A jeden pies jak się pisze....To może bysmy sie o torwarze w sobote spotkały w któryms lokalu warszawskim? Co wy na to dziewczyny? Bischa L ty mnie chyba nie zawiedziesz co ? 😉
tak mysle, ze wlasnie nie pie*przony. choc pewno zalezy o ktorym fragmencie zoliborza mowimy 🙂 ja tutaj naprawde wypoczywam, ciesze sie jak rano wstaje, wychodze z psem i chodze po takich malych zaspanych uliczkach (i przy okazji spotykam Miecugowa z Fredziem :hihi🙂. wlasnie rano bywa tu tak sielsko i nie czuje ze jestem w Warszawie, a niby do centrum mam 10min. mieszkalam tez na mokotowie i w centrum (vis a vis filharmoni) i jednak na zoliborzu jest mi najlepiej 💘
jak juz tak cytujecie to polece po calosci: Za oknem zimowo zaczyna się dzień Zaczynam kolejny dzień życia Wyglądam przez okno, na oczach mam sen A Grochów się budzi z przepicia Wypity alkohol uderza w tętnice Autobus tapla się w śniegu Przez szybę oglądam betonu stolicę Już jestem na drugim jej brzegu
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha
Krakowskie Przedmieście zalane jest słońcem Wirujesz jak obłok, wynurzasz się z bramy A ja jestem głodny, tak bardzo głodny Kochanie, nakarmisz mnie snami Zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz Rozkwita na drzewach, na krzewach Ściekami z rzeki kompletnie pijany Chcę krzyczeć, chcę ryczeć, chcę śpiewać
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha
Jesienią zawsze zaczyna się szkoła A w knajpach zaczyna się picie Jest tłoczno i duszno, olewa nas kelner I tak skończymy o świcie Jesienią zawsze myślę o latach Tak starych, jak te kamienice Jesienią wychodzę z tobą na spacer Przez pełne kasztanów ulice
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha
lubie ta piosenke, czesto slucham jej kiedy jade rano do szkoly stajni czy pracy, miasto dopiero ozywa... i w ogole nie zgadzam sie z ludzmi, ktorzy twierdza ze Warszawa nie ma klimatu! bo uwazam ze ma i to niezwykle energetyczny, dajacy kopa 😀
Gniada jesli mieszkasz blisko Pl Szembeka to obok mnie 😁
Hmm...czyli móimy o sobocie teraz pytanko tylko jeszcze w jakim lokalu gdzie? czy np. w Bolku albo Lolku? Czy moze bardzije elitranie w The MExican na Podwalu?
Ja tyż się piszę na spotkando 😀 Tylko wiecie laski, żeby nie było tak, że planujemy planujemy, a później nawet na Torwarze się nie zobaczymy/znajdziemy/spotkamy 🤣
Okej ....to ja w takim razie proponuje termin spotkanie re-volty warszawskiej towarzyskiego w sobote 04.04. za dwa tygodnie. Wszystkie osoby zainteresowane prosze o pisanie na pw do mnie. Zrobie tutaj jeden post z lista któego bede aktualizowac.
Druga sprawa to wybór lokalu. Ponieważ licze ze uzbierała by nas sie całkiem miła grupka należy wczesniej zrobic rezerwacje 🙂. Na chwile obecna proponuje lokal "Złota Gęś/KAczka" przy stacji metra pole mokotowskie.
Wszystkie zainteresowane osoby najlepiej by było gdyby skończyły sie deklarowac do końca przyszłego tygodnia, wtedy bedzie można zrobic szacunkowa rezerwacje 🙂.
tak, tak tak 😍 Gocław kocham miłością wielką. Spędziłam tam 23 lata 😀iabeł: moi rodzice nadal tam mieszkają. Babcia w Międzylesiu, który notabene też bardzo lubię 😉
A od 3 lat mieszkam na Białołęce i nawet mi tu dobrze 😉 amnestria będzie mi miło Cię gdzieś spotkać
A tak z innych miast, to mogłabym mieszkać jeszcze ewentualnie w Krakowie 😍
Na razie jedyna soba która potwierdziała zainteresowanie 04.04 to Raven. Jeżeli jednak większosci 04.04. nie pasuje to możemy przesunąc wszystko na tydzień póxniej czyli 11.04. Próbuje tak to zorganizowac aby wszystkim dogodzic...
Raven jakby sie reszta nie zgadała to jedynie 04.04. same pójdziemy na końskie gadki przy piwku 😉
kujka ja uwielbiam Wieżycę jeśli chodzi o picie piwka na słoneczku 🙂 Mam niedaleko jeden z moich wydziałów i wstyd się przyznać, ale w sezonie maj-wrzesień jestem tam ze 3 razy w tygodniu na piwie 😀 To jest nad mostem Poniatowskiego. Z restauracji polecam Dżonkę- chińskie żarcie, ale nie jakiś fast food tylko miła malutka knajpka z super właścicielem 🙂 To jest chyba na Wilczej, w każdym razie jedna z prostopadłych do Marszałkowskiej.