Forum konie »

Koń w boksie staje się agresywny-proszę o pomoc

Może się uspokoi z czasem. Mój bardzo się wyciszył w porównaniu z tym co było kiedyś. Jednak nogi chodzą dalej. Jak ktoś obcy wejdzie do "jego" części stajni to się denerwuje i grzebanie to pikuś w porównaniu z tym jaki koncert potrafi odwalić na deskach boksu albo metalowych częściach jak trafi  🤔

Jedyne co mogłam zrobić to nie zwracać uwagi (bo było jeszcze gorzej) starać się o to żeby stał w takim miejscu gdzie niewiele osób się kręci a podczas jedzenia ma mieć święty spokój.
lit.

No to w takim razie  psychiczne jest, znaczy tak ma. To młody od tej kobyły? Może po mamie tak ma?
Tak, to mamusia z synkiem. Z tym że w przypadku kobyły to był efekt zaniedbań wcześniejszych właścicieli, a nie kwestia charakteru, po roku pracy już się uspokoiła (nie atakuje). U młodego od samego początku było pilnowane aby miał spokój przy jedzeniu dlatego mnie dziwi takie zachowanie. Jedzenia zawsze dostawał dość dużo wiec to nie chodziło o to że był głodny czy coś w tym stylu.

Bardzo liczę na to, że z czasem uspokoi się (zwłaszcza po kastracji) bo jak na razie rośnie urwis który tylko kombinuje cały czas co by tu narozrabiać.
Tak naprawdę to nie wiele możesz zrobić. Dać jeść i wychodzić żeby zjadł spokojnie. Nie kombinować a na machanie girami nie reagować bo to pogłębia takie zachowanie.
ok, dzięki za rady
Hej! A nie ma już gdzieś wątku o takich przypadkach? Dajta linka to scalim.
Też mi się coś kojarzy, że było podobne ale za Chiny nie pamiętam co to było.
Ala_WR - nie ma za co.  🙂
A dajesz najpier siano? warto dac siano jakies pol godziny wczzesniej, tylko zeby nie zdazyly zjesc wszytskiego, bedzie troche spokojniejszy.

awrto etz dobrze zbilansowac dawke, jezeli kon jest mlody i rosnie to potrzebuje wiecej albo inaczej, pizatym jest zima i sa mrozy wiec koniowi trzeba wiecj zeby nie zmarzl.

co dajesz mu tresciwego i ile?
a moze ma za malo ruchu?
Hmm, u nas tez konie jednoczesnie dostaja, mamy dwoch takich-jeden agresywny do ludzi, drugi kopie w sciane i wscieka sie na innego konia..Przy czym ten drugi dostaje jedzenia jako pierwszy, a sasiadka absolutnie mu do zlobu nie zaglada. Tego, ktory jest agresywny do ludzi po prostu mijamy i zostawiamy( chociaz juz podawanie mu zlobu jest dosc niebezpieczne)-ale ta kopiaca martwi mnie, bo potrafi sobie nadwyrezyc noge tak ze puchnie. Ma skrajny boks, nie wiem co jeszcze moglabym wymyslic..
U nas dostaja tresciwe jakies 2-3 godz po sianie, na dworze sa caaaly dzien.
U nas kopiącym zakładamy w miejsca ''wyżywania się'' albo jakieś gumy albo pianki pod gumę - zawsze trochę amortyzuje 😉
Jeśli koń szczypie/gryzie - są ludzie, którzy potrafią koniowi autentycznie ODDAĆ  ❗ - pomaga  🙂
Basznia, a jaki ten koń ma temperament?

musimy pamietac ze takie zachowania koni w boksie to narowy, czesto jestem w stajniach gdzie takie zachowania sa na porzadku dziennym, i nikt sie nie przejmuje,a jednak sa zagrozeniem dla nas ,dla konia bardzo duzym i kosztowne przy okazji. Pozatym konie ucza sie od siebie nawzajem.
Uwazam ze takei zachowania poprostu nalezy tępić, (moze nie jest to najlepsze slowo), ale jezeli mamy konia ktory ma tendencje kopania przy czyszczeniu to robimy wszytsko by sie tego oduczył, tak samo musimy robic z konmi ktore źle sie zachowuja przy karmieniu czy co gorsza przy jedzeniu, (wrzody, kolki).
U nas większość koni dostaje mokre żarcie więc żeby podać trzeba wejść do boksu. Koń na komendę ''NA BOK" ma stanąć z boku i czekać a jak nie zrobi tego bądź co gorsza wierci się i szczurzy to komenda ponawiana jest głośniej przy bardziej władczej postawie a jak nie pomoże to lekki klaps po łopatce czy szyi i z reguły konie uczą się tego szybko. Wiedzą, że człek nie chce latania w boksie wokół siebie
Hej! A nie ma już gdzieś wątku o takich przypadkach? Dajta linka to scalim.
Stało się.
A ja wlasnie powiem wprost przeciwnie - nie wychodzic ze stajni i nie dac dopoki nie stoi grzecznie. Mamy jednego ogiera ktory kopie po boksie jak tylko idzie sie po wozek karmieniow (siano lub pasza) i kiedys zawsze bylo "daj szybko to sie uspokoi" a wlasnie nie - nie dostaje teraz poki nie stoi grzecznie, po tygodniu takiej terapii, a potrafilam dac mu jako ostatni (stoi jako drugi, a w stajni jest 15 koni). kon stoi jak trusia przy karmieniu. Drugi przypadek rzucal sie na jedzenie i to tak, ze nie raz oberwal czlowiek, kopal w sciany, metoda zostala zastosowana taka sama i juz jest spokojny.

Kamirmienie tresciwym mamy rano po pol godziny, w poludnie jest bez siana, a wieczorem po godzinie
julia - młody dostaje owies z wysłodkami i dużo siana, rośnie ładnie więc za mało nie dostaje, wet też był zadowolony z ilości ponieważ było to konsultowane z nim.
Co do ruchu to też ma sporo, cały dzień spędzają na pastwisku gdzie namiętnie gryzie matkę w zadek albo zagania barany w kąt,  biorę go też w teren jako luzaka codziennie, wcześniej był zawsze przypięty do siodła ale teraz jest puszczony i ja przez godzinę człapię na oklep a młody uprawia szalone galopady przez całą godzinę.

delta - może na niektóre konie to działa, ale gdybym tak próbowała nauczyć kobyłę to nie skończyło by to się dla mnie dobrze, już raz mnie zaatakowała. W jej przypadku działa szybkie danie żarcia i zostawienie jej w spokoju.
zatem czas by wziąć sie za prawidłowe wychowanie źrebaka, pamietaj że to ty kształtujesz teraz jego charakter, mysle ze nalezy mu pokazac ze jedzenie w spokoju nie jest złe, i czas na to jest teraz najlepszy, późneij bedzie za późno, i w przyszlosci bedzie tak jak z jego mamą ze stanie sie zagrozeniem dla wlascicela.
Jest jeszcze ogierem?
ja mam ogiera ktory ma 1o lat, nigdy nie kryl, ale jednak ma te same hormony co ogier kryjacy, od mlodego byl uczony ze czlowieka nalezy szanowac, ze jak sie go czaysci to musi stac , nie wiercic sie, ze stawia sie go na korytarzu a 3 metry dalej stawia sie klacz, kon wie ze nawet nie wolno mu zarzec na nią.
gdyby nie byl uczony od poczatku to nie dalabym sobe z nim rady.

mam konika polskiego ktory przed karmieniem kopie dół w boksie, najpierw posawilam kolo niej czlowieka ktory odwracal jej uwage od grzebania, a jak znow chciala grzebac to głosnie, mocniej intonowal jej imie, zeby nie powiedziec ze krzeczal, i pomoglo, kilka takich sesji, a teraz jak sama karmie i ona chce grzebac to wystarczy ze glosniej krzykne i sie oponaowuje.
nigdy nie uzylam sily czy przemocy w jej przypadku, choc czasem wystarczy stanac obok boksu takiego konia z batem i nawet nie trzeba go użyć.
Jest jeszcze ogierem, ale jak tylko wet da zielone światło to przestanie nim być. Nie twierdzę że go nie uczymy, jest już trochę lepiej ale liczyłam na jakieś rady co zrobić aby było jeszcze lepiej. Jest o tyle dobrze że młody szybko się uczy i już wie że nie należy rzucać się na żarcie jak jeszcze człowiek je sypie tylko należy chwilę poczekać (ale nie zawsze to jeszcze działa). Martwi mnie to kopanie pod żłobem, próbowaliśmy stać koło niego i go upominać ale to nie zdaje egzaminu.
Zastanawiałam się czy nie dodawać mu sieczki tak aby "wzrokowo" miał bardzo dużo jedzenia i może to go uspokoi trochę.
Może Cię nie pocieszę, bo powim Ci, że mój Ericzek gdy go kupiłam miał 2,5 roku tak już miał, a teraz ma 8 lat i nadal tak ma.
Z tym, że ja nigdy nie uważałam tego za problem i nigdy mi to nie przeszkadzało.
Wsypać i wyjść. Nie niech sobie je tak jak lubi, a poza tym żadnych problemów w obsłudze nie ma.
julia, oba konie sa lekko...autystyczne, takie jakby zamkniete w sobie normalnie. Ten kopiacy w sciane mega grzeczny generalnie. Ten agresywny do czlowieka-byly wneter, bardzo agresywny przed kastracja-operacja latem 2010. jak sie je ochrani na chwile przestaja, ale tylko na moment.Jesli wyjde, kopy ida dalej, agresywny z braku czlowieka szczurzy sie na kolegow.
Autystyczny koń też zmieni się, jeśli stworzy mu się odpowiednie warunki do pobudzenia wrodzonej ciekawości 🙂
Kuba był autystyczny, wręcz stawał się katatonikiem, gdy bał się nowego zadania.
Do tego stopnia, że gdy z ziemi nakłaniałam do, żeby przekroczył drąg( przerastało go kiedyś) , to zamykał się w sobie i stawiał nogi jak automat nie podnosząc  ich  i oczywiście uderzał drąg.
Każdy  nieznany przedmiot był przerażający i uciekał od niego
Teraz ma 10 lat i nikt ze znających go wcześniej nie rozpoznałby dawnego Kuby 🙂
Chętnie wszystko wącha, poznaje , bierze nawet w zęby.

Czyli naprawdę można zmienić wiele w zachowaniu konia.
Też miał zwyczaj niecierpliwego szurania kopytem, kopania, gdy przygotowywałam jedzenie - pazur miał zupełnie starty.
Skończył się problem, gdy zaczęłam otwierać im stajnię przed przygotowywaniem jedzenia.
Teraz patrzą co robię i tylko kuc na odmianę rozwala drzwi  magazynku z paszami otwierając je szerzej  🙄
Wydaje mi się, że takie zachowania , grzebanie kopanie to objaw zniecierpliwienia- może warto dawać jedzenie najpierw takiemu koniowi ?
Ponieważ boks zawsze otwarty, to już nie traktują go jak swoją  twierdzę 😉
Wprost przeciwnie- jak chcę coś zrobić z kopytami np Kuby w boksie, to natychmiast pryskają obydwa.
Jak przymknę drzwiczki i robię Kubę, to kuc chyłkiem natychmiast otwiera drzwi i wychodzi na wszelki wypadek.
I nie wejdzie, dopóki w nim jestem- tak boi się zamknięcia.

p.s

Przypomniało mi się, że zawsze najpierw jedzenie dostaje Szef, bo to jest zgodne z ich naturalnym "programem"
[quote author=Ala_WR link=topic=41489.msg832681#msg832681 date=1293870202]

delta - może na niektóre konie to działa, ale gdybym tak próbowała nauczyć kobyłę to nie skończyło by to się dla mnie dobrze, już raz mnie zatakowała. W jej przypadku działa szybkie danie żarcia i zostawienie jej w spokoju.
[/quote]

No to tym bardziej nie wyobrazam sobie takiego poblazania koniowi. Dzisiaj to jest to tylko dawanie szybkie jedzenia, ale jutro to bedzie problem z wyprowadzeniem na padok itp. Nie wyobrazam sobie aby kon w codziennych okolicznosciach wlazil mi na glowe.
delta - nie znasz kobyły, ja uważam że w tej chwili jest dużo bardziej bezpieczna i przewidywalna niż na początku i to jest duży plus więc nie wiem w czym widzisz problem, z kobyłą w tej chwili zrobię wszystko, rok temu nie było to możliwe. Nie pozwalam aby kobyła "wchodziła mi na głowę" ale też uważam że idiotyzmem było by prowokowanie agresywnego zachowania konia wiedząc w jakich sytuacjach może do tego dojść. Ja wolę "po dobroci" przyzwyczaić ją do pewnych czynności a nie na hura lecieć do niej jak je, bo powinna być spokojna koniec kropka !
Z młodym jest inna sytuacja, od początku był uczony że można zrobić z nim wszystko, kiedy chcę.
Może Ty lubisz siłować się z końmi i robić coś na siłę bo uważasz że koń "musi"się tak a nie inaczej zachowywać, ja wolę po dobroci. Dość się naszarpałam z końmi i wiem że do niczego to nie prowadzi i co najważniejsze to widzę efekty takiego postępowania.
Moje pytanie dotyczyło młodego a nie kobyły i uzyskałam na nie odpowiedź takiej jakiej się spodziewałam: dać jedzenie i zostawić w spokoju i bynajmniej nie uważam że w ten sposób pobłażam młodemu.
Ala_WR, bynajmniej nie lubię siłować się z końmi i tego nie robię na codzien i bynajmniej nie widze silowania sie kiedy nie dam koniowi jesc poki nie stanie grzecznie - gdzie tu sily uzywam? Za to widze problem z koniem ktory nie ma poszanowania dla czlowieka czy to przy karmieniu czy przy kowalu przy czynnosciach codziennych.
To że daję kobyle spokój przy jedzeniu nie znaczy że koń nie szanuje człowieka przy codziennych czynnościach. Wręcz przeciwnie, rok temu np. kowal pętał kobyle nogi aby można jej było zrobić kopyta i była przygotowana dutka w razie czego. Teraz przy robieniu kopyt kobyła stoi spokojnie, jest totalnie rozluźniona i momentami przysypia... fakt totalny brak szacunku dla człowieka, w tej chwili mogę jej dać jedzenie i stać koło niej, kobyle nie podoba się to,  nic nie robi ale nie widzę sensu w takim postępowaniu (staniu koło niej jak je), rok temu od razu atakowała jak się ktoś zbliżył na kilka metrów do niej jak jadła. Jak już pisałam, nie znasz kobyły, nie wiesz jaka była a jaka jest teraz więc sorry, ale odgórne twierdzenie że pozwalam kobyle wchodzić sobie na głowę jest łagodnie powiedziawszy wkurzające, biorąc pod uwagę ile pracy musiałam włożyć w to aby kobyła zachowywała się tak a nie inaczej teraz i bynajmniej nie uważam tego za czas stracony lub źle wykorzystany.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się