mamy w stajni konia z podejrzeniem zatrucia trutka na szczury. od dwoch dni walach jest ospaly, nie chce jesc, wedlug weterynarza kolka odpada bo jelita pracuja normalnie. stojac caly czas jakby przysypia, na razie stoi pod kroplkowka, pobrana zostala krew do badan. spotkaliscie sie kiedys z zatruciem konia trutka na szczury czy czyms takim? weterynarz wysnul taka teorie. ale skad trutka? ile by musialoby jej byc, aby powaznie zaszkodzic koniowi? prosze o pilna odpowiedz, pozdrawiam, ratifka.
A trutka stąd, że jak gdzieś była wysypana, to myszy najzwyczajniej ją roznoszą po terenie gdzie chodzą. Dlatego my na wszelki wypadek nie używamy trutki w gospodarstwie, choć to skuteczne rozwiązanie.
mozliwe, ze byla wylozona na strychu i myszy przeniosly ja do owsa... ale wtedy pewnie wiecej koni by sie zatrulo, a nie tylko ten jeden... ponawiam pytanie; jaka ilosc trutki jest szkodliwa/smiertelna dla tak duzego zweirzecia jak kon?
edit: wlasnie dostalam telefon, ze kon obnizona temperature, 36, i zaczyna sie slaniac jak przy kolce. wet ma byc za godzine. jak podaje sie ta witamine k, doustnie? nawet nie wiem, co kon dostal (nie jest moj), jakies zastrzyki no i ta kroplowke.
Trutka na szczury masakruje wątrobę w dwa dni. Badania krwi z naciskiem na próby wątrobowe w trybie przyspieszonym i w zależności od wyników steryd. Jak umierał mój koń, bez powodu, jedynym podejrzeniem na tak szybkie zmasakrowanie wątroby u 3,5 latka była własnie trutka na szczury. powodzenia !!
Nie wiem jak się stosuje- ale weterynarz będzie na pewno wiedział. Moja wetka od kota opowiadała mi jak ratowali kiedyś konia wit K ( a ona się końmi w ogóle nie zajmuje), a potem pytałam i potwierdziła mi tą metodę doktor Anita Krzysztofiak
Objawy były nastepujące: koń chudł, na początku nie jadł owsa, później też siana. Był osowiały, nie miał siły chodzić. Po dwóch dniach dostał biegunki. Pobraliśmy krew do badania, ale na wyniki czekaliśmy 5 dni, o 5 dni za dużo. Był słaby, dostawał leki przeciwbólowe domięśniowo i sól fizjologiczną z glukozą dożylnie w kroplówkach, trzy pojemniki co dwie godziny. Jak przyszły wyniki krwi, to najpierw usiadłam, a później zadzwoniłam do wet, która przyjechała od razu. Sondą do żołądka dostał mieszankę, nie pamiętam co w niej było dokładnie, ale między innymi zdrowy kał, siemię lniane, drożdże, otręby... I dożylnie dostał steryd. Po 3 dniach miał dostać kolejny, ale już nie dożył.
edit. dodam jeszcze, że nie robiłam sekcji, nie wiem więc co to było, ale jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest właśnie trutka.
ratifka87 - sprawdźcie jeszcze krew pod kątem babeszjozy. Objawy są podobne - szczególnie obniżenie temperatury... Niestety jak mi wet powiedział, w naszym klimacie zadomowiły się kleszcze odporne na mróz, więc działają cały rok.
niezbyt pozytywnie brzmi... pozostaje czekac do jutra na wyniki 🙁
znalazlam gdzies takze informacje o tym, ze nowe trutki dzialaja z opoznieniem, aby reszta myszy itp. nie kojarzyla smierci ze zjedzeniem preparatu. czy jesli trutka zostala zjedzona kilka dni temu, a objawy wystepuja dopiero teraz, jest jeszcze jakas szansa aby koniowi pomoc?
trutka powoduje rozpad hemoglobiny we krwi i uszkadza sledzione. jesli to faktycznie trutka i sa juz objawy to szans wlasciwie nie ma... i juz male ilosci trutki sa smiertelne. jednak jest szansa, ze to nie to.
prawdopodobieństwo takiego zatrucia jest znikome, u croopie też na to nie wygląda gro trutek opiera się na antkoagulantach - czy koń ma wybroczyny na błonach śluzowych?
wet przyjechal z wynikami badan i powiedzial, ze nie jest dokladnie pewny, ale prawdopodobnie ta trutka, bo wyniki wskazuja na problem z watroba. babejszjoza podobno w ogole odpada. na razie kon ma podawana w kroplowce witamine k, i mamy czekac na rezultaty. pojawil sie u nas dylemat- dzwonic po innego weterynarza, czy faktycznie czekac?
Moim znajomym zatruło trutką psa - ledwo przeżył, pomogło podawanie witaminy K i sterydów(chyba?) w ilościach potężnych. A że pies był zraniony i stracił dużo krwi, bo nie krzepła, to zrobili mu także transfuzję. Pies był tak słaby, że nie był w stanie stać nawet żeby się wysikać. Ale wyszedł z tego po kilku dniach walki. A w sumie objawy już były, jak zaczęli leczenie, więc teoretycznie za późno, ale się udało...
Niestety obawiam się, że trutka działa szybko. Mojego konia, 3,5 letniego ogiera położyła w 3 dni. Chociaż jak wspominała, nie robiłam sekcji, ale teraz widzę, że to faktycznie jedyny racjonalny powód. W tej chwili, bogatsza o to doświadczenie nie wahałabym się ani chwili i o razu działałabym sterydem.
ogurek - nie jestem weterynarzem, kon nie jest moj. staram sie czegos dowiedziec, bo nie uwazam za kompetentnego akurat tego weterynarza, ale to jedyny w naszej wiosce. inny ma do nas przynajmniej 100 km.
endurka - dlaczego sterydy sa bledem? kon nadal stoi na witaminie k, ale jego stan bez zmian, nie chce jesc, pic, slania sie na nogach i ma niska temperature.
drugi weterynarz ma przyjechać jutro, ale dopiero około 13.
ktos rzucil opcje, ze mozliwe, ze kon zostal specjalnie otruty... wg opisow w internecie o roznych trutkach, na malego gryzonia dziala 25 gram. czy na konia tez zadziala juz taka mala ilosc, czy musi byc znacznie wieksza?
Koleżance otruto konia prawdopodobnie trutka właśnie kobyłka miała rożne momenty, stała na kroplówkach (nie wiem co jej dawali niestety) ale wyszła z tego na szczęście chociaż mocno schudła bo nie chciała jeść w ogóle - całość leczenia coś ponad 2 tyg trwała. KOń był otruty celowo :/ i chyba nie była to duza dawka bo osoba która to zrobiła była bardzo zdziwiona że aż tak to się potoczyło
[quote author=kasia-pala link=topic=41685.msg829440#msg829440 date=1293662616] Koleżance otruto konia prawdopodobnie trutka właśnie kobyłka miała rożne momenty, stała na kroplówkach (nie wiem co jej dawali niestety) ale wyszła z tego na szczęście chociaż mocno schudła bo nie chciała jeść w ogóle - całość leczenia coś ponad 2 tyg trwała. KOń był otruty celowo :/ i chyba nie była to duza dawka bo osoba która to zrobiła była bardzo zdziwiona że aż tak to się potoczyło [/quote]
Nie wierzę w to co przeczytałam 😲
Poważnie ktoś otruł specjalnie konia??? (z jakiego powodu?)
A tak swoją drogą, to jak koń jest w stanie zjeść w ogóle coś tak niedobrego (smak i zapach jest zachęcający dla szczurów) jak trutka 🤔
ratifka87 Bardzo współczuję, ale czy na przyszłość nie lepiej zaopatrzyć się w kilka kotów zamiast sypać chemię? Mam nadzieję, że z koniem będzie wszystko dobrze, trzymam kciuki!