A mój biały koń wytarzał sie wczoraj w błocie. Myślałam, że jak wstanie to będzie cały w błocie, a on wstał i to błoto było całe w białej sierści... Uroczo
U mojej mamy wiosna na całego, bo jej grzeczny konik dostał głupawki....
A ja się zabieram ostro do porządkowania ogrodu.. I posadzę nowe kwiatki, choineczki i będzie pięknie... Szkoda tylko, że z dużym brzuchem to ja sobie mogę co najwyżej palcem pokazywać, gdzie dziurkę wykopać i gdzie świerczka włożyć... Ech... Oby do lata...
u mnie dzisiaj przed poludniem byla piekna pogoda- takie slonce wyszlo cudne, ze az pranie wyladowalo na zewnatrz 😁 oczywiscie nie wyschlo, ale nabralo takie fajnego 'powietrzowego' zapachu.
No ja dziś też wystawiłam pościel na balkon żeby właśnie takiego wiosennego zapachu nabrała. Mam tylko nadzieję że te ładne dni potrwaja dłużej. Słonko nastraja jakoś tak optymistycznie.
u nas rano sniezyca pozniej jakos tak nijak....a teraz? na wieczór robi sie pogoda, nawet gdzies słoneczko przebłyskuje i ptaszki śpiewają (oby tak dalej)
Na pomorzu wczoraj rano padał... snieg. 😵 Potem na szczęście to białe cholerstwo stopniało i nawet słoneczko wyszło... Ale strasznie zimno było. Dziś też za przyjemnie nie jest - mroźne powietrze, słonka niet, jak wracałam ze stajni to coś nawet popluło deszczu.
U mnie dziś poezja. Słonko przygrzewa tak, że aż chce się żyć... ...a ten urokliwy fakt, że zaczynam pluć kłaczkami sierści swojego konia potwierdza fakt, że wiosna już naprawdę blisko ;]
Pogoda w Warszawie dzisiaj sie nie mogla zdecydowac 🤔wirek: raz wichura raz spokojnie, raz ulewa, raz sloneczko... ale ogolnie cieplo, wiec pozytywnie! 😅