halo, A tęskni się tęskni, czasem też w głowie tworzę 😉 Ale i czuję, że mimo wszystko dojrzewam w jakiś sposób twórczo. Czuję, że doszłam do jakiegoś błędnego zaułka. Szukam czegoś innego. No i konie poznaję jakby od nowa (inaczej, głębiej bo w relacji z własnym zwierzem)
A po przerwie umiem z większym dystansem spojrzeć na swe tworzenie.
o tym ile się siedziało na pastwisku między końskimi nogami i ile zjadło się bloków na rysowanie mieśni kopyt itd tylko może ten powiedzieć , kto tak jak ja przez kilka lat mniej wiecej od 15 do 20 roku życia biegał ze szkicownikiem pod pachą ... potem sporadycznie bo rysunek zarzuciłam kompletnie , raz na jakis czas brałam kartki do ręki by nie zapomnieć i umieć trzymać ołowek ... ale konie to nie tylko to co uwielbiałam rysować , może i dlatego taka moja natura , bardziej techniczna niż z polotem , bo architektura u nas w domu priorytetem była a więc budynki , perspektywa , za którą Janek , z tą lampka burę niezłą byś dostał , figury przestrzenne i wcale nie rysunek techniczny , której prawie całej grupie robiłam , a własnie ten typowo miejski z zabytkami proporcjami i tym czymś co wynikało z chęci ducha , było dla mnie esencją życia i tego co kochałam najbardziej ... nigdy się nie uważałam za artystkę , jestem kopistką , bo takie były zamówienia , lecz do kazdej z moich prac , starałam się włożyć najwięcej serca i tego czegoś , co nazywam satysfakcją , tak było w wypadku serii z Crazy , i Radka , z Lustiano i zaprzęgówka i kilkoma innymi , które mają to coś , co przyciąga wzrok i ciagle , na nowo każe spogladać i bawić wzrok dominantą , plamą , światło cieniem .... wyczucie kreski , odległości , proporcji to coś czego człowiek uczy się cały czas , a margines błedu zależy tylko od oka tworzacego , dlatego staram się być jak najbardziej zgodna z anatomią oraz z danym zwierzakiem ... a wyobraźnia ? często płata nam figla , bardziej dodając fakty niż je w rzeczywistosci widząc ... natura to wspaniała szkoła życia , dla każdego z nas i do tego drodzy rysujacy serdecznie zachęcam uznajacym moją kopistość dziękuję , innym wykonawcom biję pokłony , za kreski , polot i akwarele , widac że ludziom się chce , bo najgorsza dla artysty jest rutyna i marazm ...
Przepiękne rysunki! Zazdroszczę talentu. Nie raz próbowałam siąść i coś narysować, jednak jak tylko coś, nawet delikatnie, nie wychodziło pomyślnie to z rozżaleniem i zdenerwowaniem wyrzucałam kartkę i nie próbowałam od początku zakładając, że na pewno się nie uda bo nie umiem 😉😉 Gratuluję Wam cierpliwości.
A ja się tak cos przymierzam o namalowania mojej szkapy i coś przymierzyć nie moge :P To pewnie ta pogoda- 35 stopni za oknem i zyc sie odechciewa. Zarzućcie jakies inspiracje 🙂
ale jak już pisałem, nie umiem zrobić dobrego zdjęcia rysunkowi ;/ o jakiej porze najlepiej robić światło? i mimo, że nastawiam 'makro' w aparacie to i tak jest nieostre, nie wiem czemu. a co do samego rysunku, to ze zdjęcia Roncevala 🙂
Edit: wstawiam rysunek ( mówiłem, że słaba fotka )
ja dalej obrazona na kartke i olowek...w czasie trwania sesji w czerwcu dla zrobienia czegokolwiek poza nauka probowalam sie z nimi pogodzic, ale nic dobrego z tego nie wyszlo:P o spontanicznosci w wykonaniu tego dziela swiadczy chociazby pieknie obciety brzeg kartonu..
Tak wiem, ale mimo to chciałabym to zobaczyc :P Bo chodzi o to, że takiego kontrastu nie uzyskasz ołówkiem. Tym bardziej, że ta czerń zlewa sie w jedną plamę, w której nie widać kresek. Dlatego jestem ciekawa jak to naprawdę wygląda.
to zależy jaki masz monitor 🙂 jeśli płaski bez kineskopa to jest tak samo jak w rzeczywistości, jeśli z kineskopem, to niestety jest o wiele ciemniej ( prawie nic nie widać )
masz płaski, to ja już nie wiem. używam 9B i on wyciska taką czerń. oryginału przy sobie nie mam, poza tym fotka jest nieostra i jest zżarta połowa cieni. ale jak chcesz to wyślę Ci później jak będę na drugim kompie. Ty lepiej wstawiaj 😀 czekamy od 6 miesięcy. to wystarczająco duzo 🙂
Niestety jak ktoś ma studia, potem praktyki, konia w treningu, plus konia niewchodzącego do przyczepy... no i jeszcze robi ostatnio kolczyki ( :hihi🙂to na rysowanie zostaje mało czasu:P Ale powoli kończę Lukasa😉
nie wiem czy z jego zdjecia ale generalnie z jakiegos zdjecia a co do podbrodka to tak wyszlo bo ja nigdy nie mialam madrej osoby ktora pokazalaby mi jak sie cieniuje i nadaje ksztalty dlatego tlo zmieszalo sie z koniem i wyszla mutacja tak tylko chcialam sie pochwalic swoim samouczkiem🙂 przy waszych pracach to moja sie moze schowac