safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 04 lipca 2019 19:29
Przy okazji jak już wejdę w wir przygotowań mogę potem się podzielić jak wygląda organizacja ślubu cywilnego w Chorwacji na wyspie Hvar 🙂 Ślub organizujemy sami, bez pośrednictwa biur i agencji więc może komuś się przyda w przyszłosci ta wiedza, ale to dopiero wrócę z relacją za jakiś czas 😉
Teraz??? Jak ja już po??? 🤬
A tak serio to z tego co czytałam kiedyś było o tyle łatwiej, że nie trzeba był być na 30 dni przed ślubem osobiście na miejscu 🙁
Czyli to nie takie trudne na jakie się zapowiada? W przyszłym tyg będę w urzędzie chorwackim ale na razie już się boję ile będzie załatwien i kosztów...
dumkowa, wymagało to ode mnie tylko wypełnienia dokumentów 😉 Tylko ze miałam dziewczyny zajmujące się ślubami w Chorwacji, poszły do urzędu ze mną i gadały, bo bez języka nic bym nie załatwiła 😉 No J pomogły mi na odległość z tłumaczeniem dokumentów przez tłumacza przysięgłego.
@sienka Oo jak dobrze to czytać 😅 mój narzeczony pracuje w Chorwacji przez wiekszosc roku i biegle mówi po chorwacku więc już w ogóle chyba będzie z górki 😀
Tak mi się jeszcze przypomniało ze dziewczyny radziły zeby dokumenty przetłumaczyć w Chorwacji a nie w Polsce 🙂 Więcej nie pamietam, ale strona gdzie dziewczyny - bardzo pomocne - znalazłam to było jakos ‚idoindu’, spróbuj wpisać w google, myśle ze powinno coś wyskoczyć, a one może przez te 4 lata nie przestały być chętne do pomocy 🙂
Dziewczyny, czy któraś z was jechała konno do ślubu? Jeżeli tak, to gdzie wsiadałyście na konia, jaką drogę miałyście do pokonania, jak wyglądał przyjazd do kościoła? Goście czekali przed kościołem? Wszystkie rady i uwagi mile widziane 🙂
Dziewczyny, które już są po ślubie - jakie miałyście oczekiwania co do świadków ? Mowa o tradycyjnym kościelnym ślubie plus wesele. Pytam, bo mam taką rolę w sierpniu i wolę być przygotowana na wszystko :kwiatek: Czy wypada się bawić do końca razem z parą młodą ?
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 14 lipca 2019 16:40
kolebka, my mieliśmy zerowe wymagania co do świadków. Świadek P. był z żoną i córką (około 5 lat), więc nie byli do samego końca - zebrali się po oczepinach. Moja świadkowa organizowała mi panieński, ale nie miałam co do niego ciśnienia - był escape room i pogaduchy w domu. Odwiozła kwiaty i prezenty do domu, była do końca i odwiozła do domu koleżankę ze "zmęczonym" narzeczonym 😁
kolebka, moja swiadkowa razem z pozostałymi przyjaciółkami organizowała panieński. Potem, przed ślubem kościelnym była u mnie rano i pomogła z odbiorem kwiatów rano. Pomogła się ubrać w sukienke i wpychała ją do samochodu żeby drzwi się domnęły 😂. Potem tylko czuwała, przy okazji jakis zdjec przed kosciołem, czy już w kościele żeby sukienka z welonem ładnie się układały. W kosciele jak wstawalam i siadalam to czasem sie brzydko układały, a ona miała fioła na tym punkcie że wszystko musi wyglądać idealnie 👍. Później przy zyczeniach, razem ze swiadkiem odbierała kwiaty, prezenty itp. Bardzo, bardzo było potrzebna przy moim bieganiu siku w trakcie wesela, bo nie ogarniałam sama sukienki i pomagała mi ze sznurowaniem 😉. Bawiła się z nami do samego końca, chyba najwiecej ja widzialam na parkiecie i cały czas brała udział w różnych zabawach. Miałam najlepsza swiadkową ever
Moja świadkowa też organizowała panieński. Na ślubie podpisała dokumenty 😉 i czytała czytanie w kościele. Aaa i prała mi przed samym ślubem sukienkę ze smaru samochodowego w zakrystii w zlewie 😀 W kościele tez poprawiała mi welon i trzymała kwiaty jak trzeba było. Na weselu to po prostu była. Wyszła z ostatnimi gośćmi i wracali autokarem. Super wyglądała, miała śliczną sukienkę 😀 Ja siku byłam chyba tylko raz w trakcie całego dnia i z tego co pamiętam sama sobie poradziłam :P Moja świadkowa świadkowała już na 3 ślubach, zapowiadały się jeszcze dwa, ale się odwołały, myślę, że ma dar do świadkowania 😀
Ja miałam świadka 😉 więc na panieńskim go nie było, ale przygotował mi czadowe pudło prezentów na tą okazję 😀 na samym ślubie i weselu nie miał szczególnych zadań, standardowe odbieranie kwiatów itp. podczas składania życzeń. Miał tylko jedną misję specjalną, bo przygotowywaliśmy zawieszki na alkohol z toastami i dla niektórych osób były takie które z nimi nam się kojażą, lub ich własne teksty, no takie specjalne dla nich więc obsluga sali nie wiedziałaby komu je postawić, to on roznosił te konktetne butelki. Małż miał świadkową, ale ona zadań specjalnych nie miała. Świadkiem był mój kuzyn i najbliższy kumpel w jednej osobie, do tego małż mój jest jego kumplem z liceum i to on nas wyswatał ze sobą więc skoro sam zaczął, to musiał sprawę doprowadzić do końca 😉
Dziewczyny, które już są po ślubie - jakie miałyście oczekiwania co do świadków ? Mowa o tradycyjnym kościelnym ślubie plus wesele. Pytam, bo mam taką rolę w sierpniu i wolę być przygotowana na wszystko :kwiatek: Czy wypada się bawić do końca razem z parą młodą ?
świadkowa wg mnie jest "sługą" Panny Młodej, np poprawia suknię i welon, idzie z nią do toalety by pomóc, przed kościołem ma koszyk i zbiera koperty + odnosi prezenty do auta na bieżąco, zbiera i odbiera kwiaty i odnosi do auta na bieżąco, trzyma Pannie Młodej np. komórkę świadkowa ma igłę i nici (w razie co), rajstopy na zmianę, dezodorant i inne rzecz, które mogą sie Pannie Młodej przydać (np. kosmetyki) Ma butelkę z wodą.
Na weselu troszczy się o gości, sprawdza czy ludzie są zadowoleni. Idzie np. do kelnerów i pogania jak na stołach zabraknie jedzenia czy napojów. Idzie np. do obsługi sali by właczyli klimatyzację albo do orkiestry by ciszej/głośniej grali.
Tego ja oczekiwałam od świadkowej - i to otrzymałam.
Oprócz tego co dziewczyny napisały, to ja jako świadkowa (razem ze świadkiem) dokonywaliśmy opłat w kościele (np. ksiądz, organista, etc.). Wtedy, kiedy byłam świadkową te opłaty regulowało się w dniu (w trakcie) ślubu.
Uff, udało się znaleźć ten wątek! Dobrze, że pamiętałam, że taki jest, bo spadł dość daleko.
Mam takie pytanie: jakie mniej więcej kwoty są sensowne jako prezent dla pary młodej? Pan młody to rodzina, ale dość daleka, pannę młodą raz w życiu widziałam, jesteśmy zaproszeni na wesele.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 30 września 2019 08:48
Trusia, byliśmy z mężem w tym roku na 3 weselach. Mojemu kuzynowi daliśmy 700 zł, bo wiózł nas do ślubu i nie chciał pieniędzy. Mojej przyjaciółce 600 zł. Chciałam dać więcej bo 2-dniowe i opłacali nocleg, ale składka na panieński była wysoka. Mojej dobrej koleżance 500 zł.
Najbliższej kuzynce daliśmy 1000zl, teraz byłam świadkową na ślubie wieloletniej przyjaciółki, wiec też poszło 1000zł. Na ślubach znajomych, takich zwykłych 😉 dawaliśmy koło 500-700, zależy czy z noclegiem.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 30 września 2019 09:43
trusia, przyjaciółce zapakowałam kasę w strzykawki, jako "zastrzyk gotówki", a są jeszcze inne sposoby, jak można taką "mniejszą" kasę dać
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 30 września 2019 09:57