Forum konie »

Wpływ odżywiania na wygląd. ZDJĘCIA :)

witam! czytam forum od dawna, postanowiłam się pokazać wreszcie 😉 Przedstawiam Grubego (no oficjalnie to Jantara) 6 lat NN, początki miał słabe,ale teraz wszystko jest OK, w sumie nasze początki były też kiepskie,bo się dziada bałam strasznie! ale teraz? teraz jest miodzio, chociaż uparciuch i kombinator, ale do rany przyłóż  :kwiatek: ot taki chłop z mazur i tyle!

1-tuż przed wyjazdem do nowego domku (maj 2007)
2-pierwszy dzień nowego życia (2007)
3- z 2009, panierka jak się patrzy 😉 (brzuchol to on ma niestety pokaźny)
Koza piękna robota, a koń wygląda teraz super i ten jego cudowny pyszczek, faktycznie dobrze patrzy mu z oczu. Gratulacje  :kwiatek:
dziękuje!  🙂 moja zasługa to wyrwanie go z poprzedniego miejsca(no nie tylko moja,bo bez rodziców to bym sobie mogła...pogwizdać) , całą robotę "psychiczną" zrobili inni-bo ja się zupełnie nie czułam na siłach, w sumie to w ogóle w tamtym momencie nie powinnam mieć konia, ale to była bardzo emocjonalna decyzja,może nie do końca przemyślana  😉

pamiętam jak się go bałam, jak gryzł, jak później po zajeżdżeniu jeździł gdzie chciał(jak ja wsiadałam oczywiście  :hihi🙂, nie był jakimś kilerem(typu kopanie itp., ale nie bardzo sobie życzył kontaktów), no trochę się musieliśmy do siebie nawzajem dostosować i jakieś relacje ułożyć, najsmutniejsze,że nie zawsze taki był,bo znałam go już jako roczniaka i normalnie do niego podchodziłam-jako jedynego ze stada, był bardzo miły i spokojny, ostatnia zimna u poprzedniego właściciela-w stodole na łańcuchu na kopie gnoju, w międzyczasie zerwał się ogier i go nieźle poturbował, grzybek jakiś się do tego doczepił, robale i niedokarmienie, a i na ludzi się wtedy uzłośliwił,więc musiało się "dziać" 😤 -i efekty było widać ,ale się udało, za co bardzo dziękuje wszystkim cierpliwym, którzy odpowiadali na moje pytania i pomagali takiej "zielonce" jak ja!  :kwiatek:
MOja Dorcia - jesień 2006r., w dniu zakupu, zaraz po przywiezieniu: wielki łeb, podkasany brzuch, długa, zimowa sierść ( z niedożywienia), kolor- brązowo-rudy



A tu  2007 rok -lato, 8 miesięcy później:

rzepka
jakiej ona jest rasy ? moim zdaniem jest zbyt gruba na tym drugim
Hm moim zdaniem wcale nie wygląda na niedożywioną pierwszym zdjęciu, ale może mi się wydaje 🤔
Wygląda na mocno, mocno zapasionego. Zdecydowanie lepiej wyglądała po przyjeździe.
Muszę powiedzieć byłemu właścicielowi, że miała u niego lepiej 😁
Zdjęcie trochę przekłamuje, bo nie było aż  tak źle z jej wagą u mnie. To klacz śląska - i trudno zauważyć wystające żebra, ale  dostawała  u poprzedniego gospodarza wiązkę siana, trochę słomy, a pracowała cały dzień obrabiając kilka ha pola,  wyciągając drzewo z lasu i kamienie z rzeki. Miała wtedy  1,5 roku. Owsa nie widziała. Miała nieleczone ropomacicze , kryli ją  w wieku 1,5 roku -bezskutecznie.  Kopyta kute przez "fachowca" - gospodarza (kto by tam na kowala wydawał)  na podkowy z gryfami i hacelami długości 3 cm. W wieku 6 lat nie było do czego przybijać podków (kopyt juz  "nie miała"😉 i do tego nie mogła się zaźrebić. W końcu nie miala siły pracować - zaczęła się buntować. Zrobiła się złośliwa, więc była za to bita, co zwiększało jej opór i agresję do ludzi.
Dlatego ją sprzedali.  Przez pierwszy rok u mnie trochę się "przypasła"  -odrabiała stracone lata 😀 ( to ta fotka)
"Leczyłam" jej psychikę i bezpłodnośc 🤣 Teraz  wygląda tak - z pierwszym  źrebaczkiem:
Ale co ma cała ta historia do tego, że konia jest teraz o wiele za dużo?
Ano to ma, że  jest bardzo "żerna" i poprawiła się jej  jakość  i zawartość korytka 🤣 Teraz, kiedy karmi -nie mogę jej intensywnie odchudzać. Ale na przeglądzie hodowlanym nic mi komisja nie mówiła, że jest za gruba. Pewnie się nie znają 😁
A mojej koleżance wet powiedział, że niskie piętki są przyczyna pękania kopyt. Autorytety tez miewają archaiczne poglądy. A w Narodzie panuje opinia, że dużo konia= dobro konia. Nieważne, czy to objętość tłuszczowa, czy mięśniowa.
rzepka - gratulacje, w 8 miesięcy udało ci się niesamowicie upaść konia  😲
.
Mój koń  - i moja sprawa. Pokazałam foty i nie liczyłam aż na taką wybujałą erudycję.
I koń i ja jesteśmy zadowoleni. Dziękuję wszystkim za komentarze. Żałuję tylko, że opisałam "rzewną" historię konia. Ktoś ma z tego powodu wiele radochy. Gratuluję poczucia humoru.
Na TYM forum najlepiej pisać o pogodzie, a jeszcze lepiej -w ogóle.
Na temat otyłości konia rozmawiam z innym Koniarzami. Prawdziwymi Koniarzami. Rozmawiamy normalnie -fachowo, rzeczowo -czy jest dobrze, czy może źle, jak zmienić paszę, itd.
Ale z taką postawą -ośmieszania, krytykowania, ataku wredności -spotkałam sie pierwszy raz!!! W tym wątku jest duzo zdjęć zapasionych koni -i nigdy nie było aż takiej histerycznej reakcji. Przerażające, żałosne 😲
Vanilka - daję teraz  Dorze więcej paszy  -dodatkowo wysłodki i słonecznik -bo wyszły jej żebra i zmalała ilość mleka -źrebię jest głodne. W obwodzie ma 205 cm, więc wygląda  na "zapasioną". Pozory.
To tyle - na odpowiedzi nie oczekuję.
.
rzepka czy ty trochę nie przesadzasz? Klacz wyglądała dobrze, a teraz trochę za dobrze. Przypuszczam, że oczekiwałaś pochwały za uratowanie konia przed śmiercią głodową ale jeżeli kilka osób twierdzi, że koń nie wyglądał tragicznie, a obecna nadwaga nie sprzyja końskiemu zdrowiu  to może coś w tym jest i  może warto przemyśleć sposób żywienia klaczy. Nie ma się co unosić i obrażać  😉
rzepka, ślicznie wygląda koniś, okrągły i gładziutki, gratulacje i widać, że serce w to włożyłaś, żeby konia psychikę złagodzić. To najważniejsze. Właśnie tak powinien wyglądać ślązak, to nie lekki skoczek ani chudy folblut ale koń ujeżdżeniowo-zaprzęgowy, za to pod siodło bardzo dobry. Nie ma co tej rasy porównywać do sp czy młp. Po wyźrebieniu konie niektóre dostają taki okrągły brzuszek, jak będziesz na niej jeździć to trochę go zrzuci i nabierze mięśni. Na pewno u Ciebie ma lepiej niż u jakiegoś chłopa ze wsi 😀 a maluch śliczny a po jakim ogierze? tezżśląskim? :kwiatek:

koza Ty również dokonałaś dobrego upasienia, aż miło popatrzeć, świetnie wygląda Jantar 😅

Konio wygląda bardzo dobrze... tak jak napisała trakenka - ślązak to nie szpilka by mieć budowę lekkoatlety.
Na dodatek po wyźrebieniu został jej brzuszek - wydaje mi się, że całe to zamieszanie spowodowane jest niekorzystnym ustawieniem modelki do zdjęcia (na dwóch pierwszych), w dodatku kobyłka ma dużą klatę co w takim ustawieniu potęguje takie wrażenie (jak swoją wielkopolankę takbym sfotografowała, to też jak beczka by wyszła). Na ostatnim wygląda bardzo zdrowo... a brzuszek - cóż, po źrebaku ma do tego prawo 🙂
rzepka, wklej jakieś fotki z oddalenia jeśli Ci się chce, bo wg mnie nie musisz nic nikomu udowadniać  😁
Trakenka, Cobrinha -dziekuję! :kwiatek: Przywróciłyście mi wiarę w mądrych ludzi 😀
Porównywanie szlachetnych koni w treningu sportowym do limfatycznej, karmiącej klaczy śląskiej, która całe dnie spędza na trawie, sporadycznie spacerując w teren -to jak porównanie mistrzyni świata w sprincie z kobietą w 9 miesiącu ciąży. Której widać żebra i mięśnie?
Żebym swoją mogła odchudzić -musiałaby jeść głodowe racje. Ale co z karmieniem źrebaka, z mlekiem? Mleczność klaczy drastycznie maleje przy ograniczonym pokarmie. Tylko o tym trzeba wiedzieć, a nie gratulować złośliwie od razu "upasienia koni" 😤
W czasach, kiedy byłam poczatkującym hodowcą - 25 lat temu -nie miałam odwagi w ogóle zwracać starszym kolegom -hodowcom uwagi, ze coś z ich końmi jest nie tak. Trzeba było przeczytac tony fachowej literatury, bywać na przeglądach, przysłuchiwać się dyskusji  tych "wielkich" (dyrektorów stadnin, członków komisji, itd) -żeby można było się po latach praktyki uprzejmie  o coś zapytać, zwrocić uwagę, wyrazić swoja opinię. A dzisiaj? Byle małolat cię "zjedzie" pokazując swoją ignorancję, a reszta -szybko przyklaśnie niczym stado baranów 😁 Bo internet jest anonimowy, więc można się dowartościować ,choćby tak...

Zuluś  też jest po ogierze śląskim.  Teraz Dorcia jeszcze bardziej schudła -juz widać żeberka, więc musiałam zwiększyć dawki pokarmowe. To 4 miesiąc  karmienia -czyli największa laktacja, a więc największe potrzeby energetyczne 😀



Tu jeszcze raz zdjęcie z zakupu- Dora zawsze miała potężną klatę , ale brzuch - podkasany i wyczuwałam przez sierść każde żebro i kręgosłup. U śląskich klaczy to objaw bardzo złej kondycji, bo u nich żeber nie widać nigdy 😀

W czasach, kiedy byłam poczatkującym hodowcą - 25 lat temu -nie miałam odwagi w ogóle zwracać starszym kolegom -hodowcom uwagi, ze coś z ich końmi jest nie tak. Trzeba było przeczytac tony fachowej literatury, bywać na przeglądach, przysłuchiwać się dyskusji  tych "wielkich" (dyrektorów stadnin, członków komisji, itd) -żeby można było się po latach praktyki uprzejmie  o coś zapytać, zwrocić uwagę, wyrazić swoja opinię.

Wiesz jak ta postawa inaczej się nazwa? Dawanie sobie wciskać ciemnotę  😀  Nie ma żadnego powodu, by pozwalać ludziom starszym na popełnianie głupot - i patrzenie na te głupoty z bałwochwalczym uwielbieniem, jak to drzewiej bywało  😉

Poza tym - jest różnica pomiędzy normalnie wyglądającym ślązakiem i trochę mocniejszej konstytucji, a niesamowicie grubym koniem - tym większy "podziw" dla właścicielki że mówimy o karmiących klaczach, które zwykle są nieco "wysysane" przez źrebaka, czyli klacz ma prospekt na więcej  😀
nie chce mi sie wchodzić w tę dyskusję, ale jedno napisać muszę - kto tutaj upadł na głowę i wydaje mu się (ba! nawet to pisze publicznie :zemdlal🙂, ze o zapasieniu konia świadczy rozdęty brzuch??
litości, ileż razy można pisać, ze koń odkłada tłuszcz w innych miejscach niż człowiek, że otyłość konia ocenia się INACZEJ niż otyłość człowieka?

kolejna sprawa, kiedy WRESZCIE ludzie zrozumieją, że nie istnieje na świecie rasa koni, których wzorcem rasowym byłaby otyła sylwetka?? i że otyłość, nawet jeśli jest często spotykana u koni jakiejś rasy, nie świadczy o tym, ze wszystkie konie tej rasy (i spokrewnione z nią) muszą być zapasione? i na koniec - że otyłość dla KAŻDEGO konia jest niezdrowa, nawet dla PKZtów!

i na koniec słowo podsumowania, konia jest stosunkowo łatwo zatuczyć, sztuką jest utrzymanie go w dobrej, poprawnej i ZDROWEJ kondycji. tak, sztuką! i to niełatwą.
.
ej no ale bez przesady, koń rzepki, nie wygląda jakoś bardzo źle. Mogłybyście darować sobie ten zmasowany atak, tym bardziej, że jak wynika z wypowiedzi - dziewczyna dała koniowi wreszcie bezpieczny dom, gdzie nie katuje go jakiś kretyn.. Ja tam nie widzę u tego konia CHOROBLIWEJ otyłości, takiej, że serce i inne organy są otłuszczone i kobyła zaraz się przekręci.
Dokładnie, trochę przesadzacie, otyłości tu żadnej nie widać i nikt też tu nie twierdzi, że jest rasa koni otłuszczonych i że to jest dobre, bo dla każdego zwierzęcia czy człowieka złe żywienie szkodzi zdrowiu - to logiczne.
Każdy koń ma inną budowę i wzrost, a to jak on wygląda to osobista sprawa właścicielki, my tego konia ze zdjęć nie ocenimy, bo nie jeden z komisji w realu w minutę by nie ocenił. Lepiej zakończyć ta marną krytykę.

Na zdjęciach "po" klacz wygląda jak PKZ, a nie ślązak.. Natomiast na tych "przed" żeber nie ma...
Nie przesadzaj z tym PKZ, bo to bzdurnie nieprawdziwe i śmieszne jak w przedszkolu, chęć dogryzienia. Nieładnie 🤬


ej no ale bez przesady, koń rzepki, nie wygląda jakoś bardzo źle. Mogłybyście darować sobie ten zmasowany atak, tym bardziej, że jak wynika z wypowiedzi - dziewczyna dała koniowi wreszcie bezpieczny dom, gdzie nie katuje go jakiś kretyn.. Ja tam nie widzę u tego konia CHOROBLIWEJ otyłości, takiej, że serce i inne organy są otłuszczone i kobyła zaraz się przekręci.


A jak brzmi temu wątku? To nie puchnący z dumy. Koń JEST SPASIONY. Co, mam napisać, że wygląda teraz superaśnie, bo wcześniej miał ciężkie przeżycia? JEST ZA GRUBY. TO JEST FAKT. Oceniamy po zdjęciach, nie chciała  komentarza, nie trzeba było pisać. Nie moja wina, że ktoś nie  jest w stanie zupełnie przyjąć zdanie innych, tylko wpada w histerię, połączoną z próbą szantażu emocjonalnego.
chyba za bardzo bierzesz to do siebie, to tylko forum luuuuz 😉
rewir, a skąd wiesz, że nie mam luzu i biorę to do siebie?
wydedukowałam po rozemocjonowanym poście.
rewir, rozemocjonowanym? Kurcze,  ja już okres dojrzewania mam za sobą, pewnie inaczej odczuwamy stopień emocji w postach...
😵 poziom musi być, co?

koniec OT z mojej strony, to do niczego nie prowadzi 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się