uwielbiam informacje od Pana M. na pytanie czy są przewidywani wolni słuchacze i na jakich zasadach, dostałam odpowiedź że będą ale płatne i w miejsca w ilości ograniczonej jakże w pełni satysfakcjonująca odpowiedź 🤣 wyciągania informacjo ciąg dalszy 😉
Wszsystkich obowiązują te same zasady,a więc i opłaty. Przewidujemy 200 zł od osoby przy 10 słuchaczach. przy większej ilości zgłoszeń koszta zmniejszą się. Dolna granica to 100 zl.A zapisy zgodnie z zamieszczonym na stonach www.kjbik.pl oraz www.pdlzj.pl komunikatem do dnia 11,10.2009r j.
chyba lekka przesada - taki sam koszt dla uczestnika z koniem i bez?... cóż..
justyna--, jeśli czytałaś co napisałam wcześniej, to doczytałaś zapewne że pytałam o konsultacje i na temat konsultacji dostałam odpowiedź zacytowaną powyżej
cena dotyczy WSZYSTKICH, dlaczego mnie to nie ździwiło że przy tym organizatorze tak się to rozegra
a mi po głowie od jakiegoś czasu chodzi taka rzecz. Moglibyśmy sami sobie robić tego typu kursy, szkolenia, wyjazdy, imprezy itd... Trzeba by założyć jakieś stowarzyszenie i zacząć pisać granty, bo kaska leży na ulicy i czeka
ale z tego co pisze margaritka to koń musi chodzić konkursy ujeżdzeniowe, tak się składa, że moj młody ujeżdzenia nie chodzi ale elementy klasy P robi owszem, tak więc niewiem jak to już jest, jutro się dowiem, dzięki Rita 🙂
miałam nic nie pisać ale chyba nie wytrzymam na konsultacje uj to podwórkowi rekreanci np tacy jak ja chyba nie maja po co sie wybierać wybaczcie ale jak patrze i słucham kto sie wybiera to az szczeka opada niektóre z tych osób nawet nie maja pojęcia co to jest pólparada nie odróżniają koła od wolty 🍴 to co oni niby mieli by robić na tych konsultacjach konsultacjach nie "treningu" ! a z drugiej strony kogo my tu na tym Podlasiu mamy - jakiegoś trenera ? czy tylko samych instruktorów w większości wątpliwej jakości no i ile osób jeździ tu choćby takie P-tki ? co ? 20 os to chyba bym nie naliczyła z tego co piszecie wychodzi na to ze na konsultacje i tak M weźmie kogo zechce
777, z jednej strony się z Tobą zgadzam, a z drugiej jaki poziom nawet tych P jest w naszym regionie? nie oszukujmy się
i ten poziom jest wynikiem braku szkoleniowców i konsultacji - i nic się nie zmieni póki regularnie nie zacznie przyjeżdżać tu ktoś, kto zechce zająć się problemami nawet tych mniej zaawansowanych i logicznie rzecz biorąc, starczyłoby przyjeżdżać regularnie i ich pchnąć w przód, szybko by progresowali ktoś musi w końcu wyjaśnić jak PRAWIDŁOWO wykonuje się głupie ustępowanie, prawidłowo robi półparadę.. cokolwiek!
przecież na podlasiu nie da się z nikim sensownym zacząć pracować i progresować niż właśnie przez udział w konsultacjach! bo nikogo nie ma na miejscu i ZAWSZE byłby to ktoś przyjezdny, na trzy przykładowo dni.. i jeśli iść tym tokiem myślenia, o którym mówisz, to jaki jest wogóle sens organizowania przyjazdu trenera? skoro to jedynie dla wybranych? wychodzi na to że jak ktoś sam ze sobą czegoś nie wypracował - co nie jest proste - to nikt nigdy z nikim nie zacznie prostować swojej drogi jeździeckiej i niczego się nie nauczy i IMO w pierwszych przyjazdach trenerka powinna być otwarta na to, co oferują jeźdźcy z tego regionu, bo wszyscy kiepsko stoją z podstawami - co widać na zawodach doskonale dobry szkoleniowiec IMO tak by właśnie postąpił
ps. dziwne że p. Morsztyn bierze pod swoje skrzydła ludzi o różnym poziomie zaawansowania
w sumie taka selekcja jest też krzywdząca dla skoczków. Mój ujeżdżenie chodził dawno temu pod wcześniejszym właścicielem, my jeździliśmy tylko parcoury więc nawet będąc w formie nie moglibyśmy się wybrać.(poza tym wszyscy wiedzą jaki poziom jest na naszych podlaskich ujeżdżeniowych P) a jest gdzieś lista osób, które biorą udział?(albo może Wy wiecie?) mam nadzieję, że będzie ktoś z kamerą, bo chętnie bym to zobaczyła
spokojnie dziewczyny... wiosną założymy sobie jakieś stowarzyszenie, będziemy pisać wnioski z różnych grantów i takie szkolenia będziemy sobie trzaskać za free 🏇
Nie rozumiem pewnej kwestii dotyczącej poziomu klasy P zawodów(i rowniez innych klas). Uważcie, ze na Podlasiu czworoboki są inaczej oceniane przez sędziów, czy chodzi wam o liczbe startujących zawodników?