Forum konie »

Gdy koń zrywa podkowy... szukam kaloszków

Gallien, gdyby kowal tak przybił podkowę mojemu koniowi nosiłby ją moze dwa dni 🙁

zaginami końce bo potrafi sobie w roboczym zdjąć jak koń Anki

w galopie jakimś cudem na jednej foule na padoku dwie zdjął.

caroline, przypadki różne, raz a hali na prostej w kłusie roboczym innym razem na padoku w galopie.

zmieniłam kowala, zawijam podkowy i nie gubi..

To cudownie, że nie gubi, poczekajmy parę lat aż zaczną się pojawiać efekty takiego kucia. I wtedy będzie wielki płacz bo koń ma np trzeszczki zwalone dokumentnie, albo inną podobnie przyjemną dolegliwość.
mam chyba patent... to znaczy moj nieoceniony kowal go ma 🙂
zrobie fotke jutro wreszcie
poki co tfu tfu
tydzien z podkowami
szok...  😅
a mowicie o zawijaniu do wewnatrz tak?
caroline, "gdzie wasze konie gubią podkowy? podczas jazd? czy podczas ganiania na padoku?"
Mój koń zrywa na łące.
🙄
470B1C8D-F963-410D-8675-A56664633A35.jpeg 470B1C8D-F963-410D-8675-A56664633A35.jpeg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się