Forum konie »

konno w strojach historycznych

My też czasami lubimy się przebrać 🙂


foto:M.Baranowska



foto:G.Mąkosa
Wojenka cudowne  😍

mi się marzy taka sesja... 😅
To drugie zdjęcie , jest wspaniałe.
[quote author=pawel_asola link=topic=41803.msg838687#msg838687 date=1294215040]
ale po pierwsze jest obecnie w muzeum jeździectwa w Warszawie


gdzie znajduje się to muzeum? nie wiedziałam, że takie w ogóle istnieje.

edit: literówka
[/quote]

Muzeum Jeździectwa i Łowiectwa w Łazienkach w Warszawie

http://www.muzeum.warszawa.pl/


a siodło było takie


😀 generalnie nie różni się zbytnio od moich "hiszpanów"        jak dokładnie nazywa się to siodło?
arabiarzom wolno, a nawet zalecane jest od święta . Wszak klejnot dzielny pod siodłem powinien mieć odpowiednią oprawę. A jak się jeszcze samemu wszystko uczyni to dopiero frajda.  😉
to jest siodło typu zachodniego więc moze być podobne, według szacunku muzeum ma od 200 do 300 lat, sam jestem ciekawy jak będzie wygladało po renowacji
Repliki starych polskich "jarczaków" wyrabia Jerzy Mirosław Płachecki - patrz artykuł w styczniowym "KP"
Hubertus 2011 , sporo tu profanacji, (np biale bryczesy :-) ) ale pogoń i zabawa była super





krajobraz zupełnie jak na jurze, w okolicach gdzie mieszka mój znajomy (ogrodzieniec) jest bardzo podobnie 😀 i też organizują tam hubertusa historycznego. 
🏇
pawel_asola  widzę, ciekawe  ''kiełzno'' 🏇  super🙂  gratuluje🙂
to "kiełzno" to kantar sznurkowy , a na niego założony mojej produkcji kantar ozdobny :-) to drugie nie miało rzadnego połączenia z wodzami ani pierwszym kantarem.

A tu kilka fotek z otwarcia Chutoru Kozackiego w Łukowem pod Sanokiem













w tym roku jako byliśmy m in. pod Albuerą, dzięki Stowarzyszeniu Regimentów Dawnych "Arsenał". 150 koni na historycznym polu. jak ktoś może - polecam...impreza przednia. tylko kiełzna hiszpańskie straszne (jeździliśmy na koniach hiszpańskich - byli Anglicy, Szkoci, Polacy, Białorusini, Hiszpanie, Francuzi) Jeśli znacie angielski - warto!
My od tego roku reprezentujemy III pułk Ułanów Śląskich 🙂
Kilka zdjęć (pochwale się, że pierwsze dwa razy w życiu ścigałam się za lisem i za każdym razem złapałam :hihi🙂
Ja z mężem jeździmy konno w strojach, jak tylko się da 🙂 Mój mężulek odlat działa w Kujawskiej Braci Szlacheckiej i aktywnie bierzemy udział w różnych imprezach rekonstrukcyjnych na terenie całej Polski (Tykocin, Gniew). Nasz okres to XVII wiek - wiek świetności Rzeczpospolitej i wiek koni, które były częścią życia każdego szlachcica.

Od niedawna mamy swoją stajnię w której chcemy przypominać jak ważny był koń, jak wyglądała praca z nim - zarówno treningi jak i jazdy, jak wyglądał jego pełen ekwipunek 🙂  Mam nadzieję, że w naszej stajni wkrótce poza naszymi konikami bojowymi pojawią się kopytniaki innych amatorów historii 🙂
Anaan, czy to przypadkiem nie jest Brzezno Szlacheckie?
tyskakonik za takie troczenie koców to przedwojenny kawalerzysta puściłby taka "wiąchę" że ech, nie masz czapraka nie trocz koca, bo wygląda to niechlujnie i wcale się nie dziwię, że mówią na nas przebierańcy
Skoro już o pułkach mowa 🙂

SZWADRON NIEPOŁOMICE
W BARWACH 8 PUŁKU UŁANÓW
KS. JÓZEFA PONIATOWSKIEGO
Pozdrawia re-voltowiczów 🙂


www.ulani.pl

Żeby ułanom smutno nie było dodam jeszcze rycerzy 🙂
Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej

Tu bez koni 🙂 Ja w bordowej sukni ze złotymi obszyciami )

Pozdrawiam cieplutko wszystkich tych , którzy zajmują  i interesują się  kultywowaniem tej wspaniałej polskiej historii 🙂
KU CHWALE KAWALERII ! ( i nie tylko 😉 )
widzę też sekcje Jasło 😀
pięknie się prezentujecie 😅
a my co roku na Hubertusie z arabką w rzędzie odświetnym. Oczywiście zawsze przygotowuję go osobiście 😉
to i ja się pokarzę 😀  turniej na zamku kliczków 2010 teraz prezentujemy się dużo lepiej
i tak po kolei jadą :  Paweł z Bolesławca, Czarny Wiesław z Grodźca, Grupa konna Dextrarius z Ogrodzieńca, jakaś laska z Kliczkowa i na końcu my czyli ja na czerwono okropierzonej Grubej i mój kolega Grzegorz herbu jastrzębiec na niebiesko okropierzonej Dzidzi  🏇
widzę też sekcje Jasło 😀


Dobrze widzisz , dobrze 🙂
Kittajka :-) Dokładnie :-))
Brzeźno. Tym razem nie nasz koń i nie nasz rząd, ale w przyszłym sezonie mamy zamiar już z naszymi kopytniakami się wybrać 🙂
Anaan, to może ktoś tam pokaże w końcu, jakiś szacunek do zwierząt, bo to co tam się działo w tym roku to była masakra. Przynajmniej jeśli chodzi o większość konnicy, a zwłaszcza te miejscowe dziewuchy, trzaskające konie batami po pyskach 😤

edit. literówka
🏇
Kittajka - mam nadzieję.. Co do "miejscowych dziewczyn" to niestety ... Koło mojego męża jechała jedna z nich przerażona faktem, że były prawdziwe szable (chociaż drewniane też ktoś wwiózł :P) no i jak to tak koń na konia jechać... Do tego czapsy i bryczesy w rekonstrukcji.. Mnie aż roznosiło, że w swoich ciuchach nie mogłam na jednego z tamtejszych koni wsiąść i pokazać o co chodzi w rekonstrukcji.... Rozumiem nie historyczne siodło, czy czaprak (my swoich tym razem nie mieliśmy) ale aż tak prowizorycznie... cóż. Ale efekt był, impreza nie za duża, oby sie rozwijała w dobrym kierunku.
🙂
Hm, to może tutaj ktoś mi pomoże...  👀
W przyszłym roku na Grunwaldzie prawdopodobnie będę miała możliwość pojechać sobie turniej konny na Siwym  😅 Czt ktoś z Was był na nim i będzie w stanie mi powiedzieć/napisać, do jakich konkurencji muszę się przygotowywać? 🙂
ja jechałam w tym roku grunwaldzką zręcznościówkę, sądzę że też będziesz zainteresowana zręcznościówką bo do joust'u to raczej bab nie dopuszczają, chyba że jest się w tej międzynarodowej lidze.  co dokładnie cię interesuje?   
Włąśnie taka zręcznościówka 🙂 Do joust'u brak mi zdecydowanie zadoności jeździeckich i siły 😉
no to tak :
na początek trening konia, zaczynamy od nauki kierowania koniem jedną ręką, druga będzie nam potrzebna do trzymania kopi ,włóczni lub miecza.
następnie uczymy konia galopować po prostej wbrew pozorom nie jest to takie proste 🙂 i zaznajamiamy konia ze szramkami  na grunwaldzie zawsze są takie:

to będzie połowa sukcesu 😉      następnie uczymy się ścinać mieczem kapusty, zbierać kopią,włócznią i mieczem pierścienie czy tam wianki, strącać tabliczki, obracać saracena. jest z tym trochę roboty ale nie ma rzeczy nie możliwych 🙂  najważniejsze żeby koń chciał współpracować. a tak mi się jeszcze przypomniało, skoro jesteś z wawy  to jest tam ktoś kto by mógł ci pomóc  Damian Dębski z Polskiej Rewii Konnej, wiem ,że robił jakieś łikendy treningowe u siebie w stajni. 
żeby nie robić  🚫 to proszę joust grunwaldzki i moja ukochana ekipa z Grupy konnej Dextrarius z Ogrodzieńca  😍


Pod względem konia mam fory, bo Siwy to już weteran Grunawaldu 😀 Byłam z nim i w tym i w zeszłym roku, niestety jako pomoc i opieka, nie uczestnik turnieju 🙁 A na przyszły właściciel zaproponował mi udział w zręcznościówce 😀
Ok, jeśli nie bardzo mam możliwość zrobienia sobie szranek, to mogę takie prowizoryczne zbudować np. z przeszkód? Na jakiej mniej więcej wysokości ustawić sobie kółka? I ile czasu najlepiej poświęcić na ów trening? Będę musiała sobie wszystko sama zorganizować, więc może być ciężko... ale jak trzeba, to trzeba! 😀
Co do Damiana, to... mam trochę mieszane uczucia. Miałam przyjemność(nieprzyjemność?) poznać go, widzieć go parę razy w akcji, między innymi na Siwym... no i niestety nasłuchałam się paru nieprzychylnych rzeczy o tym człowieku. A ponieważ nie mogę stwierdzić, że znam Jego i jego metody, nie chcę również wydawać mu złej opinii- ale na razie jednak wolę sama spróbować. 😉 A jak faktycznie będę miała problemy, to w sumie kwestia osiodłania konia, pojechania 3km i trenowania 😉 Damian stoi w pobliskiej stajni 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się