Basznia coś takiego jak na zdjęciu jednym się najadłam, a mój maż zjadł 3 i jeszcze zostały 3 porcje ( dla męża na kolację), bo ja zaraz mykam robić sałatkę Cezar ( z knorr) z grzankami i sosem czosnkowym 🙂 pycha jest
hanoverka - składniki placki suflaka (kupujesz gotowe placki - kaufland, tesco, real, jest chyba 5szt w opakowaniu) czosnek 5 łyżek majonezu 5 łyżek śmietany lub jogurtu naturalnego przyprawa tzatziki tabasco 700 dkg piersi z kurczaka ( może być mięso wieprzowe) 2 pomidory kukurydza sałata 1 duża cebula przyprawa do mięsa
sos czosnek siekasz na drobno dodajesz majonez i śmietanę dosypujesz 2 łyżeczki przyprawy tzatziki próbujesz czy może być. możesz schłodzić przez chwilkę w lodówce
dobry jest też sos tzatziki z suflakami
starte ogórki, majonez, śmietana i przyprawa tzatziki
przygotowanie Mięso kroisz na kawałeczki i przyprawiasz przyprawą do mięsa ( może być do karkówki, grilla) smażysz. Pomidor kroisz na cienkie plastry, cebulę, sałatę kroisz na drobne kawałki. Placek wkładasz do woreczka foliowego i nastawiasz do mikrofali na 35sekund. Wyciągasz i smarujesz sosem placek, oprócz środku. Środek smarujesz delikatnie sosem tabasco. Na środku, na górze posypujesz kukurydzą, kładziesz warzywa, tak by przechodziły do dołu po środku placka. Kładziesz na to mięso i polewasz sosem ( nie dużo). Zawijasz i jesz 🙂 mniam
sorry za dziwnie napisany przepis, ale pisałam z głowy 🙂 mam nadzieję, że wszystko dobrze wytłumaczyłam :kwiatek:
Jestem z Kujaw i całe życie jadłam pyzy, czyli kluski ziemniaczane polane tłuszczykiem, lub z nadzieniem mięsnym albo owocowym. Te na parze, drożdżowe, to się u nas mówiło chyba kluski na parze i jadło się tylko i wyłącznie na słodko - na przykład polane masełkiem i posypane cukrem. Cieszę się, że jak czytam dużo osób je te parowe pyzy również na słodko, bo kiedy przybyłam do Wielkopolski byłam jakimś dziwolągiem w tej kwestii, wszyscy na mnie patrzeli tak o 🤔 i dziwili się, jak to na słodko można jeść... 😉
Ja dziś ryż i kiełbasę z patelni (trzeci bodajże raz wpisuję się w tym wątku i trzeci raz wsuwam kiełbasę, czy coś ze mną nie halo? 😵 ). Zastanawiam się, jak tak wiele osób może jeść kuskus. Próbowałam kilka razy (bo jestem wielką fanką ryżu i kaszy) i nijak mi to nie pasowało. W smaku przypomina mi ten makaron z chińskich zupek i może jako "zabijacz głodu" ujdzie, ale do takich dań, o jakich piszecie - smażona ryba, czy kurczak jakiś wykwintny?... 😲 Może trzeba się nauczyć go robić? Ja zawsze robiłam wg przepisu na opakowaniu, zalewałam jakimś rosołkiem z vegety albo innego kucharka, napęczniał, wchłonął i ...ble 🙁
Cierpienie dzięki! Rozumiem, że te placki to są te wrapsy czy coś? BASZNIA dzięki ci za ten przepis 🙇 Makaron mogę jeść, na śniadanie, obiad i kolację 😜
Basznia- brzmi rewelacyjnie prosto i smacznie. I co to za Majster?🙂
Cierp1enie- robisz tylko sosy na śmietanie? Nie próbujesz na jogurcie naturalnym?
Kenna- a może za dużo go zalewasz tą wodą? Wtedy się robi faktycznie taki bleee i miękki i fuj. Ja jak jem sam to albo trochę solę albo daje curry. Jak mam jakieś składniki to robię sałatkę, w wersji minimum z samym słonecznikiem.
Ha, majster od plytek 😉, a jego zona to zawolana kucharka i do tego sezonowy zbieracz pomidorow, wiec specjalistka w pomidorowej kwestii, hihihi. A propo, pomidory najlepsze te podluzne, gruntowe, w marketach raczej nie do uswiadczenia. Sos naprawde genialny, moge zareczyc glowa 🙂.
Co do uszek ,na wigilie robie ręcznie ,każdego sklejam własnymi rękami ,barszcz zawsze robi mąż 😁
W normalne dni ,jak mam ochotę na uszka robie na takiej tablicy jak na zdjęciu . Robi się bardzo szybko ,ciasto i farsz to kwestia 10 minut ,potem rozwałkowuje placka ,kładę go na tablicę potem mój syn nakłada farsz .Zanim on skończy ja mam już drugi placek ,przykrywam nim placek na tablicy już z farszem i wałkuje to ,potem obracam i wyskakują uszka (40 szt.)
Dzisiaj dałam farsz mięsny (puszka konserwy ,puszka pasztetu do tego pietruszka zielona i przyprawy) można dawać wiśnie ,grzyby ,ser jak ktoś chce 😉
monia, jaka konserwa do tego nadzienia idzie? Chyba nie taka turystyczna? 😁
Ja i moi znajomi robimy zawsze sos do spaghetti taki bardziej..hmm... studencki 🙂 Tzn. coby się dobrze najeść 🙂
- mięso mielone podsmażone z cebulką, czosnkiem,
- robię w jakimś osobnym garnuszku lub dużym kubku sos z koncentratu pomidorowego rozcieńczonego wodą (ja wolę śmietaną lub mlekiem) i odrobinki mąki, zalewam mięsko które jest na patelni
- osobiście lubię trochę to posłodzić (ale ja dziwna jestem, pomidorową też zawsze słodzę)
- doprawiamy do smaku warzywkiem i wszystkimi tymi zielonymi włoskimi przyprawami (bazylia, oregano, zielona pietruszka i koperek suszone lub świeże, jeśli są)
- i na koniec clue programu czyli puszka groszku konserwowego 😅 (Ale Was zaskoczyłam, co?)
- mieszamy, próbujemy, wuala!
Jemy to z makaronem spaghetti, posypane tartym żółtym serem. Ja po tym umieram i nadal proszę o jeszcze 😵
kenna, ja bardzo często robię podobny sos, ale zamiast mięsa używam tuńczyka 😀 To bardzo szybkie danie- wystarczy 5 produktów ze sklepu: paczka makaronu, puszka tuńczyka (tylko tego w cząstkach, nie ta siekanka sałatkowa) w sosie własnym, puzka groszku, puszka pomidorów krojonych bez skórki, paczuszka przyprawy pt. zioła prowansalskie 😉 Czas przygotowania- 10 min. 😉
kenna, dla mnie to też pyzy, ale ja też sporo z Kujawami mam wspólnego 😉
Ja też zwykle robię sama sos do spaghetti, zawsze z mięsem mielonym, z groszkiem jeszcze nie próbowałam 😁 Robie mniej więcej tak jak opisała kenna, ale obowiązkowo daję poza cebula, przyprawami i masą czosnku jeszcze kolorową papryke, jakiś boczek, chętnie cukinie, w sumie to zależy co akurat mam w lodówce i się w miarę nadaje 😉 Najczęściej do przecieru pomidorowego (ja rozrabiam w rozpuszczonej kostce rosołowej) dodaje jeszcze sos knorra Napoli, bardzo lubię ten jego posmak 😉
Jutro na obiad schabowe z ziemniakami i kaputa Baszni 😉
edit: Przypomniał mi sie jeszcze jeden sos do spaghetti z tuńczykiem, mój przyjaciel pochłania go w ilościach kosmicznych, pyszny jest. Gotujemy makaron, w drugim garnku gotujemy brokuły do miekkości, kolorowe papryki kroimy w drobna kostkę. Do makaronu dorzucamy tuńczyka, brokuły, papryke, czosnek, ewentualnie przyprawy, wszystko mieszamy. Wyglądało mi to dziwnie, ale jak spróbowałam to się oderwać nie mogłam.🙂
Kapusta Baszni rządzi 😅 Moja już zniknęła, zjadłam jej całą łyżkę- wróciłam z pracy i cóż, po kapuście 😁 Więc się nie przekonam, czy odgrzewana smakuje jeszcze lepiej 😵 Tylko to szatkowanie kapusty straszne jest...
zen, ale mi milo, a wlasciwie musze przekazac mamie, to jej przepis 🙂. A szatkowanie proste! Bierzesz krajalnice do chleba, glowke rabiesz na 4, i wio 😉.
Nie mam krajalnicy do chleba 😉 Przez chwilę rozważałam czy dałoby radę to w robocie kuchennym na któryś tarczach zetrzeć- ale zanim bym pokroiła w odpowiedniej grubości kawałki, później to mycie robocika- poddałam się. Pokroiłam na cztery i poszatkowałam, chociaż samo krojenie na cztery części jest najgorsze. Następnym razem wezmę inny nóż.
Mamy pierwszy opatentowany voltowy przepis - "Kapusta Baszni" 😀 Może voltową książkę kucharską zrobimy? 😉
Jeszcze mi się przypomniało, że wiele osób tutaj pisze, że do czegoś używa cukinii - a to zupa z cukinii, a to do spagetti. A ja w ogóle nie mam pojęcia, jak to wygląda. Owszem, kiedyś ktoś mnie poczęstował jakimś ragout (?) z warzyw, czy czymśtam, i tam niby była też cukinia, ale nie miało to warzywo dla mnie absolutnie smaku. Tzn. miało tyle, ile świeży ogórek mniej więcej.
Jeśli chodzi o kapustę, to mój były był zwolennikiem tzw. kapustki zasmażanej, która składała się z odrobiny kapusty świeżej i większej części kapusty kiszonej, duszonych na patelni, na smalcu, z przyprawami (głownie ziele angielskie, listek laurowy, pieprz). Było to naprawdę pyszne, a nie przypominało w smaku bigosu wcale. Teraz taką kapustkę można czasami spotkać w lokalach jako dodatek do schabowych.
Cierp1enie- robisz tylko sosy na śmietanie? Nie próbujesz na jogurcie naturalnym?
napisałam w składnikach "lub jogurt naturalny" mój mąż nie lubi więc robię na śmietanie 12% ja jestem na diecie więc używam tylko 1 małą łyżeczkę dla smaku, a resztę je mój mąż
jak robię sobie sałatki to z jogurtem naturalnym - pycha