tez sie wlasnie przymierzalam do GP. ale ze nie bylo kassssssssssski tyle, to mam Forestiera swietnego uzywanego 🙂
a jak sie rozpadnie za pare lat to kupie sobie GP 😀
szukam siodła na szetlanda (nie gappa i nie kulbaka - bo taką mam) - może ktoś wie gdzie mogłabym dostać za niewielkie pieniądze takie siodełko oczywiscie moze byc uzywane?
Jeszcze nie, ale zamierzam. W "budowie" mi wlasnie idealnie odpowiada. Musze sprawdzic jak sie rzeczywiscie siedzi w nim.
O, wlasnie zauwazylam, ze equishop sprzedaje chyba testowe.
Gdybym miala w tej chwili kase....ale musze czekac jeszcze kilka miesiecy niestety...
Niestety nie jestem w stanie wkleic ani linka ani zdjecia, bo jestem za krotko na forum. Wpisz sobie Prestige Carisma D.
Stan bardzo dobry-nie idealne,bo używane na codzień,bez oszczędzania,ale zniszczone nie jest.Też mi się wydaje,że tyle mniej więcej jest warte,ale jest ich tak mało,że cięzko nawet ceny porównać.
albido, fakt. Bardzo malo jest jak na razie tych siodel na rynku wtornym. Dlatego tez ich cena na pewno nie spada jakos drastycznie w czasie uzytkowania. Mysle jednak, ze to siodelko byloby ze 4 tys. warte, jak pisalysmy.
No to i ja mam pytanie- czy od za szerokiego siodła koń może czuć dyskomfort na plecach i rzucać głową? Mój koń z poprzednim siodłem w ogóle nie rzucał, a teraz robi to b. często. To raczej niezależne od wędzidła, bo akurat mu niedawno zmieniłam i na obu rzucał... Siodło dopiero kupiłam ze świadomością, że ma być trochę za szerokie, ale chyba przesadziłam :/ Napiszcie czy macie z tym doświadczenia, bo ja słyszałam, że raczej od za wąskiego by mógł rzucać...
KS, to moze byc od siodla - bo kazde niedopasowane siodlo jest dla konia niewygodne (tak jak dla ciebie niewygodne beda zarowno buty za male jak i za duze)
wiesz, ze mozesz co najmniej czesciowo skorygowac za szerokie siodlo gruba podkladka? (mattes sie do tego dobrze sprawdza) probowalas juz tego?
Ja jeżdżę właśnie w podkładce takiej jak mattes, ale nadal za szerokie... Myślę, że przedobrzyłam trochę z tym "siodłem przyszłościowym". Sprawdzę mu jeszcze zęby i jeśli na samym kantarze będzie tak rzucał to siodło pójdzie do wymiany niestety...
Olga napisał: Czy ma/użytkował siodlo Otto Schumacher dynamic i moze cos o nim napisac?
Sierka napisał: Ad. Ottonów Schumacherów, to w jednym siedziałam razy x-naście, jeśli nie x-dziesiąt (zresztą w dokładnie tym samym o którym piszę Ewcia112) i siedziało mi się super. I na swoim koniu i na koniu właścicielki tegoż siodła. Z tego co pamiętam, to model Profi Comfort. Ale dane mi było też kilka razy siedzieć (i nawet przejeździć ze dwie jazy) w innym Ottonie, a mianowicie Profi Dynamic'u i powiem szczerze: ortopedyczno-rymarski dramat. W tak fatalnym siodle (dla mnie) już dawno nie siedziałam. Ortopedia, ortopedia i gips. Dramat, porównywalny dla mnie z najgorszym z dotychczasowych siodeł ujeżdżeniowym w jakim przyszło mi siedzieć, czyli Prestige'u Hippos Dressage.
Te dwa siodła to - dla mnie - zbrodnia przeciw ujeżdżeniu 😉
Siodło jest zbudowane tak, że moją sylwetkę dosłownie zakleszczyło. Czułam się bardzo wysoko nad koniem, miałam zablokowaną nogę od samego biodra począwszy. Dziwne, ponieważ rozmiar był jak najbardziej mój (17'). W ogóle nie czułam głębokości siodła (a jest ono głębokie). Generalnie brakowało mi w nim "powietrza", czułam się jak wsadzona w portki z gipsu. Biodro zakleszczone, kolano zablokowane klockiem. Może niektórzy takie siodła lubią... dla mnie to był ortopedyczno-rymarski dramat, zwłaszcza w porównaniu choćby do Profi Comforta, które sobie wysoce cenię.
Siedziałam w życiu w kilkunasta ujeżdżeniówkach, kilka miałam i na co dzień też jeżdżę w siodle ujeżdżeniowym, ale tak złego zdania od lat nie miałam o żadnym siodle, dokładnie od dnia w którym siedziałam w Prestige'u Hippos, czyli 100lat temu.
Moje Otto Profi Comfort kocham miłością wielką.
Kiedyś siedziałam bodajże w Profi Dynamic i rzucało mną dziko... kosmos.
KS - Caroline ma rację, jeśli za szerokie to mattes albo futrzany czaprak. Ew. podkładka korekcyjna (fajne ma kieffer, takie 'uzupełniające' brak mięśni😉)
No dobrze, może zbyt szybko wszęłam panikę z tym, że wina siodła. W sumie jakiś czas już w tym siodle chodzi, a machanie głową zaczęło się parę dni temu. Mimo wszystko, jak ma być za szerokie, to i tak zmienię.
Łee, kto przyjedzie zobaczyć czy ono jest dobreeee????
zaden z moich trenerow nie stwierdzil, ze siodlo jest zle dla konia...
jeden powiedzial o jednym siodle, ze jak sie dociagnie popreg to bedzie ok i siodlo przestanie sie bujac.
inny, przy innym siodle, ze przesadzam i ze siodlo wcale nie jest za waskie i ze to ok, ze wchodza 4 palce...
tak wiec nie kazdy trener ma wiedze na temat dopasowywania siodla
dodam jeszcze, ze mam ogromny szacunek do wiedzy moich trenerow w innych kwestiach
KS jesli siodlo jest za szerokie to mattes moze zalatwic sprawe
ja teraz celowo poszerzylam siodlo o 1 łęk za duzo, aby nie trzeba bylo robic tego za rok, dwa a do tej pory bede jezdzic na podkladce, potem moze cienki zel...
Diakon'ka napisał: ja teraz celowo poszerzylam siodlo o 1 łęk za duzo, aby nie trzeba bylo robic tego za rok, dwa
zebys sie nie zdziwila 😉
cykl "rozwojowy" miesni to ok. 3 miesiecy - i co 3 mies nalezy sprawdzac dopasowanie siodla.
ja rok temu kupilam siodlo za szerokie o 1 rozmiar (pazdziernik 2007), juz w grudniu 2007 bylo za ciasne jesli wlozylam pod nie cienki zel. wiec pojechalo sie poszerzyc.
po kolejnych 3 mies jezdzenia - znowu poszerzanie.
Przy kolejnym poszerzaniu skapitulowalam i poprosilam o poszerzenie o 2 rozmiary. Pomoglo... na 3 miesiace intensywnej wakacyjnej pracy 🙂
wiec nastepnym poprosilam o poszerzenie o 3 rozmiary (okolo wrzesnia 2008). pasowacz siodel nie mogl uwierzyc, ze moja prosba ma sens, wiec przyjechal osobiscie sprawdzic konia i siodlo. poszerzenie o 3 rozmiary zostalo uznane za uzasadnione 🙂
w ciagu roku koń urósł o 5-6 rozmiarów i to chyba jeszcze nie koniec 😉
Diakon'ka wybacz, ale trener powinien mieć choć podstawową wiedzę na temat dopasowania siodła. I nie chodzi mi o fachowe rozwodzenie się nad detalami konstrukcji, tylko na stwierdzeniu (choćby na podstawie doświadczenia z różnymi końmi i siodłami) czy siodło jest: dobre, nie dobre lub: za wąskie, za szerokie.
Poza tym, nawet niektórzy saddlefiterzy potrafią źle dobrać znam takie przypadki. A także ludzie, którzy żyją ze pośrednictwa w sprzedaży siodeł.
Tylko Ci pierwsi powinni być - przynajmniej - bezinteresowni w swojej opinii.
KS na pewno nie piszę o rozmiarze siedziska... 😉
co do zmian szerokosci - konski grzbiet cale zycie sie zmienia. a zmiana o pół centymetra z każdej strony to naprawde BARDZO mało - a to jest własnie jeden rozmiar - jeden centymetr szerokości łęku.