a mnie zaniepokoiło to: Kara jaką Bóg zamierza zesłać na grzeszą ludność jest niewyobrażalna. Bóg ukarze surowo wszystkich, którzy w Niego nie wierzą i rzucili Jego Przykazania.
i dalej to: Nie zapominać, że Bóg jest nieskończenie dobry
to jak w końcu w swojej nieskończonej dobroci spuści nam ten ojcowski wp...
eecchhh... dlaczego czytacie takie naciągane bzdety? 🤔
duunia, co do pierwszego cytatu, mam wrażenie że Bóg spuści na nas deszcz meteorytów, które będą trafiać tylko w tych, którzy nie wierzą 😎 bardzo trafne spostrzeżenie, ale wymagające poprawki małej literówki. "Bóg spuści na nas deszcz meteorytów, które będą trafiać tylko w tych, którzy w nie wierzą"- pod tym zdaniem mogę się z całą odpowiedzialnością podpisać...Bóg już dawno znalazł sobie nowe zabawki i pozwala nam spuszczać sobie na głowę, co tylko sobie życzymy 😁
szemrana, Ja mam wrażenie, że co poniektórzy zatrzymali się duchem w czasach kiedy to wyznanie katolickie bylo tym słusznym jedynym państwowym wyznaniem opisanym w konstytucji.
Muszę poprzeć Wrotka niestety 😁 😁 Cała nasza religia opiera sie na straszeniu. nasza czyli jaka? tylko absolutny ignorant może sądzić, że katolicyzm jest pod tym względem jakiś szczególny 🤔wirek: u chrześcijan nie ma chociaż kar dla kolejnych pokoleń potomstwa "grzeszników", jak przewiduje to np Przymierze Abrahama. 😵
Apostazja to niegłupia sprawa tylko........strasznie się trzeba za nią nałazić 🙂 I jeszcze Ci świadkowie, że człek niewierny - o matkoo 😵
Chyba przejdę na maradonizm i zostanę kibolką 😍 Tyle lat upłynęło w moim życiu a ja nadal nie wiem kim jestem i dokąd zmierzam. Kościół Diego wydaje mi się niegłupim pomysłem.
Powiem szczerze, że nie bardzo w to wierzyłam, ale nakręciło mnie kilka osób. I już teraz mam taki mętlik w głowie, że nie wiem, czy wierzyć, czy nie. 🤦
Kiedyś przystanie do innego wyznania było równoznaczne z wywaleniem z kościoła katolickiego. Teraz kiedy ktoś chce się wypisać zostanie wyzwany od najgorszych. I mimo, że taka osoba nie wierzy i nie chodzi do kościoła nadal będzie trzymana pod kluczem. 🤔wirek:
A niby taaaka wolność wyznania i tolerancja panuje...
Kiedyś przystanie do innego wyznania było równoznaczne z wywaleniem z kościoła katolickiego. Teraz kiedy ktoś chce się wypisać zostanie wyzwany od najgorszych. I mimo, że taka osoba nie wierzy i nie chodzi do kościoła nadal będzie trzymana pod kluczem. 🤔wirek:
A niby taaaka wolność wyznania i tolerancja panuje... naprawdę tak trudno zrozumieć, że to zamkniecie wynika z wiary?...jak bardzo trzeba być tępym,żeby nie rozumieć, ze Kosciół i hierarchia maja władze tylko nad wiernymi, niewierny z definicji pod żadnym kluczem religii być nie może. 🤔wirek:
I już teraz mam taki mętlik w głowie, że nie wiem, czy wierzyć, czy nie.
Oczywiście, że nie! W razie jakby przepowiednia okazała się jakimś, hehe, cudem prawdziwa, będziesz do przodu na czas spędzony na umartwianiu się, w stosunku do reszty przejmującej się populacji....
Ambrozja było już tyle boskich końców świata (łacznie z tymi w starożytności) że żadnemu bogu nie uwierzę, iż miałby sam zakończyc ten cyrk, którym tak świetnie sie bawi. Jedynie ludzie mogą w swym szaleństwie zniszczyć świat.
Co religia to inna data straszaka.
Myśl samodzielnie dziewczyno. Czytaj, poznawaj nie tylko, co blisko Ciebie ale także to, co daleko. Myśl i wyciągaj wnioski. Jeśli tego nie zrobisz, pozostanie Ci kupno tych świeczek i różańca.
Wrotku, czy żaden twój post nie może obejść się bez ironii?
Niby kościół pod kluczem trzymać nie może. Ale wielu nie odchodzi od niego. A bo przywiązanie do tradycji, a bo rodzina będzie gadać. jak cie to tak boli, to miej pretensję do swojego konformizmu i swojej rodziny za toksyczność- Kosciół ma prawo głosić co chce...mormoni ogłaszają koniec świata mniej więcej raz na dekadę, chrzczą w pospiechu pośmiertnie swoich w przodków i zawsze w ostatniej chwili dostają maila od Najwyższego o zmianie terminu 😜
Albo pretensje do samej siebie o lenistwo i wygodnictwo. 😁
Gorzej jak kalendarz Majów głosi prawdę. Chyba, że koniec kalendarza Majów można uznać za okres w którym twórca owego kalendarza kopnął w kalendarz i nie było nikogo kto by dalej uzupełniał. 😉
Apostazja to niegłupia sprawa tylko........strasznie się trzeba za nią nałazić 🙂 ....
Chyba przejdę na maradonizm i zostanę kibolką 😍 .... Kościół Diego wydaje mi się niegłupim pomysłem.
...
Apostazja jest utrudniona, bo kościół kat. myśli zawsze o kilka ruchów naprzód: jeśli dojdzie do sytuacji, jaka już jest w innych krajach ( zakaz brania "co łaska" i związki wyznaniowe finansowane przez Państwo z tzw. podatku wyznaniowego) to kasa będzie szła wg liczby wyznawców. Tak więc, apostata to strata. Na "wsiakij prilicznyj słuczaj" trzeba utrzymać wysokie statystyki.
Może zamiast maradonizmu założyć by jakiś kościół equestrian. Można by wtedy naciągnąć państwo na sfinansowanie budowy przy każdej stajni Krytej Ujeżdżalni Łopaczności Bożyj. A jazda konna to forma modlitwy. I opłata za jazdy była by "ofiarą na kościół equestrian" , a ofiary religijne wolne są od podatku. Trenerzy i instruktorzy dostali by pensje od państwa, bo nieśli by "posługę" i "nauczali wiary" jak katecheci.
Żeby nie było Off'a: zauważyliście jaką zarypiaszcza pamięć miała to Łucja z Fatimy? Zapamiętałą taki długi tekst! Może gdyby wykorzystała swe predyspozycje w szkole, to był by z tego lepszy pożytek? No i skąd w 1917 roku znano pojęcie "wojny nuklearnej"? Do lat '60 używano terminu "wojna atomowa".
Może zamiast maradonizmu założyć by jakiś kościół equestrian. Można by wtedy naciągnąć państwo na sfinansowanie budowy przy każdej stajni Krytej Ujeżdżalni Łopaczności Bożyj. A jazda konna to forma modlitwy. I opłata za jazdy była by "ofiarą na kościół equestrian" , a ofiary religijne wolne są od podatku. Trenerzy i instruktorzy dostali by pensje od państwa, bo nieśli by "posługę" i "nauczali wiary" jak katecheci. pomysł bardzo głupi, bo wtedy szkoleniowcy stali by się urzędnikami opłacanymi przez państwo, zatem myśląc tylko o zadowoleniu swojego pracodawcy, przestali by dbać o konie i jeźdźców. ...dokładnie dlatego kościoły wszelkich wyznań, stoją pustkami w krajach, gdzie kapłani nie utrzymują się z ofiar wiernych , a z pensji Państwa! pomysł ten jest niebezpieczny do sześcianu, bo wtedy wiara i religia przestaje być prywatną sprawą obywateli.
Wrotki, idąc Twoim tropem: strażak opłacany przez państwo nie dba o gaszenie i ratowanie ofiar wypadków bo dba o zadowolenie pracodawcy i niezużywanie paliwa i sprzętu? Lekarz w państwowym szpitalu nie zrobi operacji, bo mu starosta wytknie zakrwawione płachty operacyjne i prąd do oświetlenia bloku? Trochę chyba przesadzasz. Od niedbania o konie i ludzi są czynownicy z PZJ, szeregowi szkoleniowcy robią swoją robotę rzetelnie. W każdym razie wg moich doświadczeń.
Drzwi i okna mają być zamknięte, z nikim nie rozmawiać, tylko się modlić. Zapalić poświęconą świecę, która ma się palić przez trzy dni, bo innego światła nie będzie w tym czasie. Nie wychodzić z domu.
jasne, kurka...ja będę się modliła a w tym czasie dobry Bóg Ojciec będzie zarzynał ludzkość i zwierzęta, czyli moje konie będą ginęły w męczarniach a ja się będę gapiła na świeczkę z ufnością owcy 🙄
Co do apostazji, to wystarczy zameldowac sie w Niemczech i nie zakreslic rubryczki, ze placisz na KK, a w Polsce od razu dostana znac, ze taki wystepek mial miejsce i skreslaja z listy wyznawcow 🙂😉)) sasasa 😎
Te wszystkie straszaki, rozance, swiece.No metody rodem ze sredniowiecza 😉) Rozsadniej byloby wybudowac schron atomowy w ogrodzie, anizeli kupowac jakies dewocjonalia..