Dziś grupa moich znajomych wyjechała nurkować w Egipcie. Pytałam czy nie mają obaw - zgodnym chórem odparli,że nie. 🤔wirek: Przedziwne. Cały świat usiłuje zamknąć oczy i wzajemnie się przekonuje,że opalanie i nurkowanie jest ważniejsze niż życie. Ja bym nie pojechała za żadne skarby w obecnej sytuacji. A Wy?
chyba teraz w kurortach jest godzina policyjna. Ja bym sie nie odważyła. Chociaż pamiętam, że tam jednak turyści są najważniejsi i pamiętam sytuację, którą widziałam na ulicy w Hurghadzie: awanturował się jeden miejscowy z turystą. Nie ważne było, kto miał rację, zdaje mi się, że turysta chciał coś gwizdnąć. Po dwóch minutach przyjechała policja (6 osób, każda z kałaszem, wszystkie 6 zmieściło się do lanosa) bez gadania zabrali tego miejscowego (jako 7 zmieścił się w lanosie i towarzystwo odjechało. ) Myślę, że jako turyści są bezpieczni, Egipcjanie nie mogą sobie pozwolić na brak turystów i zdają sobie z tego sprawę...
Tak więc Taniu, nie martw się (sorry za tak dużo `turystów`)
zrezygnowałam, miałam lecieć za tydzień, mam w d - za chwilę to może sie rozlać na cały kraj - z plądrowaniem sklepów, problemami z transportem itd. obojętnie czy miasto czy kurort... ludzie chyba kompletnie nie mają wyobraźni 🤔 🤔
a mnie zaniepokoiło że tv al jazeera dostala "bana" w Egipcie 🙄 coś złego się tam dzieje, nie podoba mi się to nie pojechałabym teraz za nic w świecie, bo to już nie przelewki 🤔
mam przeczucie że w tamtym rejonie będzie gorąco...
No właśnie nie wierze tym onetom i innym. Czytałam na wp, ale nic poza skutkami nie jest napisane, a mnie przyczyny interesują. Dobra.. włącze tv. 😉 Widzę, że Egipt wziął przykład z Tunezji.
edit: O! Dziewczyny dziękuję za coś innego niż onet 😉
mojemu durnemu bratu oczy i uszy przysłonił latawiec od kite'a i nic do niego nie dociera. Twierdzi, że będzie w maleńkiej miejscowości gdzie są tylko 2 hotele, a on i tak całe dnie będzie pływał. Szkoda że jednak z Hurghady musi się jakoś dostać na miejsce.
Widziałam wypowiedź turystki wylatującej do Egiptu, na pytanie czy się nie boi odpowiedziała, że nie, bo ona zamierza tam wypoczywać i w nic się nie będzie mieszać 🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek: ludziom na prawdę brakuje wyobraźni, a sytuacja chyba coraz bardziej napięta, wcześniej media uspokajały turystów, sądząc że im nic nie grozi, ostatnie wypowiedzi nie są już tak optymistyczne . Ja bym w takiej sytuacji siedziała na tyłku.
wzajemnie się przekonuje,że opalanie i nurkowanie jest ważniejsze niż życie.
to jest dobre Część ludzi wychowanych na grach z 10 życiami i filmach sensacyjnych nie potrafią myśleć i tyle Że dzisiaj w miejscowościach wypoczynkowych jest spokój to nic nie znaczy, dwa tygodnie temu był spokój w całym Egipcie. Jeżeli dojdzie do pogorszenia sytuacji MSZ będzie winny, że nie potrafi wyciągnąć polskich obywateli z okupowanego hotelu, James Bąd by dał rade.
Właśnie to mnie dziwi , że ludzie z takim uporem jadą. I słyszą , to co chcą usłyszeć. MSZ zmienił front w jedną noc. Jutro może wybuchnąć panika i lotniska się zakleszczą. Samych Polaków ponoć jest ponad 6 tysięcy. To potrzeba z 30 samolotów na nich. Egipcjanie mogą szukać zakładników lub zwyczajnie ofiar do rabunku. A wiara, że zdesperowany tłum będzie miał w pamięci ,że turystyka to ważna gałąź gospodarki? Jasne. Już usiłowano zniszczyć mumie z muzeum. To taki dowód . Słyszałam w radio,że polskie firmy już wywiozły personel i zostawiły tylko ten egipski. Rozumiem,że osoby, które tam utknęły-zachowują spokój. Nie rozumiem, tych co jadą tam dziś.
Tu, w NYC cały czas na abc praktycznie o tym mówią. I to, że USA jest za demonstracjami i zmianą rządu w Egipcie. Cokolwiek by nie wymyślili, oby tylko nie przeniosło się to dalej. A właśnie na to się zapowiada...
Dziwię się naszemu rządowi, że jeszcze nie wydał oświadczenia, że nasi obywatele lecą tam na własne ryzyko i nikt po nich rządowych samolotów nie wyśle- lub jak wyśle, to rachunek za lot będą musieli zapłacić.. Wielu ludzi leci bo wie, że w razie 'w' zostaną ewakuowani przez nasz rząd i tyle.
Właśnie rozmawiałam z bratem... troszkę zmienia się jego pogląd na ten wyjazd, ale nie jest to kategoryczne NIE. Jak to jest z biurami podróży. Podobno nie chcą mu zwrócić kasy/zmienić kraj.
Nie rozumiem po co ludzie się tam pchają. Trzeba być niezłym ignorantem, żeby dać się wysłać w miejsce, z którego masowo ewakuuje się ludzi. Ciekawe, czy kurorty będą takie bezpieczne, gdy niezadowoleni mieszkańcy wylegną na ulice. Co to za wypoczynek w kraju, w którym lada chwila może wybuchnąć wojna domowa?! A sądząc po sytuacji w innych krajach arabskich, bałagan w regionie dopiero się zacznie.
ash - zależy z jakim biurem podróżuje. Coś mi się wydaje, że zwrotów może nie być, gdyż jest to sytuacja wyjątkowa, za którą biuro nie ponosi odpowiedzialności.
Ludzie mają tendencję do odsuwania od siebie problemów i żyją zazwyczaj z syndromem 'mnie to nie spotka'.
Inna sprawa pieniądze- jak już zapłaciłam, a nie chcą mi zwrócić, to trudno, jadę, przecież kasa się nie może zmarnować. Po części rozumiem tok myślenia, ale go nie akceptuję. Wolałabym przeżyć jakoś stratę 2 000 niż w razie najgorszego trafić nie wiadomo gdzie.
Tutaj oświadczenie Itaki a propos sytuacji w Egipcie:
w radiu dzis rano slyszalam ze wiekszosc tych duzych biur juz odwolala wycieczki. ciekawe czy te mniejsze i bardziej pazerne pojda ich sladem, czy beda narazac swoich klientow...
Dziwicie się, że ludzie nie odwołują wycieczek? Przecież kupe czasu musieli zbierać na wczasy, żeby teraz odwołać. Część biur podróży proponuje inne kraje.
szepcik - niby tak, ale trzeba brać pod uwagę, że w kurortach mieszkają Egipcjanie, chociażby tymczasowo, obsługujący ruch turystyczny. I ludzi tych nie bardzo zachwyca perspektywa straty źródła utrzymania. Poza tym porzadku pilnuje policja i wojsko, które nie wiadomo kiedy może przyłączyć się do protestujących.
ash - małe biuro jest pośrednikiem i sprzedaje oferty dużych firm, a większość odwołuje (m.in. Itaka i Exim).
No właśnie, dokładnie tak, jak pisze zen. Lepiej stracić 2tys. niż spędzić urlop koczując na lotnisku.
Amerykanie niby popierają demokrację, a tak po cichu są za reżimem, który zapewnia jako taką stabilizację sosunków z Izraelem.
Ale przecież Egipt a kurorty typu Sharm to są zupełnie dwa różne światy, nie? W kurortach przecież nie ma "mieszkańców"?
tak, ale jak pierdyknie - to np. nie bedzie dostaw paliwa - wiec nie bedzie transportu, wiec ruszy łańcuszek... to przecież nbie odcięte od świata miasta otoczone murem...
Zdumiewające. 😲 "Porządku pilnuje policja i wojsko" i biały, lepszy czlowiek może sobie powypoczywać. Właśnie to mnie zdumiewa w sposobie komentowania tej sytuacji.
Dziwicie się, że ludzie nie odwołują wycieczek? Przecież kupe czasu musieli zbierać na wczasy, żeby teraz odwołać. Część biur podróży proponuje inne kraje.
Biorąc pod uwagę historie upadłościowe biur podróży można zasadnie domniemywać, że biura za te wycieczki i loty niekoniecznie zapłaciły. Gdyby mnie ktoś powiedział, że "pan musi tam jechać, bo pan zapłacił" to bym dostał małpiego rozumu. Produkt jest niezgodny z umową - kupuje się wycieczkę o charakterze wypoczynkowym, a nie "z atrakcjami".
Trzeba być naprawdę głupkiem ,Egipcjanie wyłączyli internet a telefony komórkowe nie działają ,ciężko jest z sygnałem do transmisji TV ,takie wiadomości podawali wczoraj w TV . Jak ktoś odważny niech jedzie ,potem będą dzwonić chyba łańcuchem o pomoc ,Państwo ostrzega, żeby nie jechać i każdy co jedzie to jedzie na własną odpowiedzialność . Turystów ewakuują ,brakuje paliwa ,nie ma kasy ,brakuje jedzenia ,dzieje się naprawdę źle .Ja bym wolała stracić parę tysięcy niż utkwić w Egipcie i martwić się o życie .