Dzionka, osadnicy z catanu przy takich grach jak np Agricola, to jak warcaby przy szachach. Zamiast dokupywac dodatki kup sobie jakas porzadna gierke. Wtedy dopiero wsiakniesz 🙂
Dla mnie Kolejka specyficzna, gralam z ludzmi, ktorzy ogarniali zasady, ale do mnie srednio przemawia. Teraz sie zastanawiam na jakich zasadach moge ustawiac zbojcow i chlopow w Carcassonne i kiedy moge ewentualnie zdjac swoje pionki z planszy. Na nieszczescie mam w pracy sklep z grami, mozna zawriowac ze szczescia 🙂
Osadnikow ogarniety 7 latek zrozumie?
My ostatnio gralismy w Postaw na milion, bylam sceptycznie nastawiona, ale bawilismy sie super 🙂
Zen chłopów ustawiasz na polu (nie na nogach tylko ich kładziesz 😉 ), punkty za pola podlicza się na końcu gry, liczą się tylko pola zamknięte, pionki zostają do końca gry na planszy i się ich nie zdejmuje wcześniej. zbójców ustawiasz na drodze, zostają dopóki nie skończysz drogi (np. pomiędzy miastami), kiedy droga zostanie zamknięta zabierasz pionek i zliczasz pkty 🙂 Osadnicy nie są trudni więc powinien ogarnąć, chociaż nie grałam w to z dzieciakami 😉
bobek, no wiesz, jak się gra ze znajomymi laikami, to lepiej ich w 5 minut wprowadzić w Osadników niż pół godziny w Agricolę 😀 Ja jestem takim imprezowym graczem, nic więcej. Ale myślimy nad czymś bardziej rozwiniętym od jakiegoś czasu i robimy research 🙂
zen, 7 latek podstawową wersję powinien ogarnąć, czemu nie 🙂 Tylko że to jest gra od 3 osób w górę jak by co!
my ostatnio kupilismy Horror w Arkham. Dla milosnikow horrorow, RPGow z Cthulhu itp - idealne. Co ciekawe, mozna grac nawet samemu, a granie w 2 osoby to juz jest fun. Fajne jest w niej tez to, ze gracze nie graja przeciwko sobie, a zeby gre wygrac, musza ze soba wspolpracowac. Polecam, wczoraj nawet forum porzucilam dla tej gry 😉 [img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTAKo7OUib1C43o9lZu8JxnM7HeToMhSFvGmID7U6TXfL-j9POg[/img]
edit: Hiacynta wlasnie doczytalam, ze masz dodatki do tej gry. Warto? 😉
My wczoraj gralismy pol wieczoru w Osadnikow, dawno sie tak nie smialam 😜 Teraz zastanawiam sie nad jakas planszowka, ale taka, zeby nie grac przeciwko sobie, a przeciwko grze. Horror w Arkham wyglada zacnie 🙂
zen, Horror moze byc szokiem po Osadnikach. Sposrod gier, w ktore gralam ma najbardziej rozbudowane zasady, no i sesja tez jest "zdziebko" dluzsza niz w osadnikach bo moze spokojnie potrwac 5-6 godzin. Z gier, ktore znam moge polecic Shadows over Camelot, ladna, prosta ale nie tak jak Osadnicy 😉 mozna zagrac ze starszymi dziecmi. Fajna jest Ghost Stories, chociaz trudno w nia wygrac ale dla mnie to zaleta bo sa emocje i sie nie nudzi. Na koniec polecam moja ulubiona Battlestar Galactica, to juz bardziej skomplikowana gierka (ale wciaz nie tak rozbudowana jak Horror). W pierwszej i ostatniej mozna grac ze zdrajca, co uatrakcyjnia gre.
Dziekuje bobek :kwiatek: chcemy ze znajomymi w cos grywac wieczorami, skoro bedziemy je spedzac raczej juz w domu niz na miescie, a ilez mozna tluc pokera, kierki (swoja droga tak wczoraj przegralam jak nigdy w zyciu!) 😉
Możecie polecić jakąś dobrą planszówkę na urodziny dla chłopa? Tak żeby dało się zagrać w dwie osoby na pewno (na więcej i mniej najlepiej też 🙂 ) wymagającą (może nawet "palić obwody"😉, strategiczną/przygodową, najlepiej z niskim stopniem losowości...? taką na długie godziny? Graliśmy w MiM (za prosto..) sabotażyste (niespecjalnie nam podeszedł) czarne historie (szybko się nudzą). Bardzo dobrze gra się nam w Warhammera inwazje (potrafimy siec całą nockę :cool🙂 ale cały komplet ma nasz dobry kolega i warto było by mieć coś innego.
Świat Dysku w dwie osoby - całkiem spoko (chociaż losowości nie unikniesz). Warto pójść do sklepu z grami i podpytać sprzedawcę - kilka razy uchronili mnie przed kupnem klapy.
Po wakacjach podzielę się wrażeniami z kilku nowych (dla mnie) gier: Dixit - MEGA, ale na minimum 3 osoby, powyżej 4 zaczyna się zabawa. Gra na skojarzenia i wyobraźnię, super do grania w gronie znajomych. Sabotażysta - fajna, imprezowa bardziej gra, na dużą liczbę graczy, ale nie kupiłabym. Fasolki - skrzyżowanie Eurobiznesu z Munchkinem. Baaardzo mi się podoba. Nawet przy 3 osobach jest fun.
Odgrzebuję! Nasza kolekcja się powiększa, znajomi też kupują. Granie bardzo wciąga 😉 Własnie jedzie do nas Pan Lodowego Ogrodu - trochę się boję, nie ma jeszcze recenzji, trochę w ciemno kupione 😉
Mój M. się bardzo napalił, w weekend powinniśmy już testować 🏇 na razie moi faworyci to jednak 7 Cudów Świata i Battlestar Galactica. na urodziny zastanawiam się nad Agricolą/Zimną wojną. Może w któreś grałaś?
Ooo, fajny temat! Na codzien gramy z dzieciakami w "Pędzące zółwie" i w "Pan tu nie stał". Jak się zjedziemy z moim rodzeństwem leci "Carcassone" 😍, "Dixit" i nieśmiertelny "Eurobizness"- w ten ostatni ja nie grywam bo zawsze bankrutuję... 😁
PonPon, akurat w zadne z tych nie gralam 🙂 znajomi kupili Agricole, ale podobno ma beznadziejnie napisana instrukcje i mogli ogarnac tej gry - sprzedali. Ja lubi gry typu Carcassone, Osadnicy, Munchkin... np Twilight Imperium to dla mnie przesada - ponad 9h gry to juz nie jest przyjemnosc 😉 z takich dluzszych gier to baaardzo lubie Gre o Tron, swietnie przemyslana gra.
Grą bardzo podobną do kolejki a na prostszych zasadach jest "Pan tu nie stał" Z innych gier również wartych poznania proponuję "Wsiąść do pociągu", "Alkatraz", z karcianek "Uno", "Nox". Całkiem fajny, choć nie wszystkim znajomym się podoba jest "Czerwony listopad"
Wsiąść do pociągu gramy, ale jednak dość proste jest 😉 na podobnej mechanice dużo więcej kminienia i emocji przy Wysokim Napięciu jest. do gry o tron mieliśmy na wakacjach podejście, ale za mało czasu + za dużo piwa przy tym było 😉 to co widziałam było bardzo kuszące, ale musimy finansowo chyba przystopować z zapełnianiem gro-półki 😉
Jeżeli chodzi o Magię i Miecz to ostatnio koleżanka kupiła mi na urodziny właśnie ze względów sentymentalnych i powiem szczerze grało się fajnie ale bez fajerwerków. Potem dokupiliśmy dodatek "Smoki" i teraz jest to moja ulubiona pozycja (rozgrywka zmieniła się trochę z "każdy na każdego" na "wszyscy przeciwko planszy, która niszczy"😉. 😀
Polecam też Pandemię, gra się równie dobrze w 2, 3 i 4 osoby. Wszyscy współpracują ze sobą, żeby wygrać.
Ostatnio też odkryliśmy Mr Jack'a na dwie osoby (w wersji Nowy Jork, która jest trochę trudniejsza od oryginału) i również polecam. 🙂
Za Grą o Tron nie przepadam (chociaż jestem fanką książki) ale to chyba dlatego, że preferuję gry wszyscy razem a nie przeciwko sobie. 😉
Pandemia daje radę nawet na 5 osób (ale to od średnio wzwyż). Magię i Miecz obrzydził nam młodszy brat - ma wszystkie dodatki i zafundował nam kiedyś tydzień grania dzień po dniu :P Zresztą u nas w towarzystwie lepiej "chodzą" gry z podpierdalaniem, że tak to ujmę 😉 Dlatego zawsze będę kochać Munchkina i Osadników 😉
o, tak, ladnie ujete 🤣 ale np Carcassone wydaje sie taka mila i przyjemna gra... od czasu jak zagralam z pewna grupa znajomych to jest to gra na smierc i zycie 😀
a Gra o Tron jest super, ale wlasnie trzeba uwazac na alkohol, bo dekoncentruje 😉