Taka opowieść z przedwczoraj:
-noc,Planty i kilku młodych ludzi popijających piwko na ławce.
Podchodzą policjanci w cywilu proszą o dokumenty i mówią o zakazie picia w miejscu publicznym,o izbie wytrzeźwień i o grzywnie .
No i o tym,że jak młodzieńcy dadzą po 50 zł to się sprawę załatwi jakoś po cichu.
Młodzieńcy-pechowo dla policjantów -nie są pijani . Na dodatek jeden pracuje od niedawna w policji i mówi,że jakaś dziwna ta legitymacja jaką panowie okazali. Bo inna niż jego własna.
"Policjanci" znikają jak zaczarowani- cwałem w krzaki.
Zatem -jak już by Wam tak wypadło,żeby być z piwem na ławce na Plantach - nie dajcie się nabrać oszustom.
ostatnio modne zrobiło się podszywanie pod 'strozow prawa'
w jakim sserwisie informacyjnym słyszałam o przypadku fałszywych funkcjonariuszy cba
mozna poprosic o pokazanie legitymacji, ale my sie przeciez nie znamy czy to fałszywa czy prawdziwa, podobno mozna zadzwonic gdzies i zweryfikowac takiego klienta, tyle ze pani odbierająca telefon mówi, że nie moze ujawnić takich informacji - paranoja
[quote author=asds_z_hreczką link=topic=38.msg566#msg566 date=1226505360] Jak to mówią Polak zawsze znajdzie takie rozwiązanie zarobkowe byle się nie narobić. [/quote]