Forum towarzyskie »

Hity naszego dzieciństwa

Miałam taki magiczny piórnik do szkoły 😀


zabeczka
, nawet nie wiesz, jak bardzo przypomnieniem o takich piórnikach poprawiłaś mi humor  🏇 🏇 🏇
Powiem wam szczerze że dzięki temu wątkowi przechodze  bardzo fajną podróż w czasie 🙂

Kolejny mix 🙂
1. Skarbonka ;] godzinami wkładałam pieniążek i czekałam aż robaczek go zabierze do swojego domku 😀
2. Kocie języczki- raz mi wszystkie pożarł pies i tyle je widziałam 😀
3. Ta lalka była moim niedoścignionym marzeniem.. miałam podróby albo używane i zajechane... późno dostałam pierwszą orginalną lalkę.
4. Takie wycinanki i kredki bambino  chyba każdy miał  w tornistrze.
Tak, też miałam te miękkie wycinanki! I papier samoprzylepny!

A tu jeszcze jeden z wierszyków mojego dzieciństwa:

"Grzyby"

Jan Brzechwa

Król Borowik Prawdziwy szedł lasem
Postukując swym jedynym obcasem,
A ze złości brunatny był cały,
Bo go muchy okrutnie kąsały.
Tedy siadł uroczyście pod dębem
I rozkazał na alarm bić w bęben:
"Hej, grzyby, grzyby,
Przybywajcie do mojej siedziby,
Przybywajcie orężnymi pułkami.
Wyruszamy na wojnę z muchami!"

Odezwały się pierwsze opieńki:
"Opieniek jest maleńki;
A tam trzeba skakać na sążeń,
Gdzie nam, królu, do takich dążeń?!"

Załkały surojadki:
"My mamy maleńkie dziatki,
Wolimy życie spokojne,
Inne grzyby prowadź na wojnę."

Zaszemrały modraczki:
"Mamy całkiem zniszczone fraczki,
Mamy buty wśród grzybów najstarsze,
Nie dla nas wojenne marsze."

Zastękały czubajki
"Wpierw musimy wypalić fajki,
Wypalimy je, królu, do zimy,
W zimie z tobą na wojnę ruszymy."

A król siedzi niezmiennie pod dębem,
Każe znowu na alarm bić w bęben:
"Przybywajcie, pieczarki, maślaki,
Trufle, gąski, purchawki, koźlaki,
Bedłki, rydze, bielaki i smardze,
Przybywajcie, bo tchórzami pogardzę!"

Ledwo rzekł to, wtem patrzy, a z boru
Maszeruje pułk muchomorów:
"Przychodzimy z muchami wojować,
Ty nas, królu, na wojnę prowadź!"

Wojowały grzybowe zuchy,
Pokonały aż cztery muchy.
Król Borowik winszował im szczerze
I dał wszystkim po grzybowym orderze.
Ja doskonale pamiętam Kłamczuchę i Samochwałę 😀  albo ,, Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku, wiec przyszedł pan doktor: Jak się masz koteczku..." 🙂

Kolejne cuda   lat 90 🙂
1) lasery 🙂 i świecenie sasiadom po oknach 😀
2) Sprężyna- to był szał. Każdy dzieciak przynosił swoją do szkoły i puszczaliśmy je ze schodów. Woźna  nas zawsze goniła.
3) ,,lentylki" na szprychach i szpan był 😀
4) I gra w kulki ( ktoś już wspomninał chyba)
Jabłko-skarbonkę też miałam. I wycinanki oczywiście też. I klej szkolny w tubce!
Fuj... pamiętacie jeszcze jak się klej rozsmarowywało palcami?
I myło ławki po zajęciach z techniki?
A pamiętacie jak w czasie którejś lekcji wchodziła pani z mlekiem w wielkim, metalowym wiadrze?
Tak u nas nazywało się to przerwa mleczna- szło do stołówki i dostawało kubek mleka z bułką...  bleeee ja naszczęście nie dostąpiłam tego zaszczytu- jestem uczulona 🙂 Ale nie zapomnę nigdy tego obrzydliwego zapachu na przerwie 15 minutowej.

1)do tej pory lezy u mnie gdzies ta książka.
2) Pamietam koleżanka miała ( pierwsza w bloku) taka lalkę. Wszystkie wychodziłyśmy co jakiś czas na koc przed blokiem i robiłyśmy jej ubranka ze szmatek oraz chusteczek. Ale to była cyna.. każda chciała chociaż na 5 min  ją potrzymać.  Istne dzieło sztuki :P
3 ) tego pana chyba nie musze przedstawiać 🙂
4) do tej pory gierka leży na półce 🙂
Te kulki to murmelki, dużo ich miałam. 😉
Jeszcze niezapomniene książki: plastusiowy pamiętnik, dzieci z Bullerbyn, wiersze Brzechwy i Tuwima.
Wyedukowana lekturą "Dzieci z Bullerbym" zawiązałam sobie nitkę na mleczaku, ale jak doszło, co do czego, to spanikowałam. Spałam z nitką w zębach, ale ilekroć rodzicielka chciała podstępnie pociągnąć za nitkę i pozbawić mnie zęba, to się budziłam.  🤣
taaaa walka z mleczakami 🙂
Pamiętam że za każdego dostawałam jakąś zabawkę pod poduszkę.- coś w stylu zębowej wróżki, ale doskonale wiedziałam że to mama podkłada te prezenty 🙂

Dodofon aaaaa ... to tak leciało : Pani zo-zo-zo, pani sia-sia-sia , pani zo , pani sia , pani Zosia męża ma
                                                  A ten mąż mąż mąż , pije wciąż wciąż wciąż
                                                  Za górami za lasami pije wodke z cyganami
                                                  Przepił dom, przepił wóz, NA ROWERZE BABE WIÓZŁ  🙂

a znacie : Dwa aniołki w nie-bie, piszą list do sie-bie , piszą piszą i rachują ile listow potrzebują...
i : O made mansi flooore , omade omade omadeodeo riki tiki , deo deo riki tiki , biks baks boks ! ( to była ta gra w łapki )
?
🤣

                                                  Przepił dom, przepił wóz, NA ROWERZE BABE WIÓZŁ 


ja znam "na patelni żonę wiózł"  😁
a zbierałyscie smoczki? mialam pełno tego paskudzctwa 🙂
hahahaha patelnie tez znam ale myślałam że to tylko u mnie 'na placu zabaw' sie tak spiewało  😀
Ale super podróż w czasie 😀 pamiętam wszystkie wyliczanki, zabawę w chowanego w piwnicy, trzepak podwórkowy i zabawę w wyzywanie do zrobienia czegoś. Z podstawówki to chińskie gumki pachnące, długopisy chińskie i pióra wieczne też z Chin. Seriale takie jak Porucznik Kolombo, Kojak, Przygody psa Cywila, Karino, Janosik oj można by wymieniać bez końca. A w lecie zabawy na podwórku i wieczorne nawoływania rodziców: Kasia, Tomek kolacja!!!!. Z nad morza to Lato z radiem z każdego grajdoła i cytronetę w takich woreczkach ze słomką.  Pamiętam też szycie własnoręczne spódnic z pieluch tetrowych, najpierw trzeba je było ufarbować, najlepiej nadmanganianem potasu. T-shirty też się tak farbowało. A kto pamięta zespół Universe?
hihi kiedyś to było życie ....  jak ktoś wspomniał wczesniej .. współczuję dzisiejszym dzieciom teraźniejszego dzieciństwa. To już nie to samo co kiedyś. Inny klimat....
[quote author=A. link=topic=43305.msg860144#msg860144 date=1295381631]
mleko pod drzwiami i kefir tez  🥂 😍
butelki sie zostawialo wieczorem na wymiane

swiat otwartych klatek schodowych, zero krat i domofonow...


O, butelki z mlekiem tez u nas byly.
Mieso i inne rzeczy na kartki. 😉
Kartofle u rolnika z wozem na podworku, ktory sie darl "Kaaaarrtttoooofffleeee! Kaaaarrrrtttoooofffffleeeee!"
[/quote]

A ja pamiętam "buteeeeelki, buteeeeelki"  i wielkiego karego konia ciągnacego ten wóz.
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=43305.msg860527#msg860527 date=1295389406]
Wyedukowana lekturą "Dzieci z Bullerbym" zawiązałam sobie nitkę na mleczaku, ale jak doszło, co do czego, to spanikowałam. Spałam z nitką w zębach, ale ilekroć rodzicielka chciała podstępnie pociągnąć za nitkę i pozbawić mnie zęba, to się budziłam.  🤣
[/quote]

moją wersją było zamknięcie się w pokoju, przywiązanie nitki do zęba a jej drugiego końca do klamki drzwi. jak ktos wchodził no to pociągał ta nitką i wyrywal zęba
tornistry ciezkie jak pierun, a nie zadne jakies tam plecaczki  😁

i fartuszki szkolne, obowiazkowo z naszyta tarcza... jak tarczy nie bylo, byla uwaga w dzienniku  😁
A pamiętacie serial "Północ-Południe"? Później na przerwach bawiliśmy się w wojnę secesyjną.
A zbieraliście kolorowe karteczki do segregatora? U mnie w szkole to był szał... Najcenniejsze były te z nadrukiem Disneya 😉 na przerwach dochodziło do handlu wymiennego 😁 Próbowałam nawet ostatnio znaleźć moją kolekcję ale chyba marnie skończyła, nigdzie ich nie ma....
jak byly kolorowe karteczki to ja juz bylam mezatka  😂
A zbieraliście kolorowe karteczki do segregatora? U mnie w szkole to był szał... Najcenniejsze były te z nadrukiem Disneya 😉 na przerwach dochodziło do handlu wymiennego 😁 Próbowałam nawet ostatnio znaleźć moją kolekcję ale chyba marnie skończyła, nigdzie ich nie ma....


pisałam juz o tym.


Pamiętam jak mama przywiozła z niemiec katalogi zagranicznych firm odzieżowych takich jak Quelle czy Bon Prix- były też wersje z zabawkami dla dzieci.
Siadałyśmy wtedy z koleżankami z owym katalogiem na kolanach. Następnie przewracałyśmy kartki i krzyczałyśmy - Zamawiam! - wskazując palcem najładniejszą rzecz na stronie. Ta która była pierwsz i wybrała najładniejszy obrazek wygrywała.
Jezu pomyśleć że dzisiaj z tych katalogów zamawiam sobie ciuchy 😉
A Mama z tymi katalogami kiedyś śmigała do krawcowej ;]

kilka rupieci z prlu ;]
Dodofon moze i nie takie stare ale to czasy mojego dziecinstwa i dla mnie są zupelnie od tego co sie dzieje obecnie
[quote author=Libella link=topic=43305.msg860986#msg860986 date=1295439441]
A zbieraliście kolorowe karteczki do segregatora? (...)


pisałam juz o tym. (...)
[/quote]

A wcześniej pisałam też ktoś inny 😁
Dwa pierwsze hity ze zdjęć pamiętam.

Jako niemowlę (1987r.) mialam przyczepionego do szczebli łóżeczka takiego plastikowego, żółtego misia z różnymi duperelkami (jakieś świecidełka itp.). Po mnie jeszcze kilkoro dzieci z rodziny i znajomych z tego misia korzystało (ostatnie pod koniec lat 90-tych). Obecnie jest zachomikowany w piwnicy, nadal działający ^^ Coś czuję, że jego koniec jeszcze nie nadszedł 😁
Niestety nigdzie w necie nie mogę znaleść zdjęć.
Zabeczka- z ust mi wszystko wyciagasz, dokladnie wszystko to samo pamietam! 😀

jeszcze Majka Jezowska i "A ja wole moja mame"
namietnie gralam w murmelki, bierki, eurobiznes i mialam z bratem takie 2 raczki ze sznurkami do robienia baniek, ogromne wychodzily
i jeszcze taka zabawka z kula posrodku, z dwoch stron byly raczki, trzeba bylo rozszerzac te sznurki, zeby dolecialo do drugiej osoby 😀
ciri Jeżowska rules !  👍 😁
BAJM, Urszula, Kombi, Oddzial Zamkniety, Kobranocka, Budka Suflera...  😅 😍
Jeżowska to ta co śpiewała 'pieski małe dwa...' ?
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=43305.msg860977#msg860977 date=1295439026]
A pamiętacie serial "Północ-Południe"? Później na przerwach bawiliśmy się w wojnę secesyjną.
[/quote]


Ja namiętnie oglądałam "Na południe" i zarzekałam się, że będę miała huskiego i będzie wabił się "Difenbejker" 😀
"Pieski male dwa" spiewaly chyba Fasolki. Nie znasz Majki Jezowskiej?! to ta od "wszystkie dzieci nasze sa", "Una Paloma Blanca", "Laleczka z saskiej porcelany" itp 🙂

wlasnie sobie przypomnialam "Doctor Queen" kto ogladal? ja zawsze przychodzilam do mamy do lozka i ogladalysmy razem, chyba w niedziele rano to lecialo

p.s. "Kaczuszka i Mak"
Kaczuszko wiesz maki są
tak duże, duże, duże
a ty masz krótkie nóżki
jak zwykle u kaczuszki
Kaczuszko wiesz maki są
czerwone tak jak róże
kaczuszki są nie duże
i tak już w życiu jest...
😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się