Wczoraj wieczorem byłam nad zalewem i nic nie wskazywało na to, że dziś rzeki ( właściwie strumyki) będą płynąć równo z brzegiem koryta. Szok! Wszystko dobrze, byleby dużego mrozu nie było juz w nocy.
W stolicy słoneczko bardzo nieśmiało przebija się zza chmur. Wczoraj stopiło się sporo śniegu na ulicach. Dzisiaj jadę do stajni. Zobaczę jaka tam jest sytuacja. Może ujeżdżalnia by się już nadawała do jazdy? 🙂
U nas też wiosna i moje dziecko postanowiło to uczcić. Właśnie wylazła z domu i przespacerowała się po tym pięknym błotu w rajstopkach i na krótki rękaw 😜
a u mnie wieje dzisiaj jak nie wiem. do tego wiatr strasznie zimny, taki przeszywający. do tego pochmurno ciągle.. no, ale nie pada..jeszcze nie pada... 👀
a ja wysadziłam sałatę do inspekta na dworze 🙂 I obiecane rzodkiewki już też posiałam. Zobaczymy czy powiedzą, że jest wiosna... Co prawda słońca u nas za wiele nie ma ale jest dość ciepło i przyjemnie. Chwilowo pada, ale taki jakiś przyjemny, ciepły deszcz więc jest OK 🙂
Kurcze, ja na razie mogę zapomnieć o jakichkolwiek pracach ogrodowych, bo jeszcze tam sporo śniegu zalega i chyba tak prędko nie stopnieje, pomimo tego, że świeci słońce. Za to wzięło mnie dziś na porządki na podwórku i pozgrabiałam już śmieci z miejsc bez śniegu. Niewiele tego było, ale zawsze to jakieś wiosenne porządki 😁