Forum towarzyskie »

Okno na świat /dawniej wątek tylko o krajach arabskich ale się rozwinął/

Mnie się tak kojarzy to wszystko z czasami, kiedy media o Polsce mówiły,że "wojsko i policja pilnuje porządku".
I patrzę na piruety prezydenta USA z zażenowaniem.
Dziwny jest ten świat.
Ale przecież Egipt a kurorty typu Sharm to są zupełnie dwa różne światy, nie? W kurortach przecież nie ma "mieszkańców"?

A kto Twoim zdaniem pracuje jako sprzataczka, kelner, recepcjonista, kto prowadzi pobliska restauracyjke czy sklepik? przyjezdny Europejczyk?
😵
Niezależnie od tego jaka sytuacja panuje w Egipcie, powiedziałam sobie: Nigdy więcej do tego kraju nie pojadę. Fakt, w hotelu jest spokój, ale poza...szkoda gadać.
[quote author=szepcik link=topic=45061.msg878007#msg878007 date=1296489742]
Ale przecież Egipt a kurorty typu Sharm to są zupełnie dwa różne światy, nie? W kurortach przecież nie ma "mieszkańców"?

A kto Twoim zdaniem pracuje jako sprzataczka, kelner, recepcjonista, kto prowadzi pobliska restauracyjke czy sklepik? przyjezdny Europejczyk?
😵
[/quote]

Nie mam zielonego pojęcia, bo nigdy nie interesowały mnie kurorty tego typu, nie byłam nigdy w takim i nie mam zamiaru być. Ale znam trochę osób, które pracowały przez jakiś czas w hotelach i restauracjach w Grecji, Egipcie, Turcji i tak dalej, więc zakładam, że część pracowników to mogą być przyjezdni.
Może my też w Polsce powinniśmy coś takiego zrobić?

Parówkowym skrytożercom powiedzieć NIE!


Byłam w Egipicie inie wiem jak wygląda w ogóle jakieś miasto. Byłam tylko na lotnisku, hotelu i przejściu granicznym. Do najbliższego miasta z hotelu 20km, a dookoła pustynia. Nie było gdzie uciekać 😉
Byłam w Egipicie inie wiem jak wygląda w ogóle jakieś miasto. Byłam tylko na lotnisku, hotelu i przejściu granicznym. Do najbliższego miasta z hotelu 20km, a dookoła pustynia. Nie było gdzie uciekać

Bo tak to jest zorganizowane, żeby turysta widział tylko to, co chcą pokazać. A wystarczy np. w Hurghadzie zejść z głównej ulicy i ma się ochotę uciec z krzykiem.
Będąc w Egipcie miałam wrażenie, że co niektórym jest zupełnie obojętne dokąd jadą (byleby nad jakąś zagraniczną i najlepiej daleką wodę). Ważne żeby wszędzie wyglądało podobnie - plaża, palmy, McDonald za rogiem i dobrze zaopatrzony barek w hotelu. I ci ludzie jakoś nie przyjmują do wiadomości, że za tą enklawą, pilnowaną przez kolesi z karabinami, "biały człowiek" niekoniecznie jest mile widziany.
raczej nie chodzi o to, ze "bialy czlowiek" nie jest mile widziany (choc oczywiscie - z czasem zaczal sie on niektorym kojarzyc zle ale nie bez powodu), tylko o to, ze jakby ten turysta zszedl ze szlaku hotel-autokar-piramida(/sfinks/muzeum/rafa/dowolne), to by zobaczyl ze bieda az piszczy, nasz pan sprzatajacy ktory robi nam labadki z poscieli co rano ma w domu 5 dzieci ktore musi wykarmic a bieda i glod zaglada w oczy i szwagra, ktory nie mial tyle szczescia zeby zalapac sie do pracy z bialymi wiec np kradnie, ze na ulicy smierdzi, po domach chodza robale i nie ma np biezacej wody przez pol dnia, dzieci lataja bose... "bialemu czlowiekowi" to by sie moglo nie spodobac, zwlaszcza ze jemu sie nie podoba juz jak glodne dzieci podczas jego wykupionej "wycieczki krajoznawczej" do doliny krolow czy innej z czolowych atrakcji Egiptu biegaja i wolaja "łan dolar, łan dolar!". turysta woli nie widziec i nie wiedziec, on tu przyjechal na wyczas na "alla", na nurkowanie, na plaze, na drinka z palemka.

i potem sie dziwic, ze idioci nie wiedza skad te zamieszki, ze mysla ze teraz jak pojada do kurortu to im nic nie grozi...
No właśnie. Takiej refleksji oczekiwałam. Nie byłam, ale w opowiadań tak mi to wyglądało.
Na Okęciu od kilku dni Lotowkie loty do Kairu są odwołane. Wczoraj jeszcze ludzie odprawiali się na samolot liniami Air Memphis który też został odwołany po długim opuźnieniu.  Samoloty czarterowe do Sharm al Sheik nadal kursują.


to samo mozna napisac o Tunezji i nie tylko. niestety.


i jeszcze wypowiedz mojego ukochanego, wspanialego wykladowcy (troche cos jak Treser dla Ciebie Taniu)
http://www.tvn24.pl/0,11160,1691043,,,to-wojsko-przejmie-wladze,raport_wiadomosc.html

i walki z policja:
No właśnie.
Ja bym nie pojechała tam teraz...

Byłam w Egipcie we wrześniu(w Sharm, choć pojeździliśmy trochę po kraju), strasznie spodobało mi się tam(szczególnie wrażenie wywarło n amnie ich podejście do życia, zupełnie inne niż to w Europie - zresztą podobne jak np w krajach Ameryki Południowej).
Byłam tam krótko, bo 2 tygodnie, ale poznaliśmy kilka naprawdę fajnych osób. I to nie na zasadzie, że pojechały dziewczynki, poznały przystojnych Egipcjan i sie z nimi przespały, tylko naprawde fajną paczkę stworzyliśmy z normalnymi, młodymi ludźmi którzy tam pracowali, codziennie sie widywaliśmy, robiliśmy różne fajne rzeczy, imprezowaliśmy (egipska domówka to jedna z fajniejszych rzeczy na jakich kiedykolwiek byłam 😉 ) zresztą w tej grupie były też Polki, które tam na stałe mieszkały.
Potem byliśmy ciągle  w kontakcie, jeden z Egipcjan których poznaliśmy miał zresztą być w lutym lub marcu w Polsce służbowo, miał nas odwiedzić.
planowaliśmy też spędzić tam następne wakacje, a jedna z moich koleżanek miała pracowac całe lato jako animatorka.

A teraz od kilku dni nie mamy z nimi kontaktu, nasze smsy nie dochodzą do nich, oczywiście przez net też sie nie da skontaktować, bo mają odłączony.
część z nich choć latem pracowała w kurortach, ale zimę miała spędzać w Kairze np studiując - zastanawiam się czy są teraz na ulicy i też protesują? Juz sporo osób zginęło i jest rannych, nieprzyjemnie mi na myśl, że komuś z nich mogło sie cos stać :/

PS Poza miastami turystycznymi bieda w tym kraju jest rzeczywiscie porażająca, nie dziwię się tym ludziom, którzy są teraz na ulicach Kairu. Z drugiej strony zastanawiam się jak to sie dalej potoczy, bo może różnie, niekoniecznie w przyjemnym kierunku....

w ogóle tak jak słuchałam co mówili o swoim kraju, kulturze, sytuacji finansowej, rodzinnej, to pomyślałam sobie - boże jak im musi byc ciężko(pomimo że akurat te osoby które poznałyśmy pochodziły z lepiej sytuowanych rodzin - ale miewali np znajomych którzy już niekoniecznie byli w tak komfortowej sytuacji), nie rozumiałam jak to jest ze oni to tak spokojnie znosza, codziennie sie uśmiechają, na wszystko mówią 'no problem'. W ogóle moje wszelkie problemy tam mi się wydawały takie błache... A
ale jak widać wszystko jest do czasu, lud się zbuntował...
Mój brat nie leci 😅
Przełożył wycieczkę na połowę marca, ale piątkowego wylotu nie odwołali jeszcze i podobno nadal są chętni na ten lot 🤔
Jakaś selekcja naturalna musi być. Niech lecą nurkować, plażować.

No i zaczyna się  😉

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Samolot-PLL-LOT-leci-po-Polakow-do-Egiptu,wid,13089113,wiadomosc.html?ticaid=1bb41
Niech się Mery wypowie, ale przecież do Kairu lata zwykła rejsówka LOT-u 😉 więc może to z igły widły robią, że niby specjalnie leci 😉
A ja się dowiedziałam, że z tymi znajomymi poznanymi latem wszystko w porządku, ich rodziny też są bezpieczne, no ale martwią się, co to będzie, co zrozumiałe.
W "Forum" (o ile się nie mylę) był artykuł o demografii krajów północnej Afryki i Azji. Zasadniczo od 52% (Egipt) do 55% (Syria) całej populacji to ludzie młodzi, 20-30 latkowie. I to jest istotne, o tyle że ludzie w tym wieku, są pełni energii, gotowi na zmiany, przewrót. Takie pokolenie rewolucjonistów.

A co do turystów, usłyszałam jak w TVN24 dziennikarz przeprowadzał rozmowę z jedną z turystek, która na pytanie: "jak wygląda sytuacja? czy się boi, itp?" odpowiedziała coś w stylu: "jest super, słoneczko, wypoczywamy, woda ciepła, a hotel wypasiony". Poczułam niesmak. Jakby nie mogła ograniczyć się do stwierdzenia, że w ich kurorcie jest póki co w miarę bezpiecznie.

I jeszcze a propos biur podróży (organizatorów turystyki) - nie chcę nawet myśleć jakie odniosą straty. Zwłaszcza, że Egipt, Tunezja to ulubione destynacje Polaków. Zresztą, myślę że nie tylko dlatego, że jest stosunkowo blisko, a już egzotycznie i to w dodatku za dość przyjazne ceny. Myślę, że promocja tych miejsc też zrobiła swoje, w końcu właścicielami większości biur podróży są hotelarze właśnie z tamtych rejonów. Ile mamy dużych polskich organizatorów? 3? 4?

Swoją drogą rozbawił mnie komunikat Triady, odwołali wycieczki do końca marca, będą proponować destynacje zastępcze: Cypr i... Maroko. No nie wiem czy to taki dobry pomysł 😉

edit: sepcjalnie dla kujki :P
amnestria, no no, Syria to Azja a nie Afryka, studentko turystyki od siedmiu bolesci!
tak, wiem - napisałam to tylko dla przykładu, bo nie pamiętam co miało 54% :P
Rozmawiałam ze znajomymi, od kilku dni każdej nocy muszą stac i pilnować miejsca gdzie mieszkają przed kryminalistami i złodziejami. Jeden z nich mieszka stosunkowo blisko placu Tahir i mówi, że nie jest tam zbyt bezpiecznie. On jest w ogóle przeciwny tym demonstracjom, chciałby żeby ludzie poszli do domów i poczekali pół roku do następnych wyborów.
Przyznam ze wstydem-mało wiem o świecie.
Nie podróżuję daleko , media stale wpychają mi do głowy "mgłę" .
I jakoś tak naiwnie patrzyłam na tę panią:

znaną dobrze każdemu jeźdzcowi.
A tu nagle okazuje się,że szanowny tatuś ,ślicznej księżniczki to krwawy tyran Jordanii.
Jakieś to wszystko pokręcone, zakłamane, dziwne.

O! I temu panu też rękę podają a on wali z karabinów maszynowych do wiernego ludu.

I tego pana z Tunezji ściska prezydent Francji.
Tania, to moze jeszcze z takich podobnych ciekawostek napisze, ze milosciwie panujacy (do niedawna 🙂 ) w Tunezji pan Ben Ali byl swojego czasu ambasadorem Tunezji w Polsce. Wielu dzialaczy Solidarnosci znalo go osobiscie poniewaz jako agent CIA byl lacznikiem miedzy CIA a Solidarnoscia 🙂

edit: a tak w ogole to... http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9139943,Radio_i_TV_w_Trypolisie_spladrowane__Rewolta_w_Libii_.html
O proszę.
Dziwny jest ten świat.
Ot polityka. Tak ten świat jest urządzony.
nie wiem czy kogos tutaj to interesuje, ale tu co kilka minut raporty z Libii:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,106884,9284314,Kaddafi_szturmuje_stolice_rebeliantow__NA_ZYWO_.html

wojsko strzela do cywili, generalnie jest zle.
Patrzę na to z przerażeniem... Z jednej strony dobrze że Polska się w to nie miesza, z drugiej - nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę szaleńca wybijającego niewinnych ludzi. Obawiam się tylko, że za chwilę ujawnią się sprzymierzeńcy Kadafiego (Rosja już potępiła akcję Francji...) i będzie z tego duże nieszczęście. Czeka nas trzecia wojna światowa....?
Patrzę na to z przerażeniem... Z jednej strony dobrze że Polska się w to nie miesza, z drugiej - nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę szaleńca wybijającego niewinnych ludzi. Obawiam się tylko, że za chwilę ujawnią się sprzymierzeńcy Kadafiego (Rosja już potępiła akcję Francji...) i będzie z tego duże nieszczęście. Czeka nas trzecia wojna światowa....?



Ja tak obstawiam....W każdym razie jak nie teraz to w ciągu najbliższych 1-2 lat się rozpęta WW III  🤔. Pod koniec maja lecę na Maltę - na razie z tego cow iem mają wysyp już na dziko uchodźców których przewoźnicy? wysadzają u brzegów wyspy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się