aaaaa jezu jest troche lepiej,spróbowałam w desperacji tego zoviraxu,załagodziło trochę,juz tak nie piecze i nie sciąga,wczoraj po całodziennym lataniu na wietrze miałam wary jak Angelina Jolie... :zemdlal😀ramat dzis wyglądam juz normalnie,fakt jestem podziębiona i moze dlatego dziób zle mi sie goi.Dzięki dziewczyny za rady :przytul:
A ja szukam jakiegoś dobre pillingu do ciała. Może możecie coś polecić? Kiedyś miałam bardzo fajny z mamą na pół, z alg i w ogóle och i ach ale kosztował ok.200zł, więc wolałabym coś odrobine tańszego 😉 Jakieś pomysły?
Michelle-bardzo fajny peeling ma Dax Cosmetisc seria Orient Spa,marcepanowy,pachnie przepięknie,ma fajne granulki no i zawiera olejki dzieki czemu po zabiegu nie trza sie smarowac balsamami 😉,skórka pieknie wygładzona,odzywiona,delikatnie natłuszczona.A zapach...mniam 🍴 kosztuje ok 14-15 zł
ja używałam obu - niestety antidral nie działał na mnie tak dobrze jak etiaxil...w sumie nie działał prawie w ogóle, ale może to indywidualna kwestia. etiaxil też starcza na długo, mimo że jest mniejszy, ale używa się go naprawdę rzadko. również do dostania w aptekach.
mnie troche swędzi na poczatku, ale nie jest to do niewytrzymania. małe swędzenie raczej. A jak u Was dziewczyny po etiaxilu? na ile starczy jedno smarowanie?
Pocenie to proces,którego organizm jednak potrzebuje, min.reguluję ciepłotę ciała (patrz- wikipedia) Całkowity brak pocenia na pewno wpływa negatywnie na organizm.
Pocenie to proces,którego organizm jednak potrzebuje, min.reguluję ciepłotę ciała (patrz- wikipedia) Całkowity brak pocenia na pewno wpływa negatywnie na organizm.
zgadza się, całe szczęście, że etiaxil nie eliminuje pocenia całkowicie 😉 mi w lato w czasie upałów wystarczało 2 razy w tygodniu, kiedy temperatura jest normalna zazwyczaj raz na tydzień.. co do swędzenia, jak używałam pierwszy raz nie zaobserwowałam, przy drugim opakowaniu myślałam, że sobie zdrapie skórę, ale tylko przez chwile. później było ok. mimo wszystko myślę, że warto - komfort jest niewyobrażalny 🙂
moja kolezanka przed zastosowaniem tez miala takie problemy (no dla mnie niestety jest wazniejszy ladny wyglad, niz zdrowie 😉 ), ze niby nie pocimy sie wtedy pod pachami, a tam sa wezly chlonne i przeciez to MUSI byc jakies szkodliwe. gadalam wiec z moja znajoma z medycyny i powiedziala, ze to nie jest szkodliwe, bo pot i toksyny razem z nim znajda wtedy inne ujscie... ja sie zaczelam bardziej pocic na twarzy, niestety :/
ja się pocę w wielu miejscach, np, na plecach, tam w dole, nad pupą - w dodatku mam tam taki meszek 😉 ale tam zawsze jakoś wyschnie, a plam pod pachami wolałabym się pozbyć, chyba sobie kupię ten tańszy preparat na spróbowanie, bo ten etiaxil po 50 zł u mnie... w końcu tak na serio to pocimy się całym prawie ciałem, czasami jest tak, że przy jakiejś chorobie pot zmienia zapach i konsystencję, i wtedy równie dobrze zauważy się to na innych częściach ciała...
nie edytuję poprzedniego postu, bo wtedy wątek nie wskoczy na górę 😎
kupiłam dziś antidral, 17 zeta, robię dziś pierwszą próbę, mam nadzieję, że się skończą problemy... a oprócz tego stosujecie jeszcze dezodoranty? bo czytałam na wizażu, i laski twierdzą, że spokojnie można na dzień jeszcze się czymś psiknąć żeby ładnie pachnieć kupiłam też dla lepszego nastroju balsam dove silk glow i coś fajnego ziaji - masło do ciała ujędrniające, takie czarne, stosował ktoś?
nie edytuję poprzedniego postu, bo wtedy wątek nie wskoczy na górę 😎
kupiłam dziś antidral, 17 zeta, robię dziś pierwszą próbę, mam nadzieję, że się skończą problemy... a oprócz tego stosujecie jeszcze dezodoranty? bo czytałam na wizażu, i laski twierdzą, że spokojnie można na dzień jeszcze się czymś psiknąć żeby ładnie pachnieć kupiłam też dla lepszego nastroju balsam dove silk glow i coś fajnego ziaji - masło do ciała ujędrniające, takie czarne, stosował ktoś?
antidral działa, polecam , tylko cieżko na początku wytrzymać swędzenie, no i nie można np. na świeżo ogolone pachy tym działać bo piecze. a i nie przegiąć, bo można zatkać gruczoły i porobią się gule. niestety odbarwia odzież, więc tylko na nocke i zakladaj jakas bluzke do zabicia. ale czego sie nie robi zeby sie nie pocic za bardzo 😀
masło kakaowe ziaji w brązowym opakowaniu jest SUUUUPER. uwielbiam całą linię kakaową. non stop w domku mam i balsam i krem pod prysznic. a jaki zapach.
natomiast w czarnym opakowaniu mam tylko na rozstępy, a smierdzi niemilosiernie i nie bardzo widac efekty. no i troche sie lepi.
po przetestowaniu waniliowego i kakaowego masła (oba za słodkie, kiedy smarowałam sie na noc cała piżama tym przesiąkała - dość nieprzyjemnie) zainwestowałam w oliwkowe. jestem MEGA zadowolona. moje wiecznie szorstkie i sine kolana i łokcie w koncu wygladaja normalnie, a cala skóra jest mieciuchna i miluchna (; zapach ok, świeży, z dodatkiem cytryny. czasem smaruje tym też twarz - fajnie się rozjaśnia. żeby nie przesadzić z 'liporegeneracja' kupilam dzisiaj oliwkowy balsam ;P zobaczymy jak sie sprawdzi. ktoś testował kokosowe? podobno na poczatku b.fajnie pachnie, ale po chwili zapach robi się sztuczny.