Ja wywnioskowałam, że dr. Golonka podjął się wyrwania tego zęba. Rozumiem, że jest to trudny zabieg i pozostali lekarze nie podjeli się go, rozumiem że jak ktoś nie ma doświadczenia to woli tego nie robić niż coś spartolić i wystawić rachunek. Rozumiem, że potrzeba kwota 4000zł, która będzie przeznaczona na spłatę dotychczasowych kosztów. Jeśli jednak termin usunięcia będzie szybki to kasa pójdzie w pierwszej kolejności na zabieg, a spłata zejdzie na dalszy plan? Tak w gąszczu postów wywnioskowałam. Czy możemy poprosić o wyszczególnienie z jakich tytułów powstał dług? Jakie są bieżące koszty utrzymania i leczenia konia? Jaką kwotę jesteś w stanie sama pokryć?
Guli skoro lekarz stwierdził, że nie przeszkadza to chyba miejsce chore jest odsunięte od miejsca gdzie leży wędzidło.
Gniadoszka, ja też nic nie rozumiem. Jednego dnia koń jest poważnie chory, następnego radośnie zaczyna pracę pod siodłem. Szczerze to nie wiem już co o tym myśleć..
Przychylam się do prośby Tomka- może dowiemy się co najpierw zrobiła właścicielka żeby zebrac pieniądze? Poza tym jak to jest ze zbieraniem pieniędzy przez osoby niepełnoletnie (poważnie pytam)? Z góry mówię, że nie wiem ile właścicielka Orkana ma lat, ale.. tak mi się jakoś wątpliwość nasunęła..
Faktycznie trochę to wszystko pogmatwane i z tych 5 stron ciężko cokolwiek wywnioskować. Wydaję mi się, że potrafię czytać ze zrozumieniem, ale nie mogę połapać się na co konkretnie potrzebne są pieniądze? Na leczenie, czy na spłatę narosłych długów? Jeśli na leczenie, to jak przedstawiają się koszta (leki, wizyty weta, zabiegi - KONKRETNIE)? Jeśli natomiast na spłatę długów związanych z wcześniejszym leczeniem, to najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba przedstawienie rachunków i wszystko będzie czarno na białym.
podłączam się do postu Gniadoszki. Już nic nie rozumiem. Proszę autorkę wątku o odpowiedź na wszystkie zadane wyżej pytania w punktach, bo tak to znowu post się rozjedzie i niczego się nie dowiemy.
Gdybym ja była w takiej sytuacji (TFU TFU) to w pierwszej kolejności sprzedałabym samochód, cały sprzęt jeździecki i nie tylko.
To w tej chwili najmniej ważne, w czym chodzi. Myślę, że wszyscy czekamy na zwięzłą, konkretną rozpiskę jego aktualnego stanu, rokowania i celów, na które maja b yć przeznaczone pieniądze.
Dla mnie jest ważne, bo również dowodzi intencji autorki. Gdyby było inaczej, nie wypowiadałabym się w tej sprawie. A naprawdę bardzo rzadko zabieram głos w tego typu wątkach.
Z jednej strony mniej, a z drugiej bardzo ważne. Bo na początku dostaliśmy obraz konia cierpiącego, wymagającego pilnego leczenia. A teraz okazuje się, że jednak nie jest to tak do końca źle z tym koniem (i bardzo dobrze!), że może pracować pod siodłem. Wyłapanie takiego dysonansu dało pewien obraz o sytuacji zdrowotnej konia (że nie jest tak źle).
Napisałam na PW do zainteresowanej z prośbą o wypunktowanie podstawowych kwestii i odpowiedź na wszelkie pytania z tym związane. Mam nadzieję, że madzik2626 jeszcze dzisiaj udzieli głosu na forum.
zen ... no właśnie tego zrozumieć nie mogę 🤔 Może madzik2626 to jeszcze wyjaśni ...
Dlatego bogatsza o doświadczenia, uważam że jeżeli ktoś mając lat 20 kupuje konia którego nie jest w stanie utrzymać w skrajnych sytuacjach to nie powinien go mieć w cale. Wiem że na forum są osoby które włożyły w leczenie swoich koni, z własnej kieszeni dużo więcej i nikogo nie proszą o pomoc, dlatego rozumiem ich niechęć do takich wątków jak ten. Sama mam za dużo wątpliwości co do rzetelności tych informacji, autorka tematu zaprzecza sama sobie i wyklucza jedną informacje pisząc drugą. Droga madzik2626 napisz KONRETY, odpowiedz na pytania ludzi którzy chcą pomóc ale na chwilę obecną mają totalny mętlik w głowie, bo chaotyczność Twoich wypowiedzi niestety przyniosła odwrotny efekt od zamierzonego.
Napiszę ile ja rozumiem z całej historii: - Koń kupiony tanio /uratowany od rzeźni? – tak pisze autorka wątku/ . Z przeznaczeniem do jazdy –łąki nie wchodzą w grę. Ma trenować i już. Rozumiem, że kupiony zdrowy, ale z zaniedbanymi zębami. - zaczyna chorować –„gule” na żuchwie – nie wiem, w którym miejscu – rozumiem, że w okolicy tych przedtrzonowców? A potem pojawiają się ropnie z przetokami –też nie wiem, w których miejscach, ale rozumiem, że na gałęzi żuchwy? - diagnozują go i leczą kolejni lekarze specjaliści – wiążą ropnie i przetoki z węzłem chłonnym, –którym? Stan nie poddaje się leczeniu antybiotykami a interwencja chirurgiczna nie jest możliwa lub jest trudna czy niebezpieczna. Ze względu na lokalizację zmian, zaawansowanie procesu? Jest rozważana eutanazja ale podana jej cena nie jest bliska tym , jakie obowiązują. - koń trafia do kliniki gdzie udzielona jest mu pomoc doraźna/ miesiąc maj/.Wypis z kliniki nie rokuje dobrze, co do całkowitego wyzdrowienia, ale koń wraca po 6 miesiącach do zdrowia jest wdrożony do pracy w pełnym zakresie/wędzidło/.Poprawia się stan ogólny. Jedynym zaleceniem jest suplementowanie niedrogim preparatem wapniowym i bieżąca pielęgnacja uzębienia. -Jednocześnie z informacją o treningach jest ta o wyciekach cuchnącej ropy. Z czego cieknie? Rozumiem, że okresowo w chwilach, kiedy otwiera się przetoka z wciąż obecnego ropnia? -Właścicielka jest przekonana, że koń nie cierpi skoro bierze go na jazdy. Nie bardzo to akurat rozumiem, bo zapalenia z procesem ropnym są bardzo bolesne. Akurat ten aspekt jakoś mnie najbardziej niepokoi. Może źle to interpretuję ? Teraz pieniądze – rozumiem, że zadłużenie 4000, 00 zł powstało z powodu wydatków na leczenie. I o tej sumie mówimy. Jeśli jest taki dług, rozumiem, że zacznie brakować na bieżące zwykłe wydatki typu pensjonat. Stąd prośba o wsparcie rzucona w net. Czyli pomoc dotyczy finansów? Spłat zadłużeń powstałych w wyniku choroby konia? Nie idzie jak wynika z tytułu o pomoc w leczeniu tak bezpośrednio. Dobrze poukładałam czy nie?
I dodam, bo mi skacze- na zdjęciu koń ma nachrapnik. Czyli pasek tam , gdzie są te opisane zmiany-ropnie, chore zęby ? Musi mieć? Nie boli go? Nie uwiera? Może lepiej zdjąć jednak?
Tania- Też mnie dziwi skąd taka cena uśpienia konia? Przecież ta cena to jest chyba wyrwana z kosmosu, może w Niemczech w przeliczeniu na złotówki tyle wychodzi chociaż i w to śmiem wątpić. Druga sprawa, nie rozumiem też dlaczego koń który ma takie poważne schorzenie chodzi w wędzidle i to z nachrapnikiem, cuda na kiju normalnie 😲
Oczywiście w tym wszystkim najbardziej poruszający jest sam koń. Dobrze mu z oczu patrzy i zdjęcia są rozbrajające. Ja bym koniowi pomogła chętnie i bez gadania. Ale nie pomogę tak długo jak będę mieć wątpliwość czy te treningi nie sprawiają mu bólu.
Przy ostatniej wizycie dr Golonka, stwierdzil, ze moze jednak ten zab bedzie trzeba usunac(aby sie zamknela przetoka) , mialy to potwierdzic zdjecia z kontrastem ktore zostaly zle wykonane🙁 Stad znowu beda potrzebne pieniadze na ten zabieg, a ja juz nie mam na to wszystko sily;( Taniu, na spłate zadlużeń i na zabieg...
Megane - Wszystko pięknie ładnie ale pisze się konkretnie: Zadłużenie XX, Operacja XX zł, razem tyle i tyle a nie takie zabawy ile mi wpłacicie tyle będzie jak mi wpłacicie 100tysięcy to też będzie może sobie samolot kupie. Nie kwestionuję tego że ma dziewczyna problem z koniem, i że pisze w dobrej wierze ale skoro chce pieniądze na coś to niech pisze dokładnie o co jej chodzi i przedewszystkich odpowiada na pytanie które nurtują ludzi.
Śledzę wątek od początku i również niewiele z niego rozumiem. Chory koń, zdrowy koń? Pieniądze potrzebne na zabieg? Będzie w ogóle jakiś zabieg? Pieniądze potrzebne na spłatę zadłużenia? Ja również miałam dosyć koszmarny okres w zeszłym roku: 1 koń guz w oku i naderwane ścięgno, 2 koń zapalenie worków potwietrznych, 3 koń ropne (bakteryjne?) zapalenie cośtam - dróg oddechowych + tragedia rodzinna - pożar stajni (dzięki re-volcie i konie i właściciele powoli się pozbierali do kupy 😀) . Na dzień dzisiejszy po leczeniu i klinikach moje konie są zdrowe (aktualnie suplementowane zapobiegawczo etc...), a mi zostało do spłacenia ok 12 000 zł jeszcze... zarabiam 1/6 tego, utrzymuję siebie i konie sama (mama nie żyje), itd itp... z nikąd pomocy - jednak jakoś sobie pomaleńku radzę... Dlatego tak przedstawiony problem dla mnie osobiście jest nie do przyjęcia - bez odpowiedzi na pytania potencjalnych darczyńców, bez żadnych konkretów - pełno tu emocji, ale brak nawet konkretnej prośby - czy chociazby numeru konta... 😲... Może dopiszę zatem swoje konto ;-) ktoś chetny pomóc mi spłacić długi za leczenie "wielkiej trójcy" ?? ;-)
Gaga nr konta podany jest w pierwszym poście zamieszczonym przez Madzię. Wydaje mi się, że Madzia zbiera pieniądze na drugi zabieg usunięcia przez dr Golonkę zęba u jej konia. Rzeczywiście obraz przedstawiony przez Madzię jest dość zagmatwany, ale pewnie napisze nam ile pieniędzy jest jej potrzebne i na co. Chętnie też jej dorzucę, bo zdaję sobie sprawę, że może być jej ciężko finansowo, a długotrwałe leczenie konia może ją obciążać. Z własnego doświadczenia wiem jak i pewnie większość z was, że leczenie i wizyty wetów nie są tanie (szczególnie dr Pawła 😉). Ale ważne jest, że Magda chce pomóc swojemu przyjacielowi.
Z TEGO CO WIEM to Orek chodzi pod siodłem "okazyjnie" ...bardziej jakieś spacery , ląże, rozciągania itp itd i tu chodzi żeby koń miał jakieś mięśnie bo niestety w momencie kiedy wrócił z kliniki miał brak czegokolwiek (i nie mówię że przez o że był u dr G , tylko taki miał okres) . Magda na pewno nie wdraża go w żaden sport bo jest to koń wykupiony z rekreacji ( z tego co wiem miał iść na mięcho i takim rekreantem sobie pewnie do końca życia zostanie). Na wędzidło dostała pozwolenie to zaczęłą stosować . Nie wiem czy słusznie czy nie. Przetoka jest tak jakby na samym końcu ganaszy... A co do łąki to myślę, że wchodzi w gre i właścicielka będzie to rozważać.
Ostatnio bardzo rzadko bywam na re-volcie, a jeszcze rzadziej zabieram głos, ale tym razem muszę 😀iabeł:
Jestem przekonana, że dziewczyna już się zaczyna mylić w zeznaniach; ma chorego konia, na pewno wiele ją kosztuje publiczne proszenie o pomoc, a zamiast oferty pomocy czyta posty o uśpieniu swojego pupila, o tym że nie powinna decydować się na konia jeżeli jej nie stać, itd. itp. 🤔 Więc pisze, odpowiada, tłumaczy tak, aby zadowolić wszystkich, aż wreszcie się zamotała, pogubiła. Kochani! Zamiast budować w dziewczynie niepotrzebne ciśnienie, wywierać presję, wspomóżcie ją, albo nie, ale nie budujcie ciśnienia, nie podejrzewajcie spisku, podstępu itd.
Już nie pierwszy raz ktoś się re-volty "przestraszył" - najwyraźniej są użytkownicy których "kręci" fakt, że re-volta ma "moc zastraszania". 🤔 Smutne to i prawdziwe.
Mnie to coraz bardziej śmieszy- dziewczyna ma czas na logowanie się na forum (dzisiaj kilka minut po 9, teraz wg. profilu jest online) i nie ma czasu/ochoty zadać sobie trudu z odpowiedzią na pytania? Sayanka88 stara się jakoś odpowiadać za Magdę, ale cóż, nie tędy droga.
let's go, czy się boi czy nie, nic mi do tego. Jeśli chce naszych pieniędzy, to musi nam odpowiadać na pytania. Koniec i kropka. Mi zarabianie pieniędzy nie przychodzi łatwo, sama utrzymuję chorego konia, mam dziecko, firmę i tryliard wydatków, i każdą wydaną złotówkę staram się racjonalnie analizować. Chętnie pomagam ludziom, zwierzętom, ale tu potrzeba informacji, a nie bełkotu i fochowania. I milczenia teraz, bo nikt bez szemrania nie kliknął 'wyślij przelew' 🤔 Jaka to wiarygodność?!
Magda jesteś online, napisz coś do nas. Jesli chcesz, żebyśmy pomogli twojemu koniowi, to po prostu daj z siebie maksimum..
Juz jestem, przepraszam za takie zagmatwanie, postaram sie wszystko wyjasnic.
Ja sie staram jak moge, bardzo ciezko jest w 100% opisac ta sytuacje! a ludzie mega atakuja, az sie przestraszylam 🙄
TANIA dziekuje bardzo, dobrze poukladalas. Odwolam sie do tego... "I dodam, bo mi skacze- na zdjęciu koń ma nachrapnik. Czyli pasek tam , gdzie są te opisane zmiany-ropnie, chore zęby ? Musi mieć? Nie boli go? Nie uwiera? Może lepiej zdjąć jednak?"
Pytalam dr Golonki 10000 razy o wedzidlo, o oglowie! powiedzial ze kon moze chodzic na wedzidle. Nachrapnik nie uwiera, nie dotyka (ropnie sa znacznie wyzej). Jezeli chodzi o "TRENING" --- za mocne slowo, lonzuje go, wsiadam naprawde sporadycznie. Praca trwa zawsze nie dluzej niz 30min (zalecenie dr Golonki).
Nie bylo tutaj zadengo cudownego uzdrowienia, w zime kon umierał, po klinice czyli od czerwca jest poprawa. Pytania dotyczace wezla chlonnego... Mowa o wezle przy gardle.
Nie okreslilam kwoty, bo nie wierzylam ze ktos mi pomoze, bylam w bledzie🙁
kwota 4000zł, będzie przeznaczona na spłatę dotychczasowych długów. Jeśli jednak termin usunięcia będzie szybki to kasa pójdzie w pierwszej kolejności na zabieg, a spłata zejdzie na dalszy plan?Zabieg usuniecia zeba + doleczanie to koszt w granicach 1500zl (Dokladnej kwoty nie jest w stanie podac, bo w praktyce to roznie bywa). Nie jestem w stanie napisac jakie tez leki beda potrzebne. A zabiegu ma sie podjac dr Golonka.
Pracuje i studiuje, rodzice nie sa w stanie pomoc🙁 Koszt utrzmania konia teraz to 500zl. Sprzedaje rzeczy na allegro, wysprzedaje moje rzeczy! zapraszam na aukcje: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3606737.
Prosze piszcie na PW tez bedzie mi latwiej odpowiadac, za duzo postow i pytan, nie ogarniam🙁
lets-go, re-volta nie raz pomogla i sa na to przyklady. ale forumowicze to nie rushoffe quniarki tylko konkretni ludzie i chca konkretow. po prostu.
katija z tym że nie każdy jest Mistrzem Współczesnej Sztuki Oratorskiej, nie potrafi się wysłowić, co więcej czytając niektóre posty, mogę sobie wyobrazić że może sie przestraszyć. 🤔
a ludzie ciebie nie atakują tylko chcą wiedzieć "na co' zanim klikną przelew, a jak się prosi o pieniądze to trzeba się liczyć ze ludzie będą wyciągać wnioski na podstawie rachunków, faktur i itp dokumentów 🙄
pomoc można zawsze i każdemu, ale na pewno nie na podstawie tego co tu wcześniej nakiełbasiłaś 🥂
lets-go - Akurat nie którzy są dalecy od straszenia jej, po prostu każdy chyba w dzisiejszych czasach dmucha na zimne a biorąc pod uwagę to co się dzieje, jaki jej nawał oszustów i naciągaczy, rozumiesz chyba że ludzie chcą jasny obraz sytuacji. Droga madzik2626 napisz jaka kwota Cie interesuje czy to ma być 6tysięcy czy może 5? Proponowałabym w takiej sytuacji osobę jedna z RV która podejmie się zbiórki tej kwoty i przekaże ją madzik2626, tak żeby nie było że każdy jej przelał a potem za parę tygodni ktoś się obudzi że uzbierała więcej i wydaje na głupoty.