U nas owies ok 450-500/tonę, słoma - do zbioru z pól za darmo (nikt nie kupuje i nie sprzedaje, jak ktoś potrzebuje jedzie po wsi pyta kto nie zbiera słomy i najmuje sobie prasę i zbiera, więc koszt prasy - ok 0,50 za kostkę wychodzi duża bela od 15 do 20 zł - zależy od wielkości), siano - w tym roku rolników "pogrzało" ostro 3 zł/kostka - cena rekordowa, na szczęście mam własne i nie muszę kupować. Duża bela ok 50 - 70 zł
Czy ktoś z Was spotkał się ze sprzedażą siana-słomy na metry? Jaki to jest przelicznik nie wiem na kostki, na wagę? :kwiatek: "Sprzedam kilkanaście ton dobrej jakości siana w balach. Mieszkam nieopodal Wadowic, jeśli klient będzie z bliska również dostarczę towar na miejsce, w przeciwnym razie odbiór z miejsca. Chętnie nawiąże stałą współpracę. Cena korzystna 30 zł za metr! "
Na metry sprzedają zazwyczaj zboże np. na targach. 1 metr to 100 kg czyli zakładając kostkę 10 kg to masz 10 kostek na metr, czyli w tym przypadku 3 zł/kostka.
u nas zawsze siano i słomę liczą na metry. Metr to 100kg, tak więc wszystko zależy od wielkości kostek. Jak ja kupuję to albo umawiam się na cenę za ileś tam kostek, albo facet waży 1 kostkę i liczy na metry. 30 zł za metr siana to dobra cena. U nas w łódzkim siano jest po 40 zł za metr albo nawet drożej. Owies płaciłam750 zł za tonę, tyle, że o trochę brzydszy niż w zeszłym roku, chyba zaliczył jakiś deszczyk🙁
lukas skąd jesteś?? Lubuskie: owies 600-800zł tona żyto 750zł tona siano 3-5zł kostka jeden koleś chciał mi owies sprzedać za 400zł- napaliłąm się- po czym uświadomił mnie, że RANDAPOWAŁ go🙁 no i po euforii
owsa nie kupuję (karmię konie paszą) ale z tego co wiem to w moim rejonie owies po 800zł za tonę. Siano kupuję po 300zł/tona słoma 200zł /tona. Moj rejon -mazowieckie (wschód)
kiara, ale opryskiwał go bezpośrednio przed zbiorem? bez zachowania okresu karencji?
repka tego nie wiem, powiedział, że jak susza była tj. czerwiec-lipiec to owies wysechł i przerosła go trawa więc wtedy rundupem pryskał, tak, czy inaczej nie dam koniom paskudztwa, jaby miało to zaszkodzić mojemu źrebakowi to chyba bym się zapłakała 🤬
kiara, a liczysz, że od kogo innego kupiłaś niepryskany niczym??? Jeżeli był zachowny okres karencji to nic się koniom/krowom/ludziom nie stanie. Chlebek, który spożywamy każdego dnia robiony jest z mąki z pszenicy mocno opryskiwanej róznymi rzeczami i jakoś zyjemy.