Forum towarzyskie »

mordowanie w świetle prawa?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8652094,Viva___Projekt_ustawy_o_ochronie_zwierzat_moze_ulatwic.html


Jak dla mnie czysty absurd, raj dla psycholi, którzy teraz w świetle prawa będą mogli bezkarnie w sposób mało humanitarny zabić każde zwierzę i później wypierać się, że "cierpiało"... Pani J. Mucha chyba nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takiego przyzwolenia. Jestem totalnie oburzona.

Apeluję do wszystkich re-voltowiczów, którym cierpienie zwierząt nie jest obojętne, aby zajęli stanowisko w tej sprawie podpisując petycję:

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6028
juz podpisalam i wrzucilam link na swojego facebooka, mam nadzieje, ze ta ustawa nie przejdzie..
a ja uwazam, ze jak zwykle viva! oszolomy znalazly cos czego mozna sie czepic.
a ja uwazam, ze jak zwykle viva! oszolomy znalazly cos czego mozna sie czepic.


jutro, jesli znajde chwile, postaram sie wyszukac podobne przepisy brytyjskie... poza tym chcialabym zobaczyc PROJEKT ustawy a nie tylko wzmianki o nim...  🤔
dzieki Mecia  :kwiatek: ale nie mam sily czytac  😀


eeech ustep 5 to jestem za, jesli zwierze ciarpialoby a ja mialabym srodki dostepne do zastosowania przy humanitarnej eutanazji...  no te protesty to przegiecie lekkie...  🤔
a ja uwazam, ze jak zwykle viva! oszolomy znalazly cos czego mozna sie czepic.

Miło mi, Kasia jestem 😅
Jeżeli ustawa jest nieprecyzyjna, przez to stoi poniekąd w sprzeczności z założeniem, że ma być ulepszeniem poprzedniej. A przepisy w kwestii zwierząt powinny być w naszym kraju znacznie precyzyjniejsze, łatwiej wtedy ścigać i karać.
Żeby nie było- mnie, przede wszystkim nie podoba się sformułowanie umożliwiające zabicie zwierzęcia przez osoby nieuprawnione (zapewne chodzi o przypadki bezpośredniego zagrożenia, lub gdy zwierze lepiej dobić, niż gdy ma czekać na zbawienie), ale uważam, że pod to dużo można podciągnąć... "pies był tak skatowany, no to dałem mu jeszcze w łeb, co by się nie męczył" itp.
VIVA-czyli ekocwaniaki i ich pożyteczni idioci.
[quote author=katija link=topic=38721.msg782685#msg782685 date=1290552618]
a ja uwazam, ze jak zwykle viva! oszolomy znalazly cos czego mozna sie czepic.

Miło mi, Kasia jestem 😅
[/quote]

nie rozumiem 🙁
cieciorka dobrze to ujęła, tutaj chodzi o to, że przepisy są niesprecyzowane, co pozwoli na pozbywanie się niechcianych zwierząt, dobijanie tych, które można uratować, ale dobić łatwiej i taniej... A kto później udowodni, czy zwierzę faktycznie było w takim stanie, że trzeba je tylko dobić?
I nie rozumiem tej nagonki na Vive!, nie rozumiem nazywania ich oszołomami. Zainteresowali się sprawą bo zdają sobie sprawę, że w naszym pięknym kraju znajdzie się masa oszołomów właśnie, która powołując się na te przepisy przywali siekierą w łeb psu twierdząc, że cierpiał. I w tym momencie nie jest chyba istotna organizacja, która sprawą się zajęła tylko realne zagrożenie dla masy zwierząt, które będą miały to nieszczęście trafić na ludzi poczuwających się do obowiązku pozbycia się ich.
I nie rozumiem tej nagonki na Vive!, nie rozumiem nazywania ich oszołomami.

czy znasz inne akcje vivy?
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=13526&st=0&sk=t&sd=a&hilit=viva&start=250
calego watku nie czytaj, podlinkowalam strone, gdzie zaczyna wypowiadac sie viva.

ja uwazam, ze duza czesc ratowanych zwierzat powinna zostac uspiona. fundacje przeduzaja egzystencje nieuleczalnie chorym zwierzetom, zamiast nieuleczalnie chore uspic, a pieniadze przeznaczyc na ratowanie tych, ktore maja szanse na powrot do zrdowia.
nie rozumiem 🙁

Myślę, że różnimy się, na bardzo bazowym poziomie, na tym, na którym już nie ma dyskusji, bo zgodzimy się, co do faktów a rozminiemy przy wnioskach.
Odpowiem za wczasu- znam akcje Vivy!
Podany link niczego nie zmienia.
Można rozmawiać w sposób: -xyz. -jesteś oszołomem bo xyz. -jeśli uważanie, że xyz, oznacza bycie oszołomem, to tak, ok.

[quote author=MissTake link=topic=38721.msg783109#msg783109 date=1290603857]
I nie rozumiem tej nagonki na Vive!, nie rozumiem nazywania ich oszołomami.

ja uwazam, ze duza czesc ratowanych zwierzat powinna zostac uspiona. fundacje przeduzaja egzystencje nieuleczalnie chorym zwierzetom, zamiast nieuleczalnie chore uspic, a pieniadze przeznaczyc na ratowanie tych, ktore maja szanse na powrot do zrdowia.
[/quote]
zgadzam się, poza:
"undacje przeduzaja egzystencje nieuleczalnie chorym zwierzetom"
nie wiem, ale jeśli ta egzystencja nie jest egzystencją w bólu, to wszystko ok.
katija , po części masz rację mówiąc o nieuleczalnie chorych zwierzętach - owszem, wtedy eutanazja jest "wskazana", ale przeprowadzona przez lekarza weterynarii, a nie pana Wieśka z Psiej Wólki. Chyba jest na to czas? A dzięki tym przepisom większość zwierząt które ma szansę na powrót do zdrowia i tak zostanie zabita, "bo cierpi". I to cierpienie stwierdziła osoba nie mająca zbyt dużego pojęcia o faktycznym stanie zwierzęcia. Rozumiesz o co mi chodzi? Że te przepisy będą prowadziły do nadużyć. A zwierzęta same się niestety nie obronią.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się