Darolga- ależ Ty sobie ujmujesz,chyba Was odwiedzę w celu porządnego kopa i uświadomienia ,że na prawdę super wyglądacie i niczego Wam nie brakuje 😀 😉 I nie ma za co dziękować bo na prawdę tworzycie rewelacyjną parę 😀
kalaarepa, a wszyscy mi mówią ze właśnie nie pasuje ale mi sie jak anrazie podoba 🙂 Yasmine, Maje (drobniutka brunetka?) jeśłi tak to mamy wspólną znajomą 🙂 Presja, dzięuję. ale kawał konia 🙂
Fantazja, ale kobyłka się zmieniła! pięknieje z dnia na dzień!
a my sobie spokojniutko kłusikujemy, Pamir spuszcza z pary, już nie gna tak bardzo, baa, moge puścić wodze, kłusować, kłusiwać i zatrzymać bezproblemowo go z dosiadu samego. zdjęcia będą jak tylko je zalinkuje 🙂
Swoją drogą to mnie dziwi, koń ukochany sprzedany, a na jego miejsce 2 inne. Znudził się?
Sorry, ale mnie to wkurza.
Wiesz a mnie takie gadanie wkurza. Życie tak się czasem układa,że trzeba sprzedać, a może chce się sprzedać. Miałam swoje pierwsze 4 konie, jeden padł resztę sprzedałam, na ich miejsce mam inne nowe, teraz też jednen jest do sprzedaży i co teraz bede zła? niedobra bo sprzedała ukochane koniki? Sory, konie musze zmieniać bo trenuję,startuję a nie wszystkie mają możliwości na GP.
Poniuś mnie tez te słowa dziwnie zabrzmiały... Nie ocenia sie kogos jesli sie go nie zna. Moze tak była potrzeba? Moze były z nim problemy... moze... moze... Kto powiedział ze konia kupuje sie na całe zycie? Owszem są tacy ludzie ale nie wszycy.
wistra Z tego co wiem, z notek na photoblogu zairki, jak również tutejszych wypowiedzi: tak jej się złożyła sytuacja życiowa i tyle. A poza tym nie do końca 2 inne: z tego co czytałam obie były 'w pakiecie', jedna jest teraz w ogłoszeniach.
Zresztą: jeśli miałabym kupić teraz konia, całkowicie hipotetycznie mówiąc, nie kupiłabym wcale mojego ukochanego, tutaj akurat jest to teraz starsza kobyłka, lecz kupiłabym 5-6 latka z możliwościami. A owa kobyłka cały czas jest tą moją ukochaną i pewnie nadal pozostanie.
[quote author=k_cian link=topic=37.msg265626#msg265626 date=1243858876] miałam wrażenie że jeszcze niedawno wstawiała.. może jestem nie na bierząco, nevermind [/quote] Zajuś od marca już u nowej Pańciu juniorki 11 letniej siedzi 😉 w okolicach Piły stacjonuje, nawet jakies LL śmiga 😀
[quote author=green-girl link=topic=37.msg265932#msg265932 date=1243883292] Poniuś mnie tez te słowa dziwnie zabrzmiały... Nie ocenia sie kogos jesli sie go nie zna. Moze tak była potrzeba? Moze były z nim problemy... moze... moze... Kto powiedział ze konia kupuje sie na całe zycie? Owszem są tacy ludzie ale nie wszycy. [/quote] No we mnie aż się zagotowało,jak słyszę takie wypowiedzi.Też kiedyś mówiłam,że nigdy tamtych nie sprzedam, tak się złozyło,że musiałam je sprzedać bo nie stać mnie było na utrzymywanie 8 koni. wistra Z tego co wiem, z notek na photoblogu zairki, jak również tutejszych wypowiedzi: tak jej się złożyła sytuacja życiowa i tyle. A poza tym nie do końca 2 inne: z tego co czytałam obie były 'w pakiecie', jedna jest teraz w ogłoszeniach.
Zresztą: jeśli miałabym kupić teraz konia, całkowicie hipotetycznie mówiąc, nie kupiłabym wcale mojego ukochanego, tutaj akurat jest to teraz starsza kobyłka, lecz kupiłabym 5-6 latka z możliwościami. A owa kobyłka cały czas jest tą moją ukochaną i pewnie nadal pozostanie..