u nas przez pierwszy tydzień po wystawieniu zadzwoniły dwie osoby prywatne i chyba 15 pośredników (druga osoba kupiła). prywatni zaczęli dzwonić po tygodniu (ale teraz - przynajmniej we Wrocławiu) się ruch w mieszkaniach zrobił. co do przygotowania do sprzedaży - my normalnie mieszkaliśmy, ale przed umówionymi oglądającymi sprzątaliśmy duże powierzchnie - tak żeby na blacie w kuchni było pusto, na podłogach (buty w przedpokoju), na biurkach, parapetach. kurtki w przedpokoju też chowałam, bo był wąski. kuchnię i łazienkę przecierałam kwiatowym płynem, żeby było nie tylko czysto, ale i pachnąco 😉 w ramach ułatwienia w wywieszaniu ogłoszeń - używaliśmy tej stronki. oprócz samego bezpośrednio.net publikuje samo w innych miejscach 😉
Libella, jak mieszkasz, to w ogóle olej agencje. I nie daj się zlapać na gadki 'mamy już klienta na to mieszkanie', ten tekst serwują wszyscy pośrednicy, komisowi od aut również. Mam alergię na te słowa 🙂
Moi znajomi przygotowując mieszkanie do sprzedaży, sprzątali swoje osobiste rzeczy, jak zdjęcia, bibeloty etc. Chodzi o to, żeby potencjalny nabywca potrafił sobie wyobrazić siebie i swoje rzeczy w tym miejscu. Nasze osobiste zakłócają takie wyobrażenia. Aczkolwiek nie ma reguły 🙂
Dzięki dziewczyny! Już odmawiam wszystkim agentom. W ogóle spore zainteresowanie, od wczoraj mam 4 osoby, które chcą oglądać. No i jutro pierwsza wizyta oglądającego... Zen chyba właśnie tak zrobię, że dziś w nocy urządzę wielkie sprzątanie i pochowam wszystkie osobiste rzeczy, buty . W ogóle zastanawiam się jak to wygląda przy takiej pierwszej wizycie. Powinnam mieć przy sobie jakieś dokumenty? Mogą mnie zaskoczyć jakieś pytania? 😉
Dzięki dziewczyny! Już odmawiam wszystkim agentom. W ogóle spore zainteresowanie, od wczoraj mam 4 osoby, które chcą oglądać. No i jutro pierwsza wizyta oglądającego... Zen chyba właśnie tak zrobię, że dziś w nocy urządzę wielkie sprzątanie i pochowam wszystkie osobiste rzeczy, buty . W ogóle zastanawiam się jak to wygląda przy takiej pierwszej wizycie. Powinnam mieć przy sobie jakieś dokumenty? Mogą mnie zaskoczyć jakieś pytania? 😉
ja mam zestaw pytań jak oglądam:
- o numer księgi wieczystej - o prawo własności - o to czy spółdzielcze czy własnościowe - jaki czynsz (pokazać książeczkę) - o sąsiadów - o możliwość parkowania - o to z czego wybudowany budynek - o plan - ściany nośne itd
pytań może być naprawdę wiele - nawet najdziwniejsze typu: czy mieszkał tu kiedyś pies/kot
o to co z mebli/AGD zostaje, jak szybko możesz się wyprowadzić,mogą chcieć oglądać podłogi pod dywanami. do tych bardziej prawnych (o których Dodo pisała) - jak wygląda sprawa z ograniczonymi prawami na nieruchomości (hipoteka, dożywocie), jaki zadatek byś chciała - ważne, jeśli kupujący mają brać kredyt żebyś miała gotową odpowiedź - no bo jak nie dostaną kredytu, to jesteś kilka tygodni z sprzedażą w plecy.
Jesteście mega! To skoro już taka pomoc mnie tu spotkała, to może któraś ma ochotę wpaść i pomóc mi sprzątać? 😁 W ogóle na początku decyzja o sprzedaży mieszkania była dla mnie strasznie przykra i liczyłam, że się nie sprzeda szybko, a teraz czuję wyzwanie 😉
Mam pytanie odnośnie od umowy przedwstępnej. Czy ktoś z Was zamieszczał w niej zapis, że w przypadku nieudzielenia przez bank kredytu pieniądze zostają zwrócone? Chodzi mi o podpisanie umowy z wpłacaniem zaliczki a nie zadatku.
Averis - to jest zupełnie logiczne z punktu prawa i nie musisz tego zawierać w umowie, chyba, że jakoś wyjątkowo się uperasz. Zdatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. Zaliczka jest zawsze zwrotna. Kwestia czy sprzedawca się zgodzi na wpłacienie zaliczki a nie zadatku.
Averis, koniecznie, jeśli masz taką możliwość. U nas dotyczy zadatku i brzmi tak: "W przypadku nie uzyskania przez Stronę Kupującą kredytu bankowego w złotych polskich umożliwiającego sfinansowanie nabycia Przedmiotu Umowy, udokumentowanego decyzjami odmownymi wydanymi przez co najmniej 3 (trzy) banki, Stronie Kupującej będzie przysługiwać prawo do odstąpienia od umowy w terminie 30 (trzydziestu) dni od dnia zawarcia umowy. W przypadku odstąpienia od niniejszej Umowy Deweloperskiej na podstawie niniejszego artykułu, Strona Kupująca otrzyma zwrot zapłaconej przez niego części ceny, w tym zadatku w pojedynczej wysokości w terminie 14 (czternastu) dni od dnia odstąpienia od Umowy Deweloperskiej"
Niestety 30 dni to bardzo niewiele na otrzymanie kredytu hipotecznego, szczególnie w trakcie sezonu urlopowego.
No dobra, wpadam tylko się pochwalić, że jak mnie wywalą z roboty, to śmiało mogę robić w nieruchomościach 😉 Przez tydzień miałam 4 osoby oglądające, dziś dostałam telefon od zainteresowanego i jestem na poniedziałek umówiona na podpisanie umowy przedwstępnej. Teraz tylko czeka mnie przeprowadzka...
Słuchajcie, przed podpisaniem aktu notarialnego muszę wcześniej spotkać się z notariuszem i dać mu niezbędne dokumenty? To nie jest tak, że umawiam się i to jest załatwiane w czasie jednej wizyty? Jestem zupełnie zielona w temacie, stąd pytanie. Będę wdzięczna za wskazówki.
Averis, u nas to deweloper dostarczał wszystko do notariusza, my tylko dowody osobiste. Draft umowy dostaliśmy dzień wcześniej na maila i mogliśmy sobie notatki porobić
"Mój" notariusz zawsze prosi z wyprzedzeniem nr księgi i zawsze sam sprawdza czy wszystko ok z nieruchomością, co do samego aktu to notariusze mają już wersję wstępną, która uzupełniają własciwymi danymi podczas 1 wizyty.
A możecie napisać tak "na chłopski rozum", jaka jest procedura przy sprzedaży mieszkania? Kto, co i ile płaci, czy brać też notariusza do umowy przedwstępnej? Jakieś istotne informacje trzeba w takiej umowie zawrzeć?
A potem przy kupnie działki lub domu jak to wygląda?
A możecie napisać tak "na chłopski rozum", jaka jest procedura przy sprzedaży mieszkania? Kto, co i ile płaci, czy brać też notariusza do umowy przedwstępnej? Jakieś istotne informacje trzeba w takiej umowie zawrzeć?
A potem przy kupnie działki lub domu jak to wygląda?
1) nie ma jednej procedury sprzedaży domu/działki/mieszkania gdyż zależy to od wielu czynników - czy nieruchomosć ma księgę wieczystą - czy wszystko jest OK z rejestrem gruntów - kto kupuje - czy gotówka czy kredyt 2) brać notariusza do umowy przedwstępnej - zastanowic sie czy ma być ZADATEK czy ZALICZKA (różnią się!!) - kto płaci podatek od umowy - KUPUJĄCY (tak jest to przyjęte) - kto płaci za notariusza i inne wypisy, wpisy - KUPUJĄCY (tak jest to przyjęte)
tu masz mniej więcej te taksy i opłaty
Opłata u notariusza Podatek VAT w przypadku zakupu mieszkania wynosi 23% i pobierany jest od taksy notarialnej, czyli wynagrodzenia notariusza za sporządzenie aktu notarialnego. Maksymalna stawka taksy wynosi od wartości nieruchomości: do 3 000 zł – 100 zł powyżej 3 000 zł do 10 000 zł – 100 zł + 3% od nadwyżki powyżej 3 000 zł powyżej 10 000 zł do 30 000 zł – 310 zł + 2% od nadwyżki powyżej 10 000 zł powyżej 30 000 zł do 60 000 zł – 710 zł + 1% od nadwyżki powyżej 30 000 zł powyżej 60 000 zł do 1 000 000 zł – 1 010 zł + 0,4% od nadwyżki powyżej 60 000 zł powyżej 1 000 000 zł do 2 000 000 zł – 4 770 zł + 0,2% od nadwyżki powyżej 1 000 000 zł
Jaki metraż, taki podatek
Niestety od samej wartości nieruchomości przy jej zakupie również pobierany jest podatek VAT. Płatność podatku w tym wypadku dokonywana jest przez kupującego. Zobacz też: Wyższy podatek od garaży Jeżeli kupujemy mieszkanie o powierzchni do 150 metrów, to wynosi on 8%, natomiast w przypadku mieszkania powyżej 150 metrów 23%. Sprzedający dolicza kwotę podatku VAT do ceny mieszkania i zobowiązany jest do złożenia stosownej deklaracji i odprowadzenia podatku do urzędu skarbowego.
Podatek od czynności cywilnoprawnych
Kolejnym podatkiem, który należy zapłacić przy zakupie mieszkania, jest podatek od czynności cywilnoprawnych (2% ceny mieszkania) zwany powszechnie podatkiem PCC. Jest to podatek, który opłacamy, jeśli nasze mieszkanie pochodzi z rynku wtórnego. W przypadku zakupu mieszkania na rynku pierwotnym jesteśmy zwolnieni z jego opłaty. Przeczytaj: Jaki podatek od nieruchomości w 2014 r.? W praktyce płatnikiem tego podatku jest notariusz, który pobiera owy podatek od kupującego i w jego imieniu odprowadza do urzędu skarbowego. Podatek przy kredycie hipotecznym Obowiązek zapłaty dodatkowo podatku PCC powstanie w sytuacji, kiedy jesteśmy niejako zmuszeni do wpisu do hipoteki, czyli w sytuacji, gdy będziemy zaciągać kredyt hipoteczny. Przy hipotece zwykłej wysokość podatku PCC wynosi 0,1% i liczona jest od kwoty hipoteki. Z kolei dla hipoteki kaucyjnej kwota podatku jest stała i wynosi 19 zł. W związku z uiszczeniem opłaty podatku PCC od wpisu hipoteki, do Urzędu Skarbowego w terminie 14 dni od chwili nabycia mieszkania składamy stosowną deklarację PCC-3. Kiedy zapłaci za nas notariusz Jeśli zaś naszą hipotekę ustanowimy w akcie notarialnym, to notariusz zobowiązany jest pobrać podatek i w terminie 14 dni od popisania aktu zapłacić w naszym imieniu do Urzędu Skarbowego. Pamiętajmy jednak, że w przypadku umowy o kredyt hipoteczny, to na nas ciąży obowiązek odprowadzenia tego podatku do urzędu i złożenia poprawnie wypełnionej deklaracji o numerze PCC-3.
i jeszcze przykłądowe wyliczenia opłat u notariusza:
Umowa sprzedaży MIESZKANIA NA RYNKU WTÓRNYM (stare mieszkanie) z księgą wieczystą
Cena sprzedaży : 200 000,00
Podatek od PCC : 4 000,00 Taksa notarialna : 785,00 Opłata za wniosek KW : 200,00 Wypisy netto 6szt. po 6str. : 216,00 Wartość VAT 23 % : 276,23 Opłata sądowa : 200,00
RAZEM : 5 677,23
albo dom: Cena sprzedaży : 800 000,00
Podatek od PCC : 16 000,00 Taksa notarialna : 1 985,00 Opłata za wniosek KW : 200,00 Wypisy netto 6szt. po 6str. : 216,00 Wartość VAT 23 % : 552,23 Opłata sądowa : 200,00
RAZEM : 19 153,23
Co do kupna - = sprawdzasz księgę wieczystą - czy czysta - bez wpisów hipoteki itd (dział nr III), = czy nie ma służebności itd, = sprawdzasz w rejestrze gruntów - co wg. nich tam jest - czasami jest dom a w rejestrze gruntów domu nie ma….. bo na dziko, albo nikt nie zgłosił zakończenia budowy = sprawdzasz plan zagospodarowania przestrzennego (czy np. nie walną Ci 4 pasmówki za oknem, albo czy są to działki budowlane czy np. przemysłowe = walną fabrykę) = sprawdzasz czy osoba sprzedająca jest właścicielem (księga wieczysta, spadkobierca) = sprawdzasz przed zakupem czy się wymeldowała /w dniu zakupu lub innym dniu/ = spisujesz w umowie (notarialnej) datę wydania domu/mieszkania = spisujesz w umowie (notarialnej) co ma w nieruchomości zostać (np. kuchnia, meble, piec) = spisujesz rodzaj opłaty (np. 80% teraz, 20% w dniu wydania nieruchomości np. za miesiąc) = jeździsz pod działkę/ dom 100 razy przed zakupem, jak pada, nie pada, w nocy, rano wieczorem - sprawdzasz czy nie śmierdzi, nie stoją żule, czy nie zalewa, nie stoi woda, obserwujesz sąsiadów, gadasz z panią w sklepie, księdzem, i wszystkimi świętymi...
Dzięki za wszystkie uwagi. Rzeczywiście, od biur nieruchomości odbieram masę telefonów. Prawdą jest, że chcemy jeszcze przezimować, marzy nam się sprzedaż gdzieś w marcu, żeby można było na wiosnę ruszyć z budową (chyba, że znajdziemy coś w okolicy do wykończenia).
Czy któraś z Was korzystała w pracowni projektów Z500? Możecie podpowiedzieć coś na temat domów pasywnych? Czy też energooszczędnych?
Ostatnio mam wysyp ludzi oglądających dom. Chyba dopiszę w ogłoszeniu "Sprzedam w DOBRE ręce". Strasznie mi szkoda, że muszę sprzedać, a jak patrzę na paniusie, które przyjeżdżają oglądać dom na wsi w 12cm szpilkach i się krzywią, że nie ma chodnika, to mi ręce opadają i powinnam się wpisać do wątku "nie ogarniam jak..."
Dziewczyny potrzebuję rady. Mam wystawione na sprzedaż mieszkanie. Oczywiście wydzwaniają biura nieruchomości. Na nic moje tłumaczenia, że nie chcemy korzystać, nie spieszy nam się i nie chcemy płacić prowizji. Najbardziej wkurzają mnie biura, które "mają klienta". Na co uważać, jak nie dac się naciągnąć? Kiedy uwierzyć? 🙂
Dodofon, ale wierzyć, że on istnieje? 😉 Przecież na zdrowy rozum skoro oferta jest dostępna na otwartym rynku, to można samemu zadzwonić i się umówić...