Kopyciak, nie ma za co, przynajmniej pozbyłam się chwilowo zalegających kartonów z ciuszkami 🙂 Poza tym jak sama zauważyłaś ja również mam z tego korzyść - oddasz mi je wyprane i wyprasowane 😁
Basznia , my dziękujemy za przyjęcie i też czekamy z niecierpliwością na rewizytę 😀
Dziękuję Dzionce, za to że całkowicie bezinteresownie dała mi do jazdy i opieki tak fajnego zwierzaka, jakim jest Dzioneczek. Fakt, że nie na długo i nie dużo razy, ale jednak, liczy się gest i to, że ktoś okazał mi zaufanie :kwiatek: Dziękuję też wszystkim członkom stajni Zielonki, byłym i obecnym, za to że budują tak świetną i domową atmosferę. I Dawidowi, za to, że postawił mi stajnię pod nosem 😁 :kwiatek: No i nie zapominam o ogóle voltowiczów, dzięki którym zmieniłam "trochę" nastawienie do jeździectwa, zrozumiałam wiele ważnych spraw, zapragnęłam się rozwijać, jeszcze bardziej pokochałam te cudowne stworzenia - konie, które łączą nas wszystkich. :kwiatek:
Anderia, ojej, zaskoczyłaś mnie 🙂! To raczej ty mi wyświadczałaś przysługę, więc naprawdę nie ma za co dziękować 🙂 A zaufania okazałaś się w 100% godna.
Dziękuję Happiowej za "teraz zielona! w lewo na stacjonatę! tam pod płotem!" i tak dalej, dzięki czemu udało mi się dojechać do końca konkursu, a nawet zająć w nim drugie miejsce, mimo zupełnego spontanu i obiektywnego braku szans na jakikolwiek sensowny wynik 🙂
Dziękuję najlepszemu kowalowi na świecie: Panu Józefowi Antczakowi. :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Za to że jest i za to, że jak nikt potrafi połączyć wielką siłę i wielką delikatność. I za to, że nadal wykonuje swój zawód - werkuje i podkuwa konie, mimo że mógłby już od dawna być tylko prezesem i tylko szkolić młodych adeptów tej trudnej i żmudnej sztuki, często nie docenianej. Mój koń odkąd wyjechałam podobno zwariował i przestał podawać nogi, tak jak to było ponad 5 lat temu gdy go kupiłam. Zaczął kopać, kłaść się, histeryzować... Już prawie była decyzja o werkowaniu na sedalinie, ale przyjechał pan Józef i najnormalniej w świecie zrobił. Wystarczył stary trick - szeroki pas na nóżkę.
zdecydowanie się podpisuję. dołożę tylko od siebie że przy tym jest tak pozytywnym człowiekiem że zwyczajnie żal, ze konie werkuje się aż co 6 tygodni 🙂
dziękuję Tani za bezinteresowną pomoc kiedy moje kury chorują
za uratowanie kiedyś mojego koguta Wilhelma
za cierpliwość, kiedy męczę ją pw z pytaniami o kury :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Serdecznie dziękuję my_karen za bezinteresowną pomoc! Błyskawicznie dostałam maść na dolegliwości i dodatkowo śliczne ciuszki dla maleństwa 😍 Dziękuję :kwiatek:
I ja również się podpisuję, potrafi patrzeć na kopyta i ich słuchać(!). Mój biedny, koń dopiero w 12 roku swego życia, po spotkaniu pana Józefa doczekał się naprawdę dobrze zrobionych kopyt :kwiatek: No i jeszcze :kwiatek: za cierpliwość dla niecierpliwego "pacjenta".
Dziękuję użytkowniczce bera7 i jej TŻ za odwiedziny i jakże miło spędzone popołudnie. Dziękuję również za to, że doceniliście naszą pracę jaką włożyliśmy w nasze konie, w szczególności w Bajkę (bardzo nas to podbudowało), a daliście temu wyraz chęcią opieki nad nimi. Jesteście bardzo pozytywnymi ludkami :kwiatek:
kolorwiatru, to my dziękujemy za miłe przyjęcie oraz za zaufanie, którym nas obdarzyliście. Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że re-volta ma swoją siłę i ściąga przesympatycznych ludzi 🙂.
bera7 te proste, a jednak wielkie słowa są jak miód na moje serce :kwiatek: Ja także po raz kolejny przekonalam się o sile i jedności re-volty. Życzę wszystkim bez wyjątków, by mieli okazję tego doświadczyć.
dziękuję Fazie za śliczne i nowiutkie legowiska dla zwierzaków...koty całkowicie je opanowały i nie chcą opuścić 😍 :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
A ja dziękuję kujce, za to że jest dla mnie dużym wsparciem - zawsze :kwiatek: Mam nadzieję, że sobie na nią i jej przyjaźń zasłużyłam i to samo będzie mogła powiedzieć kiedyś o mnie.
TeliKoń to zwierzak. Animal. Rży i wierzga. Patrzy w dal. Konstanty Ildefons Gałczyński 17 marca 2012 16:15
Mia i buyaka, bardzo serdecznie dziękuję dziewczyny za tak przyjemnie spedzone przedpołudnie w stajni. A Zgiduś bardzo dziękuje za samokołyki i również serdecznie Was pozdrawia.
Tylko, że to z mojej strony do Ciebie powinny wędrować same uściski, 'ochy i achy' i podziękowania! Było szalenie wesoło, przyjemnie i sympatycznie! Możliwośc wymiziania konia bezcenne. I na własne oczy zobaczyłam, że 23letni koń może wyglądać jak pączek w maśle 😍 Kawał dobrej roboty, a widok konia wpatrzonego i tak zakochanego w swojej właścicielce - bezcenne!
No i jak podładowane mam teraz baterie! Tyyyyyle słońca i ptasiej muzyki to miód na moje serce, dziękuję! :kwiatek:
A ja chciałam podziękować piglet, która może tego nie przeczytać, za całą pracę włożoną w tragiczne kopyta mojego rumaka, za to że wyciągnęła go z czarnej d.... i nie poddała się (pomimo, że na początku miała takie myśli) DZIĘKUJĘ :kwiatek: