Forum towarzyskie »

PSY

Jara, podejrzewam, że dostał a Ty nie wiesz, bo dostał działający 3 dni po operacji w zastrzyku... Po każdym zabiegu chirurgicznym niezbędny jest antybiotyk, nie chce mi się wierzyć, że ktoś by zaryzykował i nie dał...
Doszła Acana, ale pachnie!! Sama bym ją zjadła  😵
Ja tez uwielbiałam zapach Acany i Orijena, mniam 😀
ostatnio się ze mnie śmiałyście że błyskotliwie pytałam czy flat to golden to teraz powiem wam lepszy hit ! dzisiaj ktoś na ulicy stwierdził że idę z labladorem a szłam z berneńczykiem  🤣
ludzie to debile
To Tora często od labków wyzywają. Najlepszym hitem za to był pan, który widząc nas stojących ze znajomymi posiadającymi rhodesiany podszedł i powiedział żebyśmy się nie martwili bo czarnym pręga wychodzi później.  😵
A oto mój czarny rhodesian  🤣



kurczę 5 lat we wrześniu kończy a tu pręgi dalej nie ma 🙄


i piąteczka
haha też uderzające podobieństwo !  🤣
Żaden mój pies nie dostał nigdy antybiotyku po operacji, więc one rzeczywiście takie niezbędne?

Nigdy nie zachowasz w 100% jałowości przy zabiegu na otwartych tkankach. Nie w polskich realiach. Po zabiegach zwierzęta dostają jednorazowy zastrzyk antybiotyku(chyba że konieczna jest dłuższa antybiotykoterapia np. rozlane ropomacicze). Zwierzęta dostają zazwyczaj antybiotyk jak jeszcze śpią. Właściciel nie widzi tego, bo właścicielom oddaje się wybudzone zwierzę(pomijam jakieś tam wyjątki). Jeśli weterynarz rzeczywiście nie podaje antybiotyku po np. sterylizacji, to robi głupotę. Jeden organizm sobie owszem poradzi bez antybiotyku, drugi już nie i będą komplikacje. Po co ryzykować. Nawet często daje się kotom po kastracji antybiotyk. Na wszelki wypadek, bo i takie rany potrafią się "babrać". W takich sytuacjach  daje się antybiotyk nie typowo leczniczo tylko osłonowo.
ostatnio się ze mnie śmiałyście że błyskotliwie pytałam czy flat to golden to teraz powiem wam lepszy hit ! dzisiaj ktoś na ulicy stwierdził że idę z labladorem a szłam z berneńczykiem   🤣


hehe
dawno dawno temu jak szłam na spacer z moją berneńką, Pan idący naprzeciwko mnie nagle stanął jak wryty wskazał palcem na moja sukę i mówi "wiem!!!..... wiem!!!..... szwajcarski owczarek stróżujący" 🙂 po czym zaczął ją czochrać za uchem.... był tak zadowolony z siebie że nie miałam sumienia wyprowadzac go z błędu 🙂🙂
malinowaa, słodka! Przypomina mi się, jak Korcię przywieźliśmy. Ten sam zabiedzony, cieniutki ogonek, kolor też podobny. Pamiętam, jakby to było wczoraj 🙂
ja podobną sytuację miałam 🙂 idąc z mastifem angielskim usłyszałam: ale ładnie umaszczony dog, nigdy jeszcze takiego nie widziałam!
Nie no, Toska jako flat to notorycznie golden, labek, seter lub nawet colie  😉
Ale rasa staje się rozpoznawalna. Czasami zdarzy się, że ktoś podejdzie i zapyta "przepraszam, to flat?" Na 5 lat jakieś 5 razy  😁
Agata-Kubuś, we Warszawie spróbuj:
http://www.dermawet.com/
Dziewczyny czy  pies może mieć chorobę lokomocyjną? Czy po prostu musi się przyzwyczaić do jazdy autem?
Może mieć. Pamiętam historię jak pies policyjny musiał być delegowany ze służby, bo chorował podczas jazdy, a przyćpany tabletkami funkcjonariusz to trochę nie to.
secretary, może mieć. Mi się "szczęśliwie" trafił pies z tym schorzeniem. Trochę upierdliwe, ale dostaliśmy tabletki, które jej nie przymulają, więc jak jedziemy w dłuższa podróż, to dostaje tabletkę i jest dobrze.
Tamtam no taką pomyłkę jeszcze można zrozumieć bo to podobne psy (przynajmniej z maści) ale kurde.. żeby berneńczyka z labradorem ? jedno kolorowe i kudłate a drugie krótkowłose i jednolite  😵
ja miałam przypadek podczas spaceru, kiedy moja Młoda załatwiała swoją potrzebę, dziecko przechodzące obok z mamusią z zachwytem powiedziało "Patrz mamo, ta pani ma kangura na smyczy!"  😂
weź bo się popłakałam  🤣
Tamtam no taką pomyłkę jeszcze można zrozumieć bo to podobne psy (przynajmniej z maści) ale kurde.. żeby berneńczyka z labradorem ? jedno kolorowe i kudłate a drugie krótkowłose i jednolite   😵


margaryna no obawiam się że Pan sobie połączył 2 rasy w jedną  😂
owczarek szwajcarski wygląda tak:


a Tobie pewnie chodzi o dużego szwajcarkiego psa pasterskiego 🙂

edit: literówka
Po prostu ludzie sie nie znaja na rasach... Ja tez potrafię zadać być może głupie pytanie o - jak sie czasem okazuje - całkiem znaną rasę, bo przez 29lat mojego życia nie mialam ani psa, ani żadnej z psami styczności, wiec mnie to nie interesowało.
Także, nie dziwie sie, gdy ludzie słysząc "chodsky pes" robią wielkie oczy. Generalnie dla większości Szardi to "wilczur"...
Może pan miał na myśli moskiewskiego stróżującego? 😁


PumCass, ja nie raz słyszałam "mamo, popatrz koza!" 😁 ale najczęściej, że świnia. Bulle naprawdę wyglądają jak świnie 😁 mają rzęsy, sztywne nózki, jak prosiaki.
i oczka
oczka sa wybitnie prosiakowe  😉

mnie wet kazal wszystkim wpierac ze mam teriera tybetanskiego  😂
Sprawa wygląda na chwile obecną tak:
- daje jej spokój z leczeniem, strzelaniem w ciemno i kolejnymi wetami, którzy mam wrażenie rzucają diagnozami na ślepo.
- 20 lutego umówiłam ją na zabieg. Pobiorą do 3 wycinków skóry - na pewno z nosa i boku. W związku z tym, że potrzebna narkoza a ja się boje kładzenia psa, to upiekę dwie pieczenie na 1 ogniu - od razu sterylizacja.

Mam nadzieję, że to coś wyjaśni.

Jak mi wczoraj podliczyli 350 zł sterylizacja + 180 zł wycinek i jego badanie + 65 zł krew = 595 zł... myślałam, że zemdleje, ale chciało się mieć zwierzątka.

Póki co żeby ja postawić na nogi kupiłam ICF Enteromicro i odbudowujemy zmarnowany układ pokarmowy...
Dzisiaj wzięłam na spacer psa kolegi, żeby moja miała towarzystwo. Najpierw u niego tak go wymęczyła,że na spacerze się biedny położył ,bo nie miał siły 😀 Najlepsze jest to,że Max ma 6 miesięcy,a Bella niedługo skończy 7 lat 😀 Bella to ogólnie wariatka i pies ,który potrafi się zachowywać jak na speedzie, z nitro pod ogonem i w dodatku z ADHD. Przydaje się to jednak w sztuczkach- nawet dostałyśmy się do półfinału konkursu talentów 😀

Kilka fotek 🙂

Bella z krawatką





I takie z Bellą:



To jeszcze wrzucę Torcika z wiosny.
Jeśli weterynarz rzeczywiście nie podaje antybiotyku po np. sterylizacji, to robi głupotę. Jeden organizm sobie owszem poradzi bez antybiotyku, drugi już nie i będą komplikacje. Po co ryzykować. Nawet często daje się kotom po kastracji antybiotyk. Na wszelki wypadek, bo i takie rany potrafią się "babrać". W takich sytuacjach  daje się antybiotyk nie typowo leczniczo tylko osłonowo.

No pacz! Ale ja głupia jestem.
a rozwin czemu?
Jutro jadę do schroniska obejrzeć tą suczkę 🙂 Oby się zgodziła z Douglasem.
To byłby już drugi schroniskowy czworonóg 😀
pokemon, Rozwiń czemu nie dajesz. Cały czas mnie uczą, że trzeba dać ten antybiotyk. Argumenty za dawaniem wydają mi się dość logiczne. Chętnie wysłucham argumentów osób, które nie dają antybiotyku.
Sama jestem przeciwna antybiotykom "na wszystko". Jednak zabiegi z szyciem tkanek podskórnych, operacje wydają mi się sytuacją gdzie lepiej podać, niż nie podać antybiotyku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się