Forum konie »

Stajnie w Warszawie i okolicach



Koniczka,
a ta stajnia,której nie znasz nazwy w jakich okolicach jest?


Pozwolę sobie odpowiedzieć za Koniczkę - stajnia znajduje się między Liderem a Liderówką 😉
Może i faktycznie zbyt chwalą tę stajnie ale wybaczcie jestem tam tylko pensjonariuszem. Na własną stajnię mnie nie stać i długo jeszcze nie będzie... niestety
a co ma jedno do drugiego?
Dżigit,
stajnia, którą polecasz, rzeczywiście ma niezłe zaplecze - napisz mi ile jest pastwisk trawiastych i czy konie wychodzą na nie codziennie i stoją do oporu. Zależy mi też na codziennym sprzątaniu boksów.
Trochę będę miała daleko, nawet jeżeli przejadę na skróty przez Nieporęt, więc jeżeli nie dogadam się w Górze, to Twoja stajnia jest następnym celem🙂
[quote author=Dżigit link=topic=46.msg462748#msg462748 date=1264769663]
m polecam stajnie w mokrym z legionowa jest blisko. Warunki na prawdę dobre cena rozsądna
[/quote]

Gdzie to jest ? Nie znalazłam w katalogu stajni.
ja wpisałam w google i mi wyskoczyło, w katalogu re-voltowym nie sprawdzałam.
macie jakieś informacje na temat stajni na kępie w Skierdach? Może ktoś z Was tam stoi?


Proszę używać funkcji "edycja". Post edytowany, jesli jest ostatnim w temacie, to również oznaczany jest jako nowy na forum.
macie jakieś informacje na temat stajni na kępie w Skierdach? Może ktoś z Was tam stoi?


ja mialam przyjemność rozmawiać  w zeszłym roku  z dziewczyną co trzyma tam swoje 2 konie - i byla bardzo zadowolona.
no ale nic więcej nie pomogę  😉

Zduska,
dobre i to, bo ja wogóle nie wiem co tam się dzieje...
dzięki
m pamiętaj proszę o edycji postów , żeby nie walić jednego pod drugim  😉
Czy w okolicach Warszawy lub w Warszawie jest stajnia , gdzie można by owce wstawić ? 2-3 płci żeńskiej - przymierzam się do kupna moich ukochanych Suffolków  😉
Bischa a SGGW?
gorzej gdy policzą jak za konia🙂
Bischa L jeszcze ze 2 albo 3 lata temu na pewno były kozy w stajni w Kaniach Helenowskich (kurczę zapomniałam jak się ten przybytek nazywał...) z tym, ze od tego czasu wiele się tam zmieniło, więc nie wiem czy dałoby radę i owce wstawić... i jeszcze kiedyś widziałam w Starych Babicach boks dla krowy w stajni;]
aczkolwiek ja bym miała opory, żeby mój koń miał stać z owcami... wszelkie skórne sensacje są zbyt prawdopodobne. no chyba, że pod własnym domem, wtedy wiem, że towarzystwo zadbane i żadne dziadostwo się nie przyplącze.
w wilczeńcu stała kiedyś krowa i lama
Myślę, że w wielu stajniach zgodzili by się na to, zwłaszcza w tych bardziej kameralnych...Musisz podzwonić, popytać... 🏇
Bischa kupujesz Suffolki? 😀 Ale fajnie! 🙂
W jednej stajni w Koczargach stoją razem konie i krowy, więc i owca pewnie by mogła.
Z tym, że warunki są takie, że nawet owcy bym tam nie chciała wstawiać...
ale do owiec chyba muszą być inne ogrodzenia padoków, bo przy takich standartowych to przejdzie pod, nie? znaczy, jak się nauczy że to dom to przejdzie i wróci, ale szkoda by ją narażać na niebezpieczeństwo pomiedzy.
tak jak megi myślę, że cos sie znajdzie- trzeba podzwonić i popytać.

Raven, już gadałyśmy o stajniach tak ogólnie, ale znasz może jakieś przydomowe, kameralne pensjonaciki po naszej stronie? może być pw. ps. znasz może jakąś niekońską ewę b?
sąsiad u mnie we wsi ma owce. Wszystko musi grodzic siatką, bo wyłazą- często na drogę
Mieszkam w Raszynie, właśnie zmieniam stajnię i chciałabym zebrać informacje o kilku z nich:
-Vethorse (http://www.vethorse.pl/ jeśli nie jest tylko kliniką)
-Besthorses (http://www.besthorses.pl/)
-KJ Milord (najbliżej mnie chyba)
Macie może jakieś informacje na temat którejś z tych trzch stajni? Najbardziej mi chyba pasuje KJ Milord.
w Koniku są teraz wolne boksy jakby ktoś szukał z tej strony Warszawy
szam, ty gdzie ty stoisz jeśli wolno spytać? 🙂
to jakas przydomowa stajnia?

Nata, o milordzie pisaliśmy- poszukaj. wg mnie stajnia bardzo na plus, ale nie znam jej "od wewnątrz"
Mieszkam w Raszynie, właśnie zmieniam stajnię i chciałabym zebrać informacje o kilku z nich:
-Vethorse (http://www.vethorse.pl/ jeśli nie jest tylko kliniką)
-Besthorses (http://www.besthorses.pl/)
-KJ Milord (najbliżej mnie chyba)
Macie może jakieś informacje na temat którejś z tych trzch stajni? Najbardziej mi chyba pasuje KJ Milord.



Ja stoję w Milordzie już prawie rok, rok temu przez 3,5 miesiąca stałam w Podolszynie (Besthorses). Jak masz pytania to pisz na PW, odpowiem na pewno 🙂

edit: Wywnioskowałam z wątku, który założyłaś, że szukasz stajni z rekreacją. W Milordzie jest tylko pensjonat. W Podolszynie jest rekreacja, ale szczerze mówiąc nie znam koni rekreacyjnych. Z tego jak widziałam jazdy, to wydawało się to całkiem sensownie prowadzone - ale to tylko moje obserwacje (do tego niezbyt wnikliwe), w czasie jak byłam u swojego zwierzaka.
W Podolszynie spędziłam prawie całe wakacje ostatnie - praktyki studenckie. Wcześniej bywałam i bywam z Siwą Folblutką czasem z koleżanką która tam konia dzierżawi ( dawno się na volcie nie odzywała - arabianka ) . Myślę , że powinnaś się zgłosić do Siwej Folblutki , ona tam jest najczęściej i stoi tam już 3 ( ? ) lata . Na pewno ponad 2 .

Raven taki mam zamiar  😉 Teoretycznie miałabym gdzie je trzymać , rodzice się wyprowadzają pod Warszawę , jest kawałek łączki na działce ogrodzonej , tylko wiatę postawić - mama nie chce nawet słyszeć o owcach  👿 Kupiłabym je sama , ale żeby u nich stały - zapomnij  🙁 Suffolki potrzebują suchej ściółki przede wszystkim , są bardzo wrażliwe na wilgoć . Jak nie mają zbyt wilgotno , zazwyczaj nie ma z nimi problemów zdrowotnych . Nie chcę jednej kupować , żeby nie była samotna , dlatego 2 może nawet 3 .

- Suffolki to te z czarnymi łebkami i nogami  😉
Bischa jak się jeszcze wstrzymasz, to wiesz gdzie będziesz mogła je trzymać 😉
Bischa mi się też zawsze suffolki podobały;]

grodzenie siatką to już chyba trochę przesada, ja mam 3 kozy i chodzą jedynie na zwykłym pastuchu (brak stałego ogrodzenia z racji tego, ze co jakiś czas pastwisko trzeba zmieniać więc się tylko pyka z plastikowymi drążkami, rozpina te druciki i gotowe;]). Oczywiście ogrodzenie jest względnie niskie, czasem zdarzy się, ze któraś w przypływie pasji podróżniczej próbuje to sforsować albo przeskoczyć, ale najdalej poszły pod drzwi mojego domu;] Generalnie to sa zwierzęta i ciekawskie i w sumie jednak bojaźliwe i wątpie, zeby się gdzieś dalej zapuściły.

cieciorka masz PW.
Bardzo proszę o namiary na osobę z którą można rozmawiać w sprawie boksów w Starej Miłosnej 🤔
Bischa mi się też zawsze suffolki podobały;]
grodzenie siatką to już chyba trochę przesada, ja mam 3 kozy (...) Generalnie to są zwierzęta i ciekawskie i w sumie jednak bojaźliwe i wątpię, żeby się gdzieś dalej zapuściły.

Owce to nie kozy. Nie są "bojaźliwe" i są zasadniczo pozbawione "wyobraźni" (nawet instynkt samozachowawczy szwankuje, powiedzenie "owczy pęd" ma realne podstawy). Za żarciem pójdą wszędzie i w dowolny sposób. Widziałam nawet... podkopy w ich wykonaniu. Prawie na całym świecie, niestety, stada owiec się - pasie! Ewangeliczna "zagubiona owieczka" też nie wzięła się znikąd. Owce w stadzie dzielą się rolami, jak... mrówki? Te bystrzejsze szukają wyłomów, inne taranują, inne robią za GPS 🙂 Pojedyncza owca w zaprzyjaźnionej stajni jest spokojna i trzyma się domu (za to po schodach łazi do paszarni, hi hi). Fakt, na okolicznych polach fajne żarcie nie rośnie 🙁 Nie wiem, jak sprawowałyby się dwie. Pewnie dużo zależy, co rośnie w okolicy. One mają jakiś radar 🙂
_Kalia_, jeśli masz na myśli Szwadron zadzwoń do stowarzyszenia albo na tej stronie masz nr do dyrektora
www.kjszwadronrp.bloog.pl
a ile może kosztować pensjonat dla kozy/owcy?
ktoś trzymał w pensjonacie takie małe stworzonka? 🙂
Znajomy płacił 1/3 ceny za pensjonat dla konia, ale z tego co wiem, pozostaje to kwestią dogadania się z właścicielem. Pozdrawiam!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się