Forum towarzyskie »

Nasze dziwactwa ;)

nienawidzę nosić kapci
najlepiej jest na bosaka 😀
tak  🙂 albo w skarpetkach  😁
Ja też mam trochę, niektóre się powtórzą;
- kołdra zawinięta pod stopy, brzeg między kolana i rąbek pod głową.
- kiedyś spałam tylko na boku.
- lubię wywalać  gnój, przynosić słomę, siano i ogólnie robić w stajni
- wolę przebywać z końmi niż jeździć.
- suszę tylko grzywkę.
- uwielbiam chodzić na boso.
- uwielbiam 'Blow Up' różowe  😍 gdy tylko wchodzę do sklepiku szkolnego- pani od razu je podaje.
- kakao, mogę pić przez całyyy dzień
- jem płatki z mlekiem, a nie mleko z płatkami.- mleka tam jest niewiele.
- nienawidzę włosów na obraniach i gdziekolwiek.
- nie lubię jak ktoś mnie dotyka po brzuchu.
- nie przepadam za galaretkami w delicjach ale np. w serniku zjem
- u mnie w pokoju drzwi muszą być zawsze zamknięte. inaczej nic nie zrobię. jedynie jak jestem sama to są otwarte- bo nie słyszę czy ktoś puka.
- nie lubię gdy niepotrzebnie świeci się światło.
- nie lubię jajkek na twardo, sadzonych i żółtka, ale np. w zupie zjem i samo białko też. a, i uwielbiam na miękko!
- pisze tylko długopisami z BEIFA-takimi cienkimi. nikt ich nie może dotykać i nikomu ich nie pożyczam.
- podobno jak się 'obrażę' na koleżankę na lekcji- to przesuwam piórnik  🤔wirek:

Jestem strasznym bałaganiarzem,
uwielbiam się kąpać w wannie,
uwielbiam słuchać muzyki,
na lekcjach fizyki śpie albo udzielam sie plastycznie 🙂
rónież nie akceptuje kapci 🙂
mam świra na punkcie fajnych T-shirtów,
połowe życia spędzam w środkach transportu 🙂
rano jak tylko wstane od razu włączam Mtv i dopiero wtedy sie budze porządnie  😜
kocham kupować i defraudowac pieniądze 😀
w galerii z kumpelą kiedyś spędzilam 6 godzin ponad  😜
też jadam płatki z mlekiem(zawsze słodzę mleko nie ważne z jak słodkimi płatkami) nie na odwrót, a jak się zrobi ciapa to są pycha😜
też jadam płatki z mlekiem(zawsze słodzę mleko nie ważne z jak słodkimi płatkami) nie na odwrót, a jak się zrobi ciapa to są pycha😜

Moj małż za to każde płatki soli, i to dość obficie. (ja dosładzam).
I każde jajka (jajecznice, sadzone, czasem nawet na miekko) je z keczupem lub musztarda.
No i nie zacznie dnia inaczej niz czarna słodka kawa, nawet jeśli musi wstac o 4 nad ranem.

A ja sobie tak Was czytam o dochodze do wniosku, ze ja to jakas dziwna chyba jestem bo nie mam takich schizów 😁 😉 tzn nic mnie specjalnie do szalu nie doprowadza i wiekszosc rzeczy, ktore wypisalisie robie po prostu zaleznie od nastroju.

777, nie mow mi ze nie masz dziwactw!
- mam niesamowicie błyskawiczne zmiany nastroju 🤔 raz się śmieje, a za 5 sekund siedzę jakaś zdołowana 😵
- zawsze wszystko słyszę, to się staje denerwujące z czasem 🤔wirek:
- tak jak martynkakoniki, biegam w skarpetkach i nie znosze jak sie mnie w sklepie pytają "czy w czymś pomóc" 😁
- nie robią na mnie wrażenia oceny w szkole 🤣 jak dla mnie to są zwykłe cyferki 😎
- generalnie jestem sklerotyczką zaawansowaną, ale pół swojej książki tel. komórkowej pamiętam
- mam zwyczaj odpowiadania, chocby zwykłe "aha" ale odpowiadam, zawsze 😀
- piszę jak popadnie, raz używam polskich znaków i wielkich liter, a raz nie, nadużywam często emotek, a czasem wogóle nie ruszam ;P
- pomimo całkiem niezłej orientacji w ortografii i interpunkcji 😡 na komputerze piszę z błędami
[quote=lotka13]- kołdra zawinięta pod stopy, brzeg między kolana i rąbek pod głową.
- kiedyś spałam tylko na boku.[/quote]
mam tak samo!  😵

+ do tego jesze wieele innych dziwactw
na przykład...
+od paru miesięcy chodzę w ogóle bez spodni 😵 stały się dla mnie niewygodne, za ciasne. W gre wchodzą szorty, sukienki, spodniczki  🤔wirek: byle nie spodnie. Co dopiero jak mam wsiasc na konia. Wtedy jest problem  🤔
+zasypiam prawie zawsze na pierwszej lekcji gdy przychodze do szkoły  😡 dlatego nigdy nie wiem o czym mowa i musze spisywać :P
+wchodząc do sklepu nie potrafie wyjść bez niczego, dlatego czasem jeśli musze wejść ze znajomymi chodźby do monopolowego to czasem wole zostać przed wejściem  😎
mam niesamowicie błyskawiczne zmiany nastroju  🤔 raz się śmieje, a za 5 sekund siedzę jakaś zdołowana  😵
- zawsze wszystko słyszę, to się staje denerwujące z czasem  🤔wirek:

mam to samo. Raz hałas doprowadza mnie do szaleństwa a raz jest mi zupełnie obojętny. Często ma humor typu "niech się dzieje co chce byle nikt mi nie kazał nic robić i nic mówić" 🙄. Potrafię się wyłączyć na otoczenie (w większości przypadków). Przechodzę ciągłe metamorfozy z reguły lubię milczeć ale jak mi się włączy na gadanie.... 🤣.
Wszędzie (czy to w szkole czy w autobusie itd.) jak słucham jakiejś fajnej piosenki to wystukuję rytm (czy to nogą, czy palcami), czasem 'śpiewam' (ruszam ustami, ale głosu nie wydaję  :hihi🙂
Wszędzie (czy to w szkole czy w autobusie itd.) jak słucham jakiejś fajnej piosenki to wystukuję rytm (czy to nogą, czy palcami), czasem 'śpiewam' (ruszam ustami, ale głosu nie wydaję  :hihi🙂

Mam tak samo 😉 Ale najgorsze jest, że do rytmu nogami kłusuję, galopuję, a nawet ciągi robię, kłusy wyciągnięte, piaffy i pasaże 🤣 Jakbym kura jechała. Na siedząco jest jeszcze do zniesienia, ale najgorzej jak idę 🤔
przypomniało mi sie 😀
najpierw myję zęby a dopiero potem ide pod prysznic 😀 i lulu. Jak zaobserwowałam zazwyczaj ludzie robią odwrotnie 🙂
Wszędzie (czy to w szkole czy w autobusie itd.) jak słucham jakiejś fajnej piosenki to wystukuję rytm (czy to nogą, czy palcami), czasem 'śpiewam' (ruszam ustami, ale głosu nie wydaję  :hihi🙂

Ja się jeszcze często kiwam co musi dziwnie wyglądać 😁
przypomniało mi sie 😀
najpierw myję zęby a dopiero potem ide pod prysznic 😀 i lulu. Jak zaobserwowałam zazwyczaj ludzie robią odwrotnie 🙂


ja często zabiram szczoteczkę z nałożoną pastą pod prysznic  👀

Ja się jeszcze często kiwam co musi dziwnie wyglądać 😁


też się kiwam  😁
i jak stoję na przystanku, to nie potrafię stać w miejscu - ciągle się kręcę
tak samo jak gadam z kimś przez telefon - nie potrafie stać w miejscu (czym wkurzam innych)  😁
Trochę moich schiz:

- nie trawię murzynów i wszystkich arabopodobnych ras
- uwielbiam męskie garnitury, moga być bez zawartości (Vistula :love🙂
- codziennie przed wyjściem do szkoły muszę wziąć prysznic i umyć głowę... inaczej czuję się jak brudas
- nie lubie dzielić się jedzieniem
- mam manie sprawdzania w słownikach angielsko-polskich, niemiecko-polskich różnych dziwnych słówek, które mnie intrygują... jak nie mam przy sobie słownika to sprawdzam w internecie w telefonie...
- zawsze po swojemu piszę notatkę, którą dyktuje nauczyciel
- boję się wysiadać jako ostatnia z autobusu, po tym jak widziałam jak jakiejś babci kierowca przytrzasnął głowę jak wysiadała 😁. Gorzej jak tylko ja wysiadam  🙄
- kładę się spać jako ostatnia w domu, inaczej nie zasnę.
- jak ktoś się mnie na ulicy zapyta o drogę to powiem mu, że nie jestem stąd nawet jak wiem gdzie ta ulicę znaleźć...
- mam nawyk pisania '...' na końcu zdania, chociaż walczę z tym

To na bank nie wszystklo, ale obecnie nic więcej nie przychodzi mi do łba...
Vuko z tymi '...' to widać, nawet po pow. wypowiedzi  😁 Ale nie martw się, ja tez tak mam.. ewentualnie pisze dwie kropki  😜 Nie wiem czemu  🙄
Damn! Nawet nad tym nie panuję.  🙄
-zawijanie kołdry - sposób już opisano :P
-zawsze ze szczoteczką z nałożoną pastą wchodzę pod prysznic i tam myję zęby :P
-uzależniona od Orbit White cytrynowej xD
-uzależniona od mp3 - mogę mieć na 1 lekcji niewiadomo jak ważny sprawdzian, ale jeżeli zapomnę mp3 z domu, to się po nią wrócę, mimo, że zwieje mi autobus i nie dojadę na sprawdzian
-nie potrafię wyjść np. 10 minut przed autobusem - zawsze wychodzę 2 min przed i potem te głupie 400 m ścigam się z busem, ku uciesze kierowców ;/ mogę wstać 4h przed, a i tak wyjdę za późno!
-mania wąchania końskich chrap :P
-uzależniona od prostownicy - jeżeli rano nie ma prądu (co się czasem na moim zadupiu zdarza xD) - nie pójdę do szkoły...
-zawsze chodzę spać jako ostatnia - nie ma innej opcji, inaczej nie zasnę
-zasypiam przy muzyce - radio, mp3, cokolwiek
-jak się zagalopuję, to zaczynam podśpiewywać w autobusie albo tańczyć - zboczenie zawodowe
-jak jestem zła - idę pobiegać albo jakoś się wyżyć
-mimowolnie rysuję konie wszędzie, nagminnie popisane wszystko wkoło, łącznie z biurkiem...
-uwielbiam dłuuugie kąpiele
-nienawidzę kapci!
-nienawidzę kozaków! To najgłupsze buty na świecie xD całą zimę, choćby było 1,5 m śniegu przechodzę w adidasach
-uwielbiam wielkie, męskie skate bluzy ^^
-w stajni tylko w czapce! nie ma innej opcji!
-Perfumy czarny Adidas męski - ubóstwiam!
-mam obsesję, pierwsze na co patrzę u facetów to... tyłek  🤔
-zakupoholizm koński
-kiedy nagle mnie ktoś dotknie/wystraszy, nie krzyknę np. "jezuu, aleś mnie wystraszył", tylko spłoszę się, jak koń, odskoczę z ugięciem nóg i ze dwie fule galopu na deser  🤔
-często kłusuję, galopuję, lotne sprawiają mi frajdę, ciągi i pasaże w małym paluszku  :emot4:
-kiedy rozmawiam przez telefon - nie potrafię ustać w miejscu
-miewam ataki śmiechu... zupełnie niekontrolowane...
-mania wprowadzania neologizmów i zniekształcania wyrazów, np. zamiast trening - trejning, weekend - łikend, teren - terenos, trener - trenejro itede...
-uzależnienie od słowa git, gites i innych jego form..
-nienawidzę sukienek, spódniczek i takich tam
-kiedy patrzę na ludzi w autobusie - zaczynam wymyślać sobie ich historie, np. "o, ta babka ma męża alkoholika, na pewno, i właśnie jedzie załatwić rozwód"...  🤔



hmmm... jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę xD
Hmma ja:

-Kocham facetów w okularach - w zwiazkuz  tym nie ma faceta BEZ okularów który by mi się podobał. Poza tym lubie tez duże nosy...n ie ogromne i brzydkie, ale takie seksownie duze 😉

-mam przeokrutna słabość do chirurgów- zawsze tez marzyłąm zeby mój chłop był lekarzem... i ciagle namawiam swojego do zmiany zawodu 😉  😜  😜  😜

-Nie zjem czegos co było otwarte i stało w lodówce.

-Nie napije sie soku który był otwarty i stałw lodówce w kartonie. To samo dotyczy mleka. Jesli wlewam je do kawy swojemu facetowi to 80 razy wącham czy na pewno dobre.

-Boje sie wejśc po ciemku na kryta ujeżdzalnie np jelsi po cos wracam. Ogladam sie za siebie tysiac razy bo od razu mam wizje ze tam sie juz na mnie czai jakis morderca.

- Bedac u siebie na wsi ( nie mam kibleka w domu ) nie wyjde w nocy sama. Budze mame albo swojego chłopa zeby ktos ze mna poszedł :P

- W wiejskich kibelkach boje sie ze wpadne do dziury :P

- Poza domem sikam zawsze na 'małysza"  o ile w ogóle odwaze sie skorzystac z publicznej toalety,

-Zasypiam tylko na boku z pluszowym Miśkiem.

- Myje zeby tysiace razy dziennie. Zawsze wydają mi się brudne... a jak cos zjem gdzies poza domem to umieram z powodu brudnych zębów :/

-Jak kupie w sklepie cos dobrego to nie moge sie doczekac kiedy juz bede w domu i bede mogła to pochłonac. Najchetniej zjadłabym to bezczelnie juz w samochodzie ale mi wstyd, wiec cała droge jade wsciekła ze to tam w bagażniku lezy a ja musze czekac:P  🤔wirek:

-nie zasne nie ruszajac stopami.

- Nie wstane z łóżka jesli nie pzrestawie zegarka 15 minut i nie bede mogła sobie poruszać stopami  🤔wirek:

- Nie tkne cudzej sałatki. Paradoksalnie w knajpach pochłaniam sałatki chetnie.

- Nie wsiade na konia jeśli ktos mi go nie przytrzyma.
darolga taa jak dla mnie faceci mogliby się składać z samego tyłka^^ 😜 😁
Vuko - haaa, dokładnie :emota200609316:  mmm, a zwłaszcza w takich fajnych spodniach, nie obcisłe, ale nie znowu skate portki... takie lejące dżinsy.... Ty wiesz 😀😀😀

O, jeszcze mi się przypomniało.
-Lubię kłaść się spać w skarpetkach i zdjąć je sobie pod kołdrą ;D takie samospełnienie xD
-nie napiję się soku, który stoi otwarty więcej niż 3-4 h... obsesja taka....
-nienawidzę zapachu lodówki, tzn. zapachu, którym przechodzi jedzenie kiedy poleży w lodówce ;/
-mam obsesję, że śledzi mnie gwałciciel/morderca - ktokolwiek
-za mundurem panny sznurem - słabość do mundurowych pod wszelaką postacią xD
-nienawidzę soku jabłkowego do wódki! xD
-uwielbiam chodzić po kałużach!
-wyjadam musli dla koni xD
-uwielbiam wkładać ręce do meszu i mieszać!
nienawidzę rajstop - choćby bylo -20 - nie zalożę! Tylko do sukienek, czyli jakieś 2xdo roku - początek i zakońzcenie r.szkolnego xD no, czasem sylwester, wesele
aaa jeszcze zawsze przed zjedzeniem zupy musze się czegoś napić  🤔 inaczej w ogóle na tą zupę nie mam ochoty... gorzej jak przepije  🍴

-Boje sie wejśc po ciemku na kryta ujeżdzalnie np jelsi po cos wracam. Ogladam sie za siebie tysiac razy bo od razu mam wizje ze tam sie juz na mnie czai jakis morderca.
mam tak samo  🤔wirek: tylko, że u mnie nie jest to związane z ujeżdżalnią. Miejsca w które musze wyjść na chwile gdy jest ciemno a jestem sama. Czasem wracam w biegu, a gdy jestem już mocno przestraszona rozwalam wokół wszystkie rzeczy byleby jak najszybciej z tego miejsca uciec... wrócić ;x
Ja też tak mam z zupą! W ogóle piję w trakcie jedzenia zupy...

Prócz tego:

-jak jem "Fantazję" - nigdy nie wsypuję tych dodatków/owoców do jogurtu, tylko porcjuję łyżeczką xD
-"Deser z koroną" jem tak: najpierw czekoladowa część, potem śmietana, nienawidzę mieszania!
-zawsze chodzę spać z mokrymi włosami
-lubię jeździć tramwajami i autobusami xD miałam kiedyś taką obsesję, że spisywalam numery pojazdów, którymi danego dnia jechałam xD
-mam obsesję na punkcie kobiet za kierownicą autobusu! Zobaczę taką i cały dzień zrypany!  🤔
-nie znoszę, kiedy ktoś się na mnie patrzy w autobusie np. - wtedy na chama wlepiam w niego ślipia i nie odpuszczam, dopóki delikwent się nie speszy :P
Kocham buty z mikroskopijną podeszwą- im cieńsza, tym bardziej są wielbione. Najbardziej w nich lubię to czucie każdego kamienia i nierówności pod stopami  😍 . Trochę buła się robi zimą- kiedy mam możliwość poczuć też mrozek śniegu. No i takie butki nie chronią przed żadnymi kałużami. Jedno wdepnięcie i cały dzień sobie stopy odmaczam. No ale- czego się nie robi z miłości  😁
busch - a ja tego sobie totalnie nie wyobrażam 😀 Od dobrych kilku lat moje jedyne obuwie (prócz jeździeckiego), to glany.
Co do spania w skarpetach - ja dopiero niedawno nauczyłam się spać bez skarpet (choć i tak nadal większość nocy śpię w 🤣 ). To chyba przez to, że mając 7 lat gdy leżałam w szpitalu, w nocy przychodziła do mnie taka stara pielęgniarka i z uporem maniaka ściągała mi skarpetki ❗ 🤔 Budziłam wtedy cały pokój swoim stękaniem przez sen. 🤣 Po czym sama się budziłam i zakładałam spowrotem te skarpetki. Tylko po to, by za parę godzin ta piguła znowu mi je zdejmowała 🙄

- Nie wstane z łóżka jesli nie pzrestawie zegarka 15 minut i nie bede mogła sobie poruszać stopami  🤔wirek:



padlam 😂  😜

fuj tez nienawidze lodowki, najbardziej nie lubie masla z lodowkowym posmakiem, zawsze trzymam w plastikowym pojemniczku, szczelnie zamknietym.
mam pomalowane paznokcie u stóp. nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że…  ZAWSZE* od jakiś 8 lat 🤣 nie ważne, czy zima czy lato. dla mnie to tak jak mieć ogolone nogi.

*oczywiście nie licząc przerw na zmycie w celu ponownego pomalowania.
To teraz ja...  😁
-Zawsze śpię z mokrymi włosami
-Noszę tylko stópki (skarpetki), albo podkolanówki (jazda).
-Jak położę się w skarpetkach to je ściągam nogą. 
-Przekładam Fantasi'owe dodatki łyżeczką  🤔wirek:
-Muszę siedzieć koło okna (autobusy, kolejki)
-Noszę tylko wiązane buty
-Uwielbiam mieszać i robić jedzenie koniom  😁
-Przed snem muszę się napić ciepłego kakao  😍

Poprawione kakao  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się