Forum konie »

Podjeżdżanie konia.

Nadzieja jest matka...malo madrych...  😁, ostrzezenie mam za cytowanie zdjecia  😁


Jak dla mnie temat do zamknięcia, niewiadomo przecież czy ten koń w ogóle istnieje. A do wakacji jeszcze trochę ponad pół roku. 😀


Takie wnioski nasunely sie juz dawno, a zalozycielka watku siedzi sobie caly czas na forum ale ani mru mru  😎

edit  odnosnie ignorow, 2 osoby mnie od-ignorowaly jak widze  😁
kaloe,  ehhh, wygłupiasz się czy na prawdę nie wiesz jak wpływa na zdrowie konia intensywne użytkowanie konia roztrenowanego?
Temat z pewnością do zamknięcia jeśli jego założycielka nie podejdzie poważnie do tematu. Nie podchodzi ona, dlaczego inni mają? Ja się chętnie w temat "zaangażuję" jeśli [b][b]mimina [/b] [/b] będzie uprzejma odpowiedzieć na moje pytania i przede wszystkim zdać sobie sama sprawę, czy wie, jakiego zadania chce się podjąć. No i po co?

Strzyga, wyjazd w teren, wyjazdowi nie równy. Jak ja jadę na 30 minut do lasku na stępa to też to jest wyjazd w teren. Nie wiesz, jaki wyjazd kaloe miała na myśli więc nie możesz przesądzać o jego intensywności 🙂
A w ogóle czemu ona nie odpisuje? Czyżby brak argumentów?
Siedzi z nosem w książkach 🙂🙂 mam nadzieję 🙂🙂
Raczej z nosem w re-volcie  🙄
kaloe,  ehhh, wygłupiasz się czy na prawdę nie wiesz jak wpływa na zdrowie konia intensywne użytkowanie konia roztrenowanego?

Nie niewygłupiam się pytam poważnie. Nigdzie nie pisałam że po trzech miesiącach intensywnie użytkuje roztrenowanego konia. Pisząc że po dłuższej przerwie wsiadam na konia i jadę w teren nie miałam na myśli dzikich galopów pod strome górki ,nawet kłusa nie miałam na myśli.Po takiej przerwie kobyłka idzie stępem w terenie, a często nawet prowadze ją w ręku, po prostu robie spacer a nie rajd.Jeśli takie "intensywne"użytkowanie roztrenowanego konia ma wpływ na jego zdrowie  to bardzo cie proszę oświeć mnie, mówie poważnie.A jeszcze jedno taki wyjazd w teren nie trwa dłużej jak godzine.
aż się popłakałam  😁   
A.,  👍
aż się popłakałam  😁   
A.,   👍

oj tam, oj tam  😉

mnie osobiscie najbardziej podobala mi sie wypowiedz 16-letniej panny w tym watku:

Czytam i czytam i jeden tylko wniosek mi się nasuwa ... A., niby dorosła kobieta, a zachowujesz się gorzej niż 10letni gówniarze zakochani w swych 'kócysiah'. Tania nie lepsza. Nie karmcie trola, bo schodzicie do jego poziomu.
Mam nadzieję, A.,  że masz ostrzeżenie właśnie za swoje denne teksty. Wyjątkowo poniżej jakiegokolwiek poziomu. Niżej są już tylko szczątki organiczne ? 
Nie chronię założycielki wątku i nie daję jej racji, jednak co niektórzy chyba się w tej krucjacie przeciw internetowym 'kóniarką' zagubili.

Aha, A., nie odpisuj - korzystam z przycisku ignoruj pierwszy raz odkąd siedzę na volcie. Za wyjątkową debilność [stworzyłam nowe słowo!] wypowiedzi 😉


😎 😂 😂 😂 😂 😂

Tania  sie moczy w wannie, ale musi wiedziec, ze ona tez nie lepsza  😎
kaloe,  ehhh, wygłupiasz się czy na prawdę nie wiesz jak wpływa na zdrowie konia intensywne użytkowanie konia roztrenowanego?

Ja też miałam na myśli spokojne spacerki. Strzyga, z czym Ci się teren kojarzy,hę?  😉
Pomyślałam,że z siodła lepiej można nad ,rzadko chodzącym, koniem zapanować i spacer lepszy niz owe słynne ćwiczenia na, nie mniej już słynnym, czworoboku. Koń połazi, poje listków, porozgląda się. Takie człapanie wokół owego pola na początek. A jak się rozrusza to można sobie jakieś ćwiczenia wymyślić.
a ignory mi dziś dwa przybyły.  😁
Już się odmoczyłam, Wilejka mi klapsa dała,że hej! I pewnie ignora na dokładkę.
Trudno. Przyjmę to z honorem.
[quote author=Strzyga link=topic=41643.msg826946#msg826946 date=1293559094]
kaloe,  ehhh, wygłupiasz się czy na prawdę nie wiesz jak wpływa na zdrowie konia intensywne użytkowanie konia roztrenowanego?

Ja też miałam na myśli spokojne spacerki. Strzyga, z czym Ci się teren kojarzy,hę?  😉
Pomyślałam,że z siodła lepiej można nad ,rzadko chodzącym, koniem zapanować i spacer lepszy niz owe słynne ćwiczenia na, nie mniej już słynnym, czworoboku. Koń połazi, poje listków, porozgląda się. Takie człapanie wokół owego pola na początek. A jak się rozrusza to można sobie jakieś ćwiczenia wymyślić.
a ignory mi dziś dwa przybyły.  😁
[/quote]

Ja bym polecala joge, bo wycisza  🤔

Mnie 2 ignory zniknely  🤔  A podobno jestes nie lepsza ode mnie...
🤔
A, : Wilejka napisała,że "korzysta z przycisku Ignoruj" , a nie,że Ci dała ignora.
Czyli skorzystała na mnie na plus a Tobie na minus. Wyszło zero.
Bo to jest wiecie takie brutalne... Dziewczę zakłada wątek o tym, jak to będzie ujeżdżać "dzikiego" konia i spodziewa się postów w stylu: "Ojej..? Naprawdę..?! Jesteś wspaniała!" czy jakoś tak. A tu przychodzi taka A. z inną Tanią i nagle okazuje się, że rzeczywistość boli... Dziecko może się od tego kompleksów nabawić! Moczyć się w nocy będzie. Wyda potem fortunę na psychoanalityka. Będzie miała kłopoty z zajściem w ciążę. Czy Wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z tego co robicie, tak niszcząc młode ego..?  😁 😁 😁
Tania, patrz, nie pomyslalam  🤔  Juz mnie na starosc DEBILNOSC bierze  😁


Bo to jest wiecie takie brutalne... Dziewczę zakłada wątek o tym, jak to będzie ujeżdżać "dzikiego" konia i spodziewa się postów w stylu: "Ojej..? Naprawdę..?! Jesteś wspaniała!" czy jakoś tak. A tu przychodzi taka A. z inną Tanią i nagle okazuje się, że rzeczywistość boli... Dziecko może się od tego kompleksów nabawić! Moczyć się w nocy będzie. Wyda potem fortunę na psychoanalityka. Będzie miała kłopoty z zajściem w ciążę. Czy Wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z tego co robicie, tak niszcząc młode ego..?  😁 😁 😁


Wiesz, klopoty z zajsciem w ciaze to mozna miec nie przeze mnie i Tanie, ale przez ujezdzanie dzikiego konia...

😁
A może dżoging? No na poważnie to ja najpierw (a pomądrzmy się, a co tam, wszyscy się tak na r-v potrafią bawić, a ja nie mogę??) poruszyłabym niebo i ziemię, by koń dostał padok. Po ..uj ten czworobok! Lepiej to pole pastuszkiem ogrodzić i uwentualnie na tym samym polu sobie jeździć czy tam longinować. Ale to przyszłość... a potem konia na smycz i w las, tak przez 2-3 tygodnie (skoro on tak z boksu nie wychodził - jak długo jest tak trzymany?) na dżoging 🙂 potem by się oceniło, co z koniem się da a co nie-e
jkobus, no tak, zapomniałam że za lonżowanie po czworobokach które jeszcze nie powstały stojącego od dłuższego czasu konia bije się brawa 😁 wybaczysz droga założycielko wątku? Czy "mega-foch"?
A ja chciałabym kontynuowac temat lonży.

Bo ja nie widze nic złego w tym że dziewczyna chce konia lonżowac. O ile nie będzie robic żadnych dzikich galopów i zbyt długiego kłusa nie powinna sie nic stac, a krótka praca na lonży jest jak najbardziej wskazana. No trzeba tutaj tylko jeszcze wziąc pod uwagę fakt czy dziewczyna potrafi "pracowac" na lonży, bo może wydawac sie to wątpliwe.
A no i ja na jej miejscu może i wybudowałabym ten czworobok ale po to żeby konia tam wypuszczac coby z pola nie uciekł.
Ja tam bym zrobiła tak jak radzą dziewczyny - konia na uwiąz i krótki spacerek stępem w ręku, stopniowo dodaje się coraz więcej stępa, potem przychodzi czas na kłus, galop i resztę... trochę tak jak po kontuzji 😉
a spacerek, swoją drogą jak najbardziej. Sama mam kobyłę która stoi (ale na polu) i nie pracuje pod siodłem i chyba jak wróce do domu wybiorę sie z nią na spacerek o ile nie będzie za ślisko i sie nie zabijemy.
Tania, po raz kolejny nie chodzi mi o Twoje słowa 😀

kaloe, wybacz, ale jak ktoś pisze, że bierze pobudzonego konia i jedzie nim w teren, to raczej daje jednoznaczny przekaz...
niecka, na poważnie, jeśli mówimy o obiboku chodzącym regularnie na padok i mającym w związku z tym jakiś ruch, to się zgadzamz  Tobą, pod warunkiem, że to jest lonżownie a nie opędzanie na lince konia po kółku pogiętego we wszystkie strony tylko nie zgodnie z kierunkiem (w tym przypadku łukiem). Ale tu mamy (prawdopodobnie choć nawet jesli wirtualnie, to jest to jakis tam przypadek) konia, który nie jest w żadnym treningu, rzadko z boksu wychodzi więc może na początek ruch ale na prostych, więc bez dodatkowego obciążenia ruchem po kole. Spacer z koniem w ręku żywym stępem w terenie to taki kawaleryjski sposób. Z młodymi końmi to tak podobno się maszerowało 20 minut przed każdy lonżą, jazdą 🙂 Do tego jest też element "psychiczny" spacer do przodu i z celem i z ciekawostkami po drodze jest dla konia bardziej motywujący i pobudzający. Kręcenie się w kółko za wiele dla psychiki nie zdziała. Weź sama po długim czasie bezczynności zacznij robić coś tak samo i w kółko... wyjątkowo ozywiające, co? 🙂 No i spacerować może i godzine i dwie co jest cudownie lepsze od 10 minut lonzy i znowu do boksu. Koń ma boks, czy jakąś dziurę tylko??

Nie taka zła Strzygo, tak na marginesie, kiedyś pojechałam w teren na spacer na klczy, która 3 lata nie miała jeźdźca. Nie wierzyłam jej właścicielowi, że to sie w ogóle da. A wiesz jak było cudnie, spokojnie i na luzie?? Oczywista bez wariacji 🙂 Ale te konie były 24 ha na gigantycznych pastwiskach a do tego wyjątkowo łagodne i kochające człowieków. Tak je ten stary masztalerz wychowywał 😉 To tak w formie ciekawostki 🙂
Ten wątek ma jedną jedyną zaletę - dostarczył mi takiej rozrywki że ho ho  😎
mimina, ?głowę trzeba mieć otwartą, ale nie tak żeby mózg wypadał"
Myślę, że odpowiednia puenta dla tego wątku 😉
Tak wql. dlaczego już z nami nie piszesz?

kodusiowata, BAWMY SIĘ 🙂 dopuki modzi nie wpadną i nas po kątach nie rozstawią 😉

jkobus, KOCHAM CIĘ! rozwalił mnie ten tekst poprostu.🙂
szalonakobyła w gruncie rzeczy to nie widzę powodu dla którego modzi mieli by nas rozgromić. W końcu powiedziałyśmy trochę prawdy qniarce, co poniektórzy w trochę brutalny sposób ale zawsze lepsza gorsza prawda niż dobre kłamstwo  🙂
szalonakobyła mogę tylko  😡
Cejloniara tutaj przyznam Ci racje. Ja do swoich obiboków stosuje lonże, tereny i spacery. Podobnie jak autorka tego tematu mam do dyspozycji tylko pole, tyle że moje jest ogrodzone. W lonżowaniu mi to nie przeszkadza, w jeździe troche, bo czasami przydałaby się ta przysłowiowa ściana. Myśle że chęc wytyczenia czworoboku wynikało u miminy przede wszystkim ze strachu, bo przecież z czworoboku kon nigdzie nie ucieknie, nie poniesie. Z takim podejściem lepiej się do "dzikich" koni nie zabierac. Sama raz sie zabrałam za takiego jako niedoświadczony jeździec. Skutek - około 11 upadków, strata zaufania do koni i strach, częściowe spsucie konia. W każdym razie nie polecam! Teraz jeżdże na spokojnych, zrównoważonych koniach i jest super🙂
Tania, po raz kolejny nie chodzi mi o Twoje słowa 😀

kaloe, wybacz, ale jak ktoś pisze, że bierze pobudzonego konia i jedzie nim w teren, to raczej daje jednoznaczny przekaz...

Wybaczam 🙂
Nie pisałam co prawda że kobyła jest pobudzona tylko że jest nadpobudliwa a jak dla mnie to są dwie różne rzeczy.
Pobudzony to jest ogier jak  wyczuje grzejącą się klacz, a koń nadpobudliwy to koń nerwowy ,nerwowo reagujący na otoczenie,niekoniecznie którego nie zna. Wiem to z doświadczenia. 🤣 
szalonakobyła mogę tylko  😡


o, a mi napisales, ze ja za mloda jestem  🤬

😁
No przecież się dziewczyny nie pobijecie...  👀
A., na prawdę zachowujesz się jak piętnastka, która pozjadała wszystkie rozumy. A Twoje "rady", jeśli koń nie jest wirtualny, mogą być niebezpieczne, jeśli dziewczyna by się do nich zastosowała. Zastanówcie się czasami, co robicie. Jeśli uwierzyła w to, że ma robić ciągi w terenie, uwierzyła też w inne rzeczy, które na początku pisałaś. Same stwarzacie sytuacje zagrożenia i dla konia i dla człowieka.
Po przeczytaniu początku wątku, nie zdziwiła bym się, gdyby pierwszą rzeczą, jaką zrobiła było wrzucenie siodła na konia i pojechanie w 'normalny' teren. Nie bawienie się w spacerki, tylko wyciągnięcie konia, stojącego nie wiadomo jak długo w boksie i pojechanie na galopady w las. Mięśniochwat, pewnie jakaś gleba dziewczyny.. Na następne Święta możecie Mikołaja o trochę wyobraźni poprosić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się