o u nas tak same hehe - zostaja same/same wsrod obcych to odrazu si e"integruja".... towarzysze niedoli 😉
swego czasu, gdy moj walaszek (wtedy od niedawana) mial areszt boksowy, stal calymi dniami w stajni sam lub z ogierem (ogier szedl na pastwoisko albo nie, jak szedl to wracal o 14-stej, reszta koni i to z odleglych pastwisk wieczorem). moje konio przyzwyczailo sie do bycia samemy w koncu, ale... o 14 -stej jak kompana nie bylo to oba darly sie (choc sie nie mogly zobaczyc a odleglosc byla duuuza) w nieboglosy - szczegolnie jak sprowadzanie sie "przeciagalo". ogier, choc cale zycie byl sam takze sie przyzwyczail i nawet jak maly sie nie darl bo mial towarzystwoo zy cos to krzyczal on. jako do jedynego z koni ogier ten nie wykkazywal agresji, "mizialy" sei za to przyjacielsko, reszte chcial pozabijac bo wyraznie go wkurzaly 😉
na wypuszczenie ich razem na padok si enie odwazylam i raczej nie odwaze... po wiem co ogr potrafi, a mlody jest drobniutki i nie wie, ze mozna dostac od kogos lanie "za nic" i nie bedzie uwazac.
"z przyczepa bym sie bala ryzykowac szczolnie jak jeden z koni jest obyty(wiec nie robi to na nim wrazenia - zagrozenia brak wink ) z jezdzeniem ale zaczepny/agresywny - ten nowy (zalozmy ze sie boi jezdzic - i jest to dla niego zagrozenie) moze zostac poraniony i zalapac traume na przyczepy dodatkowo.... "
wozimy konie rozne, rozniaste. zazwyczaj sie widza pierwszy raz w zyciu. bardzo rzadko sa to lubiace sie wczesniej zwierzaki. i nigdy w przyczepie nie mielismy zadnego wypadku. nigdy.
"z przyczepa bym sie bala ryzykowac szczolnie jak jeden z koni jest obyty(wiec nie robi to na nim wrazenia - zagrozenia brak wink ) z jezdzeniem ale zaczepny/agresywny - ten nowy (zalozmy ze sie boi jezdzic - i jest to dla niego zagrozenie) moze zostac poraniony i zalapac traume na przyczepy dodatkowo.... "
wozimy konie rozne, rozniaste. zazwyczaj sie widza pierwszy raz w zyciu. bardzo rzadko sa to lubiace sie wczesniej zwierzaki. i nigdy w przyczepie nie mielismy zadnego wypadku. nigdy.
NIe no sama tego praktykowac nie bede , ale pojade do znajomych maja duzo koni i moze oni coś na ten temat slyszeli.
Jeny jaka zima nagle sie zrobiła... do pasa snieg do swojej klaczy szlam godzine a mam normlanie 10 min drogi... Moze ma ktos jeszcze jakieś swoje obserwacje? Bardzo dziękuję za dotychczasowe, naprawdę bardzo mi pomagacie :kwiatek:
Witam Jestem studentką Fizjoterapii i pisze prace magisterska na temat Hipoterapii. Poszukuje osób które taka prace już pisały albo kogoś znają kto mógł by udostępnić mi swoje materiały na ten temat. Bardzo bym prosiła o jakiś kontakt takie właśnie osoby.Jestem na etapie wybierania właśnie tematu i chciałam się poradzić bądz pogadać z osoba która już wie mniej więcej o co chodzi bądz siedzi w tym temacie 🙂 Serdecznie pozdrawiam i czekam na jakiś kontakt.
xPailinaax naprawdę myślisz, ze jak napiszesz to samo w każdym (póki co dwa znalazłam, że musiałam sprawadzić czy nie weszłam dwa razy do tego samego wątku) temacie dotyczącym prac mgr to ktoś podesle Ci gotową, odwaloną robotę? Tymbardziej, że sama pisałam o hipoterapi artykuł co prawda bardziej pod kątem biomechaniki, ale temat musiałam zgłębić to wcale nie trudno znaleźć materiały, jest tego mnóstwo... 🤔wirek: Nie bardzo rozumiem jaki masz plan ktoś ma Ci udostęnić swoją prace a ty co wybierzesz sobie temat żeby był podobny i żeby jak najłatwiej było? Bo ja też pisze obecnie 2 magisterki i z tego co ja wiem to troche inaczej o się zaczyna, najpierw wiem o czym chcę pisać, 'generuję' jakiśproblem badawczy, który mnie interesuje, zagłębiam temat aby zobczyć co inni już w tej dziedzinie zrobili i następnie piszę i badam to co ja sobie wymyśliłam porównując do innych, uzasadniając czemu moja metoda jest lepsza/gorsza od innych itd itp... ale moe ja sie nie znam