poszukuje wszelkich informacji na temat wałacha Aramis młp, ur w 2003, po Monsun (Mantra - Emir) od Aluzji (Hana - Aquedukt). Wałaszek jest kary z gwiazdka na czole i 3 małymi skarpetkami, powinien miec ok 165 cm wzrotu. Został sprzedany ok 4 lat temu w okolice Mazur. Z charakteru byl bardzo mily, grzeczny i przyjacielski.
Na pewnym Sokratesie jeździłam (stajnia sportowa w Białym Borze) i coś mi się kojarzy, że był właśnie po Sorcie, rocznik też mniej więcej by się zgadzał. Tylko wzrost kojarzy mi się sporo większy (ok 170 ale to mogło być złudne). Ten "mój" był gniady z odmiankami (coś ładnego na głowie chyba) bardzo harmonijnie zbudowany ( bardzo łapał za oko), był chyba wpisany jako sp (ale tym bym się nie sugerowała). Bardzo, bardzo miło go wspominam - wspaniały wierzchowiec. Co się z nim dalej działo i gdzie jest dziś nie wiem.
Jakby ktoś miał zdjęcie tego og. Sokrates z Białego Boru byłabym bardzo wdzięczna 🙂
Dorotheah, jak uda mi się odzyskać dane z dysku albo znajdę płyty, to Ci wyślę. Mam zdjęcia z jazd pod uczniami THK. Honweda pamiętam jeszcze z czasów, jak tam byłam i ma się dobrze, tyle mogę powiedzieć ; )
Dorotheah 😅 Kochana, to na pewno ten ogier, on był w Białym Borze, podobno ulubieniec prezesa czy tam kogoś. Wstawiam zdjęcie mojej kobyły po nim. Ruchu jakiegos powalającego nie ma ale skacząca. Z tego co wiem z Białego Boru kupił do facet z Jarosławca i chyba ciągle go ma.
Jest jakieś podobieństwo? Kobyła moja ma ok 168 cm. Też gniada z odmianami. 🙄
Megane dlaczego? mój koń tak uciekał sobie na padok 😉
aaaaaa... a ja myślałam, że to przeszkoda 🙂 (fota wygląda, jakby koń w korytarzu skakał 🙂 ) Bo jeśli to przeszkoda miała być, to niebezpieczna ze względu na brak możliwości zrzucenia drąga 🙂 Ale jeśli to wyjście na padok, to już się nie czepiam :kwiatek:
Poszukuję informacji o kl. Hańcza (młp. 06.12.1996 r.) po Lap Bej od Hilla Compa. Stacjonowała w ośrodku Hucuł w Brennej. Poszukuję informacji gdzie obecnie przebywa. Będę wdzięczna za każdą wiadomość!
Witam! Szukam pilnie informacji, oraz rodowodu klaczy Wiwa sp po Regon sp. matka Walia xx po Jankes xx klacz ma podobno dobry rodowód niestety w bazie rodowodowej nie jestem w stanie jej odnaleść. Dziękuje za wszelkie info. 🏇
Witam! Znałam kiedys jednego wałacha po og. Citroen, miał na imie EGAL maść skarogniada,ok.160 w kłębie ,matki nie pamiętam 🤔Przed ok.10 laty stał w ok. Zielonej Góry .Miał wybujały charakterek 🤣
poszukuję konia Denver'raven rasy westfalskiej, koń kary obecnie 13 lat, mający dychawicę, sprzedany z pod Poznania najprawdopodobniej w okolice północnej Polski podaję link do dwóch filmików pierwszy ze stajni z której go znałam i drugi prawdopodobniej u nowej właścicielki. Chciałabym jedynie wiedzieć co u niego słychać jak się miewa itp. gdyż miałam okazję go dobrze poznać i był wspaniałym zwierzakiem. Film pierwszy Film drugi
wiem, że w 2008 roku był w Lewadzie na wakacje i że dzieciaki z obozów na nim jeździły, ponoć też chodził z powodzeniem dość wysokie konkursy na zawodach. będę wdzięczna za każde info 😀
In., :kwiatek: Byłabym Ci bardzo wdzięczna. Bardzo skubańca lubiłam 🙂 A dawno w BB byłaś ?
tajnaa, Na ile go pamętam to miał trochę większy kaliber, mniej szlachetny. Do tego bardzo męski w typie, a twoja fajna, źeńska. Ciężko porównać by nie przekłamać- musiałabym mieć jakieś foty przed sobą, a niestety nic nie mam, a czas zakrzywia pamięć. Wcześniej przeszedł zresztą zakład z tego co pamiętam (i właśnie raczej preferencje skokowe), a zostawały raczej te fajniejsze i średnie (byle czego raczej nie brali na sportową). Generalnie Sokrates miał tam wielu fanów, jazda na nim to była czysta przyjemność (fajny chareakter, ogierowaty trochę, bardzo jezdny, fajnie współpracujący i czuć było, że ma się naprawdę fajnego konia pod sobą). To jeden z tych koni które zostają w pamięci 🙂
Wyjechałam z BB pod koniec sierpnia 2008. Jutro jadę do domu, będę szukać starych płyt z fotami : )\Ale najprawdopodobniej kolega ze stancji je zabrał 😵
In., Tak czy inaczej dzięki choć za info. :kwiatek: Miło wiedzieć co się z koniskiem dzieje 🙂
A ktoś może wie gdzie jest i czy jeszcze żyje gniady wałach TRAPEZ (RANKOR-TANINA/Plon). Koń chodził kiedyś pod woltyżerką w Jaroszówce (w tym ME itp.), wcześniej trochę skoków, coś tam chyba dresażowego (przed woltyżerką, zresztą wielokrotnie zmieniał stajnie). Utkwiłam na etapie jak po rekreacji kupiła go osoba prywatna i trzymała gdzieś w tamtych rejonach. Miałby już sporo latek (chyba powyżej dwudziestki, nie pamiętam jego rocznika).