Forum towarzyskie »

Nie tylko fotografowane, także rysowane... cz.III

deidre, ale Leonardo bawił się takim fajnym wynalazkiem zwanym camera obscura.

No to się powymądrzałam, zapominając o istnieniu czegoś, o czym przecież wiedziałam, że istnieje. Ale wtopa  😡 Dzięki za przypomnienie.
halo,
A tęskni się tęskni, czasem też w głowie tworzę 😉  Ale i czuję, że mimo wszystko dojrzewam w jakiś sposób twórczo. Czuję, że doszłam do jakiegoś błędnego zaułka. Szukam czegoś innego.
No i konie poznaję jakby od nowa (inaczej, głębiej bo w relacji z własnym zwierzem)

A po przerwie umiem z większym dystansem spojrzeć na swe tworzenie.
mi się  czasem trafia mi się przerwa 2-3miesięczna... na farby patrzeć nie mogę, nic nie wychodzi.... - a potem nagle "pstryk" w główce i spływa....

btw. bardzo zacny zadek jankowy🙂

a to moje ostatnie:
oj -dzięki 😉

czy Ty przypadkiem nie jesteś ~derlowka z digarta?  🙂
oczywiście🙂
a no właśnie. poznałem od razu. masz bardzo charakterystyczne akwarelki  😉
o tym ile się siedziało na pastwisku między końskimi nogami i ile zjadło się bloków na rysowanie mieśni kopyt itd tylko może ten powiedzieć , kto tak jak ja przez kilka lat mniej wiecej od 15 do 20 roku życia biegał ze szkicownikiem pod pachą ...
potem sporadycznie bo rysunek zarzuciłam kompletnie , raz na jakis czas brałam kartki do ręki by nie zapomnieć i umieć trzymać ołowek ...
ale konie to nie tylko to co uwielbiałam rysować , może i dlatego taka moja natura , bardziej techniczna niż z polotem , bo architektura u nas w domu priorytetem była
a więc budynki , perspektywa , za którą Janek , z tą lampka burę niezłą byś dostał , figury przestrzenne i wcale nie rysunek techniczny , której prawie całej grupie robiłam , a własnie ten typowo miejski z zabytkami proporcjami i tym czymś co wynikało z chęci ducha , było dla mnie esencją życia i tego co kochałam najbardziej ...
nigdy się nie uważałam za artystkę , jestem kopistką , bo takie były zamówienia , lecz do kazdej z moich prac , starałam się włożyć najwięcej serca i tego czegoś , co nazywam satysfakcją , tak było w wypadku serii z Crazy , i Radka , z Lustiano i zaprzęgówka i kilkoma innymi , które mają to coś , co przyciąga wzrok i ciagle , na nowo każe spogladać i bawić wzrok dominantą , plamą , światło cieniem ....
wyczucie kreski , odległości , proporcji to coś czego człowiek uczy się cały czas , a margines błedu zależy tylko od oka tworzacego , dlatego staram się być jak najbardziej zgodna z anatomią oraz z danym zwierzakiem ...
a wyobraźnia ?
często płata nam figla , bardziej dodając fakty niż je w rzeczywistosci widząc ...
natura to wspaniała szkoła życia , dla każdego z nas i do tego drodzy rysujacy serdecznie zachęcam
uznajacym moją kopistość dziękuję , innym wykonawcom biję pokłony , za kreski , polot i akwarele , widac że ludziom się chce , bo najgorsza dla artysty jest rutyna i marazm ...
Przepiękne rysunki! Zazdroszczę talentu. Nie raz próbowałam siąść i coś narysować, jednak jak tylko coś, nawet delikatnie, nie wychodziło pomyślnie to z rozżaleniem i zdenerwowaniem wyrzucałam kartkę i nie próbowałam od początku zakładając, że na pewno się nie uda bo nie umiem 😉😉
Gratuluję Wam cierpliwości.
cos z innej bajki , by pokazać naturę czyli nie kopiowanie zdjęć ...
kiedyś bardzo dawno temu






hej , czyżby wakacje nie sprzyjały Twórczości?
jakies tam starocie ...

Ja niedługo coś wrzucę😉
Teraz wciągnęły mnie kolczyki :P
A ja się tak cos przymierzam o namalowania mojej szkapy i coś przymierzyć nie moge :P To pewnie ta pogoda- 35 stopni za oknem i zyc sie odechciewa.
Zarzućcie jakies inspiracje 🙂
alice - z niecierpliwością czekam 🙂

m.indira - miło popatrzyć na takie prace. narysowane pewną ręką

ja wprawdzie mam juz rys. ale nie umiem jemu zrobić dobre zdjęcie i go jeszcze obrobić w jakimś programie graficznym, żeby przyzwoicie wyglądało  🙁
alice - z niecierpliwością czekam 🙂

m.indira - miło popatrzyć na takie prace. narysowane pewną ręką

ja wprawdzie mam juz rys. ale nie umiem jemu zrobić dobre zdjęcie i go jeszcze obrobić w jakimś programie graficznym, żeby przyzwoicie wyglądało  🙁



Nie marudz tylko zarzucaj 🙂
ale jak już pisałem, nie umiem zrobić dobrego zdjęcia rysunkowi  ;/ o jakiej porze najlepiej robić światło? i mimo, że nastawiam 'makro' w aparacie to i tak jest nieostre, nie wiem czemu.
a co do samego rysunku, to ze zdjęcia Roncevala 🙂



Edit: wstawiam rysunek ( mówiłem, że słaba fotka )

Janek, ja bym właście chciała zobaczyc fotke zupełnie bez obróbki.
Jak dla mnie to wystarczy 🙂 Obrazek jest prześliczny
ja dalej obrazona na kartke i olowek...w czasie trwania sesji w czerwcu dla zrobienia czegokolwiek poza nauka probowalam sie z nimi pogodzic, ale nic dobrego z tego nie wyszlo:P
o spontanicznosci w wykonaniu tego dziela swiadczy chociazby pieknie obciety brzeg kartonu..
Janek, ja bym właście chciała zobaczyc fotke zupełnie bez obróbki.


alice, obrabiałem tak, żeby wyglądało tak samo jak w rzeczywistości. tak samo jak Ty obrabiasz by wyglądało przyzwoicie, tak samo ja 🙂


kasska - mi tam się podoba, zwłaszcza wtrącenia białej pasteli.  😉
Tak wiem, ale mimo to chciałabym to zobaczyc :P
Bo chodzi o to, że takiego kontrastu nie uzyskasz ołówkiem. Tym bardziej, że ta czerń zlewa sie w jedną plamę, w której nie widać kresek.
Dlatego jestem ciekawa jak to naprawdę wygląda.
to zależy jaki masz monitor 🙂 jeśli płaski bez kineskopa to jest tak samo jak w rzeczywistości, jeśli z kineskopem, to niestety jest o wiele ciemniej ( prawie nic nie widać )
Mam płaski, nie ściemnaj tylko wstawiaj :P
masz płaski, to ja już  nie wiem. używam 9B i on wyciska taką czerń. oryginału przy sobie nie mam, poza tym fotka jest nieostra i jest zżarta połowa cieni. ale jak chcesz to wyślę Ci później jak będę na drugim kompie. Ty lepiej wstawiaj  😀 czekamy od 6 miesięcy. to wystarczająco duzo  🙂
Niestety jak ktoś ma studia, potem praktyki, konia w treningu, plus konia niewchodzącego do przyczepy... no i jeszcze robi ostatnio kolczyki ( :hihi🙂to na rysowanie zostaje mało czasu:P
Ale powoli kończę Lukasa😉
to ja tez sie pochwale swoim rysunkiem🙂 moj nie jest tak profesjonalny jak wasze ale mam nadzieje ze sie spodoba

ujęcie bardzo popularne, czyżby ze zdjęcia Yann`a Arthusa Bertranda? Jak dla mnie za mało waloru i co do anatomii to coś mi nie pasuje z podbródkiem  🙂
nie wiem czy z jego zdjecia ale generalnie z jakiegos zdjecia a co do podbrodka to tak wyszlo bo ja nigdy nie mialam madrej osoby ktora pokazalaby mi jak sie cieniuje i nadaje ksztalty dlatego tlo zmieszalo sie z koniem i wyszla mutacja tak tylko chcialam sie pochwalic swoim samouczkiem🙂 przy waszych pracach to moja sie moze schowac
ot takie sobie , dla kumpla , co został mi wierny i podąża moim śladem , jeżdżąc gdzie ja akurat trafię 🙂

fajnie, mi się nie podoba.  🙂

stara praca to czy nowa?
Cień na szyi strasznie sztucznie wyszedł, jak jakaś plama z ciemniejszej farby czy coś  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się