Forum konie »

Cała prawda o pensjonacie

Jodzi nie przesadzaj. "Walka" jest zawsze. Właściciele pensjonatów będą chcieli zarobić jak najwięcej jak najmniejszym kosztem, a pensjonariusz będzie chciał zapłacić jak najmniej za jak najlepsze warunki.
A wracając do tekstu - kupcie sobie ziemię itd- jak już pisałam ja tak zrobiłam.
I wcale nie dziwię się ludziom, którzy narzekają na podwyżki, mając ciągle te same warunki, ten sam mniejszy lub większy syf, bez możliwości przeniesienia konia do dobrego pensjonatu, bo takich naprawdę jest u nas jak na lekarstwo.
xxagaxx- ludzie mają to do siebie ze bedą narzekac.. nawet w super wypasionym pensjonacie tez znajdzie sie choc jeden minus... ze stajenny sie krzywo uśmiecha...

ja wiem jedno, wiem co to jest pensjonat, ze strony pensjonariusza i własciciela. I wiem ze z samego pensjonatu NIKT sie nie utrzyma, nie utrzyma koni, stajni i rodziny. Zeby pękł. Nawet zeby tyrał 24/24

Najpierw trzeba włozyc / najczesciej grubą kase/ zeby wogóle cos zbudowac, potem wykonczyc, potem ruszyc ze stajnia i ewentualnie móc ją utrzymac z owego pensjonatu, moze cos zostanie. Ale nieduzo, napewno nie na nowe inwestycje.

Kurcze nie rozumiem, jesli płaicicie według was kupe kasy za pensjonat / 550-600-900 zł/ a kon ma brudno, na placu jest syf, ogrodzenia sa z pastucha i nie ma pastwisk to co tam jeszcze robicie?

jest taki wybór stajni juz chyba w całej Polsce jak długa i szeroka.. a ze o 10 km za daleko to cóż.. stac na konia to stac i na paliwko 😎   albo na miesięczny 🏇 🤔
Pokemonku- jaka ''walka''? Przeciez ''walczący'' powinni współpracowac. W koncu od tego znienawidzonego własciela stajni zależy dobro waszego konia. On tez o niego dba, a przynajmniej powinien, za to bierzez te ''kupe'' kasy w koncu. Dzien noc, swiątek piątek. Kon to nie tylko jedzenie gnój i ujezdzalnia. 

Ja wiem ze są ludzie i taborety, ze włascicielom stajni ''się wydaje'', ale i własciciele koni tez często przeginają. Ludzie i taborety są w kazdej ''branży'' 😉

Dlatego dałam walkę w cudzysłów 🙂
Dobrze wiesz dlaczego jestem tak cięta na wszelakie pensjonaty, kilka zaliczyłam we Wrocławiu i okolicach, kilka tutaj, wszędzie było źle.
Nie ma to jak swoje.
asds też mam ok 30km do większości stajen, więc do ceny pensjonatu muszę doliczyć cenę paliwa, która (o zgrozo) sporo przekracza cenę hotelu... niestety.

U mnie cena hotelu wynosi 500zł.
Mamy sporą ujeżdżalnie, 2 duuuże padoki, dwa mniejsze, jeden w sumie wybieg, no i czasem można puścić konia do małego sadu (wielkości wybiegu)... jest okólnik, w środku odgrodzone dwa lonżowniki (nie są kryte). Myjka na zewnątrz z miejsce, gdzie można przywiązać konia. Stajnia ma wąski korytarz, mało przewiewna, boksy zaliczyć można do mniejszych... szatnia czasem ogrzewana, kibelek + umywalka, biuro z kominkiem, gdzie można wypić herbatkę, wypić coś (biuro niedawno remontowane, całe w panelach, wygląda przyzwoicie). Siodlarnia nie dość, że nie ogrzewana, to jeszcze nie zamykana, a jest 3 schodki poniżej poziomu ziemi, więc wilgoci pełno... Konie karmione są do bólu.. Siano, słoma, owies z uprawy właścicieli. Co do stajennych - można narzekać... Jest a`la hala, która w sezonie zimowym jest opróżniona z siana/słomy, tylko szkoda, że dla nich sezon zimowy zaczyna się w styczniu....  czasem nawet opróżniona robi za garaż dla traktora (tak zwykliśmy ową halę nazywać, gdyż jest malutka... Można zrobić na niej dwie średniej wielkości wolty....)

Chyba na tyle. Sami oceńcie czy cena adekwatna🙂 wg mnie nie jest najgorzej🙂
Kurcze nie rozumiem, jesli płaicicie według was kupe kasy za pensjonat / 550-600-900 zł/ a kon ma brudno, na placu jest syf, ogrodzenia sa z pastucha i nie ma pastwisk to co tam jeszcze robicie?

jest taki wybór stajni juz chyba w całej Polsce jak długa i szeroka.. a ze o 10 km za daleko to cóż.. stac na konia to stac i na paliwko 😎   albo na miesięczny 🏇 🤔

no wlasnie tego wyboru nie ma (moim zdaniem). raczej wybiera sie najmniejsze problemy niz najlepsza stajnie.
miedzy stajniami nie ma konkurencji, nie walcza miedzy soba o pensjonariuszy, koni jest (co najmniej w warszawie) tyle, ze na miejsce jednego czeka zaraz nastepny... wiec mozna podnosic ceny bez podnoszenia jakosci uslug.
inna sytuacja by byla jakby to pensjonaty musialy zabiegac o pensjonariuszy a nie pensjonariusze o miejsce w stajni.

nie wiem, moze ten kryzys finansowy cos w tej sytuacji zmieni. ale watpie...
U mnie, w Szczecinie ceny rosną - niby konkurencji nie ma? Ale koni z pensjonatów ubywa... To otwierają nową stajnię, to część wyprowadza się do stajni, tuż za granicą Polski...
Przykład, który miał miejsce w przeciągu roku:
W mojej stajni odeszła połowa koni, część po podwyżce 50zł. Był moment na wiosnę, że musieli dobudować 6 boksów bo mieli tyle chętnych... Dobudówka stoi pusta, tak jak i połowa dużej stajni, gdzie toczyła się zawsze walka o boks, bo każdy chciał trzymać tam konia (mamy jeszcze mniejsza stajnie, i w "hali" 3 boksy🙂😉. I co? ubyła im połowa koni, jednak nie jest robione nic, żeby przybyło pensjonariuszy... Przypuszczam, że na wiosnę i tak będzie kolejna podwyżka.
Kurcze nie rozumiem, jesli płaicicie według was kupe kasy za pensjonat / 550-600-900 zł/ a kon ma brudno, na placu jest syf, ogrodzenia sa z pastucha i nie ma pastwisk to co tam jeszcze robicie?
Ja nie mam na razie wyboru - dzierżawię konia i to od właścicielki zależy ostateczna decyzja o ewentualnych przenosinach...
Prusat mam dokładnie tak samo....
jodzi tak jak piszesz w każdej "branży" znajdą się ludzie i taborety ale mimo to, trochę przeginasz sprawę

niektórzy właśnie mają konia kosztem innych rzeczy - np utrzymania samochodu i naginają do stajni choćby rowerem (znam takich) , inni w pensjonacie pracując odrabiają część kosztów miesięcznych utrzymania konia - bo inaczej ich nie byłoby stać a chcą mieć konia tudzież wciąż mają - mimo że sytuacja finansowa się pogorszyła... nie wrzucaj wszystkich przypadków do jednego worka, bo ludzi pasjonujących się końmi, posiadających konie w pensjonatach jest taki ogrom i taki rozstrzał jeśli chodzi o możliwości finansowe, że to wręcz niemądre aż tak uogólniać

z pensjonatu można się utrzymać bo ludzie się utrzymują - ale owszem, żeby mieć taki pensjonat to trzeba masę pieniędzy móc zainwestować
coś kosztem czegoś
a nawet będąc na swoim nie będzie tak, że nie będzie żadnych minusów - ZAWSZE są jakieś minusy
kwestia tylko które nam przeszkadzają a które nie, które plusy są na tyle silne by wziąść górę nad minusami itd itp

dziwi Cię że ludzie narzekają a mimo to gdzieś konia trzymają.. gdzieś trzymać muszą jeśli chcą go mieć i muszą tutaj pójść na kompromis między tym co mogą a co chcieliby, a wbrew pozorom nie ma aż tak wiele - szczególnie w niektórych rejonach polski - stajni w które warto wstawić konia i które narzucają ceny adekwatne do warunków oferowanych -szczególnie jeśli człowiek patrzy w pierwszej kolejności na dobro zwierzaka i warunki jakie są dla niego zapewnione a potem dopiero na siebie  

mnie zaś dziwi że właściciele pensjonatów tak narzekają, bo jak sama pisze z tego ani się wyżywić ani co, na zero jak wyjdzie to dobrze - to co, działalność charytatywna? takich bajek nikt nie wciśnie (omijam przypadek posiadania tylko własnych zwierzaków w przydomowym ogródku, to inna bajka) - chyba ze własnych ma się więcej niż pensjonatowych to rzeczywiście, braknąć może na utrzymanie swoich koni za tak zwane friko i trzeba dołożyć - ale w tym momencie też jest do przodu - bo za swoje konie się nie płaci, tyle tylko co się narobi..
a każdy decydując się na własną stajnię i wynajmowanie boksów wie w co się pakuje- jak tak źle i musi się dokładać to po kiego dalej to ciągnąć? niech właściciele stajni wypowiedzą umowy,zlikwidują stajnię, ziemię sprzedadzą - a w tej chwili grunt to najlepsza inwestycja, niesamowicie wartość ziemi wzrosła - i sami wstawią konia w pensjonat
mało tego, przecież jak stać kogoś budować stajnię - bo to takie przecież wydatki a przychód marny jak to zapewniasz i Ty i inni - a mimo to stajnię się stawia, przyjmuje konie w pensjonat, to niech teraz trzy razy w język się ugryzie zanim narzekać zacznie jaki jego biedny los
a w kieszeni też grubo najwidoczniej, skoro stać go na zabawę we własny jakże niedochodowy jak wszyscy zapewniacie pensjonat wysysający czas i wszystkie siły a nie przynoszący przychodów ŻADNYCH - pozazdrościć

to jest dokładnie takie same myślenie jak Twoje jodzi - tyle ze w drugą stronę 😉

nie popadajmy w skrajności
tylko, że niektórzy jeszcze pracują...i nie mogą sobie pozwolić na pokonywanie mega odległości każdego dnia, a najłatwiej powiedzieć "jak masz konia to Cię stać" lub "jak się nie podoba to zmień stajnie"  (gdyby jeszcze był wybór).
ps. nie każdy śpi na pieniądzach i wydaje je na "pierdoły".
Nie ma to jak swoje.


Zgadzam się🙂

Caroline, jest duzo stajni, które pasowałyby Twoim wymaganiom, wiadomo ze są oddalone od miasta ileśtam kilometrów, mają dużą powierzchnię i świetną infrastrukturę. Tak jak stajnia Lostak / cos o niej cicho jakos/. Ale hmm koszty utrzymania koni w takiej stajni sa duże- i dla własciciela ośrodka i dla własciciela konia...

Nie kazda stajnia bedzie miała kwarcowy piasek i drenaz na ujezdzalni, krytą pełnowymiarową hale i piękne boksy. Bo po raz nie kazdego stac zeby wyłozyc kilka milionów zł na budowę , a po dwa nie tylko na takie stajnie jest zapotrzebowanie. Kazdy wybiera na co go stac i co woli, czy piekne tereny ale bez hali, czy hale i tylko hale bo terenów brak. Ale płacąc i decydując sie na stajnię trzeba wybrac... jak ogladaliscie stajnie było błoto, mozna zobaczyc wypytac jaka jest opieka, jakie podejscie do koni, o wszystko. A podwyzki bedą, bo zycie jest coraz drozsze. Tego sie nigdzie nie uniknie. Kilka lat temu pensjonat kosztował 500 zł , od tego czasu WSZYSTKO podrozało, od siana po farbę do malowania boksów. Trudno oczekiwac ze cena pensjonatu bedzie wciąż ta sama.

Stajnie ze soba napewno konkurują, ale stajnie o podobnych standardach.. tylko te. Kameralna stajnia nie bedzie konkurowac np. z aromerem bo niby jak...i czym.  


k_cian- tu wrzucono wszystkie pensjonaty do jednego worka- ze podwyzki itp.. brudno to i owo. Ja pisze z własnej perspektywy. Ale tez nie mozna generalnie na wszystko narzekac... jak kon ma brudno, złapac sl ome i poscielic po swojemu / ja bym tak zrobiła/, mało siana- dorzucic itp...
Jak sie ma np. i rekreacje i pensjonat to juz prędzej mozna zarobic albo naprawde duzo koni, ale mała kameralna stajnia sie z pensjonatu nie wyzywi napewno.
😲
zresztą nie mnie sie produkowac o pensjonacie
kilkoro starych voltowiczów miało pensjonaty, moze oni cos napiszą 🤣

ja sie ciesze ze jestem na swoim, ściele ile chce, karmie ile chce- a ze konie to kosztowne hobby to chyba kazdy potwierdzi. I czy ma sie swojego konia czy jeździ w szkółce...
Caroline, jest duzo stajni, które pasowałyby Twoim wymaganiom, wiadomo ze są oddalone od miasta ileśtam kilometrów, mają dużą powierzchnię i świetną infrastrukturę. Tak jak stajnia Lostak / cos o niej cicho jakos/. Ale hmm koszty utrzymania koni w takiej stajni sa duże- i dla własciciela ośrodka i dla własciciela konia...

jodzi - jakie mialam kryteria napisalam - niewiele je spelnia (z reguly odpadaly przy wstepnej selekcji na haśle "dobre podloze"😉. jakie mi zostaly w tej mojej finalowej piatce - nie chce wymieniac z nazw, bo nie o tym jest ten wątek.
chodzilo mi tylko o to, ze przy pewnych zalozonych z gory kryteriach, gdzie z gory zalozylam, ze cena nie gra decydujacej roli, wielkiego wyboru nie mialam. owszem - wyselekcjonowalam AŻ 5 stajni odpowiadajacych moim wstepnym zalozeniom, ale w wiekszosci z nich i tak nie bylo miejsc. wiec gdzie tu mowa o konkurowaniu pomiedzy stajniami o klienta? 😉 i tak są pełne, nie ma o czym dyskutowac, skoro ktos i tak wie, ze na "moj" boks i tak zaraz bedzie chetny.

chodzi o to, ze nie ma jak pojsc do stajni A i powiedziec, ze maja taki sam standard jak stajnia B, ale zbyt wygorowana cene. ALE mozemy sie do nich przeniesc, jesli zaproponuja cene bardziej atrakcyjna. Przeciez nas z miejsca wysmieja 🤣 i powiedza - to idzcie do stajni A, my tutaj w B i tak mamy konie czekajace w kolejce na boks :P

poza tym - gdzie konkurencja "my za cene X oferujemy najwyzszy standard uslug, wyzszy niz inne stajnie w tej cenie" ?
gdzie "u wszystkich podwyzki, a u nas nie, bo znalezlismy nowego lepszego dostawce siana i slomy" ?

TEGO mi brakuje. zwyklej KONKURENCJI. walki o klienta. walki cenowej, walki jakosciowej. konkurencji.
poza tym - gdzie konkurencja "my za cene X oferujemy najwyzszy standard uslug, wyzszy niz inne stajnie w tej cenie" ?
gdzie "u wszystkich podwyzki, a u nas nie, bo znalezlismy nowego lepszego dostawce siana i slomy" ?

TEGO mi brakuje. zwyklej KONKURENCJI. walki o klienta. walki cenowej, walki jakosciowej. konkurencji.


Ech... niestety.
jodzi i dlatego piszę że skrajności są niezdrowe  😉 i że tak jak piszesz - zawsze będą ludzie i taborety i tego się nie ominie

i cieszy mnie fakt że coraz więcej jest naprawdę przyzwoitych stajni, gdzie bez obaw można pozostawić konia i być pewnym że wyjdzie na wybieg i nie oberwie za krzywe spojrzenie czy też za to, że ośmielił się polizać drewniane ogrodzenie
Może ja mam takiego pecha, albo jestem jakaś przewrażliwiona - ale nie było pensjonatu w którym nie musiałam wyrzucać codziennie obornika na własną rękę (bo inaczej syf), dokładać siana i kupować pasze extra - wszystkie te rzeczy uzgadniałam z właścicielem, niby się zgadzał ...ale na każdym kroku były przytyki (nawet gdy dodatkowo płaciłam za słome czy siano)... i wszystko byłoby oki - gdyby nie umowa pensjonatowa, w której czarno na białym widniało, że: koń ma sprzątane codziennie w boksie, dostaje tyle a tyle siana i owsa (w rzeczywistości koń dostawał mniej). Nie miałabym nic przeciw płaceniu "tylko" 600zł - gdyby właścicel wywiązywał się ze swoich obowiązków. Niestety mam już za sobą wiele pensjonatów i w każdym występowały podobne problemy ... dlatego na każdą podwyżkę reaguję dość alergicznie, a moim jedynym marzeniem jest mieć własną stajenkę i uwolnić się od pensjonatów (przez pewien czas miałam pod "opieką" stajnie 6 konną i wiem jakie są rzeczywiste koszty i na czym polega ta praca).
Z drugiej strony "barykady" chyba największą udręką dla pensjonatów są niepoważni i bezmyślni właściciele, z którymi dosłownie trzeba się "użerać", bo sama praca przy koniach do najtrudniejszych nie należy, zwłaszcza gdy jest się dobrze zorganizowanym.
jodzi edycja tu działa😀
co do cen - u nas w tym roku spadła cena owsa, o 200 zł na tonie ale cena siana i słomy nie spada tylko rośnie, niby nieznacznie, po 20 gr na kostce ale zawsze.
Mimo wszystko jednak u nas jest w miarę tani region skoro wielkim stajniom opłaca się tu zaopatrywać i wieźć to do środkowej czy północnej Polski.
A żeby zobaczyć jaka jest "przebitka" na pensjonacie to trzeba się wynieść na swoje by nauczyć sie liczyć i zrozumieć z czego cena wynika.
Sznurka - mnie np dziwią wysokie ceny pensjonatów. Bo wiem ile kosztuje mnie utrzymanie dwóch koni, ile kosztuje głupie ogrodzenie czy piasek na ujeżdżalni, nie są to kosmiczne koszty.
Większość właścicieli zapomina o podstawie - pensjonat to też biznes, żeby z niego coś mieć, też trzeba inwestować. To tak, jakbym ja miała przyjmować mając w gabinecie biurko i krzesło, oj naprzyjmowałabym się! Głupia waga do ważenia zwierząt kosztuje ok 1500 zł, można czasem wyhaczyć taniej. Średniej klasy USg 35 tys. A to ciągle sprzęt jakby podstawowy...Więc postawienie 5 czy 10 boksów nie robi z nas biznesmenów niestety...Żeby zarobić trzeba ciągle coś robić przy tym.
Przykład z podwórka - trzymałam konia,  gdzie była kryta hala, ujeżdżalnia z podłożem pożal się boże i siodlarni zero. Potem wstawiły tam konie następne osoby licząc na to, że coś się zmieni (zapewnienia właściciela), chociażby piasek na ujeżdżalni, czy jakieś mmiejsce na trzymanie siodeł. A gdize tam! Zrobiło sie jeszcze gorzej, nawet na hali nie można było w końcu jeździć, bo stał tam traktor, przyczepy itp...więc po kolei wszyscy się wynieśli, a właściciel został tylko ze swoimi końmi narzekając, jak to jest źle utrzymać się z pensjonatu  😁 Gdy miał kasę, nie robił nic. Ostaniego konia wypłoszył, gdy postanowił zrobić podwyżkę 100 zł nie oferując ciągle nic w zamian...
Poki a jaka kwota twoim zdaniem jest wystarczajaca by sie opłacało?
Sznurka to jest tak, że żadna kwota dla niektórych nie jest wystarczająca  😁 zazwyczaj.
Źle się trochę wyraziłam (za często ostatnio), po prostu te ceny do tego, co zazwyczaj oferują przeciętne pensjonaty są za duże, bo naprawdę wybudowanie boksów, nawiezienie piachu i zrobienie myjki przed stajnią, no to nie jest jakiś straszny koszt. Inna sprawa, gdy mamy solaria itp, itd, czyli inwestycje były i pewnie będą - te ceny zawsze są jakoś tam wytłumaczone.
inaczej zapytam ile kosztuje cię utrzymanie 2 koni i za ile kalkulowało by ci się wziac 3?
a mnie dziwi to rozliczanie prowadzacych pensjonaty z kazdej zlotowki. a niech sobie licza ile chca i malo mnie interesuje ile kosztuje kostka slomy, tak dlugo jak cena za pensjonat ma jakikolwiek zwiazek z jakoscia uslug oferowanych przez pensjonat.

bo widzicie, mnie - mieszczucha biurowego - nie interesuje ani cena kostki slomy, ani skad ją warto kupować, ani ile kostek trzeba scielic koniowi na boks. mnie interesuje tylko to czy jak przyjezdzam do konia to on ma w tym boksie czysto, czy sianko dostal i czy owies mu smakowal. TYLE. reszta to sprawa wlasciciela pensjonatu, jego w tym glowa zeby taka slome kupic i w takiej ilosci i w takiej cenie zeby moj kon mial w boksie tak czysto zebym zechciala zaplacic mu te ...set zlotych miesiecznie. Ale jak i za ile on to zalatwia, ilu pracownikow do tego potrzebuje, etc. - to nie moja broszka.

dlatego dziwia mnie te licytacje, a u nas to X kosztuje sloma. CO Z TEGO? samą słomą koń zyje?? a pracownicy, prad, woda, ubezpieczenia... jakos udaje wam sie tego nie doliczac  🙄
swoją drogą - co to jest - wątek "biznesplan na prowadzenie stajni"?
doliczamy właśnie
ja napisałam ile kosztuje mniej więcej samo żarcie
mam czasem wrażenie ze ludzie mają zal ze inni zarabiają, bo najlepiej żeby robili coś po kosztach albo jeszcze dokładali
swoja drogą caroline nie interesuje cię to naprawdę?
mnie zawsze interesowało ile;]
swoja drogą caroline nie interesuje cię to naprawdę?
mnie zawsze interesowało ile;]

no wlasnie nie. mnie interesuje tylko to czy uwazam, ze moj kon dostaje to za co place (tak, interesuje mnei moje subiektywne odczucie zadowolenia z otrzymanej uslugi).

moim zdaniem kazdy ma swoj zawod i swoje problemy i zadania zawodowe, jesli czyims zawodem jest prowadzenie stajnin to niech ją prowadzi tak zebym byla zadowolona, ze u niego stoje i mu place. a jakie sa szczegoly - to juz jego wiedza i zmartwienie.

zasadniczo to mam takie podejscie do wszystkich zawodow i nienawidze takiego "rozliczania" przez laikow. tam gdzie mam jakakolwiek orientację, zauwazyłam, ze takie wyliczenia sa w 99% z kosmosu i tylko prowadza do napiec i problemow. zupelnie niepotrzebnych.
Sznurka ale to bez sensu 3 konie w pensjonacie. To jest hobbystyczne trzymanie dla pasjonatów, nie dla zarobku 🙂
Trochę moje wypowiedzi wykręciłaś na zły tor, nie jedziemy tym samym pociągiem 😉
Nie chodzi mi o to, że ktoś zarabia, ja też mam własny biznes i wiem, z czym to się wiąże.
Ale odpowiem na Twoje pytanie: mnie utrzymanie dwóch koni kosztuje miesięcznie w tym momencie jakieś 230 zł  - samo żarcie, zaznaczam dla dwóch i tylko siano, słoma(mam po 1 zł za snopek aktualnie) i owies. Do tego dostają equistro mega base + pasze pavo - ale to raczej nigdy nie jest w gestii właściciela pensjonatu, więc nie wliczam.
Tylko, że większość zapomina, o wodzie, prądzie, pracowniku...
poki wszystko jasne
swoja drogą niedużo faktycznie kosztuje cię
Zgadzam się w 100% z caroline_, że pomiędzy pensjonatami brakuje zdrowej konkurencji. Właściciel konia jest często traktowany jak petent, a nie jak klient, bo większość właścicieli pensjonatów ma pewność, że ich stajnia będzie wypełniona tak czy inaczej.
Osobiście uważam, że potrzebna jest "dywersyfikacja", czyli powinne istnieć zarówno tańśze stajnie, bez hal i wygodnego zaplecza, dla osób, które wolą zaoszczędzić kasę, godzą się z pewnymi niedostatkami, tudzież mają czas, by część obowiązków przy swoim koniu wykonywać samodzielnie. Z drugiej strony są osoby, które chcą płacić za dobre warunki.
Dotychczas na Hipodromie był wybór: albo dzierżawi się sam boks, plus opłata za wodę/energię/halę, natomiast pasza i obsługa we własnym zakresie, albo pensjonat, czyli płacę i karmienie/obsługę/paszę mam w cenie. Dodatkowo od osób, które dzierżawiły same boksy wymagany był jakiś tam zakres czynności porządkowych wokół swoich stajni, jak zamiatanie, zbieranie pajęczyn itp. Pensjonatowcy raczej nie musieli nic dodakowo robić, poza może podstawowym pozamiateniem po sobie, chociaż nie wszyscy to robią/robili. To jest bardzo uproszczony przykład, ale można było podjąć decyzję, czy płaci się mniej, czy więcej i ile się robi samodzielnie.
u nas ceny pasz, siana, słomy idą w góre z roku na rok i w sumie sie nie dziwie, patrzac na reszte gospodarki, bo jesli drozeje paliwo, chleb, mleko i milion innych artykułów to dlaczego pasze miały by nie isć w góre
chociażby ile paliwo kosztowało w okresie letnim (gdy rolnik potrzebuje go najwięcej), byli ludzie ktorzy zbierali juz w sumie na gnój słome ktorej wczesniej nie mogli zebrać ze wzgledu na warunki pogodowe, i tu sa dopiero koszty bo co trzeba zgrabić i zwiesć to co sie juz na nic nie nadaje (paliwo+robota), to pozniej jeszcze załatwić nową słome i to dobrej jakości i za nią ekstra zpłacić...

aaa no i nie rozumiem jednego jak można trzymać konia gdzie np stoi cały czas w gnoju, albo dostaje syf do jedzenia... przeciez ja bym nie mogła spać po nocach.... naprawde trzeba wybrać i albo nie narzekać, albo narzekać i sie wyniesć dla dobra konia/własnego portfela nawet kosztem ograniczenia pobytu u konia, takie moje zdanie, bo jesli nawet w dalszej odległości znajdzie się ośrodek w którym wszystko bedzie mi odpowiadać zarowno cena jak i warunki co do ceny, to moze warto coś poświęcić...

uważam że na poczatku każdy powinien sobie sam zadać pytanie na czym mu tak naprawde zależy, ustalić swoje piorytety
afhata, tak zrobiłam. Ograniczyłam swoje pobyty do trzech na tydzień, gdy wcześniej miałam stajnie 9 km od domu i byłam pięć razy w tygodniu. Teraz mam około 65 kilometrów i mimo, że wiem, że ma dobrze i naprawdę zaczął się interesować życiem, to jednak te dojazdy są uciążliwe i przede wszystkim dużo kosztują.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się