Tak zolwin! Matko tyle czasu tu mieszkam a wciaz na zolwin mowie zabin 😁 volte znam....a pod lasem sa dwie...w niewielkiej odleglosci od siebie...jedna z takimi niskimi zabudowaniami a druga na posesji na pewno ma jakis dom jednorodzinny... hm. Szkoda ze prywatne. no nic dzieki za info :-)
Ta na posesji prywatnej to już nie istnieje, właściciel parę lat temu zabrał konie, chyba do Szwecji. Być może można ją wydzierżawić, ale z tego co pamiętam, nic tam się od dłuższego czasu nie działo.
Nat, w żółwinie są 2 prywatne stajnie z tego co wiem (właśnie tak na uboczu koło lasu)
Pierwsza była koło szkoły w żółwinie, pensjonat tam nie istnieje na 100% konia ostatni raz na padoku można było zobaczyć około 1,5 roku temu. (kiedyś podobno pensjonat tam był- prowadził go ktoś o nazwisku Komander/Komador(?)) Druga - istnieje. To stajnia należy do dziewczyny z którą chodziłam do klasy w gimnazjum. (To ta z domem jednorodzinnym) 🙂 - co do wstawienia konia w pensjonat to nie mam pojęcia czy u nich jest taka możliwość. Jeśli chciałabyś się dowiedzieć to mogę spytać.
Nat, w żółwinie są 2 prywatne stajnie z tego co wiem (właśnie tak na uboczu koło lasu)
Pierwsza była koło szkoły w żółwinie, pensjonat tam nie istnieje na 100% konia ostatni raz na padoku można było zobaczyć około 1,5 roku temu. (kiedyś podobno pensjonat tam był- prowadził go ktoś o nazwisku Komander/Komador(?)) Druga - istnieje. To stajnia należy do dziewczyny z którą chodziłam do klasy w gimnazjum. (To ta z domem jednorodzinnym) 🙂 - co do wstawienia konia w pensjonat to nie mam pojęcia czy u nich jest taka możliwość. Jeśli chciałabyś się dowiedzieć to mogę spytać.
To znaczy, że są lub były 3 a nawet 4 biorąc jeszcze pod uwagę stajnię państwa Falkowskich, chyba jeszcze istnieje? To dalej za Komanderami jadąc prosto i trzeba skręcić w lewo. Przepraszam, jest jeszcze stajnia doktora Samsela przy samym lesie.
Ash, Dokładnie tak jak pisze Gru- akurat tak się złożyło, że kilka koni przeniosło się do nowopowstałej stajni, a na ich miejsce przyszła nowa ekipa i wszystko jest zajęte. Ogólnie rotacja w Stajni Pod Lasem jest mała i ciężko o coś wolnego. Nam w styczniu stuknął rok i jestem bardzo zadowolona. Konie mają dobrą opiekę, ja pasujące mi warunki no i co bardzo ważne- są naprawdę fajni, normalni właściciele. Oczywiście zapraszamy w odwiedziny🙂
Stajnia Pod Lasem faktycznie ciekawie wygląda, jako że nie ma miejsc i nie będzie w najbliższym czasie to podjadę tam jak będzie cieplej. Mam jeszcze pytanie do pensjonariuszy: jak tam jest z trawą?
Stajnia u -Agi- faktycznie ma same mega dobre opinie - aż ślinka cieknie. Niestety chyba nie mam na tyle odwagi żeby wstawić tam konia ze względu na fakt, iż nie ma nikogo na miejscu w nocy. A szkoda bo ani jednej opinii złej. Dla mnie jest to jednak pewnego rodzaju przeszkoda.
Wiecie może co dzieje się teraz w stajni w której kiedyś był Milusin? To jest na ul. Czynu Społecznego w Sulejówku, tak jakby na tyłach Aromeru. Kto tam teraz zarządza i jaki jest profil stajni?
[quote author=Juliaaa link=topic=46.msg1736704#msg1736704 date=1364978041] [ dla mnie są chude. Jakbym zabrała mojego konia z widocznymi żebrami z jakiejś stajni to bym rozpętała wojnę. Ale to jest tylko moje zdanie.
szkoda, że właściciele zabrali swoje konie z HW dpiero jak wzrosła cena penjonatu... Wcześciej ich "chudość' nikomu nie przeszkadzała?? 🙂 soryy za 🚫 [/quote]
nie znam cen w HW, tylko stwierdziłam fakt, że są zbyt chude. Właścicieli koni nie znam i nie wiem jaki był powód zabrania koni.
Nad Bingo szczerze mówiąc nie myślałam - słyszałam tylko dobre opinie o tej stajni ale to już dawno. Czasem przejeżdżałam koło Bingo i Cabrioli jadąc w teren. Wie ktoś ile tam jest koni i ile padoków? Przejeżdżając miałam wrażenie że padoków nie jest za dużo ale to może tylko wrażenie...
Ash stajnie powstają ale jakby szukać to ciężko cokolwiek wybrać :/ ... chyba szukam stajni idealnej jak to już ktoś o mnie na pw napisał... 😉
ga, Bingo ma padoków trawiastych dużo. Z tego co widzę na codzień to konie są wypuszczane w sezonie najpierw na lewą stronę, a później jak już wyjedzą trawę to na prawą. Koni jest chyba sporo, dobudowany został nowy budynek stajni. Opieka bardzo dobra, konie wyglądają bardzo dobrze. Tylko, że to nadal stajnia bez hali, karuzeli itp.
Stajnia u -Agi- faktycznie ma same mega dobre opinie - aż ślinka cieknie. Niestety chyba nie mam na tyle odwagi żeby wstawić tam konia ze względu na fakt, iż nie ma nikogo na miejscu w nocy. A szkoda bo ani jednej opinii złej. Dla mnie jest to jednak pewnego rodzaju przeszkoda.
Fakt ja również miałam pewne wątpliwość, ale ja akurat w mojej poprzedniej stajni również nie miałam nikogo, kto mieszkał w tym samym budynku co konie, więc też niespecjalnie miał możliwość reakcji na to co działo się w nocy. Ale w pełni rozumiem Twoje obawy ga.
A co do tego że szukasz stajni idealnej? Wcale się nie dziwię - bądź co bądź ładujemy w te nasze konie tyle kasy, że mamy prawo jako usługobiorcy oczekiwać serwisu na poziomie adekwatnym do zapłaty. I nie myślę tu o fanaberiach - a o tym że płacąc za konkretną usługę kupuje sobie również 'spokój' i komfort, ze nie muszę być w stajni codziennie, żeby wszystkiego dopilnować. Nie muszę się zastanawiać czy koń dostał tyle siana ile powinien (nie mówiąc o jego jakości), czy stoi w mokrej derze po padokowaniu, czy w końcu ktoś życzliwym okiem spojrzy czy z padoku nie wraca kulawy....
a ma ktoś link do tej stajni pod lasem, bo google wypluwa ich baaardzo dużo... ja tak po prostu żeby sobie popatrzeć 😉
a co do stajni "idealnej" nie było mnie u konia 2 tygodnie prawie (przeprowadzki, formalności, załatwianie różnych spraw) i na prawdę się o nic nie martwię i wiem że nie muszę codziennie dzwonić do Weroniki, bo jak by się coś działo to by sama do mnie zadzwoniła 🙂
wiem tylko że koń tyje i tęskni 😵 kiedy ja mu ten brzuch w końcu stopię.... 🙁🙁 najlepiej skomentowała to Anderia: "nie martw się, jak Buń w końcu urodzi to schudnie 😉"
ga, hmmm... 15-20 sztuk? Niech się MBalicka wypowie, bo jej Pongo tam stoi. aleqsandra, stajnia pod lasem nie ma strony www. Tylko profil na FB, który był dopiero co linkowany.
bjooork właśnie o to chodzi że oddaję konia pod opiekę a nie do przechowalni. Ale mam też świadomość, że bywają pensjonariusze, którzy np. nie interesują się jakością podawanej paszy (co dla mnie jest podstawą) i twierdzą że koń a naturze sobie poradzi (ja twierdzę że boks 4x4m i padok to nie jest natura) więc i oczekiwania klientów się drastycznie różnią...
aleqsandra gdzie stoisz jeśli to nie tajemnica? Przyznaj się gdzie takie spaślaki się chowają 😉