Mam nietypową (chyba) sprawę. Szukam miejsca gdzie w Warszawie lub bliskiej okolicy możliwe byłoby wykupienie jazdy na fryzie (niekoniecznie w szkółce). Są takie stajnie? będę wdzięczna za każdą informację :kwiatek:
Szukam miejsca gdzie w Warszawie lub bliskiej okolicy możliwe byłoby wykupienie jazdy na fryzie (niekoniecznie w szkółce). Są takie stajnie? będę wdzięczna za każdą informację :kwiatek:
1200 zł za boks w nowej stajni i 1150 zł za boks w starej.
Od siebie gorąco polecam. Opieka na top poziomie. Stałam tam 1,5 roku, potem skoń wyjechał w trening, w międzyczasie też na łąki, ostatecznie wróciłam znów do Konika. Doceniam w szczególności, odkąd zdrowie nie pozwala mi na wizyty w stajni. Koń wygląda dalej kwitnąca. W razie pytań zapraszam na PW
Podpisuję się pod amnestria 😉 opieka super jak i jakość jedzenia jakie dostają nasze ogony 🙂 monitoring i opieka 24h. Stoję tutaj z rok ze swoim ogonem i jestem zachwycona tym miejscem 🙂 w razie pytań pisz śmiało 😉 tutaj masz link do naszego fb stajni jeśli chciałabyś zobaczyć więcej zdjęć. https://www.facebook.com/stajniakonikk?ref=bookmarks
Boże, przeglądam te stajnie i niestety w Warszawie jest totalna pustynia... Do 850zł nie ma chyba stajni z w miarę dobrym dojazdem komunikacją, czystymi boksami, halą (lub chociaż krytym lonżownikiem) i dobrym karmieniem. Albo ja słabo szukam.
W okolicy Warszawy koszt utrzymania konia,infrastruktury,i rachunków w stajni z halą-plus własny wkład pracy i pensje dla pracownika/ów sprawiają,że przy 850 zł to jest biznes nieopłacalny,nikt nie chce za tę pracę zgarniać 200-250 zł od konia...
Oczywiście, ale i tak chyba wszyscy się ze mną zgodzą, jak napiszę, że mimo ogromnej ilości stajni w okolicach stolycy wybór jest tak naprawdę żaden. W stajniach, w której ja do tej pory byłam, zawsze trzeba się było zdecydować: albo warunki do jazdy, albo fajna opieka i karmienie dla konia, naprawdę te dwa czynniki MEGA trudno połączyć. Zwłaszcza za niecałego tysiaka.
Oczywiście są też stajnie, które tak na dobrą sprawę nie oferują ani jednego, ani drugiego. 🤣 W promieniu 10 km od siebie mogę wymienić z miejsca 5 takich.
Nawet będąc skłonnym zapłacić 2000 jest słabo-ja nie stoję w Aromerze dlatego,że mi się tam podoba ( :hihi🙂 ale dlatego,że każda dobra stajnia jest 50 kilometrów ode mnie,a mam 2 kierunki i pracę,a konia po to,żeby jeździć i startować a nie poklepać i zabrać na spacer o 20.
DressageLife nie dysponuję dwoma tysiącami na pensjonat, ale jestem w stanie sobie to wyobrazić. Ja akurat mieszkam blisko Garo, więc gdyby tylko było mnie stać, to w ogóle bez namysłu bym tam uderzała. Ale jak nie Garo, to bym nie wiedziała co. Autentycznie. Bycia "zmuszoną" do Aromeru szczerze współczuję. 🙁
Jest jeszcze Bajardo i Bobrowy. Jak bym miala wracac do koni kiedys, to pewnie tam bym uderzala, chyba ze cos sie nowego/sensownego wybudowalo poki ja sie ogarne zyciowo.
No jest jeszcze Aleksandria. Co prawda jest "kawałek" od Warszawy, ale większość drogi pokonuje się autostradą, toteż czasowo nawet z centrum jest przyzwoicie.
Oj tak Aleksandria wygląda rewelacyjnie no i ma bardzo dobre opinie. Byłam, widziałam i wzdycham 😎 Ja stoję w Sobieskich i co prawda ośrodek nie jest tak nowoczesny ale posiada wszystko to co potrzebne do uprawiania jeździectwa - zarówno dla konia jak i jeźdźca. A do Aleksandrii dojeżdżam konno 🙂
Wiem, że jest osobny wątek, ale tutaj więcej osób zagląda... Poradzicie sensownego trenera (z naciskiem na ujeżdżenie), który dojedzie w okolice Otwocka do trzech koni? Jest ktoś warty wzięcia pod uwagę w tamtej okolicy? Może dojeżdża ktoś w pobliże Mińska Maz. np.? Albo chociaż Miłosna i okolice? Chodzi mi o kogoś, kto nie będzie miał do nas nie wiadomo jak daleko (żeby z kosztów dojazdów nie zrobiło się drugie tyle, co za trening). Mam z tyłu głowy Jana Kłyma, ale... no nie wsiądzie i nie pojeździ konia w razie czego.