Mam dziwny problem. Jakie kaloszki beda dlugosci jak Eskadron L a o obwodzie jak Eskadron XL ?? Myslalam o XL po prostu, ale sa za wysokie. A L sa troszke waskawe. Hmm... :/
może za wysokie, ale za to miękkie - więc w ruchu nie sprawiają problemów. ja mam xxl-ki na przody i tyły i na tyłach lekko się gną podczas uzywania:
Klami, te na fotce to sztuczna skórka, pikosofty tez się gną. ale jak siena styk zapinaja, to na pewno nie są dobre :/
Burza, do szewca/kaletnika/rymarza zawieź - moje kalosze też traciły "łączność" z rzepami, pan Marek na poczekaniu mi je pozszywał... rok temu czy jakoś tak - trzymają sie idealnie do dzisiaj 🙂
Burza, mozesz sprobowac gumowych na taki paseczek zapinanych. dureithel, tez sie o nie pytalam. kosztuja dobrze, ale ja bym to najpierw musiala na zywo zobaczyc... z pancernych kaloszy- segmentowe sie nie sprawdzaja? pisze tu do tych co maja problemy 😉 testowal ktos?
katija my używamy tylko segmentów, przerobiłam już shire jakieś za chorą cenę i szczerze odradzam, sztywne, pękają u góry te okienka do pasków, obcierają konia niemiłosiernie- jedyny plus to paseczek do zapięcia- plastikowy, elastyczny- dla mnie bomba! ja i mój koń uwielbiamy segmenty hippiki- miękkie, elastyczne, koń chodzi w nich 3-4 razy w tygodniu, ciura je w warunkach...powiedzmy różnych,po 2 latach wymieniłam jeden segment i pasek parciany na plastik z shire. Szczerze polecam!
katija, oo dzięki! Segmentowe wyglądają zachęcająco, tylko czy one nie klekoczą przypadkiem przy jeździe bo coś mi się kojarzy 😉 na pewno któreś wypróbuje 🙂
klekocza🙂 dzieki temu zima mialam wolna hale hie hie hie, jak sobie zaczynalam klus to na jednej jezdzie rekreantow obok byly 3 gleby😀 i konczyli punktualnie wiec polecam jeszcze z tego powodu 🤣klapaly te shire a hippika jakies cichutkie sa- moze dlatego, ze sa z miekkiej gumy. Na pewno byly w amigo, na str hippiki i chyba w okserze
nienawidzę segmentówek 😵 moja koleżanka ma i kiedyś jeździłyśmy razem na hali i Belfast tak zaczął fikać jak drugi koń zaczął galopować, że myślałam, że nie usiedzę 😁
A mustangowe z futerkiem już raz prałam w pralce (bo w rękach nic nie daje) a teraz schną na balkonie po wczorajszym płukaniu w rękach. Obecnie w nowej stajni mamy super podłoże na halach czy czworobokach, więc kaloszki wytrzymują z tydzień bez prania. Ale przyjechaliśmy do starej stajni na zawody i ... masakra 😵 jedna jazda i są do prania, bo jest full piasku w nich 🙄
likier- tylko, że ja o swoje kaloszki dbam- piorę je na delikatnym programie, płyn do płukania, po każdym praniu i po każdym użyciu czesze je szczatką (taką dla psów) Twoje wyglądają jakby szczotki dawno nie widziały więc nie dziwię się, że tak wyglądają 😉
Burza, klekocza strasznie. mi to akurat nigdy zadnego konia nie wyploszylo, ale mialam straszny smiech z kumpeli jak ona w tym jezdzila- tryp,tryp, tryp hyc tryp, tryp,tryp.
Liker nie chodzi mi konserwację w celu zapewnienia dożywotniego ich użytkowania...tylko czy oprócz mycia wodą po zdjęciu po jeździe,można je czymś posmarować od czasu do czasu;wiem,że np.nie wolno gumy niczym natłuszczać;chodzi o to,aby czarne kaloszki miały intensywny czarny kolor!
czy ktoś miał przyjemność testowania kaloszy nawilżających dla suchych i pękających kopyt ? ? ? ? 🤔 przymierzam się do nich, ale nie wiem czy to rzekome 'nawilżanie' coś daje 🤔
Mam podobny problem do Klami. Nam też Eskadronowe L jest za małe a reszta (np. Mustanga) elek jest dobra na styk. Jednak pytanie mam z trochę innej beczki - Które kalosze są wg Was najbardziej wytrwałe? Mój koń niszczy je baardzo szybko i robią się dziury od wewnątrz a wtedy wystaje ta guma/neopren i zaczynają obcierać. Teraz zamówiłam kaloszki Hippicy od jednej z forumowiczek i mam nadzieje że trochę przetrzymają... 🙄
Ramires ja z czystym sumieniem polecić mogę kalosze Kavalkade- neopren jest bardzo gruby , mocny mam konia megapokrakę- a kalosze po kilku miesiącach użytkowania nawet rys nie mają (kupiłam używane) jestem z nich megazadowolona i następne jakie kupię to na pewno będą takie 🙂