Hehe dzielnie sie trzymam. Najgorsze jednak jest to, ze ja malo co lubie... No ale nic byle do 2 fazy. Choc owocow nie moge przebolec. Na szczescie do czerwca powinnam ogarnac.
Wróciłam po ponad 6 mcach 😉 Jutro 4 dzień uderzeniówki. Czuje się fajnie i już mam 100 pomysłów na dania na p +pw.Strasznie kusi ta dieta lecącymi kilogramami, a mam nadzieje że dzięki godzinie/dwóm dziennie ćwiczeń wszystko potoczy się elegancko.
ja jestem na diecie 69 dzień, spadło 10kg, więc zgodnie z tym jak dr Dukan przykazał, średnio 1kg/tydz, choć bywa różnie, ćwiczenia jednak odradzam z uwagi na pogorszenie pracy nerek na skutek przyjmowania niemal samego białka.
kupiłam jedną z książek Duncana, z przepisami kulinarnymi. No i...nie! wolę już być guba niż wcinac wszystko chude, chude jogurty, serki , bez bułeczki, chlebka , bez owocy. To ja już wolę na siłownie, na basen albo trudno będę taka jaka jestem ale nie wyobrażam sobie dnia bez porządnego sniadanka, boczusiu , normalnej jajecznicy itp. Ja odpadam. Ale Wam mocno kibicuję.
widzę że dużo zwolenniczek diety dukana się zebrało 🙂
powiedzcie mi czy konsultowałyście z jakimś lekarzem tą dietę oraz czy w czasie stosowania diety jesteście pod opieką lekarzy specjalistów ( kardiolog, endokrynolog, gastrolog, dermatolog)?
nie wiem czy wiecie ale ta dieta powoduje zaburzenia układu krwionośnego, powoduje arytmie serca. kwasicę nerkową jak i zakwaszenie całego organizmu, prawidłowo zbilansowana dieta powinna mieć stosunek zasadowości do kwasowości 80:20. zakwaszenie organizmu prowadzi do kwasicy nerkowej, kamieni żółciowych chorób i dysfunkcji trzustki. dieta ta polega na stawianiu własnych struktur białkowych a więc samych siebie. powoduje złe samopoczucie, bezsenność, trudność w oddychaniu, kłucie w klatce piersiowej, bardzo pogorszony stan włosów, cery ( przy dłuższym stosowaniu pojawiają się ropne wypryski zwane pryszczami, syfami) zachwianie równowagi witaminowej i mineralnej organizmu. niedobór witaminy c oraz nadmiar witaminy D przekraczający 5 krotność zapotrzebowania na tę witaminę. bardzo mało błonnika powoduje zachorowalność na raka jelita grubego.
na jakiej podstawie oblicza się podstawową przemianę materii oraz dzienne zapotrzebowanie kaloryczne? bo chyba nie powiedzie mi że dla osoby z dobrym BMI oraz dla osoby z nadwagą i otyłością dieta jest taka sama? i czy wiecie że za bardzo zaniżając sobie kaloryczność posiłków już na zawsze trzeba zostać przy takiej kaloryczności? (np: zapotrzebowanie kaloryczne danej osoby to 2000kcal, chce zrzucić kilka kilogramów więć obniża ją by mieć szybki efekt do 1200kcal i ją stosuje, po zakończeniu nie będzie już mogła jeść tych 2 tyś bo organizm przestawił się na inne żywienie i zapotrzebowanie więc żeby nie wrócić do efektu jojo powinna mieć dietę max 1500kcal przy codziennej aktywności fizycznej)
poprostuja 10 kg w ponad 3 miesiące to stanowczo za duży spadek wagi, nie chce straszyć ale po odstąpieniu od diety te kilogramy ci wrócą :/
Solina nie strasz 🙁 ja jakoś szczególnie nie przestrzegam ściśle diety, waga się bardzo waha, czasem są skoki -\+ 1,5kg w ciągu tygodnia, teraz waga stanęła, ale nie będę się poddawała. Jem jabłka średnio 2 na p+w. Ale też bardzo dużo pije. Jem słodkie tzn. owocowe jogurty )%, które też są zabronione,nie ograniczam się jedynie do kurczaka, a dietę mam urozmaiconą.
We wstępie ksiązki Duncana jest np napisane ,że z dietą tą powinni uważac Ci co mają niskie ciśnienie krwi. Hm... no cóz ja mam baaardzo niskie, dla mnie propozycja obniżenia ilości spozywanej soli przy jednoczesnym piciu dużej ilosci płynu jest bardzo niewskazane. Zresztą ja uwazma,że trzeba sluchac się wlasnego organizmu. Jestem głodna - będę jadła. Mam apetyt na np czekoladę- zjem czekoladę. Trzeba jesc i można jesc wszystko tylko...z umiarem i tyle. Mam 164 cm wzrostu, waże ok 57 kg mam 47 lat i za nic nie przejdę na dietę w której zakazuje mi się jadac to co lubię. Widocznie mój organizm potrzebuje cukru skoro na widok ukochanych :krówek ciągutek" nie potrafię przejsc obojętnie. Zjedzenie jednej czy dwóch jest normalne, zjdzenie np pół kg to już obżarstwo.
Co do diet i odchudzania-okey trzeba ważyc normalnie i nie dziwię sie ,że mająy nadwagę poswiecają się ,żeby schudnąc ale... kurcze pozniejsze zalecnia po zrzuceniu wagi oraz pozniejszy jadłospis tez mi nie odpowiada. Ja lubię grilla z boczku, z karkóki. Lubię sałatki z oliwą. Lubię masło, pieczywo. Jesli czasem muszę schudnąc to poprostu jem mniej ale zawsze to co lubię. Podziwiam (naprawdę szczerz podziwiam) ludzi któzy w imię odchudzania potrafią zrezygnowac z dobrego jedzonka.
Faza, nie dziwię Ci się, bo nie masz problemu z wagą. Ja mam ten sam wzrost i 15 kg więcej. Muszę coś z tym zrobić, bo źle się czuję we własnej skórze. Dieta MŻ nie działa- wręcz przeciwnie. Z dietetykiem nie wyszło. Może źle trafiłam (choć chwalony wśród znajomych), albo mój organizm nie podporządkował się pod szablon. Z ćwiczeniami ciężko. Praca siedząca, biegać nie mogę od podstawówki, basen od 2 lat nieczynny, siłownia - kupę kasy. Zawsze w lato mam więcej aktywności na działce i wtedy waga mi spada. A zimą rośnie 🙁
poprostuja, zastój wagi spowodowany jest zmianą w organizmie, widocznie skończył się tłuszcz i węglowodany zapasowe po tych 3 miesiącach i teraz organizm potrzebuje 2-3 tygodni na zmienienie pobierania zapotrzebowania energetycznego w przypadku diety dukana na białko stąd ten przestój, jak się go przetrzyma i dalej będzie na diecie to waga z powrotem zacznie spadać w dół więc nie ma co się martwić
bera nie chwaląc się 😡 koleżance poddałam taką listę z tym co wolno a co nie podczas jedzenia, bez żadnej diety, głodówek stosując się tylko do tych zaleceń schudła 3kg 🙂
na prawdę nie ma żadnej diety cud która stosuje się 3 miesiące i jest się potem do końca chudym. "dieta" to tak na prawdę cały zbiór jedzenia spożywanego przez nas i uwierzcie że przy racjonalnym żywieniu można wszystko i nie koniecznie trzeba tylko warzywa i gotowane mięso 😉 ja mam 165cm wzrostu i 48-50kg wagi jem wszystko co tylko chcę słodycze, pieczone mięso czasami fast food tylko jedna zasada jeśli zjem o 14 coś z fast foodu to potem staram się ograniczyć tłuszcze i sód który w tym jest ich dużo.
Faza nie wiem, czy Ty o tej samej diecie co wszyscy, ale tu piszą o diecie Dukana.
oczywiscie ,że się pomysliłam - chodzi nam o ta sama dietę Dukana. Ja nie jestem sepcem od odchudzania, nie raz i nie dwa sama miałam problemy ze zrzuceniem paru kg ba kiedys byłam baaardzo bliska anoreksji. Ale własnie po tych swoich doswiadczeniach , po etapach głodówek , nie jadania a potem zżerania co sie da , wiem ,że poprostu trzeba umiec zachoawc umiar. A co do diety Dukana, kurcze kupiłam jedną ksiązkę, druga dostalism w prezencie..bo zamierzam odchudzic swojego męża. Wyhodował sobie facet niezłego brzucha.Ale jestem tą dietą przerażaona bo będziemy musieli miec w domu dwie lodówki bo ja napewno nie będę korzystała z w/w przepisów.
Solina, fast food prawie nie jadam. MD i KFC odchorowuję, pizzę jem średnio raz na 2 lata. 2 razy do roku skuszę się na kebab. Słodkie mnie nie ciągnie. Raczej chipsy i paluszki, ale też nie powiem, żebym jadała je często (paczka na miesiąc). W domu nie smażę prawie nic, głównie mięso duszone w piekarniku lub grillowane. Wydawało mi się, że nie jem dużo ani jakoś specjalnie tłusto. A mimo to waga rosła i rosła. Jak czasem obserwuję jak żywią się znajomi to zastanawiam się ile ja bym ważyła jedząc podobnie 100-150kg? Dla mnie na dzień dzisiejszy zrzucenie 10-12 kg to mus. Inaczej kolana mi siądą. Dukan daje mi jedną fajną rzecz. Jem kiedy i ile chcę. Ponieważ w pracy ciężko było znaleźć czas by wy zaleceń dietetyka jeść co 2,5h, a jogurt czy serek mogę spokojnie zjeść przy biurku czy za kierownicą w korku.
Solina, przesadzasz z Dukanem 😉 jakos cere mam coraz ladniejsza, wlosy tez, czuje sie rewelacyjnie!! i kalorii nie oszczedzam za bardzo 😁
moja sytuacja zdrowotna i tak wymaga ode mnie odejscia od weglowodanow, wiec normalnie zbilansowana dieta nie moze byc tak czy siak u mnie stosowana, ze wzgledu na bardzo wysoka insuline. na dukanie chudne, z dietetyczkami nie szlo, bo one maja prze oczami tylko jedna droge....zbilansowana, ale dla normalnego zdrowego czlowieka, a ja nim nie jestem. w dukanie tez trzeba zachowac zdrowy rozsadek, wydaje mi sie go mam i chudne. a to jest teraz dla mojego zdrowaia bardziej potrzebne i negatywy tej diety przewyzsza. 🙂
bera7, a robiłaś wszystkie badania może coś jest nie tak lub twój organizm miał tak okrojone kalorie ze przestawił się na bardzo małe zapotrzebowanie kaloryczne? może też przez nadwagę nie jest odczuwanie sutości przez zaburzenia leptyny w org? albo problem może być w tym że nie masz żadnej aktywności fizycznej i organizmowi ciężko jest poruszyć tkankę do spalania i pracy? jest na prawdę dużo powodów dlaczego ktoś nie może schudnąć.
Gienia-Pigwa, ile stosujesz dukana? i szczerze to nie uwierzę w to że dietetyk nie umie ułożyć dobrej diety dla osoby z jakąś dolegliwością, chorobą. bo na dzień dzisiejszy jesteśmy uczeni nawet układania diet dla osób z migreną 😉 może na złego dietetyka trafiłaś?
stosuje 2 miesiace 🙂 i szczerze, nie mam juz ochoty szukac dietetyka... i czekac na nie wiem co, jak mnie insulina zezre calkiem 😀iabeł: jak mi ulozy diete? bez weglowodanow? sama potrafie 😎
A tak wgl co jadacie na codzień? Ja kurczak z woreczka, ale nie cały jedynie udka skrzydełka i piersi, oczywiście bez skóry pieczone, wołowinka, gołąbki, nadziewane pieczarki, papryka również nadziewana, sałatka gyrosowodukanowa, sałatka surimi, twarożek, wspomniane już jogurty, budyń...Super, że nadeszła wiosna i będzie więcej warzyw takich zielonych 🙂 No i oczywiście aktivia :P
Solina, zastojem wagi się póki co nie martwię, słyszałam, że w skrajnym przypadku stała nawet 5tyg.
Na dietę zdecydowałam się, bo źle się czułam sama ze sobą i wśród znajomych, a poza tym czeka mnie rekonstrukcja ACL.
Solina, ostatnio badania robiłam kilka lat temu. Jestem zdrowa jak ryba, poza dwoma tendencjami mojego organizmu. Niskie ciśnienie, spadające nawet do 60/40 oraz bardzo niski poziom cukru - na czczo ok 50-60mg. Przy czym na Ducanie jakoś nie obserwuję spadków ciśnienia. Cały czas mam na posiomie 110/70. Zapewne łatwiej byłoby chudnąć z ruchem, ale poza spacerami i pracami domowymi nie ma jak (względy czasowe i finansowe). Aha, dietetyk jeszcze ma jedną wadę : dieta była koszmarnie droga i z tego względu ją przeprawałm.
ja tam kure z grila jem, wszystkie kawalki, oprocz skory 🙂 z tluszczem nie przesadzam, mleko pije 1,5%, jogurty tez 1,5% (ale jak sa, bo nieraz w calym miescie nie ma i wtedy jem jakis 3,5%). jak gotuje to tez daje troche oleju, inaczej jedzenie na nic nie smakuje. serki jem odtluszczone 🙂
i jem teraz duzo ryb, zajadam sie wedzonym na zimno lososiem 😁 no i kochana wolowina namietnie wmlocam. ale ja jestem bardzo miesozerna, wiec dieta mi odpowiada 😉
Gienia-Pigwa, to pogadamy za 6 miesięcy jak się czujesz jak wytrwasz. co do twojej dolegliwości to nie ograniczenie węglowodanów a ograniczenie węglowodanów podnoszący indeks glikemiczny, poza tym nie da się w 100% pozbyć się węglowodanów bo praktycznie są we wszystkim nawet w śladowych ilościach ale są.
bera7, czasami nie chodzi nawet o wysiłkową aktywność fizyczną ale o lekki ruch który możemy sobie zafundować w domu bez nakładu finansowego czy czasowego. np: zamiast jechać windą iść schodami, wysiadać jeden przystanek wcześniej i przejść się spacerkiem, wieczorem zrobić np 30 pajacyków, podskoków cokolwiek. codziennie czynności jak mycie zębów, mycie naczyń też podnosi w małym stopniu aktywność fizyczną. niskie ciśnienie jest też powodowane małą aktywnością fizyczną 😉
Aha, dietetyk jeszcze ma jedną wadę : dieta była koszmarnie droga i z tego względu ją przeprawałm. wizyta u dietetyka czy potrawy jakie proponował były drogie?
Solina, bylam juz na Glyx-Diecie 😉 efekt bardzo maly. do tego ja nie trawie ciemnego chleba 😁
a do wegli w jogurcie czy mleku, no coz, troche ten mozg ich potrzebuje i wychodzi na to, ze taka ilosc jest dla mnie ok. a no jem jeszcze otreby wkoncu codziennie 🙂
pogadamy za pol roku, spokojnie 🙂 przypomnij sie, jak zapomne 😉
Ja powiem jedno jeśli ktoś ma problem z wagą, to będzie chwytał się każdego wyjścia z takiej sytuacji, a ten kto go nie ma, po prostu tego nie zrozumie. Próbowała któraś z Was tej pizzy dukana, bo tak za mną chodzi pizza, że szok.
Solina, nie mam windy ani schodów 😉, nie mam przystanków, bo dojeżdżam autem. Jedyna aktywność to spacery z psem, grabienie ogródka itp. Ale dużo tego nie ma. Pozatym jak wracam z pracy, zanim ogarnę coś, po drodze 100 spraw załatwię to jest 20 i marzę o tym, żeby się umyć i iść spać. Takie mamy czasy, że nawet do sklepu jeszie się autem, bo nie będę 1km z marketu dźwigać wody, której idzie dużo. Niestety mojego zapału na ćwiczenia przed TV starcza na góra 3 dni. Nie umiem ćwiczyć dla ćwiczenia. Jazda konno, rower itp tak. Ale teraz nie mam jak. Dietetyk może nie był drogi, ale bardzo drogo wychodziło mnie jedzenie. Warzywa, których było masę w diecie niestety są drogie. Np. pomidory, ogórki ok 6-7zł za kg. A mi wychodziło tego blisko 40 kg miesięcznie! To jest blisko 300zł na same warzywa.
poprostuja zgadzam się. Kto nie ma problemu z wracającymi kg ten nie zrozumie, że w nawale sprzecznych informacji człowiek głupieje. A jak słyszę mojego ojca, że najlepiej MŻ to mam ochotę krzyczeć.
no kurcze. Rozumiem Was , naprawdę rozumiem. Odkąd pamiętam walczyłam z wagą, odchudzanie, efekt jojo nie jest mi obcy. Doprowadzałam się do .... szkieletora, mdlałam z odchudzania, ba doprowadziłam się do anoreksji. Pozniej leczenie, psycholog itp. Znam problem odchudzania, znam chęc bycia szczupła, podobania się partnerowi. Pomógł mi psycholog, dzis spokojnie do tego pdchodzę, dzis jem normalnie i o dziwo w latach gdy powinno mi przybywac stoję z wagą w miejscu ale.... ale jem z umiarem, codzennie jestem z konmi, codzien sprzątam u nich i..nigdy nie jadam po 18-tej, nie zjem nawet kawalka wędliny czy czegokolwiek na kolację. Ale dzien zaczynam od śniadanka "królewskiego" obiadek podzielony na dwa jem "bogatego mieszczanina" a kolacji-zero. Podjadam między posiłkami, nigdy jednak nie jem do syta. No i.... naprawdę pomimo ,że tez mam tryb pracy siedzący , do pracy zas dojezdzam samochodem dużo jestem w ruchu. A to pobiegam, a to na basen, a to na spacer do lasu z psami a to posprzątac u koni. Wolę tak niż przechodzenie na diety, dosc już w życiu się odchudzałam , lubię dobrze zjesc (co nie znaczy dużo zjesc). A tym co mówią ,że jedzą mało i tyją powiem ,że to niemożliwe. Kiedys lekarz mi powiedział "czy widziała pani aby w obozach pracy byli grubi?" kurcze miał rację
Faza, co innego żyć i kromce chleba dziennie i wodzie, skoro już mowa o obozach i pracować fizycznie. A co innego kiedy mój normalny dzień to było śniadaie koło 7 np. 2 kanapki (białe pieczywo,masło, jakaś wędlina, warzywo), 2 śniadanie np serek homo lub wiejski, bez pieczywa. Koło 17-18 obiadokolacja (2-3 ziemniaki, kawałek mięsa, surówka czy inne warzywo). 5 dni w tygodniu. W weekendy obiad koło 15 więc koło 19-20 kolacja. Nie raz widziałam jakie porcje pochłaniają koleżanki i naprawdę podziwiam. Gdybym ja pochłaniała w pracy drożdżówki, pączki, jadła obiad z 2 dań i poprawiała obiadem w domu... wolę nie myśleć. Mój problem to przemiana materii. Normą jest wizyta w WC co 2-3 dni 🙁
Bera7 nie za bardzo wierzę tym Twoim koleżankom. Że niby jedzą ile chcą i kiedy chcą. I ja dzis zjem 2 pączki ale... ale wtedy zmiejszam sobie rację obiady i zwiekszam wysiłek fizyczny a następnego dnia napewno juz odmówię sobie następnych paczków a jesli się złamię i jednak jakies ciacho zjem wtedy już napewno nie zjem obiadu. Czyli coś za cos. Bera7- ja mam córkę , któa ma 26 lat, i Ona zawsze twierdziła ,zę ma problem z nadwagą i ,że wiecznie tyje. No to kupiłam jej... rowerek do cwiczen, hankle i zwykły rower (i tak do skelpu czy do Maca jezdzi na rowerze) i zdecydowanie wiecej cwiczy. Chudnąc nie chudnie wagę utrzymuje cały czas tą samą.
Jesli zas uważasz ,że cos jest nie tak z Twoją przemianą materii to pojdz do lekarza niech zbada Ci poziom hormonow ,bo bez żadnej zgryzliwosci, może poprostu trzeba się leczyc.
A co do Dukana- kurcze cąłe zycie mówiono mi ,że owoce są zdrowe ,że trzeba je jesc a tu co? Nie ma ani wisienek, truskawek , jabłek!!!! Dukan piszę ,że kiedys jadalismy inaczej, chudo. No nie wiem tzn co? Krowy dawały tylko chude mleko? Wszystkie potrway oparte są na chudym jogurcie, chudym mleku, chudym miesie itp Ja nie piszę ,że to co piszę Dukan jest mega złe, nie. Absolutnie ja nawet będę próbowąła odchudzic męża ale.... to ja chyba wolałabym już nc nie jesc niż ciągle tylko chude to, chude tamto, jogurt zero procent i tylko poledwiczka i inne chudzizny a co z boczkiem, normalnym jogurtem i serem pełnotłustym?
jak jemy warzywa to owoce nie sa nam potrzebne przeciez 🙂 tak nawet mi dietetyczna gadala, bo ja nie jadam owocow, nie toleruje fruktozy, chyba ze sladowe ilosci.
no może Ty nie potrzebujesz owoców ale ja ...no kurcze ..czekam na truskawki, czeresnie. Nie, no lubię i marchewkę , kalafiory i itp ale owocy nic mi nie zastąpi. To nawet w czasach kiedy odchudałam się do potęgi ,owoce zawsze jadłam.