No mnie też Pan Sebastian namawiał na te Equipy... tylko ja już nie chcę mieć drugi raz z Włochami nic wspólnego. Ale może wsiądę i się zakocham jak Ktosina... Kto wie...
No i trochę cena mnie przeraża, bo jak kupię Equipa, to siodło będzie warte 2 razy tyle co koń... czy to nie przeginka? 🤔 moje siodło kosztowało mnie dokładnie tyle, ile zapłaciłam za konia 😂
Aurelia - bez złośliwości - wsiądź w equipa,naprawdę warto...
Alwika - następca Celofana właśnie ładuje się do przyczepy we Wrocławiu...także kulbaka znów będzie w użyciu. Kcian - no właśnie ujeżdżeniówki również ekstra...swego czasu mieliśmy ostry spór w domu o kolejne siodło.... 🤔wirek:
Ja bym się w ogóle nie sugerowała tym jak się siedzi w siodle na stojaku - zanim wzięłam Diamanta na testy to właśnie siadałam na nim na stojaku i było mi wygodnie, a na koniu - masakra. I to dokładnie to samo siodło było.
Dlatego ja zawszę mówię, że siodło dobiera się nie tylko do budowy konia ale i do temperamentu pary (czyli jeźdźca i konia) 😉
Teraz jeżdżę w dwóch tak różnych siodłach, że już chyba bardziej nie można. W obu siedzi mi się zupełnie dobrze, pod warunkiem, że chodzą na koniach, którym były przeznaczone 😉
[quote author=Ktoś link=topic=31.msg212795#msg212795 date=1238078612] Alwika - następca Celofana właśnie ładuje się do przyczepy we Wrocławiu...także kulbaka znów będzie w użyciu. [/quote] Jestem w temacie na bieżąco 😉
K_cianek, pomyśl tylko: te brązy na wiewiórze 😍 i podtrzymuję jednocześnie swoje stanowisko w kwestii passiera. Od przybytku przecież głowa nie boli 😀iabeł:
Ja siedziałam w swoim siodle na moim koniu (ogier) który jest węższy w klacie to od razu miałam wrażenie jakbym miała puśliska o dziurkę dłuższe, a na szerszym (klacz) to że mam krótsze.. 😜
koń jest bezcenny...odkupiłam go za koszt pensjonatu za okres w któym był leczony. około 10 klocków to myślę, że dość dużo na siodło (choć terlice devocoux...) ale i niemało na konia... więc się sprawa mocno równoważy
Wsiądę na te equipy, ale cena mnie naprawdę przeraża... szczególnie jak się okaże, że poziom serwisu będzie podobny jak w Prestige'u ja zamawiałam siodło we wrześniu..euro kosztowało wtedy zdecydowanie mniej...na faktrze widnieje cena po "naszym rabacie 4720,01 .ups...czyli jednak siodło droższe od konia. 😎 i tu wielki plus dla Sebastiana - za uczciwość - policzył nam siodło po cenie euro w dniu wpłacenia zaliczki we wrześniu,mimo,iż faktura równie dobrze mogłaby być policzona po kursie z dnia "odbioru" siodła...bagatela jakieś 2 tysiące różnicy...
model Synergy - kolor red brown [nie patrzcie na niepasujące jeszcze wtedy puśliska] tu starałam się jakoś powiększyć zdjęcia,które mam,skóra nie pamiętam jaka...ale chyba cielęca (?)...jak wróci W. to uzupełnię swoją wypowiedź,bo nie pamiętam szczerze powiedziawszy,ale jest gładkie jak d... mojej córki 😉:
też o tym myślałam...bo wygląda trochę tandetnie delikatnie mówiąc 🤔wirek:
Zapytaj Sebastiana,on jest takim wielbicielem dopasowywania siodeł,że na pewno wie dlaczego....
ostatnio zadzwonił do mnie i powiedział,że musi bardzo zadbać o jakość swojego serwisu,bo inaczej na volcie go zniszczą 😂 więc myślę,że nawet jeżeli zdecydujesz się na equipa z 1000 przeróbek,to nie będziesz czekała na swoje siodło tak długo jak ja 👿
edit: zrobię zdjęcia przy dziennym świetle z bliska,to sama zobaczysz,bo ja już też zgłupiałam..baa - katalogowe zdjęcie,które wstawiłaś to właśnie mój red brown - a dla mnie najbardziej realny kolor jest na zdjęciach z moim dzieckiem.
p.s. dlaczego nadal wyświetlają mi się wielkie zdjęcia,mimo,że je zmniejszyłam i podmieniłam linki?
Bo mu powiedziałam, że siedzimy na (re)volcie i wymieniamy się stale opiniami i doświadczeniami i jak się komuś wydaje, że można bezkarnie ludzi oszukiwać to jest w błędzie, bo wieści baaaardzo szybko się roznoszą po całym kraju... No bo przecież taka jest prawda.
Kiedy Sebastian przyjedzie, wszystko z nim obgadam. 🙂 O ile przyjedzie... ale chyba zainteresował się mocno tym moim arezzo, więc motywację ma większą :P
Bo mu powiedziałam, że siedzimy na (re)volcie i wymieniamy się stale opiniami i doświadczeniami i jak się komuś wydaje, że można bezkarnie ludzi oszukiwać to jest w błędzie, bo wieści baaaardzo szybko się roznoszą po całym kraju... No bo przecież taka jest prawda.
to poniekąd także wyjaśnia czemu ma mnie na czerwono 😁
Ja bym się w ogóle nie sugerowała tym jak się siedzi w siodle na stojaku
Problem polega na tym, że pożądanym siodłem jest skokówka, o których to siodłach mam pojęcie co najmniej mizerne. Po kilku przetestowanych wiem jednak mniej więcej, czego szukam. Wiem też, że szalenie ważne jest dla mnie siedzisko- jego kształt i miękkość. A to, IMO, jestem w stanie ocenić ładując pupę na stojak (ups, nie brzmi to dobrze :P). Czym innym zaś jest sprawdzenie siodła w pracy- to jasne.
aurelia wypróbój tego Equipa😉 miałam okazję jeździć w nim, i są naprawdę świetne😉 niestety chwilowo nie planuje kupić siodła, ale jakbym miała wolną gotówkę to pewnie bym się zdecydowała😉 niestety nie wiem co to był za model.
Aurelia - właśnie rozmawiałam z S., i wiem już wszystko - co z ta karbowaną skóra i dlaczego ja zdecydowałam się na gładką.
1. i karbowana i gładka to jest krowia skóra, 2. karbowana skóra jest dodatkowo wzmocniona,ale co ma mniejsze znaczenie przy czarnych siodłach,a duże przy np. red brownach - nierównomiernie się wyciera w związku z tym karbowaniem. edit: obie wersje skóry kosztują tyle samo. i już.
halo - a Ty w equipie czy w Black Country się zakochałaś?
😕 Ono jest dla długonogich! 😕 😕 😕 Tak to już jest z miłościami 😕 Tzn. akurat to. aurelia Tak - jednotybinkowe WKKW, ale w tym samym sklepie jest też bardzo podobne - skokowe.
aurelia - to tak jak halo pisze monoflat,tu akurat wersja krosowa,ale są też wersje skokowe i ujeżdżeniowe....cały cymes tych siodeł polega na tym,że to siodło szyją dla Ciebie tak samo,jak krawiec szyje garnitur na miarę...tam nie można pójść i powiedzieć - poproszę siodło skokowe i usłyszeć cenę...tam cena podawana jest jako końcowy "etap" zakupu siodła...myślę,że nawet dla jednej nogi krótkiej,drugiej długiej też zrobili by idealne siodło...
z drugiej strony nie zapominajmy,że monoflaty to tak jak z crazy w wątku o siodłach skokowych pisałyśmy - deseczki ze strzemionami...ja tam wolę klasyczne dwupłatowe close-contacty.