Jesli to jest zart, to w zyciu nie spotkalam sie z bardziej idiotycznym dowcipem. Nie chce mi sie wierzyc, ze ktos moglby w ogole na taki pomysl wpasc? Rowniez czekam na sprawdzone informacje.
Ale... skoro uzytkownik ktory podal ta informacje logowal sie z tego samego komputera co noen... to prawdopodobne jest ze to sama noen powodowana informacjami o smierci Oli chciala zobaczyc czy jej "smierc" tez poruszy voltowiczów 😤 coś mi tu zaczyna śmierdzieć... 😤
Kolorwiatru - ona nie logowala się z tego samego komputera co noen zawsze. Tylko tak jakby... Ej inaczej. Ja mam w domu kompa i w 99% wypadków loguje się u siebie ale zdarza się, ze loguje się u koleżanki, nie często ale jednak. I tak własnie wyglada sprawa jolamucka, ze noen się od niej logowala ale raptem kilka razy i ostatni raz ponad 2 tyg temu.
Krótko po pojawieniu się tej wiadomości na RV napisałam do Poni,że może pomyśli o mnie,że jestem okrutna,ale ja nie wierzę w tę śmierć...i nadal zdania nie zmieniłam....sama z mamą w Norwegii i nagle bach,3 czy 4 godziny po śmierci jakaś koleżanka otrząsa sie z szoku i dzielnie odnajduje forum rv by podzielić się z nami tą straszną wiadomością ....byśmy nie musieli czekać i juz dziś moglibyśmy kombinować jak tę śmierć możemy uczcić.sorry,ale po tym,jak na jednym z dzieciowych forów matka usmierciła swoje własne dziecko bo obraziła się na koleżanki i chciała im dac nauczkę,nic mnie nie zdziwi....
to nie był ktoś,kto był gwiazdą revolty,kto był namacalnie rozpoznawalny przez każdego z nas - to była (i jest) niedowartościowana nastolatka robiąca show naszym kosztem.
[quote author=Ktoś link=topic=33302.msg716341#msg716341 date=1285340807] Krótko po pojawieniu się tej wiadomości na RV napisałam do Poni,że może pomyśli o mnie,że jestem okrutna,ale ja nie wierzę w tę śmierć...i nadal zdania nie zmieniłam....sama z mamą w Norwegii i nagle bach,3 czy 4 godziny po śmierci jakaś koleżanka otrząsa sie z szoku i dzielnie odnajduje forum rv by podzielić się z nami tą straszną wiadomością ....byśmy nie musieli czekać i juz dziś moglibyśmy kombinować jak tę śmierć możemy uczcić.sorry,ale po tym,jak na jednym z dzieciowych forów matka usmierciła swoje własne dziecko bo obraziła się na koleżanki i chciała im dac nauczkę,nic mnie nie zdziwi....
to nie był ktoś,kto był gwiazdą revolty,kto był namacalnie rozpoznawalny przez każdego z nas - to była (i jest) niedowartościowana nastolatka robiąca show naszym kosztem.
tak,wiem,jestem podłą suką wyzutą z uczuć. [/quote]
No to Ktosino jest nas dwie. Mnie sie wydaje ze dziewczyna widząc co się dzieje w wątku i tragicznie zmarlej Oli, po tym jak zebrala 17 ignorow chciala zobaczyc, co by bylo, jakby sie okazalo ze ona umarla. Czy tez by miala taki watek i tez czy by chcieli jej sie na wieniec skladac.
Zrobiło mi się słabo, kiedy zobaczyłam ten wątek. Bardzo to przykre. Dużo siły życzę Jej bliskim. Nie wierzę, że stać byłoby kogokolwiek na taki żart, choć ze wszystkich sił tego właśnie bym chciała.
Po głębszym zastanowieniu przecież to widać że coś jest nie tak. Na początku też mi się smutno zrobiło że kolejna duszyczka z grona koniarzy odeszła, ale... To naprawde dziwne 🤔
Zgadzam się z Ktoś. Dlatego nie pisałam żadnych kondolencji do tej pory. Moim zdaniem sama Noen napisała ten wątek.
- założycielka wątku loguje się dziś TYLKO PO TO, by napisać nam o tej wiadomości. Jaasne. Jest zalogowana kilka razy ( co najmniej dwa) ale już więcej się nie odzywa w wątku. Co więc robi nagle na forum? Czyta kondolencje? - jedna śmierć tuż po drugiej. Jaaasne. - temat wątku prawie ten sam jak u Oli. (osoba z zewnątrz nie znająca forum napisała by inaczej. Nie wiem...typu- "Noen nie żyje"