Jaskierkowa coś kojarzę, ale mnie chyba nie ruszyło bo nie zapadło mi w ogóle w pamięć. Też czekam, ciekawa jestem co z tego zrobią. W ogóle muszę nadrobić, bo coś mało horrorów ostatnio oglądam 🤣
rosek0 RAW beznadziejny, strasznie się zawiodłam. Malutka garstka 'mocnych' scen a tak to ani fabuła ani nic trzymającego się kupy. Nuuuudy. Oglądałam ciekawsze popaprańce.
rosek0 RAW beznadziejny, strasznie się zawiodłam. Malutka garstka 'mocnych' scen a tak to ani fabuła ani nic trzymającego się kupy. Nuuuudy. Oglądałam ciekawsze popaprańce.
Mi się w sumie RAW podobał. Co prawda dla mnie to nie do końca horror, ponoć miało być mega obleśne ale albo jestem spaczona, albo dla mnie obleśne są inne rzeczy 😁 Sama koncepcja wydała mi się całkiem ciekawa, choć przyznaję- to film w stylu obejrzeć raz, odhaczyć i nigdy więcej nie wrócić 😉 Bo jednak chwilami wiało nuuuuuuudą. No i nieodłącznie fascynują mnie sceny "intymne" w takich filmach, gdzie dziewice podczas pierwszego razu zachowują się jakby były opętane 🤣
Rosek jeśli szukasz właśnie czegoś tak pięknie określonego jak powyżej- wal w "Antychrysta". Piękne zdjęcia, cudowny klimat, niesamowite ujęcia i fabuła po******na jak lato z radiem 😉
[quote author=falletta link=topic=41684.msg2704022#msg2704022 date=1502535027] rosek0 RAW beznadziejny, strasznie się zawiodłam. Malutka garstka 'mocnych' scen a tak to ani fabuła ani nic trzymającego się kupy. Nuuuudy. Oglądałam ciekawsze popaprańce.
Czarnobyl. Reaktor strachu - jeśli są filmy klasy "z" to to był film klasy "jestę analfabetom" 😵 Bosze, nigdy więcej 🙇
Cierp1enie ja chyba próbowałam, ale o ile pamiętam to po pierwszych 10 minutach wyłączyłam.
Nie mam co oglądać. No po prostu nie mam 🙁 Chyba obejrzałam już wszystko, co było godne obejrzenia i jak widać powyżej sięgnęłam nawet po hity rzędu Sharknado. Smutno mi 🙁 Z braku wyboru wracam sobie do starych smaczków- The Shutter, The Ring, Nieodebrane Połączenie(wszystko japońskie/azjatyckie wersje), Inni, Laleczka Chucky... ale i tych mi zaraz braknie :/
W weekend byliśmy na "TO" 🙂 Moim zdaniem film bardzo dobry - taki bardzo w klimacie Kinga, którego jestem fanką, więc mi się podobał. Moi znajomi byli zawiedzeni i stwierdzili, ze pokręcony i nie straszny. Ja się parę razy przestraszyłam. Bardzo dobra gra aktorska - młodzi aktorzy 👍, bardzo fajna konwencja - moim zdaniem 9/10!
Obejrzałam też Anabelle Narodziny Zła i się nie zawiodłam. Mogę polecić, może nie jest bardzo straszny, ale są bardzo ciekawe nawiązania do Anabelle i Obecności. Czekam teraz na The Nun - ma wyjść w przyszłym roku.
Jestem też bardzo ciekawa Krucyfiksu, który ma wyjść 13 października do kin.
Anabelle narodziny zła - ten film był tak denny, że cieszyłam się, że nie poszłam do kina 🙇 dramat straszliwy, ja się ze dwa razy zaśmiałam... Mega na NIE, nie polecam.
No i kurde nie wiem, czy oglądać Annabelle, nie pomogłyscie :p Ma wyjść kolejna część Naznaczonego, tzn kolejny prequel - o młodości Elise. Ciekawe, ciekawe...
Tez uważam, ze Annabelle wcale nie byla taka tragiczna 😉 może nie jest to horror który się zapamiętuje ale obejrzeć można, mnie wciągnęła. Jedynie ten niby diabeł był beznadziejny, w ogole mi to nie pasowało. Ale jest to bardzo fajne uzupełnienie całej historii o lalce.
Z kolei "To" zdecydowanie mi sie podobało! Postac Pennywise'a odegrana genialnie, na długo mi w glowie pozostanie jego głos 😀 Zgadzam sie też ze dzieciaki były fantastyczne! Taka typowo Kingowska opowiesc, jedna z tym które uwielbiam. Spodobalo mi sie tez ze skupili sie na jednej czesci historii. Ale jeśli komuś nie podchodzi temat dzieciaków walczących ze zlem to mu sie nie spodoba. Niemniej- według mnie warto 😉
Mi się "Annabelle" podobała 😉. I baardzo ciekawa jestem "The Nun". Ma wyjść w lipcu 2018. Przyjaciółka już się nastawia na kino, a ja po "Obecności 2" się obawiam czy podołam 😁.
"Annabelle" mnie nie zachwyciła (ani ta pierwsza, ani ta najnowsza), chociaż nie nudziłam się. Ale to nie jest film do którego chcę wracać. "Obecność" to co innego 🙂 James Wan na przyszły rok ma mieć dwie premiery 😍
A racja, stopień. Czwarty wymiar to ja bym chciała na odpoczynek, bo pisałam między umawianiem koparki, ścięcia drzewa i podpisaniem ostatecznych papierów na pozwolenie 😁.
Dworcika ani do "Obecności" ani do "Annabelle" 😉. Jeśli "Annabelle" nic Ci nie urwało, to "Krucyfiks" też nie 😉. Jest o opętaniu, ale nic poza tym. Nie chcę za wiele ujawniać, żeby nie spoilerować tym, co nie widzieli, a chcą. Ale jeśli masz jakieś pytania, to zawsze można na PW, gdzie nikt nie zobaczy 😁. "Czwarty stopień" jest o porwaniu przez UFO i był reklamowany jako oparty na faktach (tak samo jak w "Krucyfiksie" jest o tym wzmianka na początku). Tylko, że producent "Czwartego wymiaru" musiał zapłacić odszkodowanie za nieprawdę 😉. Były tam "prawdziwe" nagrania, które były "normalnie" nagrane. I o to mi chodziło - w "Krucyfiksie" też nie wygląda, żeby to miało wiele wspólnego z prawdą. Chyba, że na podstawie "w każdej plotce jest ziarnko prawdy" 😉.