kika to powiem Ci, że nie mialam problemu z powiewaniem jej nawet przy mocno zacinającym śniegu więc i silnym wietrze. Może źle rozmiar dopasowałaś 🤔 Jeździłam w niej i po łące (jedyne miejsce, gdzie się dało popracować i nie rozjechać albo nie podbić) i w teren włącznie z galopami po wale więc odkryta przestrzeń. Derka jest zapinana z przodu na rzepy z dużą regulacją oraz ma zapinkę pod ogonem. Dodatkowo część na zad jest mocno wyprofilowana (nie widać tego na zdjęciu) więc derka dobrze mi się trzymała pomimo okrągłych kształtów mojej kobyły.
Odświeżam, bo raz - pogoda na zewnątrz idealnie jak z tego wątku… A dwa - właśnie przyszła paczka z moim "nowym" używanym olejakiem. Czym impregnujecie? Jaki preparat wybrać?
Taka-jest idealna na deszcz, snieg itp. Od tylu i od przodu mozna rozpiac, zeby wygodnie siedziec, mozna tez zapiac te poly wokol nog, tworzac jakby spodnie
A co do ochrony siodel, wlasnie taka cwiercderke kupilam (quarter sheet). Na wierzchu jest wodoodporny poliester, mozna ja zapiac pod siodlem lub na siodle zakrywajac siodlo i swoje nogi.
Odkopuję temat. Szukam przeciwdeszczowych bryczesów, bo zawsze najbardziej mokną mi uda. Macie jakieś wypróbowane, możecie coś fajnego polecić? 😉
Kipwarm z Decathlonu. Teoretycznie nie są wodoodporne, tylko wodooporne, bo nie mają uszczelnionych szwów, ale jeździłam w nich w deszczu, śniegu i lałam się po nogach szlauchem - w środku sucho.