ja mam pytanie dot. karmienia ile dajecie swoim ziemniaczkom owsa, siana, paszy? ile razy dziennie jedzą. zastanawiam sie nad tym bo mój gruby jest trochę za gruby i wydaje mi sie że trzeba coś lekko skorygować. nie chce z niego zrobić chudzinki ale przekarmiac też nie chce. to jest młody 2,5 letni wałach obecnie nic nie robiący oprócz leniuchowania cały dzień na łące
A wracając do zapytania to ja swoja karmie tak: Rano wychodzi na pastwisko, ok 15-16 ją zabieram i dostaje całą kostkę siana lub kiszonkę (na zmianę), do tego co 2 dzień daje owies ok 1 kg z witaminami lub musli z witaminami, i raz w tygodniu dostaje mesz.
mój w sezonie zimowym dostaje około 1kg owsa /aktualnie owies mieszany z jęczmieniem/ dziennie no i oczywiście siano w ilości takiej zeby niemal cały czas miał coś do skubania /tj jak widzę, że porcję skończył to dostaje dokładkę, nigdy się nie zastanawiałam ile siana dziennie wychodzi/ w lecie jak jest trawa to zboża nie dostaje /chyba że pracuje - jakiś rajdzik czy jazdy przynajmniej 3-4 razy w tygodniu, wtedy dostaje jakąś porcyjkę/
To Wy calkiem niezle karmicie swoje ziemnioczki. Kurcze jak ja bym dala Kasce 1 kg owsa to chyba stajnie by mi wysadziła. Poniewaz w tej chwili praktycznie nic nie robi to w zasadzie jest tylko na sianie, garsci (dosłownie garsci) paszy granulatu, do tego trochę witamin i jabłek. Tak dostaje rano i wieczorem, no wieczorkiem dokłądam jej garsc lucerny. I wystarczy i tak jest grubaskiem. Baja dosłownie to samo a nawet mniej. Za to siana maja pod dostatkiem ale...w siatkach z małymi oczkami.
Faza, nic dziwnego, jakby Klusek nic nie robił to tez by puchł hehe Obecnie z racji intensywnych jazd w terenie górzystym dostaje dość sporo. Dostaje 2x dziennie po: -prawie 600g granulatu Baileysa Conditioning Cubes -2 litry owsa -sieczkę -witaminy i biotynę Chodzi w zasadzie codziennie więc idzie mu w mięśnie nie w tłuszczyk. Sianka dostaje na wieczór całą dużą siatkę z małymi oczkami - wypada jak średnia kostka siana 😉
🙁 no niestety , pracuje i wracam do domu po 17-tej i nie dam rady nic zrobic. Do tego Kaska kuleje (dostała kopniaka od kolegi na pastwisku, ma krwiaka i teraz to juz od 2 tygodni nawet w sobotę i niedziele nic nie robi) Bajeczka ma zas jakiegos guza, dokładnie w miejscu gdzie przechodzi popreg. Guz nie jest bolesny ale ostatnio urósł. Wezwalismy weta i w piątek bedziemy guza wycinac ,pozniej damy do laboratorium aby wiedziec co to za darnstwo. No i w ten spsob i Bajeczka nic nie robi, no w sobotę i w niedziele Tuch pojechała na niej na oklep w mały terenik.
Faza, z Borysem to jest tak że on ma od rana do wieczora otwartą stajnię więc go tak energia nie roznosi 🙂 ale niech z jakiejś konieczności postoi dzień w boksie zamknięty to już zaczyna go roznosić /np ulewa albo roztopy - nie chodzi o to że zmoknie, bo tego się nie boję, ale przed stajnią zbiera mi się woda którą muszę odpompowywać, a z kopytnego psotnik nieziemski - zaraz by coś nabroił/ mnie kiedyś przeraziła podana przez kogoś na innym forum dawka żywieniowa jego zimniaków - było to około 10kg ziarna na dobę... fakt że mowa była o kobyłach ze źrebakami i ogierach kryjących ale tak czy inaczej mnie jakoś tak na samą myśl zamurowało...
kittajka hmm bo jest to koń który nie pracuje, co prawda ma 12 lat ale jest już na emeryturze z powodu kontuzji, i wydaje mi sie ze potrzebuje dostawac owsa czy musli codziennie, może się mylę?
piszesz ,że wydaje Ci się ,że powinien dostawac owies ,musli codzien a potem ,że owies dostaje co drugi dzien. To możena przemian dajesz -jednego dnia owies drugiego musli..Bo ja jak Bozie kocham nie rozumiem. Jesli tresciwe dajesz co drugi dzien a nie co dzine to to jakas bzdura.
A my dziś koło 13 pakujemy sie do przyczepki i wyruszamy na Paradę. Wieczorem pojeździmy na hali żeby poznać "z czym to się je" 😉 a tak to pewnie bedę się poruszac na zewnątrz o ile w weekend też da radę jak widziałąm w galerii wczoraj.
Jest fajna, codziennie czochram, miziam żeby się do mnie przyzwyczaiła. Już dawno chodził mi po głowie "ciężki" koń i w końcu kupiłam. Myślę, że wyrośnie z niej fajna babeczka.