można się przyłączyć, można poinformować znajomych
Chyba ostrzec...
„Godzina dla Ziemi” (Earth Hour) to ogólnoświatowa inicjatywa zorganizowana przez międzynarodową organizacje ekologiczną WWF po to, by przeciwstawić się największemu zagrożeniu dla naszej planety: zmianom klimatu.Każda inicjatywa obywatelska jest cenna - ale, sorry, żadnych zmian klimatu, wywołanych ludzką aktywnością nie ma - jeżeli śledzisz ostatnie newsy "w temacie" - to ci, co brali kasę za "badania" starają się wyjść z twarzą z tego interesu. Jedynie rozpędzeni politycy (i celebrities) nie zauważyli, że ktoś im wysunął krzesło spod tyłka.
Bredzenie o antropogenicznych zmianach klimatu i wprowadzanie opłat za emisję jest dla Polski niekorzystne - jako, że jesteśmy mniej rozwinięci - a rozwój wymaga zużycia określonej ilości energii - inaczej się nie da. Niestety nie mamy możliwości korzystania z energetyki wodnej, nie posiadamy też złóż ropy, by ją sprzedać, żeby ktoś (a nie my) sobie "wyemitował", a my policzylibyśmy dolary.
Jeżeli masz ochotę zrobić coś dobrego - to można postulować wprowadzenie podatku jądrowego - promieniowanie powoduje raka i jest przyczyną mutacji genetycznych. Niech płacą ci, co maja elektrownie - a beneficjantami byłyby te państwa, które energetyki nie mają, jako "czyste".
Będzie to tak samo absurdalne, jak "pakiet klimatyczny" - ale - przynajmniej nie my byśmy płacili, gdyby weszło w życie.
Poniżej przykładowy polski wkład w badania nad zmianami klimatu:
http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/praceBadawcze?rtype=opis&lang=pl&objectId=203089Wnioski są takie, że klimat zmienia się, jak chce - raz się ociepla, raz oziębia - ale nie człowiek jest przyczyną - jest "za cienki", by takie zmiany powodować.
Żarówkę można zgasić - mniej zapłacisz za prąd 🙂