Forum konie »

paszport konia- co i jak?

U obu koni bedziesz miał NN i paszport zastępczy. Musisz się zgłosić do swojego OZHK i zgłosić konie do opisu, ktoś do stajni przyjedzie, opisze konie, zaczipuje i będziesz miał dokumenty dla nich.
Jeżeli matka koni stoi w stajni to chyba wystarczyłoby zrobić badania genetyczne, żeby kobyła nie miała też matki NN wpisanej, no tyle ze to kosztuje..
Też mi się wydaje że gdy matka stoi w tej samej stajni to nie powinno być problemu z jej uznaniem.
Rodowód mogą wpisac, ale koń i tak bedzie miał paszport zastępczy.
Czy taki paszport zastępczy ma gdzieś napisane że jest zastępczy? Czym się różni? Wiem że to głupie pytanie ale dla mnie istotne.
Myśle że problemu z kasa nie będzie żeby zrobić paszport czy też same badania.
Ogolnie właścicielowi  zalezy na tym żeby konie poszły od niego z jakimkolwiek paszportem. Żeby nie robić w Ója ludzi.
🏇

Ma 4 konie i 2 chce po prostu sie pozbyć, zredukować stado. Nie chce na tym zarabiać bo nic te konie go nie kosztowały.
Okazuje sie że był zrobiony opis, badania. Jest kwitek wystawiony przez weta. Wójcika z wrocławia. Tylko gdzie sa paszporty  🤔 🤔 🤔
😀
Wójcik jest pracownikiem OZHK a nie wetem. Więc co masz, od weta coś czy z OZHK? Jak był opis robiony to kiedy? Paszporty w takim razie albo do właściciela nie dotarły albo zaginęły już jemu (wtedy mozna dostac duplikat).

Biczowa, jest napisane że jest zastępczy, na okładce powinno być. I nie wiem czy zawsze, ale jest też wielka czerwona piecżtka że koń nie ma prawa do wpisu do ksiąg.
Pytam bo paszport mojego konia wygląda normalnie a sam koń był opisywany w innym mieście ba województwie niż się urodził w wieku ponad 2 lat ze świadectwem krycia, kserem paszportu matki i umową kupna konia, nie robiłam żadnych badań. Przy opisie zostałam poinformowana że zostanie wyrobiony dokument zastępczy, jeszcze wcześniej mówiono mi że matka nie zostanie uznana a wyszło chyba że mam normalny paszport (nigdzie nie jest napisane że jest to dokument zastępczy) z pełnym pochodzeniem konia.
Biczowa- w naszym Państwie jest wszystko możliwe. Po prostu może pracownik związku się zagapił.
Zapewne 😁 mnie to pasuje bo szkoda było mi pochodzenia 😉 może nie jakoś super szałowego ale jednak 🙂
Zapewne 😁 mnie to pasuje bo szkoda było mi pochodzenia 😉 może nie jakoś super szałowego ale jednak 🙂

Sprawdź sobie w bazie pzhk. Jeśli koń jest bez prawa wpisu, to będzie to zaznaczone.
pytanie głupie i proste ale to mój pierwszy raz więc wybaczcie.. 🙂

Kupuję klacz z 5-miesięcznym źrebakiem. Klacz ma paszport (same NN ki i oczywiście wpisany nie obecny ale poprzedni właściciel), nie ma świadectwa krycia ani nic. Czy nie będę mieć problemu z wyrobieniem paszportu (oczywiście NN kowego, ale może jest szansa wpisać matkę?) źrebkowi? Do jakiego wieku powinnam to zrobić?
esef nie będziesz miała problemu z wyrobieniem paszportu. Powinno się źrebię opisywać przy matce do 6 m-ca życia. Matki Ci mogą nie wpisać, z uwagi na to, że jest NN. Zarówno klacz jak i źrebię będziw paszporcie w "w typie" , oraz "bez prawa do hodowli"...

Tak czy inaczej czytając takie posty przypominam sobie gdzie jest polska hodowla koni (w ..pie  🙁 )
Krycie ogierami bez licencji klaczy bez licencji... a potem się ludziska dziwią... heh
Ja mam tez bałagan w paszporcie.

Kobyła wpisana jako wlkp, ponoc za późno opisana, więc od strony matki mam same NN, a szkoda, bo ma fajny folbluci papier od strony dziadka.
Dodam, że jej matka stoi u nas w stajni ... Rodwód ojca wpisany, ojciec był czystym wlkp.

Matka ma w paszporcie sp, a jest połączeniem NN i xx, w moim paszporcie wpisana jako "typ szlachetny "

Gdyby jej matka od strony matki nie miała NN (sprawdzałam w związku i prawdopodobnie koń w ogole nie był zarejestrowany i nie posiadał paszportu), tylko xx, to bym chyba postarała się o jakieś badania markerów genetycznych.
Czy ktoś juz tak robił i czy w ogole jest to możliwe, żeby znając pochodzenie konia, zrobić badanie i zmienić dane w paszporcie?
Jeszcze kilka - kilkanaście lat temu - wszystkie konie ras szlachetnych, nie wpisujące się w program ras czystych, oraz młp i wlkp - opisywano jako SP. Aktualnie program hodowli PKSP zabrania takich praktyk, zatem takie konie wpisuje się jako "typ szlachetny bez prawa do hodowli"
Nie specjalnie wiem po co chcesz robić badania markerów? Udowodnisz matkę - ale matka i tak jest wg dzisiejszych programo hodowlanych - "typem szlachetnym bph", zatem potomstow też bedzie typ szlachetny bph... Chyba już lepiej zostawic ten wielkopolski papier...?

dzięki gaga, ale wiesz co - z tymi licencjami bym nie przesadzała, to najbianie kasy organizacjom jak wszystko ;/ Co z tego że NN kobyłka jak bardzo bardzo fajna? Ile jest takich koni NN które są w 100% zdrowe, użytkowe i ogólnie bardzo udane?
Jakie nabijanie kasy? Mam konie rasowe, nikomu nic nie płacę za to, że są wpisane do ksiąg hodowlanych - ba mam niższe opłaty, niż właściciele NNek...
Podobnie można napisać o nabijaniu kasy kynologom przy kupowaniu psów ze sprawdzonych i zarejestrowanych hodowli...

Poza tym jak sie hoduje konie rasowe, posiadające wszystkie dokumenty zgodne z przepisami i programami hodowlanymi (moja rodzina), a obok ktoś kryje co popadnie ogierem bez licencji... to się słabo robi. Jak później sprzedać konia rekreacyjno - nisko sportowego (z możliwosciami 120 -130 i nic ponadto), skoro "za płotem" konie 80% tańsze?? Kiedyś liczyłam - wyhodowanie rasowego 4 latka przy założeniu, że nigdy nie chorował - to koszt ok 10 - 11 tyś zł... Ten sam zwierzak bez papierów , odrobaczeń, szczepień ,werkowań , kosztów stanowienia, najprostszych witamin, itp. będzie jednak sporo tańszy...
a póxniej się ludzie dziwią, że siew Polce nie opłaca hodować koni... po co, skoro aby być milionerem jako hodowca w Polsce... trzeba być najpierw miliarderem?  🤣 🤣
esef, a słyszałaś kiedyś o czymś takim jak selekcja hodowlana, dobór odpowiednich genów, podnoszenie wartości użytkowej itd. itp? Jak twoim zdaniem miałoby się to odbywać, jak nikt nie znałby rodowodów zwierząt? Bo to się tyczy wszystkich zwierząt. A żeby to można było robić, to muszą buć licencje hodowlane, ktoś musi dane zwierze dopuszczać do danej rasy, żeby zachować jakiś odpowieni poziom tej rasy, żeby móc hodować coraz to lepsze egzemplarze.
zależy co to znaczy coraz lepsze 🙂 Nie znam się na tym, ale patrząc na psy - najbardziej zdrowe, odporne i bystre psiaki to samorozmnażajace się kundelki....

Edit: poza tym nikt nie powiedział, że jak masz konia NNkę to nie możesz o niego dbać - szczepić, odrobaczać, werkować i dawać witaminy. Nie widzę związku.
A co ma dbanie o konia do licencji i selekcji hodowlanej? Bo nie widzę związku.
esef
Powiedz, że żartujesz  😲
Sprawdziłam, mój koń nie ma numeru wpisu do księgi ale pochodzenie ma uznane poza tym to wałach więc raczej nie przyczyni się już do rozwoju rasy 😁 Od czego zależy możliwość wpisu? Znajomy ma paszport 2 letniego ogierka z pełnym pochodzeniem a na paszporcie wielkimi czerwonymi literami brak możliwości wpisu do księgi.
Sprawdziłam, mój koń nie ma numeru wpisu do księgi ale pochodzenie ma uznane poza tym to wałach więc raczej nie przyczyni się już do rozwoju rasy 😁 Od czego zależy możliwość wpisu? Znajomy ma paszport 2 letniego ogierka z pełnym pochodzeniem a na paszporcie wielkimi czerwonymi literami brak możliwości wpisu do księgi.

To zależy od przypadku. Mogą się nei zgadzać markery - wtedy pochodzenie nie bedzie skreślone, tylko zostaną dostawione pieczatki, mogło zostać przeoczone opisanie konia w terminie, wreszcie nieodpowiednia może być maść - np. kasztanowata u klaczy/ogiera rasy śląskiej. Możliwości jest sporo 🙂
Może klacz nie miała licencji? Bo wtedy też nie dostanie wpisu. I generlanie jak nie spełnia warunków wpisu do ksiąg (np. z mascią, jak wspomniała armara).
Dzięki armara 🙂
Mam pytanie czy może ktoś z Was wie czy po śmierci konia, starszego zawsze odpowiedni ZHK ma obowiązek spalić paszport? Nie oddałam jeszcze... A zaczęli się domagać a chciałabym zatrzymać na pamiątkę. Czy jest jakaś szansa ,żeby wpisali mi w paszort ,że kon został zutylizowany...?
Tam , gdzie pracowałam miał ogierek wpis "Bez prawa wpisu do ksiąg"- niby sprawa czysta, jak się spojrzało w paszport nie było powodu, żeby go tak wpisali. Ale powód był- matka i babka jego wcale nie były SP, choć tak było w papierach tylko typ szlachetny ( no on oczywiście też miał typ szlachetny tylko nie wiadomo skąd), a że pewnie trudniej odwikłać było tą sytuację z kobyłami to ucieli to szybko. Zaraz tylko sprawdzę, co zrobili z resztą potomstwa tej babki jego.
Kasija wydaje mi się, że musisz oddać paszport wraz z utylizacją wtedy ponosisz mniejsze koszty... ale radziłabym zadzwonić i się upewnić 🙂 lub sprawdź też tu: http://www.ozhk.wroclaw.pl/FAQ.html#DWANASCIE 🙂
Ile trwa zamiana właściciela/posiadacza w paszporcie? Wysłałam paszport ze wszystkimi dokumentami, opłatą itd. przed sylwestrem i ani widu ani słychu do dziś, może powinnam zadzwonić.

Kasija - paszport trzeba oddać, nie wiem czy są jakieś kary ale po co mają cię dręczyć. Ode mnie jeszcze chcieli oryginał z utylizacji ale dałam ksero (mi oryginał jest potrzebny w razie kontroli).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się