki.
O wiem co wam napiszę.
Ostatnio rozmawiałam z barmanem z dużego klubu i mocno mnie zdziwił.
Wiecie, że zamawiając shota dostajemy 40stke, a nie jak zawsze 50tkę? Tak samo do drinków i wszystkiego leją 40stki.

kujka - jam bardzo kulturalny człowiek. Ostatnio upijam się szampanami ! [tak, tak tymi ruskimi za 8 zł  😜]

Tak samo jak Ty w Syrii to myśmy z Bartkiem we Włoszech poszaleli. Poszliśmy po alkohol, oglądamy to wszystko co tam jest, burza mózgów co chcemy pić i po godzinie wyszliśmy z Wyborową.  😁

Tak btw to za granica strasznie słabe łby mają...

ogurek - oj miętowa wchodzi jak złoto 😉
A rano profilaktycznie Ibuprom albo inny Apap 😉

paracetamolu nie powinno się łączyć a alkocholem, czyli żadnych Apapów, Panadoli itp

Na jakiejś osiemnastce (jeju jak dawno temu  😲) stwierdziłem, że nie będę pił, po północy były życzenia, tort i oczywiście szampon. Ludzie wypili po kieliszku a mi zasmakował  :allcoholic: jaki to był kac
Łaaa... czuję się dziwnie. Mam nieco ponad 19 lat i najtańsze 'wino' jakie piłam to była lidlowska Sangria (rewelacyjna nawiasem mówiąc)  😁
Wszekie Dzbany i Komandosy są mi znane tylko z opowieści.
A łyżkę miodu ktoś próbował ?
Ktoś mi polecał przed snem, a po piciu napić się trochę wody, zjeść łyżkę miodu i troszkę popić wodą.
kujka, w takim razie mam wyjątkowe szczeście, bo jeszcze nie trafiłam na taką Żubrówkę, która by gryzła w gardło 😀 a zaopatruję się w nią w różnych sklepach, od Wawra po Białołękę 😉

ninevet, heroina tzn. kahlua i absynt? Pycha, szczególnie ten wziew po szocie 😀
Scottie - sam absynt. Podpalasz, opary wdychasz, shota pijesz, a to co zostaje w kieliszku wciągasz nosem... [stąd heroina w nazwie].  😉
ninevet, to prawda, a Polacy slyna z tego ze robia dobra wodke i maja mocne lby.

w Syrii narodowym alkoholem jest za to anyzowa wodka - araq. nieraz ma nawet 50%. jest jednym z najobrzydliwszych alkoholi jaki znam. tak samo jak turecka raky, pije sie ja w szklaneczce, rozcienczona woda (po zalaniu woda przybiera kolor bialy...). probowalam mieszac ze wszystkim, nawet sokami czy gazowanymi napojami... i zawsze bylo to dziadostwo tak samo nie do wypicia. Zaden z moich Syryjczykow nie lubil araqu, wsyscy woleli wodke. Dlatego cieciorka zyskala mega szacun, kiedy podczas jednej z pierwszych imprez wychylila na raz szklanke araqu. To bylo tak niewiarygodne, ze az mam film  😂


o shit, heroina brzmi tak, ze chyba bym podziekowala...  😲
Samego absyntu bym chyba nie wypiła, jeszcze to wciągnąć nosem, fuuuj. Pewnie o rosyjskiej mówię: w tej mojej najpierw macza się 2 palce w szocie (wskazujący i środkowy, do tego miejsca, w którym się trzyma papierosa), pije się, a następnie zaciąga powietrze przykładając te palce do ust. Uczucie wypalanego gardła niesamowite 😉
No heroina najmocniejszych po 4 kasowała.

Też lubicie wszystko co się śmiesznie pije ?
Moim ostatnim numerem jeden jest B52 wygląda tak :

baileys+ likier kawowy + jakiś mocny alkohol albo likier pomarańczowy[wazne by się palił]
W to wszystko wkłada się słomkę i pije od dołu aż "wypije się" płomień 😉
łaaaa likiery są pyszne. 😜
heroiny nie znam, ale sztachnięcie się wypalonymi kroplami miętowymi jest świetne na katar 😉
a ty flygirl gówniaro skąd wiesz?  😁
Z opowieści.  👀
Miętówka jest genialna! Najlepsza jest roboty mojej cioci (żeby nie było, że bimber produkuje - do wódki wsypuje cukier i miętę 😉 ), w ogóle nie czuć alkoholu. Wchodzi bardzo szybko 😁

Po pamiętnym sylwku z ekipą ze stajni nie mogę do dzisiaj patrzeć na Finlandię. Fuj.

A z alkoholi tylko słodkie pijam.
heroiny nie znam, ale sztachnięcie się wypalonymi kroplami miętowymi jest świetne na katar 😉
ogurek-ja sztachalam sie mieta,jak bylam w ciazy ( po prostu - mialam taka zachcianke-mieta,mieta i jeszcze raz .....mieta :zemdlal🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się