Lorenzo i Horsemani zrobili na prawdę fajne show. Fakt, w sobotę występ Lorenzo o wiele lepszy, bardziej wzruszający, ale trzeba pamiętać że to żywe zwierzęta 😉
jedzenie-porażka. Zapłaciłam 7zł za hot doga który ku mojemu zdziwieniu składał się tylko z bułki i parówki 🤔
irytowały mnie też ponad 40minutowe przerwy. Mało stoisk, nie bardzo było co ze sobą zrobić.
Ale ogólnie miło się oglądało. Było kilka par, na które na prawdę miło było popatrzeć 😀
I kilka moich sobotnich wypocinek.



